Anonim_4515fa8c6e72f4207b024b738b2e7f1ae85e9d45bd0abbadb7841ca6872cc1b3

Uciekinier
  • Zawartość

    329
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Anonim_4515fa8c6e72f4207b024b738b2e7f1ae85e9d45bd0abbadb7841ca6872cc1b3


  1. > Czyli taki Half-Life 2 zasługuje na 5/10. Doskonale.

    Ja tak właśnie oceniłem HL2. Nigdy nie zrozumiem zachwytu taką zwykłą strzelanko-siekanką.

    A co do recenzji IGN to prawie każdą grę, którą onic oceniają jako rewelację, arcydzieło i w ogóle 11/10, ja oceniam sporo gorzej. Ostatnio na konkurencyjnej stronie na "g" jeden z polskich "profesjonalnych" recenzentów przyznał się, że w gry lubi grać na chybcika pomijając znajdzki i misje poboczne. Nie wiem jak wy, ale ja recenzje zupełnie ignoruję i patrzę tylko na gameplay''e i opinie użytkowników.


  2. Dnia 06.02.2013 o 12:02, cHICEK napisał:

    I Nie wiem czemu tak ludzie znienawidzili
    tę firmę a nikt na przykład nie mówi nic specjalnie o Acti czy Nintendo.



    Powód jest prosty: mają IPs z ogromnym potencjałem i według wielu systematycznie je zarzynają. Acti sobie wydaje cody i fani codów w nie grają, resztę to mało obchodzi. Ubi bez przerwy rozwija swoje tytuły dodając jakieś nowe bajery i choć część osób twierdzi, że to jeszcze raz to samo, to przynajmniej nie jest to "jeszcze raz to samo, tylko gorzej". O nintendo nic nie wiem.

    Za to EA zachowuje się jak wariat w gorączce. Wydali DS, które chwalono za bycie survival horrorem, więc część 2 i 3 to tylko kolejne strzelanki w kosmosie. Wydali crisisa, którego chwalono za otwarty świat (a raczej bardzo szerokie korytarze), tekstury i silnik, więc kolejne części to już ukonsolowione standardowe strzelanki. Wydali MoH, które chwalono za klimat, lokacje oraz przyznawanie graczowi medali za najbardziej optymalne działania, więc reboot to zwykły klon coda. Zakupili ME, które chwalono za bycie świetnym RPGiem w kosmosie, fabułę oraz budowę postaci, więc od ME2 postawiono nacisk na strzelankę, zrezygnowano z zapowiadanych "doniosłych wyborów", i dołożono infantylną fabułę.


  3. Jak już ktoś skomentował recenzje gier EA: https://www.youtube.com/watch?v=aIP73xIAPLU (NSFW, szczególnie jeśli w pracy masz głośniki)

    Coraz więcej osób twierdzi, że profesjonalni recenzenci za bardzo poddają się hype''owi i mogą czasem "naginać fakty". Zarówno TB jak i AngryJoe zrobili na ten temat świetne filmiki. Niestety nie mam żadnego w zakładkach i nie podlinkuję, ale może ktoś inny ich ogląda i podrzuci linki.


  4. Dnia 27.01.2013 o 11:41, Graffis napisał:

    Oznaczenia na grach i to takie z rzeczywistą mocą prawną. A kary też surowe i bezwzględne.
    Ale takim rozwiązaniem nie są zainteresowani ani wydawcy, ani gracze.


    Na szczęście nawet w tym wątku widać, że generalnie dorośli gracze jak najbardziej popierają wprowadzenie zakazu sprzedaży gier 18+ nieletnim.
    Inna sprawa, że problem dotyczy rodziców nie mających pojęcia o grach, a obecnie coraz większą popularność ma dystrybucja cyfrowa, gdzie weryfikacja pełnoletności opiera się na wpisaniu daty urodzenia. I nie bardzo można to zrobić inaczej, bo mało kto chciałby zobaczyć potem na wyciągu tekst w rodzaju "płatność: steam *R-rated game* assass...", a w inny sposób nie da się tego zweryfikować, jeżeli dziecku 13+ otworzymy konto. Jeżeli korzysta z paysafecard to już w ogóle wolna amerykanka.
    No i dochodzi problem piractwa. Piraci w ogóle nie przejmują się oznaczeniami i tam już nie ma żadnej weryfikacji, a w naszym kraju mimo, że piracenie aplikacji nie podpada pod użytek dozwolony ogromna część społeczeństwa zupełnie to ignoruje a ogromna część populacji nadal ma PRLowskie podejście w stylu "bogatych trzeba okradać, bo sami się nakradli"...


  5. Dnia 31.07.2012 o 12:30, Boro666 napisał:

    Ja staram sie omijac
    wszystkie tego typu pozycje szerokim lukiem.


    Ja robię to samo. Na forum steam coraz częściej pojawiają się wątki typu "DRM - do not buy", więc coraz więcej osób zaczyna czasowo bojkotować gry z idiotycznymi zabezpieczeniami. Jeśli ten ruch stanie się naprawdę popularny, to wydawcy z własnej (choć przymuszonej) woli zrezygnują z tego typu badziewi w grach w dystrybucji na Steam.


  6. Dnia 27.06.2012 o 14:56, dark_master napisał:

    ..a ignoranci dalej twierdzić, że chodziło o to, że dano wybór, a nie o to, że skradanie
    było zrobione arcybeznadziejnie i na siłę w porównaniu do części 1-3, hejtując gry które
    w oryginalnej formule najwyraźniej sprawiały im trudność.


    Nie grałem w żadnego wcześniejszego SC, więc ciężko mi te gry hate''ować. Tym bardziej gra w którą nie grałem nie może mi sprawiać trudności :)
    To takie polskawe - uznawać, że jeśli ktoś coś chwali to musi być przeciwnikiem stanu sprzed zmian...


  7. Dnia 27.06.2012 o 14:57, Shinigami napisał:

    > Wiesz, niektórym gra się podobała i jakoś kupują.

    Jak myślisz dlaczego klucz można zdobyć jeszcze taniej, a wydanie pudełkowe w podobnej
    ''promocji'' jak widać nie zachęca. Za jakiś czas pojawi się wydanie zawierająca wszystkie
    wydane do tej pory DLC których jak wskazują znaki na niebie i ziemi będzie pewnie sporo.
    Bez powodu nikt GOTY nie sprzeda ;)


    GOTY nie będzie. Bioware odkryło, że kiedy jest perspektywa GOTY mądrzy ludzie nie kupują podstawki. Gdzieś kiedyś wstawiałem wypowiedź deva na ten temat. Nawet fakt, że w Polsce DLC są oficjalnie niedostępne ich nie obchodzi. Nie było GOTY ME1, DA2, ME2 i ME3 też nie będzie. Dodatkowo DLC nigdy nie są przeceniane.


  8. Dnia 27.06.2012 o 13:32, UthersonL napisał:

    Statystycznie, 1 na 1 użytkownika z moim nickiem nawet nie kupi tego tytułu, choć uwielbia
    tę serię, w decyzji tej kierując się skrajnym wyłamaniem twórców "Rozgrzeszenia" z konwencji
    serii (wiele wyjaśnia fakt, że to zespół od Kane&Lynch: Dog Days - nie ten od Hitmanów)
    i porzuceniem przez nich elementów charakterystycznych marki jak głos Batesona i muzyka
    Kyda.


    Po gameplayach można sądzić, że będzie jak ze SC: Conviction. Kto chce, będzie się skradał, a kto nie chce, będzie siekał. I jednym może pasować i drugim, tylko jak zwykle "prawdziwi gracze" będą narzekać i hejtować.


  9. Ja sam mam zamiar kupić ME3 dopiero jak będzie za 19,99 (czyli 27,50 za Digital Deluxe) tak jak Alicja tydzień temu. Posta napisałem tylko po to, żeby zniechęcić tych, którzy z zapatrzenia w ME i EA kupiliby grę już teraz, myśląc, że robią dobry deal.

    Właśnie, ostatnio Origin robi świetne promocje. Alicję miałem zamiar kupić w pudełku przy okazji 2za1, ale jak była za 20 zł, to jednak się zdecydowałem. Gra jest wspaniała, polecam wszystkim. Klimat aż wylewa się z ekranu. Już samo menu robi wrażenie wspaniałą muzyką https://www.youtube.com/watch?v=8nXuj1ZBqF4
    A sam wonderland jest infinity razy lepszy od wizji Burtona.


  10. A ja przechodzę gry i po 5 razy, dlatego, że jak już za coś zapłacę, to chcę, żeby dało mi to maksymalną rozrywkę.Jak gra jest dobra i nieliniowa, to replayability jest ogromne. Jeśli nowy Hitman będzie faktycznie nielinowy i da wybór taki jak w conviction: można się skradać itd., ale i sobie postrzelać, kiedy to skradanie znudzi, to zdecydowanie go kupię. Gameplaye póki co zapowiadają naprawdę dobrą grę. Jeśli opinie użytkowników też będą dobre, to już niedługo gra wyląduje na moim koncie Steam, bo cenegowej wersji nawet kijem nie chcę ruszać.


  11. Dnia 23.06.2012 o 03:56, Arcling napisał:

    Bardziej się jednak wszystko
    od lat 90. sprofesjonalizowało, i część tekstów w tamtych pismach wyglądałaby dzisiaj
    marnie (podobnie jak i wiele ze starych CDA).


    Dla wielu problemem jest to, że i dzisiaj teksty w CDA prezentują się często marnie. W recenzjach co i rusz można natknąć się na kolokwialne słownictwo na poziomi gimnazjalisty, czasem nawet pojawiają się wykropkowane przekleństwa, a przesadny zachwyt nad jakąkolwiek postacią z za dużymi piersiami to już prawdziwa dziecinada. Na dodatek to wszystko dostajemy zamiast konkretów i przynajmniej ja mam wrażenie, że głównie po to, żeby czymś zapełnić tę stronę tekstu i móc "spokojnie" wystawić 10/10 na koniec. CDA już zawsze będzie mi się kojarzyło tylko z "kopaniem w emocjonalny odpowiednik jąder".


  12. Dnia 22.06.2012 o 16:58, Demagol napisał:

    Jakby nie patrzeć, kiedyś potrafili napisać konkretnie o grze, a dzisiaj to już najczęściej
    populizm i banalizm.


    Czyli to, co wszędzie - w internecie i w prasie. Jak już się sugerować jakimiś opiniami, to tymi, które publikują zwykli użytkownicy oraz kilka "osobistości branżowych" jak TotalBiscuit czy Maciek Makuła. Recenzje na wszystkich portalach są tyle samo warte, co te prasowe. Hype, hype, hurra, ME3 dziesiątkę ma.


  13. Dnia 21.06.2012 o 17:50, Sinirio napisał:

    Jak sprawdza się filozofia EA odnośnie rynku można ocenić po "sytuacji" Syndicate...


    Dokładnie. Oni głoszą takie bzdury tylko dlatego, że muszą mieć czym usprawiedliwiać porażki takich gier jak Syndicate czy the Old Republic przed inwestorami.

    @cHICEK nie rozumiem ludzi, którzy płacą za levele. Przecież w ich nabijaniu cała zabawa. Kiedy już ma się wszystko odblokowane granie daną klasą robi się nudne. W BFie nawet nie ma ogólnego systemu achievementów, więc nawet ten czynnik motywujący znany z Team Fortress odpada.


  14. Dnia 17.06.2012 o 22:11, Face7 napisał:

    lol, wszyscy, którzy narzekają na MP3 najwidoczniej nie mają zielonego pojęcia o grach
    komputerowych.


    Rozumiem, że możesz mówić, że ludzie na forum o grach nie mają o branży pojęcia, ale chyba nie powiesz tego samego o najlepszym youtubowym oceniaczu: https://www.youtube.com/watch?v=UnasbZ7_MKs&feature=plcp (still loading;p)

    Dnia 17.06.2012 o 22:11, Face7 napisał:

    Poczytajcie sobie recenzje
    ludzie zanim wypowiecie się na temat, o którym nie macie pojęcia.


    Ooo tak, bo branżowe recenzje to bardzo wiarygodne są. Czytałem recenzje z pewnej stronki (naprawdę obiektywne - D3, ME3 ocenione na 3/5, bez przemilczenia wad i idiotyzmów o "kopaniu emocjonalny odpowiednik jąder" jakie pojawiły się w pewnej gazecie), to ją zamknęli i recenzenta wyrzucili. Teraz większość branży sypie 21/10 na prawo i lewo i naprawdę recenzje są ostatnią rzeczą, jaką warto się kierować.
    PS. https://www.youtube.com/watch?v=aIP73xIAPLU

    Wynik Diablo cieszy - jest nadzieja na to, że wydawcy znów dostrzegą potencjał pecetów.


  15. Mi całkiem pasuje walka w AC. I tak prawie nigdy nie wdawałem się w nią, jeśli tylko mogłem zamiast tego wykorzystać jakąś asasyńską sztuczkę, a i walcząc zwykle wbiegałem na dach i bawiłem się w zrzucanie przeciwników na ulicę albo gubienie ich ucieczką. Najbardziej w całej grze podoba mi się wykonywanie misji, a te są zrobione bardzo dobrze.