bart0ssy

W La Lidze pewnie pogrzebią przy dwóch/trzech zespołach (wiadomo jakich) i tyle... Premier League rlz :)

@Terem Fizyka jest mimo wszystko inna, ale ma coś wspólnego z tą z Drivera: SF. W Drivera grałem już dawno temu więc zbyt dobrze nie pamiętam, ale wydaje mi się, że auta w The Crew są podobnie bezwładne, skłonne do poślizgów.

@MisioKGB FUEL był do kitu. Mapa cholernie duża, a jakościowej zawartości prawie nic. Parę godzin się przemęczyłem i rzuciłem w kąt, a betą The Crew jarałem się prawie jak TDU w momencie premiery. Niech tylko Ci z Ivory Tower poprawią model jazdy...

Dla mnie od Sims 2 postęp wizualny jest znikomy. W rozgrywce też cudów nie widzę, więc chyba nie ma sensu wychylać się ponad dostępną za darmo kompletną edycję Sims 2.

@Dared00 Moje oczekiwania NFS spełnia :) Jestem fanem praktycznie każdej odsłony (od High Stakes wzwyż) za wyjątkiem The Run i badziewnego Undercovera. Czyli unifikuję w sobie wszystkie grupy fanów?

Po kilkunastu godzinach spędzonych z betą dla mnie The Crew jest niczym innym jak większym TDU z większą ilością tuningu i doklejoną fabułą. Dopracują model jazdy i będzie wszystko cacy, może nawet prześcigną "legendę". By the way, kokpity może i są gorsze niż w TDU, ale czy ja wiem czy różnica jest wielka. Dla mnie poziom wykonania mimo wszystko podobny. IMO w Unlimited jakość kokpitów jakaś kosmiczna nie jest. Jeśli chodzi o ten aspekt to obie gry mogą się uczyć od serii Forza.

Jakim cudem wyspę w TDU okrążało się w 20 minut? Może przejazd wzdłuż niej tyle trwał, ale okrążenie O''ahu najszybszym motorem trwa jakąś godzinę (+/- 10 minut).

> Aha i narzekacie, ze sie nie rozwijaja. To co maja zrobić? Przeciwników, których widać > przez ściany jak w Far Cry 3? Ja też nie wiem co mieliby tutaj innego zrobić. Wszędzie narzeka się na uproszczenia w nowych grach, a jak Piranha robi grę w swoim starym stylu, to mówią, że odgrzewany kotlet.

> Wiem, że to wszystko wygląda jak gra z przez 10 lat, > ale już wolę zwykły odgrzewany kotlet, którym się najem na pół dnia niż luksusowe danie > w porcji gdzie bym musiał ich mieć z 5 by najeść się na pół godziny. Hmm. Graficznie czy gameplayowo? Pod względem grafiki przy maksymalnych ustawieniach Risen 2 był ładny, może nawet bardzo ładny (mam na myśli oczywiście wersję PC). Tutaj powinno być co najmniej równie dobrze. Kompletnie nie rozumiem narzekań na warstwę wizualną ostatnich gier Piranii. Przecież one z zamierzenia mają taki specyficzny, plastyczny, być może nawet ponadczasowy styl. Cudów technologicznych w tych tytułach się nie uświadczy, ale przypuszczam, że za dziesięć lat na Risena 2 będę mógł spojrzeć z większą przyjemnością niż na kapitalnego graficznie w momencie premiery Wiedźmina 2.

> Wiem, że to wszystko wygląda jak gra z przez 10 lat, > ale już wolę zwykły odgrzewany kotlet, którym się najem na pół dnia niż luksusowe danie > w porcji gdzie bym musiał ich mieć z 5 by najeść się na pół godziny. Hmm. Graficznie czy gameplayowo? Pod względem grafiki przy maksymalnych ustawieniach Risen 2 był ładny, może nawet bardzo ładny (mam na myśli oczywiście wersję PC). Tutaj powinno być co najmniej równie dobrze. Kompletnie nie rozumiem narzekań na warstwę wizualną ostatnich gier Piranii. Przecież one z zamierzenia mają taki specyficzny, plastyczny, być może nawet ponadczasowy styl. Cudów technologicznych w tych tytułach się nie uświadczy, ale przypuszczam, że za dziesięć lat na Risena 2 będę mógł spojrzeć z większą przyjemnością niż na kapitalnego graficznie w momencie premiery Wiedźmina 2.

> Zależ,co kto lubi ;0 > dla mnie,walka powinna być jak najprostsza: walisz,walisz,walisz,aż do skutku,jak w Diablo > ;) > taktyka,aktywna pausa,itp. to nuda i marnowanie czasu,nie lubię czegoś takiego,wolę mechanikę > a la H&S ;) Ja lubię jak walka jest angażująca i wymaga ode mnie zarówno myślenia, jak i zręczności. To gwarantował mi system w Gothic 2.

Dla mnie lepszy był Risen 2 - zarówno fabularnie jak i gameplayowo (pomijam tutaj słabszy system walki w zwarciu i właściwie brak magii). Od początku do końca gra trzymała bardzo dobry i równy poziom, w przeciwieństwie do poprzedniej części. Klimatycznie co prawda bardziej pasował mi pierwszy Risen, ale po skończeniu świetnego pierwszego aktu akcja kompletnie traciła na tempie. Fabuła w porównaniu do drugiej odsłony (Gothic 1-2 poza zasięgiem) bardzo średnia... By the way, dla mnie system walki w grach Piranha Bytes osiągnął szczytowy poziom w Gothic 2. Jeśli odpowiednio strategicznie podszedłeś do walki, a przy okazji miałeś niezły refleks to mogłeś pokonać wiele wysokopoziomowych przeciwników prawie gołą postacią. No i sposób walki faktycznie zmieniał się wraz z rozwojem postaci - nowe animacje uderzeń miecza wpływały nie tylko na doznania estetyczne, ale również dawały inne możliwości taktyczne. Oczywiście większość po pierwszym kontakcie zjechała ten system (tradycyjnie) za toporność, ale Ci co się zagłębili z pewnością go doceniają.

> Risen 2 był najbardziej toporną grą,w jaką w życiu grałem (obok Gothicka 2),więc nie > czekam na trójkę,gdyż twórcy nie uczą się niczego od czasu premiery pierwszego Gothicka > i ciągle dają nam to samo z ciut lepszą grafiką. > Na CoDa wszyscy narzekają,że to kotlet,Gothicki i Riseny to dopiero jest prawdziwy kotlet. > > Up: NWN2 nie jest od BioWare tylko od Obsidianu. Hahaha... Za to Bioware "rewolucjonizuje" gatunek tworząc cały czas jednego i tego samego RPG-a (czasami wycinając bardziej skomplikowane mechanizmy) :) Na realny powiew świeżości w gatunku to trzeba poczekać do premiery trzeciego Wiedźmina. PS. Czekam zarówno na Risena i Inkwizycję. Powiem więcej - ja się bardzo cieszę, że Risen 3 będzie dalej tak samo "toporny", jak reszta produkcji Piranii... To jest tytuł dla fanów ich poprzednich gier i oni pewnie to docenią. Inna sprawa, że uniwersum Risena jest bardzo mało interesujące w porównaniu do świata Gothica.

Tak powinien wyglądać Test Drive Unlimited 2. Jedyne co mnie w The Crew wkurza to doklejona na siłę fabuła (może jak poznam całość to zmienię zdanie) i mimo wszystko za bardzo spłycony tuning mechaniczny.

Biorąc pod uwagę brak konkurencji na PC można grę sprawdzić. Jednak ludzie, którzy posiadają też konsolę nie mają tu czego szukać - Fight Night Champion to gra nieporównywalnie lepsza.

Interfejs w pierwszej części nie był jeszcze tak dopracowany i intuicyjny, jak w późniejszych (z tego co pamiętam). No i te gry będą działać w 1080p to też jakieś drobne zmiany w wielkości elementów UI będą nieodzowne.

Dobrze, że Thief nieźle się sprzedaje. Pod względem samych mechanizmów skradankowych gra jest raczej bardzo dobra. Teraz niech tylko ewentualny sequel wydadzą na PC i next-genach (to rozwiąże problem pociętego świata i małych poziomów) oraz popracują nad nie do końca przemyślanym zbieractwem, a kolejny Thief pozamiata.

> Byłby sens bo gier na next-geny obecnie jest jak na lekarstwo. Więc gracze by kupili. > Ale jeśli by z tą decyzją będą zwlekali to już niech lepiej sobie odpuszczą. > Z biznesowego punktu widzenia pewnie jakiś sens jest, ale tak jak napisałem wcześniej - obawiam się o jakość tego produktu. ...Ale jeśli nawet mieliby wydać tę trylogię "jedynie" w jakości znanej z PC to w sumie nie mam nic przeciwko, ale niech cena będzie odpowiednia.

DLC to raczej wrzucą. Tego bym się nie obawiał... Tyle, że nie widzę za bardzo sensu wydawania trylogii na next-genach. W zasadzie już dzisiaj wiadomo, jak te gry będą wyglądały - dam sobie rękę uciąć, że to będą jedynie wersje PC z delikatnie ulepszonym interfejsem.

Pierwszy miesiąc, w którym oferta trafiła w moje gusta.

Ma ktoś ochotę na kooperację w nowym Splinter Cellu?

Płynność spada strasznie. Nawet nie warto sobie tym głowy zawracać, jeśli ktoś nie ma sprzętu z najwyższej półki (od GTX780 w górę).

To jest świetna nowość, która wprowadziła u mnie pewien dylemat. Nie wiedziałem czy słuchać znakomitej muzyki z radia czy wyłączać radio i napawać się instrumentalnymi utworami dobranymi do klimatu.

Kto się pogubił? Ja się na pewno nie pogubiłem. Jest dużo naciąganych wątków, ale praktycznie wszystko zostało w czwartej części zgrabnie spięte i wytłumaczone. Jak ktoś ma trochę samozaparcia i uwielbia MGSa to znajdzie odpowiedź na wszystkie pytania.

> Grafika i grafika...dla mnie ważniejszy jest gameplay. W serii MGS to nawet gameplay gra piąte skrzypce w kontekście tego jak znakomita jest fabuła i cała otoczka.