Winry

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    188
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O Winry

  • Ranga
    Przodownik
  1. Winry

    Forumowa Mafia

    No ok, ale właśnie chodzi mi o to, czy taki był zamysł od początku, czy narodził sie dopiero po śmierci win0.
  2. Winry

    Forumowa Mafia

    Nie przesadzaj, miałeś nosa ;) Problem polegał na tym, że na 6 graczy dwóch nie było w końcówce, a Ty i ja byliśmy niemal pewni swoich typów. Ale udało mi się zlinczować Prida i to odbieram jako mój osobisty sukces :DD choć pewnie gdyby Fiarot nie był w mafii, nie poszedłby tak szybko na moją teorię :P
  3. Winry

    Forumowa Mafia

    Eh, czyli nie trafiłam :P sorki, Prido, ale naprawdę mi pasowałeś do tego wszystkiego. Ale przynajmniej zgadłam, że win0 był katanim :D Fiarot, dlaczego go zabiliście?
  4. Winry

    Forumowa Mafia

    Ja się boję, że jeśli Avalon i Prido są w mafii, to przy Twoim i Asthariela głosie na Fiarota moga to wygrać. ;/
  5. Winry

    Forumowa Mafia

    Takie wytłumaczenia są dobre w realu przy czterech mafiach - skoro mam aż trzech partnerów i wszyscy są za zabiciem mnie, to nie mogę być zły. Ale tutaj partnera masz jednego, z którym w dodatku gadasz na gg - co za problem sie umówić, że głosuje na Ciebie? Qrex Dopuścisz do remisu, czy zmienisz na Prida?
  6. Winry

    Forumowa Mafia

    Czyli mamy wynik 3 - 2 - 1 i jakieś 10 minut do końca głosowania. Wszyscy oddali głosy i wydają się pewni swoich typów. Czyżby dziś miało nie być zamieszania? O.o
  7. Winry

    Forumowa Mafia

    A ja sobie pozwoliłam znów zrobić rozpiskę i oto, co widać: Asthariel ---> Fiarot Qrex ---> Fiarot Avalon ---> Prido Prido ---> Avalon Winry ---> Fiarot ---> Ja dokładam swój głos na Prida, więc będziemy mieli póki co 2 - 2. =================== Lincz ------> Prido ===================
  8. Winry

    Forumowa Mafia

    Wycofał się z linczu na Astharielu, bo jego teoria, że Asthariel jest ze Sky''em wzięła w łeb. Tak to widzę. Gdyby uparcie dalej był za linczowaniem Asthariela, też byłoby to podejrzane ;) a co do nieporadnego działania, tu akurat zgadzam się z Prido - dotychczasowe lincze wiele nam nie dały, ciężko coś wysnuć na ich podstawie. Nie będę Cię na siłę przekonywać do linczowania Prida, bo aż tak pewna jego winy nie jestem :P uważam jednak, ze z dwójki on - Fiarot, bardziej prawdopodobny jest Prido, przynajmniej z mojego punktu widzenia
  9. Winry

    Forumowa Mafia

    Cóż, zgadzam się z tym, że w mafii jest Fiarot lub Prido. O tym drugim już napisałam dużo, a co do Fiarota: Wczoraj machnął pokaźny post, w którym podejrzewał Asthariela. Dodatkowo gracz ten był wczoraj na miejscu rezerwowym w sytuacji, gdyby Sky się nie pojawił. Fiarot mógł więc liczyć na to, że nastroje na linczowanie Asthariela dziś się nie zmienią. Tymczasem to właśnie on jako pierwszy odchodzi od Asthariela, zwracając się w stronę Prida. Wcześniej co prawda Ty wymieniłeś z Pridem parę postów, z których jasno wynikało, że będziesz dziś głosował na Prida lub Fiarota. Avalon jednak wspominał wcześniej o Astharielu, tak samo ja. Post Fiarota na temat Prida pojawił się przed moim, nie mógł więc wiedzieć, że zmienię zdanie. Wg mnie gdyby był mafią, to bardzo komplikującą sobie życie :P
  10. Winry

    Forumowa Mafia

    Chciałam edytować, ale lepiej juz nie ryzykować, więc dodam w nowym poście: Prido "Czyżbyś skorzystała ze sposobności, aby pierwszy raz w życiu mnie uwalić w legalnym linczu, skoro inni są do tego chętni :D?" Nigdy nie wiadomo, kiedy taka okazja się znowu trafi :D ale i ja i Ty dobrze wiemy, że jako dobry o wiele bardziej przydałbyś się miastu żywy, niż martwy, więc skoro mam zamiar Cię linczować, naprawdę muszę czuć i mieć jakąś tam pewność, że jesteś zły.
  11. Winry

    Forumowa Mafia

    A kto mówi, że teraz się pomyliłeś? Zgadzam się z Fiarotem - gdyby katanim był kindziuk lub sky, napisaliby o tym. Logiczne więc, że katani padł w mordzie. Nie musiał to być win0, mógł rob. Jest więc bardzo prawdopodobne, że jednak się nie pomyliłeś i wciąż masz niemal 100% skuteczności ;P A, jeszcze jedno - teksty w stylu "a niech sobie wygrywa jako mafia, bo takie zwycięstwo to żadne zwycięstwo" możesz sobie darować, bo na mnie wrażenia nie robią i w dodatku brzmią sztucznie :P Qrex Ja będę prawdopodobnie głosować na Prida. Pisząc w ciągu dnia posta z oskarżeniami na niego i swoją szaloną teorię miałam nadzieję, że po jego reakcji na nią poznam, kim jest. Moim zdaniem gdyby był dobry, po prostu by to wyśmiał, ocenił jako wyssane z palca albo napisał, że miał o mnie jako o graczu nieco lepsze zdanie. On tymczasem zaczął pisać, jak to Fiarot ujął, "historię swego życia" i przekonywać wszystkich wokół, jakim to jest dobrym miastowym. Automatycznie wskoczyłam też na drugie miejsce w podejrzeniach. Mi to śmierdzi.
  12. Winry

    Forumowa Mafia

    A Ty za to wyskoczyłeś na godzinę przed końcem głosowania z hasłem "hajda na Avalona lub Sky''a", tłumacząc, że wyszli Ci z eliminacji. Rzeczywiście, diametralna różnica. Szukałeś mafii aż kurzyło. Przez połowę dnia dyskutowałeś z Qrexem na temat zegarka forumowego. No ja myślę :D Oj przestań, jak byłeś katanim, sprawdziłeś Kerotha, choć grał po raz pierwszy od dawna i też miał renomę dobrego gracza. A do sprawdzania osób przez kataniego, księdza, kurtyzanę (nieco inne zasady mafii, te z reala) masz taki sam stosunek jak do zabijania ich - wiesz, że to psuje zabawę dobrym graczom, którzy mogliby wyprowadzić wszystkich w pole. Dlatego Twoje tłumaczenie, że przecież Ty nie zabiłbyś Wina mnie nie przekonuje, bo już zdarzało się, że odstępowałeś od tej reguły. No patrz, o tym samym pisałam :D Wskazałeś Avalona, wiedząc, że nie zginie ani wczoraj, ani dzisiaj. A nawet jeśłi - to Ci tylko pomoże w wyrobieniu alibi. Ja wskazuję przede wszystkim Ciebie, a Avalon może Ci partnerować. Ciekawe, że używasz przeciwko mnie dokładnie tych samych argumentów, które ja wytoczyłam przeciw Tobie ;] I vice versa. Avalon pisał niewiele, więc zasadniczo z nikim nie można go powiązać. Taki jego urok :P To ja już nie rozumiem... Uniewinniasz Qrexa i Asthariela. Fiarot "pozytywnie przeszedł test na bycie miastowym", więc też go na razie odsuwasz. Ja Ci na partnerkę Avalona nie pasuję. To z kim on u diaska wg Ciebie jest? Bo jak tak patrzę, to już nie ma więcej możliwości... Kto wg Ciebie jest partnerem Avalona? A tu jednak aż tak ich nie ułaskawiasz... No tak, w końcu trzeba będzie jutro kogoś Avalonowi dorobić, sam nie może być w mafii. Ja również, wtedy jeszcze pogadamy ;]
  13. Winry

    Forumowa Mafia

    Co do przełożenia głosowania na jutro - jestem raczej za, głównie z tego względu, że jutro wieczorem będę miała więcej czasu niż dziś. No i chcę na spokojnie zapoznać się z analizami graczy przygotowywanymi przez Prida :P
  14. Winry

    Forumowa Mafia

    No wybacz, ale gdybyśmy z Avalonem byli mafią, to byśmy raczej nie pisali w tym samym czasie na ten sam temat, trochę za bardzo rzuca się w oczy :D poza tym, jak pisał zdaje się Fiarot, mnie i Avalona nie było pierwszego dnia głosowania, a ktoś musiał wskazać osobę do zamordowania. Łączenie go więc ze mną nie ma najmniejszego sensu. Aczkolwiek mafiozowania Avalona nie wykluczam :)
  15. Winry

    Forumowa Mafia

    A może my to wszystko rozpatrujemy ze złej strony? Może nie ma żadnego wybijania dobrych graczy ani celowego wybijania wg listy? Do tej pory braliśmy lincz na winie za lincz na doświadczonym graczu. A czy ktoś rozpatrywał to pod kątem zabójstwa ewentualnego kataniego? Wiem, że trafienie kataniego w pierwszym mordzie graniczy z cudem, ale ambitni gracze (a mam wrażenie, że sami tacy nam tu zostali) mogliby się pokusić chociaż o próbę tego. Wino nie napisał wiele, raptem dwa posty, ale zabawne było imię, a raczej nazwisko, jakie sobie wybrał. Nothing. Nikt. Zero. Ot, zwykły człowiek. Nie żaden katani, broń Boże :P Nie powiem, jego post fabularny zapadł mi w pamięć najbardziej. Nie wykluczone, że mafia mogła celować w niego, bo tak na dobrą sprawę, czym się można kierować przy pierwszym mordzie? Zakładam, że to, iż Wino był na czele listy nie miało tu znaczenia. Teraz mord drugi. Rob. Z jego postów nic już nie sugeruje, że mógłby być katanim. Możliwe jednak, że już wtedy narodził się u mafii pomysł eliminowania graczy wg listy lub po prostu Rob wyszedł na podstawie "nachamowej eliminacji" - nie licząc linczu na kindziuku "za karę" z nikim za bardzo nie dało się go połączyć i wydawał się względnie niewinny. Mord trzeci, najciekawszy. Pytanie Fiarota, dlaczego nie zginęłam ja, dało mi do myślenia. Fakt, wczoraj miałam wrażenie, że jestem jakby poza rozgrywką, nikt się mnie nie czepiał, nie próbował z nikim wiązać. Ale może nie patrzmy, kto nie zginął, tylko kto zginął. Zendemion był drugim niedoświadczonym, zaraz po Sky, którego zabiliśmy wczoraj. Byłby dziś prawdopodobnym kandydatem do linczu, gdybyśmy nadal kierowali się tym, że Wina zabił nowicjusz. Uznacie tę teorię za naciąganą, ale zobaczcie, kto nam został. Sami gracze stosunkowo lub bardzo doświadczeni, angażujący się, ambitni. I obecnie w miarę pewni zwycięstwa (mam na myśli mafię of course). Dlaczego nie mieliby się zabawić? A zabicie Zendemiona było zabawą podwójną - kontynuowanie wybijania po kolei z listy i pozbycie sie najpewniejszego kandydata do linczu, coby nie wygrało się mafii za łatwo. Te teorię, cokolwiek dziwne, naciągane i zupełnie inne niż dotychczasowe są może mało prawdopodobne, ale nie dają mi spokoju. Bo cała ta zagrywka byłaby bardzo w stylu Prida :D już od początku angażowanie i staranie się na maksa - szukanie kataniego tylko na podstawie fabularki. To by było mocne, trafić wina tak od razu (nie wykluczone, że tak się nawet stało). Późniejsze zabicie Zendemiona, by dzisiejszy dzień nie był zbyt nudny, a zwycięstwo zbyt łatwe, bo takie są mało znaczące ;] co innego wygrać, pozbywając się głównego podejrzanego. Pojawia się pytanie, kto w takiej sytuacji mógłby mu partnerować? I tu kolejna szalona teoria - Avalon :D Popatrzmy tak: wczoraj Prido podaje nam dwóch kandydatów - Sky''a i Avalona. Wie, że zlinczowanie tego drugiego na chwilę obecną jest niemożliwe. Za to pierwszyz tej dwójki ma duże szanse paść. Sky pada i co? niewinny. Teoria Prida o parze Sky - Avalon trafi więc na wiarygodności i wobec tego nikt nie będzie dziś rozpatrywać Avalona aż tak poważnie, zwłaszcza, że Prido uparcie nie podaje na niego żadnych argumentów, mówiąc ciągle o przeczuciu i eliminacji, czym zniechęca nas do linczowania Avalona :D Załóżmy jednak, że Avalon ginie wczoraj. Okazuje się zły. Prido się cieszy i cały dzisiejszy dzień namawia nas do zabicia Sky''a, bo skoro trafił wczoraj raz, na pewno trafi i drugi. Dziś leci Sky a jutro mamy czteroosobowy finał, w którym Prido jest podejrzewany w stopniu umiarkowanym, bo przecież podał Avalona na tacy w sytuacji, gdy nikt go nie podejrzewał. Może ja przesadzam, może szukam dziury w całym, ale jak tak to sobie złożyłam w całość, to mi wyszło całkiem logicznie xD proszę Was o zapoznanie się z tym i ustosunkowanie do tego, bo mogłam coś pominąć/przekręcić/namieszać. No i interesuje mnie Wasze zdanie na ten temat ;]