Catherinesa

Zatem liczę na Was Panowie:) Swoją drogą chyba posiedzę i poczytam wcześniejsze edycje:) Polecacie któreś szczególnie?:) Ziemas, zgodnie z zamówieniem zmiana ksywki z ka_le;) Takie co Catherinopodobne;) Nowe życie, nowy nick ;) Mam nadzieję, że się przyzwyczaicie:)

MG - ka_le się deklarowała z tego co pamiętam :) 0. kindziuk 1. Ziemas 2. Zendemion (ale dopiero po majówce) 3. Garrincha 4. Wayzin 5. Kalenos 6. ka_le (o ile nie będzie MG ;))

Może być ciężko, bo takich atrakcji jakie miały miejsce podczas linczu Kalenosa to ja Wam raczej nie zapewnię;) Zastanowię się, ok? Jak mi wpadnie do głowy jakaś fajna historyjka, to mogę prowadzić:) Ale jeśli zgłosi się kto inny wcześniej, to gram!:)

Eee, nie zrobiłam tego z premedytacją;) Nie miałam pomysłu na swoją postać i jakoś tak ta zakonnica wpadła mi na myśl:)

Dla Ciebie wszystko:) Ha! I jest na kogo zwalić moją porażkę;) MG naprowadził miasto na mnie A FE! ;)

Cała przyjemność po mojej stronie:) Na drugi raz będziemy bardziej odważni;)

Głos oddałam na dwie minuty przed czasem, bo wahałam się bardzo, miałam wielką ochotę, żeby dobić Roba:)

Wiedziałam! Kurcze, no naprawdę wiedziałam, że właśnie jego sprawdzi! Aaaaaaa :)

JA! :)

No i jeszcze podziękowania dla Ziemasa, za super fabułę (świetnie się bawiłam:)) i za oszczędzenie mojego ciała przed rozdarciem na strzępy:) Magi? Kogo wczoraj sprawdziłas?

;) Niniejszym dziękuję wszystkim za grę:) Jestem pod wrażeniem Waszych umiejętności psychoanalitycznych :) dzięki czemu gra była pełna emocji (bynajmniej jak dla mnie:)). To był zaszczyt grać w tak zacnym gronie:) A teraz kilka słów wyjaśnień:) Przede wszystkim - nikt z nas nie przodował i nikt nikogo nie prowadził za rączkę:) wszystkie mordy ustalaliśmy wspólnie:) Zabójstwo Lewkonia i Katjapestki: chcieliśmy być ambitni i nie mordować aktywnych i dobrych graczy:) Mord Katjapestki to był taki swego rodzaju żart (przemyślany:)), bo i tak by poleciała na drugi dzień, wprowadziło to trochę zamieszania, a tym samym pozostawiło przy życiu ciekawych graczy:) Mord na Fiarocie odbył się z niemałym i szczerym żalem. Rozważaliśmy prawdopodobieństwo, że Magi tego dnia jednak nie sprawdzi siebie - nie podjęliśmy ryzyka, a szkoda. Następnego dnia w zasadzie nadal nie byliśmy pewni czy Magi naprawdę sprawdziła siebie, mieliśmy ochotę Ją nawet zostawić, jednak uznaliśmy to za duże ryzyko (i znowu szkoda). No i nie trafiliśmy (Magi - SZACUN;)). A dalej to już wiecie jak było:) Wczorajsza akcja Kalenosa to czysty akt desperacji:) Zrobił z siebie głupka, ale mnie uratował:) Niestety nie daliście się mi dziś przekonać, że jednak nie jestem mafią. Upartusy jedne no! Swoją drogą nie wiem dlaczego, bo wcześniej jak zbytnio nie analizowałam to byłam podejrzana, a później jak analizowałam, to na plus mi się to też nie liczyło;) Mam nadzieję, że aż tak surowi w ocenie mojej gry nie będziecie;) Naprawdę grałam jak umiałam i bardzo się starałam:) Momentami nawet wierzyłam sama sobie, że jestem niewinna (zwłaszcza po dokonywaniu osądów na temat możliwej kandydatury do bycia mafią każdego z Was;)) Pierwszy raz grałam jako zdrajca i momentami nie ogarniałam;)Za błędy biję się w piersi:) Nie znałam Was, nie wiem ile już edycji przerabialiście i jaka jest Wasza taktyka, więc wierzcie mi było trudno:) Ze swej strony dziękuję:) Również Tobie Kalenos za partnerowanie:)

>, a szkoły do których będą chodzić Wasze dzieci będą nazywać moim imieniem :P A może jednak nie:P

Ależ jesteście bezlitośni Panowie;) Wobec tego będę męczennicą - Św. Ka_le, a szkoły do których będą chodzić Wasze dzieci będą nazywać moim imieniem :P

A to to wiem, tylko ciekawa jestem w jaki sposób zginę;) Oj tam, oj tam. Się okaże czy taki wspaniały męczennik z Ciebie? :)

na Wayzina

no póki jeszcze mogę to się cieszę:) i sama jestem ciekawa tego co za chwilę nastąpi:)

Pewnie mnie moim własnym krzyżem zadźgacie i powiesicie na różańcu :D

Biedactwo:) Sami zdrajcy dookoła nooo ;)

:P Już nie żyję, więc nic mi mówić nie wolno;) Ciiiii :)

Najlepszy ;) ====================== MG - tylko bez sieczki please;)

co do śmierci to się zgadzam, a z tymi podatkami różnie bywa;)

Ano cicho tu i smutno, bo jedno jest pewne - ja, Garrincha i Rob jutro już grać nie będziemy...

Dlatego, że jesteście najlepsi, a gdybym była mafią to zakładam, że chciałabym wygrać:) I nie wskazuj mi proszę, że Ty być tak zrobił, albo nie zrobił, bo jak już pisałam - nie znam Waszych taktyk i nie czytałam poprzednich edycji. Sporo osób we mnie celuje, więc nie widzę sensu się migać. Mogę się poświęcić dla miasta. I zapewniam, że mieszać nie będę. Podejrzewam, że Garrincha też nie, bo jestem skłonna uwierzyć w jego niewinność (Kalenos by go nie wystawił raczej, podobnie jak i mnie). Podałam dziś swoje typy, ale to olaliście. ========================= W związku z tym, że jak zapowiedziałam pojawię się dopiero po 21 głosuję: lincz => ka_le zmiana linczu => Garrincha ========================= Ale się uwzięliście no! :)

No nie wiem za bardzo, bo nie widzę sensu. Ja bym strzelała we Fiarota, Ciebie, Roba albo Magi:) Raczej póżniej. No cóż, staram się jak mogę:) W każdym razie wspomnicie moje słowa... I nieżyjącego już Wayzina, ot co. Rob, jeśli jesteś 100% pewny, że tak właśnie chcesz zrobić, to ja jestem gotowa na lincz:) Rozumiem, że najpierw mam oddać głos na siebie, jak wczoraj, tak?

No to leci dziś trzech niewinnych (bo w niewinność Garrinchy jestem skłonna uwierzyć z powodów opisanych wcześniej), no ale Ty tu rządzisz...