Boro666

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    699
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Boro666


  1. System wymagajacy zalogowania na serwerach EA tez jest uciazliwa forma DRM, bo jak kazdy gracz (chocby BC2) wie, sa z nimi duze problemy. Do tego dochodzi calkowita niemoznosc gry sieciowej i stawiania wlasnych serwerow lokalnych. Z Battlefield 3 poszli jeszcze dalej, integrujac gre z jakims glupim serwisem spolecznosciowym oraz wybiorczym licencjonowaniem operatorow serwerow. Jesli to nie jest DRM, to nie wiem co to jest.


  2. Dnia 10.09.2011 o 17:27, Isildur napisał:

    > Pewnie ze ma duzo kont, bo Origin sie opiera o klientow EADM, ktorzy zostali zmuszeni

    > do instalacji tego gowna. Co za kretynskie marketingowe pierdzielenie dla idiotow.
    Nie
    > da sie czytac tych bredni.


    Ostrzeżenie za słownictwo. Proszę używać słów które są kulturalne i nieobraźliwe.
    Jak się nie da czytać to po co to czytasz...

    No, faktycznie musialy bys strasznie wulgarne, bo az je zacytowales bez zadnego problemu. Brawo.

    Co do zawartosci, to nie wiem jak ty (moze jestes medium jakims albo widzisz przyszlosc w fusach od Earl Gaya), ale ja przed przeczytaniem newsa nie znam jego tresci. Poza tym odkad pamietam, to komentuje sie przeczytane wiadomosci...


  3. Dnia 10.09.2011 o 20:04, niepyt napisał:

    na razie origin to origin beta :P pewnie wraz z premiera bf3 bedzie wersja nie beta :P


    Taa, jasne, nie mowi mi ze w to wierzysz. Z BF3 bedzie kolejna proba wcisniecia frajerom nowych "super rozwiazan" i pomyslow EA na zarabianie kasy. Caly ten ich serwis spolecznosciowy powiazany z ta gra jest jednym wielkim nieporozumieniem i z kazda kolejna gra jest coraz gorzej. Nie ma sie co dziwic, ze piractwo rosnie. I nie przestanie rosnac, jesli wydawcy inteligentnym graczom pluja w twarz.


  4. Dnia 03.09.2011 o 20:09, Vojtas napisał:

    bo dla niektórych to nie jest tylko marka. Dla niektórych to coś więcej.


    Co takiego? Jak mi powiesz, ze dla ciebie ma znaczenie nazwa gry ktora sie bawisz, to sie posilam ze smiechu i opluje przy tym monitor. Gra ma byc ciekawa, wciagajaca itp. A jak sie nazywa nie ma najmniejszego znaczenia. Gosc zwyczajnie liczy na dodatkowa reklame i sentyment poprzez zachowanie starej marki, o ktorej swoja droga pamietaja juz tylko najstarsi gracze.


  5. @Groszekl

    Nie tyle sie sprzedalo, co publikuja tu niekompetentni ludzie. Jesli sie oficjalnie cos umieszcza, to wypadaloby najpierw sprawdzic informacje i sie troche poduczyc. To nie sa komentarze przypadkowych ludzi, tylko artykul na duzym portalu, ktorym jednak beda sie ludzie sugerowac i kupowac takie bezsensowne konfigi.

    Pan Michal Wierzbicki powinien wyleciec z roboty za pisanie takich kretynizmow.


  6. Co to za bezsensowny zestaw? Zacznijmy od tego, ze Deus Ex ma bardzo male wymagania, wiec nic specjalnie pod niego skladac nie trzeba. A co do zestawu:

    - procesor: dwurdzeniowy i3 to jest smiech na sali, do tego za 400zl. Za ta cene mamy topowego Phemoma X4!
    - plyta glowna: za 150zl mamy bardzo przyzwoita plyte na AM3, czyli nadplacilismy 200zl!
    - karya graficzna: kurde jaja sobie robicie!? za 500zl mozna kupic Radeona HD6850 na ktorym ta gra ma milion fps!
    - reszta nei ma znaczenia, mozna sobei wedle uznania dobrac.

    Kto ten zestaw skladal i z jakiej choinki on sie urwal? Czlowieku, czy ty masz pojecie o komupuerach i ich wydajnosci? Grales w ogole w Deusa na PC? Zaproponowales ludziom "tani" komputer, ktory jest przynajmniej o 500zl za drogi, do tego ma gorsze parametry niz inne tansze konfiguracje. A do tego ma to byc koputer kupiony pod gre, ktora ma minimalne wymagania jak na dzisiejsze czasy.


  7. Dnia 01.09.2011 o 22:56, Growin napisał:

    Przecież sklepy i tak sprzedają po 130-150 zł, czyli po normalnej cenie.

    Nie wiem co w cenie 130 zeta jest normalnego. To jest 10% miesiecznej pensji przecietnego Polaka. Osobiscie nigdy tyle za gre nie dalem i nigdy nie dam. Dla mnie to CDP moze sobie liczyc i 1000 za gre. Na pewno znajda kilku ludzi, ktorzy sie na to zgodza. A reszta zainteresuje sie innymi pozycjami, ktorych sa dziesiatki, jesli nie setki.


  8. Kazdy inteligentny uzytkownik PC zlamie zabezpieczenia gry w 10 sekund odpowiednim crackiem. Wszystkie te DRMy sa robione wylacznie po to by utrudnic zycie kompeltnym laikom i mamusiom, ktore kupia swojemu 5-letneimu synkowi gre, bo od kolegi skopiowac sie nie udalo.

    Tak wiec Gabe niech lepiej stuli pysk i przestanie obrazac nasza inteligencje ta marketingowa paplanina dla kretynow. Ich gry sa okropne pod wzgledem DRM i wszystkie je bojkotuje od dawna. A jesli ktos sie godzi na takie traktrowanie, to jego sprawa. Jednak jesli place za gre zarobionymi przeze mnie w pocie czola pieniedzmi, to wymagam wygody, a nie utrudnien.


  9. Dnia 30.08.2011 o 19:26, mieckodwarf napisał:

    > Czekalem na ta gre, ale po przetestowaniu dema na Steam jakos mi sie odechcialo
    tej pozycji.
    > Grafika jest antyczna, ale to pwiedzmy jest rzecz drugorzedna. Wieksze wady to siermiezne

    > sterowanie, ktore nie dosc ze jest zrobione wylacznie z mysla o padzie, to jest
    zwyczajnie
    > niewygodne i malo intuicyjne. Poza tym jakis geniusz wpadl na pomysl, ze zdrowie
    mozna
    > odzyskac tylko wykonujac bronia biala jakies dziwne finishery
    . Jak ktos gra
    na dystans,
    > to moze zapomniec o regeneracji zdrowia. No i wrogow jest zdecydowanie za duzo.
    Ewidentnie
    > chodzi o bezsensowna sieczke.


    1.Grafika. Racja, powalająca to ona nie jest. Ale brzydka tez nie ( widziałes pancerz
    SM?)
    2.Sterowanie? Grałem na na PS3 i PC, razem z kumplami stwierdziliśmy ze na klawiaturze
    jest dożo łatwiej grać.
    3. Regeneracja zdrowia poprzez egzekucję? Oryginalne, ile można zbierać apteczki/zielone
    gwiazdki itp. Poza tym to nie jest shooter a połączenie slashera z shooterem właśnie..
    Poza tym można grac bez większych trudności walcząc z dystansu a potem wykańczać moby
    w "melee" które podeszły za blisko. A space marines bez walki wręcz to nie space marines
    :) A finishery są miodne :)
    4. Wrogów za dużo? Człowieku, to jest Warhammer 40k, tu MUSZĄ być hordy mobów do zabicia^^

    Apteczka to uniwersalna metoda ktora nie ogranicza twojej taktyki. I nie wiem o czym ty mowisz, ze space marine to walka wrecz. Grales kiedys w 40K? W tym systemie jest masa klas typowo dystansowych i nigdy nie bylo tak, ze musisz wykonac jakas ewolucje by sie wyleczyc. Kombinowali i przekombinowali.


  10. Dnia 30.08.2011 o 18:31, Principes napisał:

    > Live niech sobie bedzie jesli musi, ale w wersji Steam nie powinno go byc. Bo to
    jest
    > rownolegle DRM i zwyczajne utrudnienie. Teraz na PC i tak liczy sie tylko Steam
    w dystrybucji
    > elektronicznej.

    Kup grę przez Direct2Drive, Impulse, Gamersgate czy nawet w pudełku, a nie będziesz miał
    do czynienia z kolejną warstwą DRMu.
    Fakt, że aplikacja Steam musi działać w tle, by gry uruchamiać to tylko i wyłącznie zasługa
    Valve. To oni dokładają rzeczone "utrudnienie".

    Aplikacja Steam jest najlepsza i nie zamierzam uzywac innych wynalazkow. Mam 100 gier w jednym miejscu i nie musze sie bawic w setki loginow, nie musze tez skladowac plyt. A ze ich aplikacja dziala w tle to bardzo dobrze, bo ma mase przydatnych opcji.


  11. Czekalem na ta gre, ale po przetestowaniu dema na Steam jakos mi sie odechcialo tej pozycji. Grafika jest antyczna, ale to pwiedzmy jest rzecz drugorzedna. Wieksze wady to siermiezne sterowanie, ktore nie dosc ze jest zrobione wylacznie z mysla o padzie, to jest zwyczajnie niewygodne i malo intuicyjne. Poza tym jakis geniusz wpadl na pomysl, ze zdrowie mozna odzyskac tylko wykonujac bronia biala jakies dziwne finishery. Jak ktos gra na dystans, to moze zapomniec o regeneracji zdrowia. No i wrogow jest zdecydowanie za duzo. Ewidentnie chodzi o bezsensowna sieczke.