Anonim_4515fa8c6e72f4207b024b738b2e7f1ae85e9d45bd0abbadb7841ca6872cc1b3

Ziemkiewicz radykalnym prawicowcem jest. A co do cen i podejścia do dystrybutorów to tutaj jest dość ciekawy tekst: http://polygamia.pl/blogi/fonics/2012/01/klient_jako_dojna_krowa_czyli_dlaczego_ludzie_piraca__black_march_czyli_inicjatywa_ktora_moze_zmienic_wszystko_na_lepsze "Bilet na sobotni seans w Cinema City kosztuje nas 28 zł. Dzięki ulgom uczniowskim standardowa rodzina 2+1 zapłaci za takie wyjście 76 zł. Ilu na to stać? Jak wynika z badania Ipsos z 2010 roku 57% Polaków w ogóle nie chodzi do kina. Z tych, którzy chodzą 17% robi to raz w roku lub rzadziej.ę A uzasadnieniem wysokiej ceny biletu do kina jest to, ze ktoś przecież musi potem kupi jeszcze droższe DVD. Jeśli dvd będzie kosztować tyle, co 5 biletów do kina, to nikt go nie kupi.

Napisałem cały ten wyżej i pominąłem zdanie, od jakiego początkowo chciałem je zacząć <facepalm> Największy problem, jaki dostrzegam to zupełne ignorowanie pragnień obywateli przez rząd. ACTA tak naprawdę dla dobra kraju ma takie samo znaczenie jak śnieg w Japonii. To nie jest nic, co obniży dług publiczny czy poprawi działanie administracji. Innymi słowy nie jest to prawodawstwo konieczne. Czy będzie czy nie to wychodzi na jedno (przynajmniej puki P_Europejski tego nie ratyfikuje) A mimo to nasz rząd idzie w zaparte zupełnie ignorując wolę teoretycznego suwerena w tym państwie. To sytuacja przypominające protesty w Grecji - tam także rząd zupełnie ignorował obywateli, którzy chcieli wystąpienia ze strefy euro. Zamiast tego woleli zaciągać kolejne kredyty (!). Skończyło się zamieszkami, które ogarnęły cały kraj. W Polsce raczej nie będzie zamieszek, bo ACTA nie dotyczy finansów i bezpośrednio obywateli, ale przy następnej wpadce rządu może dojść do takiej eskalacji społecznego oburzania, że zapłoną samochody na ulicach. Naprawdę powinni się nasi politycy opamiętać.

Jak dla mnie cała sytuacja staje się coraz bardziej żałosna. Okazuje się, że mimo, iż inne kraje wycofują się z przyjmowania ACTA (łącznie z głównym autorem - USA), nasz rząd nadal idzie w zaparte popierając Porozumienie. Przedstawiciele narodu oficjalnie przyznają się, że nie wiedzą nad czym tak naprawdę głosują. Projekt dyskutowany jest jedynie z bezpośrednio zainteresowanymi jego wprowadzeniem, przez co demokratyczny proces konsultacji społecznych przeradza się w swoją własną parodię. Najgłośniejszym adwokatem ACTA jest facet, u którego znaleziono piracki oprogramowanie i któy nie odróżnia aktywacji kamery cofania od awarii systemu komputerowego. Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych zwraca uwagę na problemy mogące wyniknąć z ratyfikacji ACTA, a mimo to premier dalej nie widzi problemu i dopiero planuje przyjrzeć się ACTA i ewentualnie później zrezygnować z ratyfikacji. Z resztą z tego wynika, że polski rząd nie przygląda się umową międzynarodowym przed ich podpisaniem a dopiero przed ratyfikacją. Można by wymieniać dalej, ale to w zasadzie nic nie da. Nigel Farage - ekonomista, jeden z nielicznych polityków, którzy zawsze bronią wolności obywateli https://www.youtube.com/watch?v=zic0GIKfdB4 + https://www.youtube.com/watch?v=G8TKmmMQriw (szczególnie 2 filmik) i których można uznać za autentyczny autorytet (choć w mainstreamowych mediach nieprzerwanie krytykowany i niszczony) - powiedział kiedyś, że został politykiem i założył partię dlatego, że nie widział żadnej szansy na poprawę sytuacji przez którąkolwiek z sejmowych partii. W Polsce jesteśmy w takiej samej sytuacji. Ciekawe, czy pojawi się ktoś podobny.

Wersja Steam ma limit, ale tam cie nie obchodzi wydawca gry, piszesz do supportu Steam i po chwili (valve time) masz czyste konto. Samego TW2 nie polecam. Mechanika gry nie powala, fabuła jest infantylna, klimatu szukać ze świecą (ach ten voice acting drewnianego kołka), a questy nudne. Do takiego Gothic 1 nie ma co nawet porównywać. Nawet w bez-fabularnego Morrowinda grało się ciekawiej. Samego odgrywania roli też nie wiele, bo postaci wybierasz mniej więcej 1 kwestie będącą wariacją "tak" lub "nie", a kolejne 10 wygłasza sama. Świat w grze to w większości puste przestrzenie. Jazda konna to katorga - nie przytrzymujesz po prostu "W" tylko trzeba klikać myszką.

Skandale są, ale ujawnia się je tylko w cichutkich raportach NIK i kilku wypowiedziach GIODO. Media jakoś lubią milczeć na ten temat. Dopiero kiedy okazuje się, że samych dziennikarzy ktoś śmiał inwigilowac, to nagle publikowane są wywiady z ludźmi z Helsińskiej http://polska.newsweek.pl/-skonczmy-z-billingowainwigilacja---bodnar-dla--newsweeka-,87161,1,1.html Poza działaniami rządowymi skandale ujawnia się tylko na portalach specjalistycznych http://niebezpiecznik.pl/post/wiekszosc-telefonow-komorkowych-na-podsluchu/ TVN, Polsat i TVP musiały uznać, że inwigilowanie dużego odsetka posiadaczy telefonów przez nieznane podmioty nie jest wystarczająco głośne, by o tym wspomnieć.

USA nie będzie ratyfikować ACTA http://www.internetblackout.org/usa-nie-bedzie-ratyfikowac-acta,0.html Zamiast tego będą wykorzystywać fakt, że inne strony porozumienia je ratyfikują:) Tak się robi międzynarodową politykę, a nie podpisując wszystko, co inni podepchną nam pod nos... Polecam załączony filmik z TVN24 o tym, jak przedstawicielka amerykańskiej ambasady chciała rozliczać posłów z głosowania. Ameryka zaraz wezwie Polskę na dywanik;p

Najlepszym krytykiem demokracji był Alexis de Tocqueville. Już w początkach amerykańskiej demokracji podsumował wszystkie jej wady, poczynając od oderwania interesu państwa od interesu obywateli i dalszego oderwania interesów obywateli od interesów rządzących (o tym, że ten ostatni ma wśród polityków priorytet nie trzeba nikogo dziś przekonywać. On zauważył to w czasach, gdy wszyscy byli jeszcze zaślepienie "najdoskonalszym z ustrojów:), przez patologie takie jak "Nie ma takiego okrucieństwa ani takiej niegodziwości, której nie popełniłby skądinąd łagodny i liberalny rząd, kiedy zabraknie mu pieniędzy.", "Jeżeli kiedykolwiek wolność przestanie istnieć w Ameryce, trzeba będzie to przypisać wszechwładzy większość.", "Stwierdzony jest fakt, że ludzie najbardziej wybitni są rzadko powoływani do pełnienia funkcji publicznych i należy uznać, że zaczęło tak się działać od chwili, gdy demokracji osiągnęła pełny rozwój.", a kończąc na ogólnym przesłaniu, że współczesny człowiek na demokrację jest skazany i jedyne co może zrobić to starać się ograniczyć jej negatywne aspekty.

Tyle że elektoratem PO byli właśnie ludzie młodzi. Nie wróżę im już kolejnych wygranych wyborów. Szczególnie jeśli kreatywna księgowość ala wliczanie zasobów prywatnych ubezpieczycieli na składki rentowe du ZUS przestanie działać i w końcu z impetem przekroczymy limit zadłużenia.

Olaboga... Powiedz mi w takim razie jak można nazwać. Oligarchią? Państwem autorytarnym? A może mamy absolutyzm oświecony? Weź pod uwagę, że samych odmian demokracji jest kilkanaście. Wszystkim miłośnikom demokracji polecam Alexisa de Tocqueville''a. Po przeczytaniu "O demokracji w Ameryce" jest duża szansa, że przestaniecie tak wielbić ten ustrój dla mas.

No na kogo. Powiedz, że na pis czy sld to Cię wyśmieję. Wszystkie partie popierały ACTA w komisjach sejmowych. Dopiero teraz wyczuli koniunkturę i krytykują Tuska. Podobnie z Palikotem. Wielu pisało do niego maile, pisało mu o tym na FB, i efekt był taki, ze byli ignorowani, a ich wpisy na wallu kasowano. Nie rozśmieszaj mnie, mówiąc, że dzisiaj partie polityczne się czymkolwiek od siebie różnią.

Nikt nie usunął aktywacji z BG&E ani JK, mimo, że już pierwsza porada w google po wpisaniu komunikatu błędu to "ściągnij cracka". Wydawcy mają głęboko klienta, który już zapłacił za grę. Żeby usunąć aktywację wydawca musiałby wydać kilka groszy, a jak widać ich to przerasta. Lepiej zostawić w kompatybilnych systemach tylko XP niż wydać patcha... @Szejku Tylko, że ta nieumiejętność zagwarantowania podstawowych funkcji pojawi się po tym, jak już upadnie, więc niewiele ma to z konkurencją wspólnego.

Ja się zastanawiam co będzie z crackami. Teraz wiele oryginalnych gier (Beyond Good & Evil, Jack Kayne) nie działa na oryginalnych .exe-kach pod Windows 7 64bit, ale magicznie zaczyna działać po podmiance. Nawet, jeśli sama ACTA nie zmieni obowiązujących przepisów, to może doprowadzić do zmiany ich interpretacji i bardziej rygorystycznego przestrzegania. Jeśli cracki znikną z sieci łatwo sobie wyobrazić sytuację, w której nie możemy grac w legalnie zakupioną grę... Już teraz są problemy, a co kiedy producent gry zbankrutuje i nie będzie utrzymywał serwera aktywacji? Klient zostanie na lodzie?

Dobra, czas olać to, jak większość obecnych graczy definiuje gatunki. http://www.gry-online.pl/S016.asp?ID=74 Diablo II to action RPG... Co więcej, do wyznaczników aRPG zaliczany jest właśnie H''n''S. Czasy się zmieniają. Teraz RPG ma już inną definicję nawet na portalach specjalistycznych. Kijem Wisły nie zawrócisz. Za 3 lata dowiemy się, że każda gra to RPG, bo w każdej ktoś coś mówi a gracz może się poruszać.

Dlatego też planowany jest "czarny marzec" - miesiąc bez kupowania i BEZ ściągania piratów filmów, muzyki i gier, przypadający akurat na koniec okresu rozliczeniowego wszystkich mający być oznaką protestu wobec praktyk wydawców/producentów.

A wersja PC na pewno nie?

Prawo daje, nie daje fizycznej możliwości. Ale sam program jest w fazie beta, więc może z czasem to poprawią. Kiedyś był EADM i tam można było po prostu ściągnąć katalogi dysk 1 i dysk 2 i nagrać na płytki, więc może i tu z czasem będzie można. Jeśli chcą konkurować ze steam to będą musieli coś takiego wprowadzić. Nie, musisz po prostu jeszcze raz pobrać grę. Nie płąci się za każde pobranie.

Na Origin nie możesz, bo nawet jeśli wybierzesz opcję nie kasowania plików instalacyjnych po pobraniu gry, to nie są one w żaden sposób wykonywalne, więc i tak będziesz musiał jeszcze raz ściągać przez Origin.

I to nie jest prawda. Jutro nic się nie rozstrzyga.

>ale przecież kiedyś Origin chyba już rzeczywiście nie skanuje komputera. Specjalnie włączyłem Process Monitor, żeby zobaczyć, czy u mnie też pojawią się te dziwne wpisy, które były prezentowane na screenach na wielu forach. Okazało się, że przez godzinę origin kontaktował się jedynie ze zwykłymi bibliotekami .dll, nie wykraczając poza katalog windowsa i swój własny oraz gier zainstalowanych przy jego pomocy. Tak samo sprawdziłem Steam i też czysto. Za to okazało się, że głupi program od kamerki (cyberlink youcam) skanował cały dysk. Sorry za podwójny post wyżej, ale wyskakiwał jakiś błąd, a mimo to komentarze były dodawane.

Nie było w tej pierwszej lokacji tarasu z żółtymi szybami które akurat zasłaniały nas po kucnięciu? Tam gdzie W takim razie musiało mi się z czymś innym pomylić, już nie pamiętam za dobrze gry.

Wydaje mi się, że w samej grze też były szklane powierzchnie, które chroniły od kul.

Widzę, że przegapiłeś połowę mojej wypowiedzi. Była ona taka: Póki nie ma przymusu korzystania z Origina jest dobrze (dlatego też nie podoba mi się decyzja co do zmuszenia graczy do używania Origin z ME3). :)

"Ameryka" zapowiedziała protest na poważnie http://pics.blameitonthevoices.com/012012/small_black%20march.jpg. Do marca ludzie pewnie zapomną, ale jeśli nie, jeśli faktycznie przez cały miesiąc bojkotowane będą nawet gazety, to straty biznesu wydawniczego i wszelkich powiązanych z nim przedsiębiorstw byłby ogromnym ciosem dla gospodarki. Co innego tydzień protestu. Takie coś byłoby ciekawie zobaczyć w Polsce. Miny ZAiKSu przy zerowych wpływach - bezcenne :) Podoba mi się za to bardzo fakt, że w tym proteście wcale nie nawołują do rezygnacji z kupowania na rzecz masowego pobierania, ale także do rezygnacji z piractwa.

Na oko nic się nie zmienia. Google zawsze szpiegowało użytkowników na wszystkie możliwe sposoby oraz współpracowało z wymiarem sprawiedliwości. Ale od czego jest noscript i optimizegoogle + googleenhancer. Wszystkie skrypty szpiegowskie można zablokować i wiele innych mechanizmów też. Pozostaje tylko problem zapisywania odwiedzanych.

GIODO uznał ACTA za niebezpieczne dla praw i wolności określonych w Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej http://di.com.pl/news/43070,1,0,GIODO_ACTA_niebezpieczne_dla_praw_i_wolnosci.html "na osoby fizyczne, osoby prawne i inne jednostki organizacyjne nakładane będą nieznane dziś prawu polskiemu obowiązki ujawnienia danych osobowych osób fizycznych podejrzewanych o naruszenie norm konwencyjnych."