Ronid

BF 2142 jest już mało popularny, więc nie jestem pewien czy jest sens w ogóle brać tę grę pod uwagę.

Ja osobiście ogłosiłbym Battlefield 3 grą stulecia. A za rok wypuszczą BC3, która zdetronizuje BF3, będzie to gra tysiąclecia. Za lat 3 światło dzienne ujrzy BF4 - ta to dopiero zdetronizuje poprzedniczki. Będzie najlepsza gra wydana od czasów epoki lodowcowej! Powyższy sarkazm jest komentarzem do tematu "Komentarz: EA: Battlefield 3 będzie grą roku". Jeśli przetłumaczyliście wypowiedź Riccitiello dobrze, powinniście zauważyć, iż on "sądzi", a nie "jest pewien", wbrew pozorom to jest duża różnica. Osobiście przyznam, że gra ma taką szansę. W końcu w dzisiejszym świecie liczy się tylko pr0 grafika z DX1500 i możliwość totalnej rozwałki. Oczywiście ja nie jestem tym bez winy, bo podobał mi się Mass Effect (który spójrzmy prawdzie w oczy, stał się platformą do wypuszczania płatnych DLC). W nowego Battlefielda może zagram u kumpla, sam raczej nie kupię, bo poziom komentarzy potencjalnych graczy świadczy o tym, że gra online nie będzie trzymać normalnego poziomu, jeśli nie będzie się grało w jakimś tournamencie (sorry za użycie ang. ale po polsku to słowo brzmi po prostu głupio) pokroju tych znanych graczom BF2.

Zwiastun bardzo ciekawy, nie powiem. Ciekaw jednak jestem jak będzie zdobywanie miast i czy zróżnicują jednostki dostępne poszczególnym frakcjom.

Cóż, miejmy tylko nadzieję, że jakoś uda im się te narzędzie modyfikacji zaimplementować. Mówicie, że wam mody nie potrzebne? Ok, ale założę się, że gdybyście kilak lat temu zakupili BF2 i zagralibyście w kilka modów do tej gry, zmienilibyście zdanie. To właśnie mody pomagają również chronić grę przed piractwem, nie tylko durne DLC z 4 słabymi mapami. Jeśli już EA chce się w te DLC bawić, powinni sprzedawać grę za połowę ceny, czyli jej rzeczywistą wartość, potem zaś mogą żądać od nas byśmy kupowali ich dodatkowe mapy. Prawda jest jednak taka, że EA nie tyle boi się piractwa co rynku wtórnego. Tak jak w przypadku BF2 i BF1942 te gry można nadal spokojnie odkupić od kogoś na allegro, z BC2 nie jest już tak łatwo.

Grałem jedynie w ME2, chociaż chętnie zagrałbym w RDR gdybym miał konsolę.

Przynajmniej proboszczowie nie będą zamawiać jego relikwii tak jak to miało miejsce w przypadku zwłok Karola Wojtyły.

Czy mam z tej wiadomości wnioskować, że BioWare już spisuje ToR''a na straty? Gdzież tu wola walki w stylu: "Myślisz, że WoW jest świetny? Nasza gra będzie jeszcze lepsza!" Ogólnie wiadomo jak skończyło większość MMO, które miały być lepsze od WoW''a ale nie widzę tu powodu by robić jego klona, a to można wywnioskować z tej wypowiedzi.

Zupełnie tego nie rozumiem. Nasze ulubione firmy, z EA i Acti na czele, przecież istnieją tylko po to by służyć graczom, nie zaś zarabiać grubą forsę. Ogólnie sama idea tych DLC jest dla mnie śmieszna. Pamiętam dyskusję sprzed lat, gdy gracze biadolili, że Bethesda żąda kasy za dodatek z kropierzami dla koni w Oblivionie. Widzicie? To było jedynie preludium do tego co mamy teraz. Gdybym miał kupić DLC do ME2 (mam w wersji ang. bez żadnych "super extra musisz to mieć dodatków"), a zostałbym potraktowany w taki sposób, po prostu pokazałbym panom z EA mój cyfrowy środkowy palec. Zrozumcie ludzie, że to wy macie ostateczne prawo decyzji co do tego jakie gry ujrzycie. Wystarczy, że nie będziecie wspierać gniotów lub "fajerwerków" w stylu tego DLC.

Z własnego doświadczenia nie, ale mam kilku znajomych którzy próbowali studiować na dwóch kierunkach. Wszystko zależy od tego ile kolokwiów jest na danym kierunku oraz czy egzaminy w sesji nie pokrywają się bardzo. Musisz wypytać dokładnie osoby, które wybrały kierunek przez ciebie pożądany o ilość egzaminów w semestrze. Mnie ostatnio zdziwiło to, że na pierwszym roku pedagogiki mieli więcej (i trudniejszych) testów niż na filologii angielskiej. Co do komentarzy typu po takich-to-a-takich studiach pracy nie znajdziesz - mylicie się panowie. Możesz być studentem tej przysłowiowej pedagogiki ale jeśli umiesz sprzedać siebie i starałeś się wcześniej zyskać jakiekolwiek doświadczenie (nawet pracując w wakacje), masz szanse. Inna sprawa, że zazwyczaj nie będzie to wymarzony przez ciebie zawód. W końcu zawsze możesz szukać jakiegoś zmywaka w Anglii (tak jak ja w przyszłości :P).

Ja chciałbym was tylko zapytać: Dlaczego katolicyzm jest tym największym czarnogrodem? Ja wiem, że łatwo jest krytykować tylko ten odłam sekty chrześcijańskiej ponieważ znamy go niejako "z własnego podwórka" ale dlaczego nie krytykuje się też innych odłamów czy innych religii, jak islam czy buddyzm? Ja oczywiście nie bronię katolicyzmu, przyznając się jednak, że czerpię część swej wiary w tą wyższą Istotę z Biblii. To co katolicyzm czyni źle to próba jednoznacznej interpretacji Biblii. Biblia to wskazówka, którą ludzie powinni interpretować sami, bez pomocy "pośredników z Bogiem". Wielu uczonych czerpało inspirację z Biblii czy Koranu, lub było osobami wierzącymi. Wiara nie wyklucza nauki, fanatyzm wiary i zacietrzewienie owszem. Pełne absurdu są wszystkie religie. Powiedzcie mi jaki jest sens w wyznawaniu "religii pokoju", która jednocześnie dopuszcza świętą wojnę i kamienowanie zgwałconych kobiet? Ktoś wypomni mi zaraz świętą inkwizycję i ja oczywiście zgodzę się z tym. Podstawy chrześcijaństwa tak jak i islamu, budowane były na prawach moralnych i miłości do innych, niestety kolejne pokolenia zmieniły te religie by wykorzystać je dla własnych celów.

O tym nie słyszałem, ale dzięki za wiadomość. Okazuje się więc, że obydwie schodzą na przysłowiowe chciwe "psy". A szkoda :(.

Dokładnie. Project Reality bije na głowę podstawkę. Forgotten Hope 2 zresztą też. Ogólnie brak mi powrotu do II Wojny Światowej w multiplayerowym BFie. Dzisiejsze dzieciaki jarają się tylko współczesnym polem walki :(. W którymś artykule czytałem, że jedna z firm (chyba EA ale głowy sobie nie dam uciąć), chce zacząć wprowadzać na rynek coś w stylu płyty z płatnym demem. Za dodatkowa opłatę można będzie dopiero ściągnąć z netu grę. DLC to przy tym pan pikuś. BF2 nadal żyje, mimo tego, że ma już prawie 6 lat. Dlaczego? Bo ma świetne mody i support moderów. Tutaj akurat nie używałbym tak ostrych słów. Grono admiratorów BF3 cię zlinczuje. Poza tym nie ma sensu oceniać gry przed zagraniem w nią. To samo zdanie miałem w stosunku do znienawidzonego przez fanatyków (nie fanów) serii Fallout''a 3.

Do BF2 wystarczyły 3 DLC. 2 z mapami, jeden z mapami i bronią. Podstawka miała mimo tego bardzo dużo różnorodnych map. Jeśli tę grę wypuszczą na rynek z 4 mapami, a za resztę każą płacić stracę resztę szacunku do firmy. Większość DLC to tania maszynka do pieniędzy wyzyskiwanych z bogatych snobów - przykładem 4 nowe kostiumy dla postaci z ME2.

Zupełnie się z tobą zgadzam. BF2 żyje nadal, mimo tego, że ma już prawie 6 lat. Sposobem na udaną grę online (strzelaninę w szczególności) jest możliwość jej modowania. Niestety wiele firm, z EA na czele, decyduje się wypuszczać te same gry z nieco lepszą grafiką. Zobaczymy co BF3 nam pokaże, ale jeśli znów dadzą 4 mapy + płatne DLC z 4 kolejnymi, powiem im stanowcze nie!

http://ja.gram.pl/blog_wpis.asp?id=906639&n=5 Kilka słów od wiernego fana BF2.