Artogg

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    1
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O Artogg

  • Ranga
    Obywatel
  1. Po kilku minutach drogi zauważyli dwóch leżących na ziemi zakrwawionych żołnierzy, takich z jakimi walczyli w mieście. - Cholera, patrzcie może żyją i wytłumaczą nam co tu się dzieje - krzyknął Dragon Jeden z żołnierzy jeszcze żył ale miał wbity sztylet w pierś i był zakrwawiony. - Kim jesteś i co tu się dzieje? - spytał Roland. Żołnierz coś powiedział ale w nieznanym dla piratów języku. - Proponuje go dobić i obrabować - rzekł Strup po czym przebił mu serce sztyletem. - Dobra bierzemy wszystko co mają i spieprzamy, to miejsce zaczyna mnie przerażać - Warknął Cloudy. Piraci się z nim zgodzili i poszli dalej w głąb tunelu.Po kilku minutach zauważyli szkielety przybite do ścian tunelu. - Cholera, szybciej to miejsce robi się coraz straszniejsze - rzekł Uhu - Kurwa, patrzcie! - krzyknął Dragon Kilka metrów od nich stała ogromna postać mierzyła ponad dwa metry i zmierzała ku nim.Po chwili zauważyli czym jest naprawdę ten potwór. - Zombie! - krzyknął Moonshine. - Strzelać! - warknął Roland. Baobab podniósł topór i odciął bestii głowę.Potwór padł załoga poszła dalej nareszcie zobaczyli wyjście z tunelu. - Nareszcie wyjście - krzyknął Baobab. Piraci wyszli z tunelu znajdowali się w środku jakiegoś lasu. - Dobra teraz musimy się gdzieś ukryć i znaleźć transport - rzekł Roland Załoga rozbiła obóz w lesie i zbudowała łódź.Wkrótce piraci opuścili wyspę i popłynęli szukać przygód ale to już inna historia.