leuthen

Ok, ja biorę łopatę w parzyste, Ty Ostrowiak w nieparzyste. Pietro może wziąc ją w pozostałe.

Ja, jak kilku z tych, którzy wypowiedzieli się przede mną, nie odgrywam postaci, którą kreuje na potrzeby gry. Nie zakładam, że moja postać będzie dobra, bądź zła. Postępuje tak, jak mi to dusza dyktuje :) Czyli chaotycznie :) Gdy ktoś jest biedny i słaby to go nie kopnę w dupę, bo i w życiu bym tak nie zrobił. Jak ktoś jest fałszywy i podły to mu nie pomogę, choćby mi się to i opłacało. Ale czasem ot tak nożem pchnę, gdy najdzie mnie na to ochota. Itemki wybieram zawsze pod wygląd. Czyli, na przykład, moja postać - kobieca dodam, gram tylko kobietami, zawsze i wszędzie. o tym samym imieniu w dodatku - z reguły nie ma hełmu. Lubię patrzeć na moją postać :) No, czasem na trudniejsze walki zakładam hełm, ale potem zaraz zdejmuje. Zawsze w rpgach gram na najwyższym poziomie trudności. Nie sprawia mi po prostu przyjemności zbyt łatwe przechodzenie gry. Lubię czuć satysfakcję z tego co moja postać osiąga. I to też jest, wbrew pozorom, rodzaj odgrywania roli - wybieranie trudniejszych ścieżek jest po prostu częścią mojej postaci i także częścią, nawet jeśli nie mnie, to tego jakim chciałbym być :) Co do saveów to ja niemal każdy dialog odtwarzam kilka razy, chcę bowiem wiedzieć jakie są konsekwencje moich wypowiedzi i też po prostu ciekaw jest co dana postać ma do powiedzenia. Ale na koniec i tak wybieram taką odpowiedź jaką uznam za słuszną :) Przechodząc grę po raz wtóry mam zawsze ten sam problem, nie jestem często w stanie dokonać innych wyborów, aniżeli te, które podjąłem pierwotnie. Po prostu "nie umiem" postępować w grze wbrew sobie, podejmować decyzji, które stoją w sprzeczności z tym kim jestem, w imię odgrywania wyimaginowanej postaci. Tak więc rajcę masz drogi Autorze, odgrywanie roli to nie zawsze to samo :)

"Znamy też liczbę gier, które przygotowane zostaną na premierę. Wraz z elektronicznymi wersjami gry (dystrybuowanymi między innymi przez serwisy GOG.com, czy Steam) na ogólnoświatowy rynek ma trafić blisko milion egzemplarzy Wiedźmina 2. " Eee... Coś tu nie gra, wraz z "elektronicznymi wersjami"? Niby jak chcą przygotować elektroniczne wersje? Ich chyba jest nieskończenie wiele zatem co tu przygotowywać?

No cóż, jeśli tłumy ludzi są gotowe stawiać grze 1 na metacritic to naprawdę nie ma co się dziwić, że i Twojemu artykułowi się dostało :) 8??? Dla Tego chłamu??? Też Ci dam 1, a co! Żebyś na przyszłość wiedział, że biowarowskie badziewie na więcej niż 1 nie zasługuje :)

heh, właśnie, news jest z dzisiaj i dzisiaj a nie jutro ma być demo. pytanie tylko o której. jestem chory, siedzę w domu to bym pograł, tyle, że dema nie ma.... :(

Osobiście z chęcią zobaczyłbym Co oczywiście nie nastąpi, bo czytelnicy chcą ocen przedstawionych za pomocą liczb, bo: a) nie chce im sie czytać całej recenzji, b) łatwiej flamować o ocenę w skali 1-10, niż o opisową ocenę w stylu "gra zasadniczo bardzo dobra z tym, że..." A flamy napędzają liczbę odwiedzin, choć mnie zniechęcają do dyskusji na forach ogólnogrowych, gdy chcę wymienić się opinią o jakieś grze wolę pójść na forum o tej grze, nie grozi mi wówczas atak fanbojów/haterów innych gier ;)

trzy najlepsze gry w jakie grałem w ciągu ostatnich paru lat to HoMM V, Dragon Age, Warband. Oceny na metacritic odpowiednio: 77, 91, 78. Czyli zgodnie z tą skalą: shit sux, good, shit sux :-D Najśmieszniejsze, że w przypadku takiego Warbanda w pełni zgadzam się z oceną na poziomie 78 - gra jest pod wieloma względami niedopracowana czy wręcz kiepska i wyższa ocena byłaby niezasłużona, ale ma tak genialny system walki i tak świetne mody, że i tak jest najlepszą grą w jaką miałem okazję grać od czasów... Kurde, sam nie wiem od kiedy :)

Recenzja PS3, tyle, że poprzednia recenzja wcale nie była only PC ;) Ale ok. Przy tamtej recce napisałem, że ocena jest niesprawiedliwa - odnosiłem się do + i - recki. Jednak teraz, gdy już zagrałem w TW2, muszę przyznać, że 6 to bardzo dobra ocena dla tej gry.

Gra zupełnie do mnie nie przemawia. przede wszystkim beznadziejna grafika. I nie, nie zależy mi na wypasionej grafice, do dziś gram w Diablo II, Panzer General II, BG II (same II...) i uważam, że mają bardzo fajną grafę, uwielbiam Mount&Blade, ale tutaj to przesada, nie da się na to patrzeć. No i to jest nuuuuudne po prostu, czasochłonność w porównaniu do efektów jest całkowicie niewspółmierna.

A może raczej "nie zagram na PC bo mam za słabego do gier"? Hm?

słabą w mount&blade :-)

Mastermind, zasadniczo uznaję prawo recenzenta do własnej - różnej od mojej - opinii na temat gry, jak i fakt istnienia 10 stopniowej skali ocen. Ale ustalmy coś - ocena gry jest oceną portalu gram.pl czy "prywatną" opinią danego recenzenta? Bo jeśli to pierwsze to sorry, ale nie da się zapomnieć o tym jak oceniano pozostałe gry. I w chwili obecnej, patrząc na oceny, które daliście innym gram, nie da się nie zauważyć, że TW2 strasznie skrzywdziliście. Po prostu. Bo ocena gry, mimo, że subiektywna z natury rzeczy, nie powinna być jednak oderwana od faktycznej jakości gry i opierać się li tylko na "widzimisię" recenzenta.

Coś jest nie teges, gdy klikam na "przejdź do artykułu" przekierowuje mnie na główną. Jakaś rada?

Nowa odsłona Drakensanga to crap jakich mało. Bardzo lubię tego typu opowiastki, ale Rzeka Czasu... Sorry, musieliby mi płacić bym w to coś grał.

Cytat z retrogram ;-) "[BG] wzbudził na tyle duże zainteresowanie Briana Fargo, iż ten postanowił wesprzeć go w dwojaki sposób - wyznaczając część doświadczonej już ekipy Black Isle jako zespół wspomagający i nadzorujący prace oraz oddając w ręce nowego studia licencję pozwalająca na oparcie nowej gry o jeden ze światów Advanced Dungeons & Dragons. BioWare przystąpił do przekształcania Battleground: Infinity w "najwspanialszego cRPG w historii". Nie zmienia to jednak faktu, iż zdecydowana większość składowych części tegoż projektu była autorskim dziełem studia z Edmonton. " A co do DA2 to po DAO mam do Bioware na tyle duże zaufanie, że kupię w ciemno ;-)