Headbangerr

Sam pomysł połączenia wielu różnych aktywności w jednej grze sam w sobie nie jest zły. Sam marzę o udanym połączeniu pomysłów z FH3, TDU i GTAV. Problem tylko w tym, że tutaj zostało to zrealizowane średnio i "na odpier.. ".

A wg mnie - jest to gra dla nikogo. Każdy z jej elementów składowych został zrealizowany lepiej gdzieś indziej. 

Hmm zastanawiam się, co dalej. Może: "Bethesda przyznaje, że w jej grach mogły pojawić się pewne błędy"  ;D

Widzę, że na optymalizację tej gry nie ma już co liczyć i czekać. 

I dlatego właśnie napisałem, że kiepsko u ciebie z logiką. Napisałem, dlaczego serwis tracił popularność. Ty odpisujesz, że obecnie nikogo GSy już nie obchodzą i jeszcze twierdzisz, że to ja bełkoczę, bo ...tak i już. Ważne, by komuś dowalić, choćby to sensu nie miało. Dlatego też sam coraz rzadziej tu wchodzę, bo nudzą mnie już użytkownicy tacy, jak ty, którzy rzucają się na wszystkich z braku lepszego zajęcia. Spór dla sporu. Potrzebujesz wyrzucić z siebie coś negatywnego? Może idź na jakiś koncert metalowy i poskacz w mosh-picie, jak cię złe emocje rozsadzają. Dostaniesz parę razy z łokcia w żebra, to od razu twoje nastawienie do świata się zmieni XD A jednak nie zignorowałeś XD Bełkoczesz to ty, próbując każdemu na tym forum coś udowodnić. 

Sequel Detroit? Musieliby zrobić z 20 równoległych sequeli ;D

Komentarze pod takimi newsami w internecie pokazują, że nie do końca jest tak, jak piszesz ;) 

Prawda jest taka, że nie ma się o co oburzać. Uzależnić można się od wszystkiego w stopniu wymagającym leczenia, gry nie są wyjątkiem. Większość protestujących czuje się zdrowa, ich protest wynika ze strachu, że ktoś im odbierze ich hobby. Ludzie nie rozumieją, że tak długo, jak robią to, co kochają, nie szkodząc przy tym sobie ani innym, nie ma w tym nic złego. Problem do leczenia zaczyna się wtedy, kiedy gry zaczynają niszczyć życie nam, lub osobom w naszym otoczeniu i nie potrafimy / nie chcemy tego powstrzymać. 

W czasach, kiedy obiecywali modernizację, gramsajty i forum tętniły życiem. Zakładam więc, że jesteś tu krótko, w dodatku z logiką nie najlepiej u ciebie. 

Dorzuciłbym tu jeszcze fakt, że gramsajty nie zostały zmodernizowane mimo obietnic i oczekiwań, plus fakt, że pewna pani redaktor, która w newsach sadzi "byki" na potęgę, a do tego często zwyczajnie pisze bez sensu, dalej jest tutaj tolerowana. 

Po to, żeby rzucić coś graczom, co by jęków nie było, że znowu na E3 nic nie pokazali. Zajawka nie dała nam nic nowego poza widoczkiem. Fakt, że gra się robi, nie jest niespodzianką. 

Taaa... to tak na wszelki wypadek, gdyby wypowiedzenie "Gears of War" było zbyt skomplikowane dla większości fanów gatunku XD A tak mówiąc serio - sam lubiłem popykać w Gearsy do części 3 włącznie. Od tamtej pory seria - wg mnie - zaczęła już dreptać w miejscu. 

"Bydgoskie Vivid Games kolejny raz pokazało, że umie w gry mobilne" . A pani D. kolejny raz pokazała, że umie w artykuły. 

Jest milion sposobów, na które scenarzyści mogliby ten problem rozwiązać, żeby dać nam się pocieszyć taką maszyną chociaż przez chwilę. Jak choćby pościg, w trakcie którego kradniemy na chwilę taki pojazd. Czy fakt, że główny bohater wskakuje do pojazdu, którego nie umie prowadzić, jest sytuacją dotąd niespotykaną? 

Zgadzam się z panem połowicznie. Korzystanie z Frostbite we wszystkich grach nie musi gwarantować ani sukcesu, ani porażki. Mimo wszystko trochę śmiesznie wygląda logo Frostbite w każdym tytule, brakuje jeszcze fishing symulatora i pasjansa na tej technologii. 

Sekwencja z kombajnem mnie kupiła. 

Wszystkie tytuły z listy można już obecnie znaleźć w cenie 19,99 euro lub niższej, jeśli dobrze się rozejrzeć. I nie mówię tutaj o second-handach.

Xbox ma gry. Obecnie większość z nich dostępna również na PC, wliczając największe "petardy", jak Forza, czy Gearsy.

Bądźmy szczerzy: ludzie nigdy nie grali w Dead or Alive dla skomplikowanej mechaniki, czy interesujących i zróżnicowanych technik walki. Od tego są inne serie. 

Nie. Podziękuję. W życiu nie spotkałem tak odpychającej i irytującej fikcyjnej postaci, jak ta małpa. Nie mógłbym w to spokojnie grać. 

Gdyby pozwolili im mówić po grecku, byłoby wybornie. A tak - jest nieco średnio i nieco komicznie. Podobnie, jak było z Black Panther. 

Mnie się żywopłot w ogródku przypadkiem tak ułożył. Powinienem się martwić, że ktoś to zauważy z samolotu? 

Gra, owszem, wyjdzie na PS4 i XOne. Ale czy to od razu musi znaczyć, że wyjdzie przed premierami nowych generacji konsol? Po wyjściu obecnej generacji również mieliśmy okres, w którym gry były wypuszczane jeszcze na PS3 i X360, równocześnie z wersjami na nowe sprzęty. 

Oj, ludzie, ludzie... Od kiedy sprzęt, na jakim odpalono grę na targach, określa jej wymagania sprzętowe? Jasne, po takich informacjach można mieć nadzieję, że taka konfiguracja wystarczy, żeby pograć na max w 60 fps, ale kto wam powiedział, że nie może być słabsza?

Ja chciałbym zobaczyć Fable 4 ;) Reszta spełniła moje oczekiwania.