Heimdallr

Ścięte... Dziwne to uczucie, bo co chwila odruchowo "wyciągam kitkę" spod kurtki :) Nikt z rodziny, ani znajomych jeszcze mnie nie widział, ani nawet nie wie. Ostatni raz, jak miałem tak krótkie włosy, to nawet zarost był jeszcze dziewiczy. PS. Czyli już nie jestem metalem-brudasem xD Uuuu jaka szkoda :D

Fajny klimat - taki oldschool...

Chodziło mi bardziej o to, żeby wyglądem takich włosów nie zrażać takich z miejsca. To nie jest też nawet główny czynnik dla potencjalnej nowej fryzury. Ot fajny plus. Też lubię te moje kudły, ale przyznam, że ostatnio mnie strasznie męczą. Aby wyglądały ok muszę raz w tygodniu pójść do fryzjerki na mycie + prostowanie (co strasznie obniża mi budżet). Do tego przeszkadzają przy bieganiu, graniu w rugby i innych zajęciach z aktywnością fizyczną. No i nie ukrywam, że przydałaby mi się zmiana, taki impuls na pobudzenie. A i reakcje znajomych (którzy nic nie wiedzą o tych rozważaniach) byłyby ciekawe. Niby tak, ale imo wygląda to całkiem ok, a często takich na mieście nie widzę... Jak masz jakiś ciekawy pomysł, to śmiało możesz wrzucać.

Ostatnio intensywnie rozważam ścięcie kudłów gdzieś tak do długości krótkiej, bądź też średnio-krótkiej. Ktoś ma jakieś fajny pomysły, jak się obciąć, aby nie wyglądać, jak co drugi koleś na mieście, ale żeby nie był to fryz chłopięcy i żeby ''pci'' pięknej się podobało? Zastanawiałem się nad fryzurą Cory''ego Jane, ale obawiam się, że to by nie wypaliło, bo ostatnio, jak miałem tej długości włosy to miały one skłonność do kręcenia się.

Sorry... to przez te leki mam przywidzenia :D Ktoś ma jakąś opinię z grania chińczykami? Czym się przyjemniej gra - ich medami, czy HT? Postanowiłem dać im szansę, po tym, jak 113 przy pełnej prędkości trafił (i przebił 200mm) mnie z ponad 300 metrów.

Przecież miałeś nie grać xD

Nie ten sport... gram w rugby :D

Ktoś grający w piłkę mógłby się wypowiedzieć, bo mam pewien problem. Otóż dzisiaj na treningu grając sobie kilka razy ktoś mi zdeptał palce. Do tego dużo ziaren tej gumy orlikowej powchodziło mi do butów. No i właściwie po tym dużo ciężej o dobry sprint, bo stopy nie mogą działać w korzystnych warunkach. Można cokolwiek zrobić, aby chociaż częściowo uchronić się od tego typu przygód? Delikatny nie jestem i nie chodzi mi o wygodę, ale co jak co, takie rzeczy znacznie utrudniają grę.

Ja w środę po ostatnich tygodniach lenistwa (poważne bieganie odpuszczone na jakiś miesiąc) postanowiłem zrobić sobie zadośćuczynienie. Też biegałem zwykle 10 km-etrówki, a najwięcej to było 13. No i stwierdziłem, że skoro jestem rzeźnik, nordycki potomek itd. to pobiegnę sobie 20 km :D 10 km nie było dla mnie takim szokiem, jak te 20 i mimo, że fizycznie dałbym radę, to jednak przez długi okres czasu nie zamierzam się ponownie porywać na ten dystans. Czas wykręciłem średni bardzo (godzina i pięćdziesiąt minut), a pod koniec odczuwalny był brak energii (głód!) i uda przy każdym ruchu przypominały o sobie. Jednak mimo wszystko jest to satysfakcja. Dlatego też życzę powodzenia Tobie i wszystkim innym biegaczom tego forum :)

No niestety prawie co bitwę większość naszej drużyny jedzie jak najdalej od bazy, a później się dziwią, że baza przejęta w momencie, kiedy oni dobijają resztki z drugiego końca mapy.

Wg opinii wielu osób jest to najlepszy HT VII tieru. Czyli powinno być co najmniej dobrze.

Toż to je Hagrid :D Tylko w przebraniu, tak dla niepoznaki...

Witam. Mam nietypowy problem. Czy istnieje jakikolwiek sposób, aby zablokować wszelkie obrazki z kucykami, tak aby po wejściu na jakąś stronę zamiast obrazka pokazał się biały kwadrat? Zwyczajnie mam już dosyć tej bajki dla niedojrzałych ludzi. Obiło mi się o uszy, że istnieje coś jak AdBlocker, ale blokuje właśnie tego typu irytującą treść, na którą natrafiamy właściwie wszędzie w sieci. To nie jest żaden trolling. Chciałbym po prostu przeglądać strony będąc choć trochę mniej zirytowany tym, co tam mogę zostać.

Mi ciężko było ugrać cokolwiek na 10,5 i radziłbym grać 75. Fakt, że zawiodłem się na PZ IV, ale VK3601H okazał się tym, czego oczekiwałem.

Ja normalnie na tym zarabiam. Z resztą od nabijania kredytów mam tiery piąte i szóste. Kolejne za dla większego działa - w przypadku strzelania do zbliżającego się scouta - wiadomo - trzeba jak najszybciej posłać delikwenta do piachu. 10,5 z jej górną granicą dmg jest w stanie zdjąć na hita np. takiego T-50.

W takich sytuacjach imo też lepiej większe działo. Często jest się niewidocznym do momentu wystrzelenia. Wtedy lepiej na start zadać większy dmg. No i jak jest się w mieście i ma się okazję oflankować, wtedy lepiej mieć większy alfa dmg.

Jak wesoło. Pierwszy raz trafiam na bitwę z szeryfem i udało mi się zyskać te 500 golda. No to czekam na zniżki premium to się wyda toto.

Ale narzekacie. Ja tam bym się cieszył z x2 do expa. U nas dali tylko x3 za pierwszą wygraną. Do tego consumables -50% i VK3601 będzie zarabiał 50% więcej. Niby średnio, ale zawsze trochę kredytów wpadnie. Jeśli chodzi o urodziny to mogliby dać kod na dzień premium/golda, czy coś. Nie obraziłbym się w takim przypadku, ale też wszelkie bonusy do xp i zarabiania kredytów będą mile widziane. Więc zapewne czego nie dadzą, będzie to sytuacja win/win.

No u mnie ten problem był dość znaczny. Do tego stopnia, że kilka fryzjerek wymiękło przy moich włosach. Gumy, prostownice i jakieś takie metody się nie sprawdzały, a do szkoły musiałem przecież chodzić. Rozwiązaniem było prostowanie chemiczne. Kosztowało mnie to ok. 150zł + tymczasowe osłabienie włosów (wiadomo wiąże się to z większym ich wypadaniem), ale zaoszczędziłem na niepotrzebnym stresie i zyskałem w oczach dziewczyn. Później, czyli po roku-półtora musiałem to powtórzyć. Obecnie kudły mam już dość długie, żeby nie musieć się tym martwić, chociaż nadal trzeba chodzić min. raz w tygodniu na prostowanie włosów (prostownica/szczotka + suszarka). Dodam, że po chemicznym prostowaniu włosów włosy nie kręcą się po deszczu i są do ujarzmienia po ich umyciu. Swoją drogą to szkoda, że nie liczyłem nigdy ile bym zaoszczędził kasy, gdybym nie zapuszczał włosów. Tysiąc spokojnie bym przekroczył...

Przed bitwą (pierwszy screen) - prff łatwa wygrana. Po bitwie (drugi screen) - j***ne zoo. Znowu mam chęć odinstalowania tej gry. Przynajmniej do momentu, aż zapowiedzą, że kolejny patch = niemieckie TD.

Hetzer R.I.P. :D Chociaż przyznam, że bitwa całkiem ciekawa musiała być.

Przestańcie pisać o tym, że będą nerfy niemieckich i o tym, że nowe niemieckie będą słabsze niż powinny... Ja wiem, że pewnie tak będzie, ale nie nastraja to pozytywnie... Ja mam nadzieję, że w wakacje otrzymam drugą linię niemieckich TD, że nie będą ''under-powered'' i że uda mi się nazbierać dość free expa, aby przeskoczyć do Sturer Emila (na obecną chwilę mam tylko 28k :( )

To zdanie jeszcze bardziej pokazuje, jaki z niego sk***ysyn. Sam innym życie psuje, a gdyby ktoś coś jemu to już prawnik. Nienawidzę tego pokroju osobników. Cwaniakuje i cudaczy, by chwilę później znaleźć się za ochronką. Taki dzieciak prowokator, który zaraz biegnie po starszych kolegów. NIENAWIDZĘ. Ok, jak już oczyściłem się z tych emocji to mogę tylko powiedzieć, że sytuacja jest co najmniej zła, bo nie możesz nic zrobić, a koleś czuje się bezkarny. Kapas, jeśli masz pewność, że nie przemówisz mu do rozsądku (choćby częściowo), to zostaw to i zapomnij i o przypadku i o kolesiu. PS: Wybaczcie za tyle flejmu w poście, ale czasem naprawdę krew się gotuje, jak się słyszy o czymś takim.

Ja po ostatnim koncercie zakochałem się w Souldrainer''ze. Może i nie grają niczego nowego, ale muzyka jest dość lekka, a ostatnio taka częściej mi wchodzi. No i ich kontakt z publiką na koncercie. Co chwilę krzyczeli do nas "skål!", bądź też próbowali mówić po polsku: "na zdrowie", "nap***dalać!" itd. No i przyznam, że nie grali tak, aby odbębnić występ, ale dawało im to dużo radochy (jeszcze nie spotkałem takiego entuzjazmu ze strony zespołu). http://www.youtube.com/watch?v=Mt6dyhcTp4M Podczas tego utworu wyszli na scenę chłopaki z Diabolical. Wszyscy uchachani darli się przy refrenie i przyznam, że wolę tego typu koncerty, gdzie robi się nawet covery popowo-rockowych kapel i wszyscy (włącznie z muzykami!) się świetnie bawią, niż jakieś naciągane i udawane trve, mhroczne, albo brootalne koncerty, gdzie wszyscy są śmiertelnie poważni: http://www.youtube.com/watch?v=mRoFT8PkpgQ

Tak, w rekordach pokazywany jest wynik zdobyty na premce.