okon

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    618
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O okon

  • Ranga
    Delegat
  1. I teraz spowodowali problem. Teraz jak osoba będzie otwierać skrzynki i dostawać zduplikowane przedmioty czy przedmioty których nie chce to nie będzie mogła ich odsprzedać ani wymienić się z innym graczem. Zostanie z takimi nieużytkami.
  2. Sprawa z chipsami wygląda inaczej. Ty kupujesz chipsy, nie karty. Jak kupujesz o smaku ostrej papryki to dostajesz o takim smaku. Karty są jedynie dodatkiem. Cena też nie zostaje podniesiona tylko dlatego, że w środku możesz znależć jakąś kartę. Sprawa z lootboxami wygląda inaczej. Kupujesz skrzynkę która ma wydropić itemy i nie wiesz co możesz z niej dostać.
  3. Zlikwidowano możliwość dodawania punktów do statystyk co poziom, a dodali talenty (podobne do tych z HotSa).   Btw. ten screen zamieszczony do artykułu jest dość stary. Roshan ma teraz gdzie indziej legowisko. Nie było nic nowszego?
  4. Drogi, kochany autorze. Proszę, nie wrzucaj wszystkich gier do jednego wora i nie mierz ich jedną miarą, miarą LoLa. Nie wiem jak scena esportowa LoLa wygląda, nie interesuję się tą grą. Z przeczytanego artykułu mogę jedynie wyciągnąć wniosek, że wszyscy próbują wypromować LoLa jako sport, nie esport. Gra zawsze będzie tylko grą. Jeżeli ktoś na siłę chce, aby esport był uznawany na podobnych zasadach jak sport, był poważny, to niestety robi to źle. Tak nie powinno być. Esport wogóle nie powinien być porównywany do sportu. To jest zupełnie coś innego. Powaga, i inne bzdety niech zostaną przy sporcie normalnym. Tutaj wszyscy mają się po prostu bawić. Dobrze bawić. Może być śmiesznie, memniczo, wypowiedzi mogą zawierać słownictwo niespotykane nigdzie indziej, nawet mogą zdażyć się bluzgi. Komu to przeszkadza? Nikomu. Na codzień my sami opertujemy tymi wszystkimi wyrażeniami. Dlaczego zawodnicy mają przed kamerą udawać kogoś, kim nie są? Tylko po to, aby ludzie z 'zewnątrz' mówili, którzy w ogóle się tym nie interesują, że to jednak jest coś poważnego? Otoż nie. Esport niech będzie esportem, czymś zupełnie innym, odrębnym, specyficznym. On nigdy nie będzie tak poważny jak piłka nożna, siatkówka czy inna piłka do rzucania. 
  5. > sam się zachowujesz jak gimbus Wybacz, ja nie gram w lola.
  6. okon

    Strife - betatest

    Od wczoraj w Strife można pograć za pośrednictwem Steama. Polecam.
  7. Pytanie do znawców: Czy fabuła jest taka sama co w bajce, czy tylko bohaterowie ci sami?
  8. okon

    Strife - betatest

    Nie grałem w hots''a, więc za dużo nie mogę powiedzieć, ale widziałem trochę streamów i mogę stwierdzić, że spodziewałem się czegoś lepszego. Na razie to co prezentuje nie zachęca i nie widzę dlaczego miałoby być lepsze. Chodzi mi o samą grę, a nie o studio które za nim stoi. Bo przecież wiadomo, że: Valve>S2, dlatego hon jest uważany za gorszą grę niż dota(ja tak nie uważam). Blizzard>S2, dlatego strife przegra z hots na polu casualowym? Ale tak jak napisałem na samym początku, nie grałem w hots i nie mogę w pełni się określić. Jednak nie sądzę, że aż tak źle kreśli się przyszłość strife.
  9. okon

    Strife - betatest

    Może nie do końca jasno się wyraziłem. Miałem na myśli, że jak hon wychodził to był kopią doty. Gra była prawie taka sama na nowym silniku(do którego do tej pory inne gry moba nie są w stanie się zbliżyć). Odkąd dota2 wyszła, s2games musiało zmienić kierunek, nie iść w ślady doty, tylko stworzyć coś nowego. Co nie zmienia faktu, że grze wyszło to na gorsze. Moim zdaniem jest lepiej niż było kiedyś, lecz przez lata była nazywana kopią doty i tak już pozostało do dziś. Ciężko jest zmienić nastawienie ludzi. Szkoda, gra na prawdę jest dobra i niczego jej nie brakuje. Szkoda zmarnowanego potencjału. S2 jest samo sobie winne, a riot powinien im za to dziękować, bo gdyby nie ich błędy to nikt teraz nie mówiłby o lolu. Co do samego strife. Gra była i dalej jest tworzona tylko dla casuali. Jeżeli grasz w lola/dote, a chciałbyś zagrać w coś na luzie, a jednocześnie w tych samych klimatach, to włączasz strife. S2 powiedziało otwarcie, że nie zamierza robić z tej gry jakiejś gry turniejowej. Oczywiście są i będą jakieś mniejsze turnieje, ale bardziej towarzyskie. Dlatego jak chcesz się odstresować to grasz w strife, a jak marzysz o turniejach i ostrym tryhardowaniu to grasz w dote.
  10. okon

    Strife - betatest

    Artykuł napakowany innowacjami w grze, następnie stwierdzenie autora, że gra nie ma szans nic zwojować bo jest zbyt podobna do doty(śmieszne, jak można porównać strife do doty) i lola. Gdzie te podobieństwa kończą się na 5 osobowych drużynach, 3 liniach i zniszczeniu bazy wroga. Czyli ma to samo co wszystkie inne moba/arts + masa usprawnień, ulepszeń i ciekawych rozwiązań. Autor zapomniał wspomnieć o ciekawym systemu matchmakingu i według mnie największą innowacją, a mianowicie zmieniającą się muzyką względem poczynań gracza jak i drużyny. Hon nam pokazał jak wyglądała nowoczesna dota, a strife nam pokazał jak wygląda nowoczesny lol.
  11. okon

    DOTA 2.0 od Valve

    Widocznie gra dla nich jest zbyt mała, nieznacząca. Za mało ludzi w nią gra, nic ciekawego w okół niej się nie dzieje. Nie czują potrzeby, aby o niej pisać, bo nikogo to nie interesuje. Tak mi odpisała któraś osoba z redakcji na temat innej gry, gdy zapytałem czemu o niej nic nie piszą. Zapewne tyczy się to również doty.