Sagittarius1444

double

... do perfekcji - HotS, chyba najszybciej rozwijająca się moba w historii (zarówno wśród casual graczy jak areny e-sportowej) - Diablo, najpopularniejszy hack''n''slash w obecnej chwili - WoW, nadal najbardziej oblegany (10lat?) mmo - HS, karcianka z milionami graczy. Nie widzę tutaj źle dobranego kierunku.

@up Może karcianki nie mają poprowadzonej fabuły w sposób podobny do większych produkcji, ale przeważnie mają całkiem rozbudowane lore. Na podstawie niejednej są wydawane komiksy co tydzień prowadzące dalej ''fabułę'' i w pewien sposób tłumaczące obecność nowych kart :P Co do HS:HoW - bardzo jestem ciekaw jak sobie Blizz poradzi w tej kategorii gier. Po raz kolejny ostatnio mnie wgnietli w ziemię dopracowaniem i fabułą HotSa. :)

Drodzy panowie i drogie panie z Gram.pl - uwielbiam Was za tą inicjatywę :) Keep up good work. Świetny pomysł i póki co genialnie dobrane motywy - Hitman, Ninja Scroll i ww tytuł są niesamowite, dziękuję Wam z całego serca :)

Ludzie narzekali na WoWa - grałem kilka lat i mam wspaniałe wspomnienia. To samo dotyczyło Diablo 3, gracze odeszli - ich strata, gra w tej chwili jest genialna i za każdym kolejnym patchem staje się coraz lepsza. Simcity? Kolejny tytuł w podobnym stylu, kupa ludzi narzeka, że nie może grać, sam też miałem problemy z zalogowaniem (niektórzy nawet twierdzą, że tracili całe miasta). Mimo wszystko gra jest świetnie zrobiona, system online wprowadza super możliwości dla co-op''a, więc jedyne co pozostaje to poczekać te 2-3 dni na w pełni działające serwery. Jedynie osoby grające tylko i wyłącznie na pirackich wersjach mogą mieć problemy ze stałym połączeniem do sieci. Jeżeli lenistwo doprowadza Was do takich skrajności, żeby nie móc wydać tych ~150 zł na grę, która starczy na jakieś 200 godzin rozgrywki, to znajdźcie inne hobby, tyle z mojej strony. Pozdrawiam i dobrej nocy życzę.

> Tobie już podziękujemy i proponuję iść na lekcje języka polskiego. Niestety w naszych czasach błędy ortograficzne są coraz częściej spotykane na forach. Niestety takim tekstem świata nie naprawimy, więc jedyne co nam zostaje, to postarać się przymknąć na nie oko i nie kopać takich ludzi po twarzy za jeden błąd w poście. Co innego, że post nic nie wniósł do rozmowy, ale mój jest równie interesujący, więc wspominając o tym strzelam sobie samobója ;P Co do tematu - osobiście czekam na DayZ. Rzeczywiście lista błędów przy ''premierze'' WarZ była na tyle długa, że nie mam specjalnie ochoty testować tej gry samemu, może patche ją naprawią, może wyjdzie z tego coś lepszego niż przyszłe DayZ - pożyjemy, zobaczymy. Póki co - czekam, i myślę, że nie ja jeden ;)

Donnie Darco jako horror w formie Alana Wake''a/Heavy Rain, Constantine: survival horror i Django Unchained, z którego można spokojnie zrobić mocnego sandbox''a - to są moi faworyci.

Może i dobrze, nie będę się czuł zobowiązany do kupienia drugiej części ;)

Mniej mi się nudzi gapiąc się na pulpit niż grając w GW2, więc stanowczo Mists of Pandaria. Swoją drogą zamiast zestrzelić Blizzardowi koronę z głowy, GW2 tylko pomogło mu przyciągając starych wyjadaczy na powrót do Azeroth. Po trzech tygodniach grania w GW2 miałem taką ochotę wrócić do jakiegoś profesjonalnego i wynagradzającego czas spędzony przed grą mmo, że kasa właściwie sama pobiegła do najbliższego empiku i kupiła mi pierwszego z brzegu Pandarena. :)

Ah, i jeszcze jedno - nie liczcie graczy w tytułach bez subskrypcji, tylko sprzedane kopie. Znam mnóstwo ludzi, którzy w GW2 grali przez tydzień/dwa i nie mają zamiaru wracać przez najbliższych kilka miesięcy. W ten sposób moglibyście napisać, że w WoWa gra obecnie ponad 80mlnów ludzi.

Grałem przez 3 tygodnie, muszę przyznać, że gra kompletnie mnie nie wciąga. Nie mam pojęcia czemu, ma mnóstwo ciekawych pomysłów, same eventy i crafting powinny zatrzymać mnie przy monitorze na kilka dni. Gadałem z kumplem, który miał ten sam problem z GW2 i doszliśmy do wniosku, że prawdopodobnie odrzuca nas fakt, że zdobywanie poziomów niewiele daje. Co lvl dostajemy jeden ''trait point'' który daje flat bonus do dwóch mniejszych atrybutów, niezbyt fascynujące, prawda? Co jakis czas odblokuje nam się kolejny slot na umiejętność. Poza tym dostajemy w cholere punktów na same umiejętności, tyle że z konkretnego tier''u możemy wykorzystać maksymalnie (bodajże) 2, a potrzebujemy pięciu, żeby przejść na następny, potężniejszy tier, co zmusza nas do kupowania kolejnych trzech umiejętności, z których nie korzystamy. System PvP jest ciekawy, ale nie mam zamiaru spędzać paru lat jak np. w WoWie, żeby zmienić tylko wygląd itemków. Kompletnie nie nagradza czasu spędzonego przed komputerem. Niby postawili czystko na umiejętności gracza, ale równocześnie zabili motorek, który każdy wyjadacz pvp z innych tytułów miał w tyłku. Zagram dwie partyjki i znikam na tydzień, potem wracam zobaczyć czy może coś się zmieniło, zagram jedną i znikam na kolejne dwa.

Takeo, widzę, że Ty ''zajołeś'' się konstruktywnym mądrzeniem :P Swoją drogą nie rozumiem czemu tyle osób nadal uważa inferno za ''walenie głową w ścianę'', za niecałe 500tys można złożyć gear, na którym zaczynają się problemy dopiero w okolicach trzeciego aktu. Przejdziesz jeszcze raz czwarty akt na Hell (45min zaraz po zdobyciu 60tego?) i jesteś gotów na Inferno. Narzekacie na end-game, a kto z ręką na sercu może powiedzieć, że jest wystarczająco przygotowany do zabicia Diablo na inferno bez tej kropelki potu na skroni? Udało Ci się? Gratulacje, czas na wersję hardcore ;) Blizz w blue postach wspomniał o pracach nad rozwinięciem end-game''u, ale nie dziwcie się, że wyjdzie znacznie później niż wszystkie kosmetyczne zmiany AH/hot-fix''y. Jednak wymaga więcej czasu na przygotowanie :) Jeżeli chcecie korzystać z AH to nie patrzcie na przedmioty po kilka milionów, ograniczcie sobie wyszukiwanie do kilkudziesięciu tysięcy. Uwierzcie, znajdziecie bardzo podobne przedmioty ;)

"pokonywanie przeszkód terenowych za pomocą umiejętności (skok, teleportacja)" - przepraszam najmocniej, ale to akurat jest :) barb ma możliwość przeskoczenia niezbyt szerokich przepaści i zeskakiwać z niektórych wyżej położonych terenów omijając sporą część drogi włącznie ze schodami etc ;)

Na oberżę czystą jak tyłeczek elfiej panny, zgadzam się z Tobą, Masquamacus''ie w 100%.

Hmm, a jakoś o rogalu z WoWa z vanish''em (mimo, że tak nazywacie Force Cloak) i Cloak of Darkness nikt nie wspomniał i nikt nigdy nie narzekał :)