karvaialka

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    321
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez karvaialka

  1. karvaialka

    Poskładaj pociętą twarz Geralta z Rivii

    > Pewnie dlatego, że po Wiedźminie nie napisał nic dobrego (pewnie dlatego bierze się za kontunuację). Sad, but true :( Ale na kontynuację czekam z niecierpliwością.
  2. W moim przypadku złożenie pre-ordera nie miało nic wspólnego z trailerem, tylko wynikało z bardzo prostego, aczkolwiek logicznego rozumowania: BF3 bardzo mi się podoba, warto było wydać na niego pieniądze, więc zakładam, że BF4 również mi się spodoba i również warto go kupić. Film bezpiśrednio z rozgrywki jedynie utwierdził mnie w tym przekonaniu (jeżeli przy preorderach miałbym się kierować materiałami o zamawianej grze, to kierowałbym się właśnie filmami z gameplay''u, które pokazują grę, a nie trailerem, który jest materiałem czysto reklamowym).
  3. Moja przygoda z BF3 wygląda tak, że kupiłem podstawkę niedługo po premierze, po szybkim przejściu takiego sobie singla, zostałem totalnie oczarowany multi i po ok. dwóch tygodniach grania dokupiłem sobie Powrót do Karkandu, bo chciałem zobaczyć inne mapy. Po roku grania Premium nie kupiłem do dziś, na mapach Karkandu gram rzadko, bo mapy z podstawki w zupełności mi wystarczają i za cholerę nie chcą się znudzić :) Można narzekać na Origina, któremu do doskonałości daleeeeko, ale prawda jest taka, że BF3 to po prostu kawał świetnej roboty w wykonaniu DICE, na którą EA wywaliło kupę kasy. Naiwnością byłoby wymaganie od kogokolwiek robienia tego kalibru produkcji bez chęci uzyskania wielokrotnie większej kasy niż zainwestowana. Nie przyłączę się więc do chóru opluwającego EA, bo jak dla mnie sytuacja jest ok. Kupiłem podstawkę - pełnoprawną grę wartą każdej złotówki, każdego grosza, jaki za nią zapłaciłem. Nie chcę, nie muszę kupować dodatków i nie robię tego, co w żaden sposób nie ogranicza mi zabawy, jaką czerpię z podstawki. A jeżeli miałbym zapłacić za wszystkie dodatki do BF3, to w przeliczeniu na ilość ''kontentu'' otrzymanego w zamian, pewnie okazałoby się, że tak naprawdę jest MEGA TANIO! Za nieco ponad 100 pln bawię się BF3 już ponad 200h, więc wychodzi coś ca. 50 groszy za godzinę świetnej gry (staram się znaleźć odpowiednie porównanie z ilością zabawy, jaką otrzymujemy za niemal 100 pln w Snajperze Gołst Łorior Dwa... brak słów... wiem, nie ta liga, ale przecież różnica w cenie tego i podstawki BF nie jest kilkaset razy większa, podczas gdy ilość rozgrywki owszem... no ale nie kopie się leżącego, bo można zostać ''zorganizowaną akcją hejterską'').
  4. A mnie się BF3 zajebiaszczo podoba! Chociaż pocinam w niego na okrągło od ponad roku (ponad 240h na liczniku), to nie znudził mi się ani trochę! Biorąc pod uwagę ilość dostarczonej zabawy (czasu rozgrywki), gra jest bezapelacyjnie warta swojej ceny. Wierzę, że podobnie będzie z BF4, dlatego złożyłem już swojego pre-ordera (i zrobiłbym to nawet jeżeli nie miałbym dostać jakiegoś dodatku do multi, bo moim zdaniem gra po prostu jest tego warta). Cieszę się, że zainteresowanie jest tak duże, bo oznacza to większe wsparcie dla tego tytułu także od strony producenta. Do zobaczenia na polu walki! :D
  5. Fajny podcast, chętnie posłuchałbym takich z szefami innych polskich producentów.
  6. karvaialka

    Wiedźmin 3: Dziki Gon bez zabezpieczeń!

    Przyłączam się do gromkich braw! Szacunek dla CDP!
  7. karvaialka

    Crytek pokazuje na co stać CryEngine 3

    Wg mnie demo jest biedne (plastikowa roślinność z jednakową zielenią, modele twarzy postaci z poprzedniej epoki, nienaturalne elementy cząsteczkowe...). Jeżeli rzeczywiście Cry Engine 3 nie potrafi wygenerować ładniejszych obrazów, to być może nie jest to krok wstecz, lecz co najwyżej dreptanie Cryteka w miejscu. Bieda.
  8. W takim razie nie wiem, czego oczekujesz od erpega. Braku jakiegokolwiek scenariusza? Możliwości powiedzienia przez głównego bohatera "bawcie się teraz beze mnie, idę badać jaskinie/hodować bydło/podziwiać widoki/cokolwiek..."? Nie rozumiem stwierdzenia, że podejmowane decyzje nie miały znaczenia, skoro to od naszych decyzji zależało życie/śmierć Henselta, przetrwanie/rozbiór/rozbicie dzielnicowe/redański protektorat Temerii, przetrwanie loży czarodziejek/polowanie na czarownice, losy Górnego Edirn/Dolnej Marchii, etc. etc. Filmiki po epilogu, których jest kilkanaście wersji, są jedynie podsumowaniem tego, co robiliśmy przez całą grę (absolutnie całą, począwszy nawet od decyzji ws Ariana w prologu, czy zabiciu/pozostawieniu Loredo we Flotsam). W jaki sposób gra mogłaby być bardziej nieliniowa??? Jak miałoby to wyglądać?
  9. To prawda, że import save''ów nie skutkował jakimś innym początkiem kolejnej gry, ale chyba nikt na poważnie tego nie oczekiwał? Za to wprowadzał smaczki dla koneserów (chociażby inny kształt rozmowy z Foltestem podczas oblężenia zamki La Valettów, czy wiadomość od Talara we Flotsam). Jednak absolutnie nie mogę się zgodzić co do braku znaczenia dokonywanych wyborów! Dla mnie te konsekwencje to jest sesencja erpegowości! Bo chyba nie bez znaczenia jest to, czy w epilogu możemy porozmawiać z Arianem, czy zamek La Valettów stnie się nilfgardzkim przyczułkiem, czy śilnym ośrodkiem scalającym Temerię? To jest właśnie "role playing game"! Co więcej, w Wiedźminie 2 konsekwencje objawiały sie także całkiem innym przebiegiem aktu drugiego, więc decyzje gracza bezpośrednio i najbardziej, jak to możliwe wpływały na przebieg i kształt gry. Doprawdy nie wiem, czego więcej w tej kwestii można oczekiwać. Mass Effect po patchu rozszerzającym zakończenie nie był taki zły, również opowiadał o całkiem różnych konsekwencjach decyzji gracza, chociaż robił to w rażąco podobny sposób i to była jego największa wada (pomijając kwestię wyborów z wcześniejszych części, o których wspomniałeś, ale tak jak napisałem, chyba nikt nie spodziewał się, że diametralnie zmienią finał). Niemniej Mass Effect pod względem konsekwencji wyborów gracza Wiedźminowi 2 nie dorastał do pięt!
  10. To chyba graliśmy w zupełnie rózne gry ;) Różnice w zakończeniach nie polegały jedynie na "różnych filmikach", ale na różnym stanie świata, jaki pozostawał po zakończeniu przygody. W pierwszym Wiedźminie konsekwencjami wyborów było Niech tylko Dziki Gon dorówna pod względem konsekwencji wyborów pierwszemu i drugiemu Wiedźminowi, a będę bardzo zadowolony :D
  11. > Ta jasne.. wybory się liczą. Tak samo jak z Wiedźmina 1 i 2 ? To dziękuje, postoje przy liniowym RPG :D Yyyy... a tak w ogóle, to grałeś w któregoś Wiedźmina? Bo zarówno w pierwszym, jak i drugim epilogi mogą być diametralnie różne w zależności od wyborów dokonanych wcześniej. Liniowy RPG to może być Deus Ex HR lub Mass Effecty (można się spierać, czy to rpgi), ale na pewno nie Wiedźmin! Czekam na zwieńczenie trylogii o Geralcie z Rivii :D
  12. Bez sensu ten news, bo ogłoszenia o pracy przy Snajperze 3 wisiały na stronach CIA od co najmniej miesiąca.
  13. Za tą cenę w Polsce to raczej nikt tego nie kupi. Zresztą za niższą też nie.
  14. > Czytając komentarze odnoszę wrażenie, że akcja "nie kupuję więcej gier od EA" znowu nie wypali. Nie lubię polityki wydawniczej EA, ale kocham wydawane przez nich gry, a serce mam silniejsze od portfela.
  15. Nie dalej, jak kilka dni temu pisałem, że zagrałbym w nowego M&M''sa i jeeeest! yupikayey!
  16. No czekam, czekam... nie jestem zagorzałym fanem fpsów, ale w BF3 od premiery mam nabite jakieś 180h, "czwóreczkę" łykam na dzień dobry.
  17. Pomiędzy 5/10 gram.pl, gry-online.pl i polygamii.pl, a 6/10 CVG, OXM, Eurogamera, czy nawet 7/10 Gamespotu rzeczywiście jest "duża dysproporcja". Żartujesz, czy naprawdę wierzysz w to, o czym piszesz? Chwalicie się recenzjami na poziomie 6 lub 7. Czy to faktycznie jest powód do dumy? Żaden dobry producent nie chwaliłby się takimi ocenami, które byłyby raczej powodem do wstydu. W rzeczywistości gra nie jest nieidealna, lecz po prostu słaba, ale jak widzę CI nie przyjmuje tego do wiadomości. To fatalnie rokuje waszym przyszłym produkcjom, bo świadczy, że nie umiecie uczyć się na błędach.
  18. "Na razie nie znamy dokładnej daty wydania DLC ani jego ceny (...). Drugie DLC – darmowe, ma zadebiutować w kwietniu." Z tego wynika, że jednak chcą sprzedawać. Ciekawe ile osób to kupi?
  19. karvaialka

    Sniper: Ghost Warrior 2 - recenzja PC

    Jeszcze tego brakowało, żeby gracze nie mogli dzielić się ocenami gier! Jeżeli do tego miałoby dojść, to protesty będą ostrzejsze niż w przypadku ACTA! Oj, pan Tymiński wygłaszanymi bzdurami nie zaskarbił sobie miłości klientów, oj nie zaskarbił :\
  20. Fakt, to trzeba przyznać, że o ile najnowsza gra CI (może i słusznie nazwanego wyżej Crap Interactive) zawiodła na całej linii, o tyle polskojęzyczni recenzenci wykonali swoją robotę dokładnie, rzetelnie i w zasadzie obiektywnie, ogólnie na przyzwoitym poziomie (chociaż nadal uważam, że gdyby nie akcent patriotyczny oceny na gramie i poly byłyby o oczko niższe). Tekst "zorganizowana grupa hejterska" wciąż mnie rozwala. Chyba sobie to wydrukuję i powiesze na tablicy w robocie, hłehłehłe.
  21. Buhahahaha.... prawdziwa beczka śmiechu :)
  22. Jeżeli mieliby dopracować Enemy Front w takim tempie jak Snajpera 2, to wyjdzie pewnie nie wcześniej niż w 2020 roku, a dobrej jakości i tak nie można być pewnym. Widziałem ten wywiad i zaciekawiło mnie to, co pan Marek powiedział o EF i Lordsach. Nie pamiętam dokładnie, ale jakoś tak, że na pewno spodobają się graczom, ale niekoniecznie mediom, bo gry są inaczej projektowane. Jeżeli to "inaczej projektowanie" ma być takie samo jak S2, to ja w góry dziękuję, nie skorzystam. Według niego S2 też podoba się graczom [ciekawe którym], a nie podoba się nieprzychylnym [przekupnym?] mediom. Zastanawiam się, czy on naprawdę wierzy w to, co mówi?
  23. karvaialka

    Sniper: Ghost Warrior 2 - recenzja PC

    Dane obejmują sprzedaż w pierwszym tygodniu od premiery, a więc w czasie, gdy żadne recenzje nie były dostępne, BO DALIŚCIE EMBARGO NA RECENZJE PRZED PREMIERĄ SŁABEJ GRY!!! Przed premierą nie pojawiła się ANI JEDNA recenja! A twój post stanowi samo sedno polityki City Interactive - nie ważne, że gra to syf, ważne, że się sprzedaje! Nie pozdrawiam.
  24. karvaialka

    Sniper: Ghost Warrior 2 - recenzja PC

    Myślę, że gdyby nie akcent patriotyczny, to ocena byłaby najwyżej 4. W pozytywach została wymieniona tematyka i klimat snajperski, tylko co z tego, skoro gra tematykę przedstawia w nudny sposób, a klimat psuje irytującym spotterem. Co z tego, że gra "będzie działać płynnie na kalkulatorze", skoro graficzne możliwości silnika nie zostały wykorzystane. "Sycące strzelanie bez ułatwień" jako plus w sytuacji, gdy fizyka w grze jest skopana (reakcje trafionych przeciwników)? Z plusów jedynie "projekty poziomów" jakoś się bronią - jakoś, uwzględniając, że cała gra to jeden korytarz. Gdyby nie była to polska gra, to nie wiem, czy w ogóle zostałaby zrecenzowana, a jeżeli już, to najwyżej na 4.