MatKus3

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    18
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O MatKus3

  • Ranga
    Obywatel

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Prawdę mówiąc ten komiksowy styl był czymś, co mnie od gry odstraszało. Owszem, pierwszą część przeszedłem, ale bardziej na zasadzie "całkiem źle nie jest, a wydałem kupę kasy więc szkoda zmarnować" niż z wielką chęcią, ale już po kolejne nie sięgnąłem. Sam gameplay czy fabuła nie były złe, ale grafika wyłącznie denerwowała.
  2.   Kupiłem niedawno F4 bo był w promocji. Po 10 crashu do pulpitu (tak, liczyłęm) zwróciłem grę na steam, bo jeszcze 2h nie grałem. Pewnie jak bym się uparł, to i ukończył bym grę, więc nie ma buga, który uniemożliwia jej ukończenie. Ale do tego czasu był bym bardzo znerwicowanym człowiekiem. Wiedźmina miałem w preorderze i pierwszy raz przeszedłem go już następnego dnia po premierze, podobno było jeszcze sporo błędów, choć ja ich tylko kilka zauważyłem, i to mało istotnych. Widocznie na buga z baronem nie trafiłem. Potem przeszedłem go jeszcze kilka razy (robiąc większość wątków pobocznych, nie tylko "byle na przód") i też nie trafiłem na nic, co by mi uniemożliwiło przejście gry czy nawet to utrudniało. Więce wolę kilka patchy i niech potem już nie bardzo będzie co naprawiać, niż kilkadziesiąt i dalej nie da się grać, a to niestety norma u Bathesdy. Choć muszę przyznać, że generalnie lubię ich gry, to niestety trzeba spędzić sporo czasu szukając patchy fanowskich, bo sama firma nie raczy połatać porządnie swojej gry.  
  3. Fakt, wspomnienie, czym zajmuje się to studio może sporo powiedzieć o planach CDP. Studio chwali się, że ich specjalnośc to "a video game development studio specialising in bespoke PvP gameplay for AAA PC and console titles.". To by oznaczało, że możemy w CP2077 spodziewać się jakiegoś trybu multi. W prawdzie CDP zapowiedział, że w dniu premiery prawdopodobnie nie będzie żadnego sensownego multi, ale nie to nie znaczy, że nie będzie go w ogóle. GTA Online też nie było w dniu premiery GTA V, a obecnie to na nim zarabia Rockstar. Kto wie, może podobny los czeka CP2077. Będą mieli bardzo duże, rozbudowane miasto, więć sposobów na jego wykorzysanie w trybach online może być sporo - od zwykłeko co-op aż po pełne MMO, chociaż nie tym ostatnim raczej bym się nie zainteresował.
  4. MatKus3

    Tak wygląda mapa świata Fallouta 76

    https://twitter.com/ManyATrueNerd/status/1049308464802095106 tak tylko zostawię Multi to nie tylko PvP. Nadal ktoś mi będzie łaził i pomagał lub przeszkadzał zabijać lub lootować niezależnie od tego, czy mi się to podoba. A ja z kolei mogę trafić na świeżo oczyszczone miejsce i wleść gdzieś, gdzie jestem za słaby. Nadal handel z NPCami będzie ograniczony. Podejżewam też, że część questów będzie trudnych lub niemożliwych do wykonania w pojedynkę. Do tego dochodzi jedna z największych zalet single - pauza gry. Pauzujesz w środku walki, bo masz ochotę do toalety, mama/żona/dziecko/kolega/pies/złota rybka coś chce itd. W multi pauzy nie ma. Więc to również nie gra dla mnie. Ale oczywiście to nie znaczy, że innym się nie spodoba. Być może zrobię serwery dla jednego gracza, to by jakoś rozwiązywało problem, tylko po co robić serwer dla 1 gracza? Wygląda mi to na zabezpieczenie antypirackie, które jest dobre na początku, ale po kilku latach uśmierca grę głównie ze względu na ograniczenia w modowaniu gry, a to m.in. dzięko modom dotychczasowe gry Bathesdy były, i nadal są, tak popularne, nawet po latach.  
  5. Obstawiam serial, ewentualnie World of Diablo, chociaż pytanie, na ile WoWowi by chcieli robić konkurencję.
  6. To nie zawsze takie proste do stwierdzenia, kto konkretnie zawinił. Raz, że często informatycy mają dostęp do wielu baz danych i innych miejsc, gdzie ciekawe informacje mogą się pojawić. Dwa, że po to się zatrudnia asystenta, żeby pewne rzeczy za ciebie robił. Czasami do takich rzeczy może należeć np. wykonywania przelewów. Często jest tak, że ktoś dostaje uprawnienia do niewielkich przelewów, potem większych, większych... jeśli przez 5 lat jest OK i nie ukradł ani centa, a potem postanawia się ustawić. A czasami nawet sam asysten w teorii nie ma uprawnień, ale ma login i hasło przełożonego, bo po co przełożony będzie się pierdołami zajmował (i tak zostaje, aż ktoś tego nie wykorzysta). Ciężko powiedzieć, jaka była przyczyna. Na pewno ktoś czegoś nie dopilnował, ale normą jest chodzenie na skróty, a potem się dziwienie, że coś jest nie tak.
  7. No właśnie o to chodzi, że ludzie postąpili zgodnie z tym, co piszesz i nie kupowali ich gier, stąd taki finał. O tym, że nie podoba się mimo dobrej fabuły, bo w odcinkach, bo się przejadło itd. to czytałem od kilku lat już, więc dziw bierze, że, zgodnie z newsem, dopiero rok temu zaczęli coś z tym robić (choć wiele zmian nie zauważyłem).  
  8. Myślę, że sprawa jest dość śliska i korpoprawnicy na pewno będą tu nieźle kombinować, żeby zachować zyski. Bo z drugiej strony, kupując grę RPG przecież też nie wiesz, jakie przedmioty wydropisz w czasie grania. Niekiedy można przejśc całą grę 100 razy i nie znaleść niektóych losowych przedmiotów. Choć tu zapewne zasadniczą różnicę stanowi cel zakupu. Gry RPG nie kupuję dla (szansy) znalezionych przedmiotów, a dla samej gry, zaś lootbox kupujesz wyłącznie dla losowej zawartości w nim. Ale z drugiej strony, można kupić w sklepach rózne karty kolekcjonerskie i nie zawsze wiadomo, co kupisz. Nawet w biedronce jakieś nalepki z piłkarzami dawali, też losowe. więc ta granica się trochę zaciera i nie wiem, czy łatwo będzie ją zdefiniować.
  9. Dla mnie z tego newsa wynika tylko 1 informacja, której nie wiediałem (może przeoczyłęm) - Anthem to nie dla mnie gra. Niestety to kolejna gra stawiająca na multi, czyli nie pozwalająca grać tak, jak ja chcę, bo muszę się dostosować w jakimś stopniu do drugiego gracza. Nie ma opcji wstania w połowie questa i pójścia na kolację, bo ten drugi czeka. Nie ma opcji zrobienia save tylko po to, żeby sprawdzić, co się stanie, jak zastrzelę tego NPC (i czy w ogóle się da)... Wcześniej skreśliłem nowego fallouta, bo jak dla mnie to MMO nawet, jeśli nie będzie taka całkiem massive ta część multiplayer online, to jednak. Nie podoba mi się, w którym to kierunku zmierza, ale rozumiem twórców - wyprodukowanie gry kosztuje, więc trzeba zarobić, a multiplayer zmusza do rywalizowania z innymi graczami, (nie tylko z NPC,) a to oznacza, że gracze będę więcej czasu spędzać w grze i chętniej korzystać z mikropłatności, żeby dogonić innych - $ się zgadza.
  10. Biorąc pod uwagę, że gra rozgrywa się w Night City, to spodziewał bym się, że conajmniej 90% gry spędzimy w mieście...
  11. No przecież nazwali to monitor, więc już nie telewizor ;) Po za tym z tego, co tu czytam, to wycięli dekoder i złącze antenowe, więc tylko do kablówki. A sam sprzęt raczej słaby. 60hz dla prawdziwych gamerów to mało, 72% przestrzeni barw NTCS dla grafików to mało, generalnie, to taki duży monitor typu "byle tanio", z tym, że ten nie jest taki tani.
  12. Problem z e-sportem jest taki, że cięzko powiedzieć, co za 10 lat będzie istniało, nie wspominając już o tym, co będzie popularne. To, że teraz ludzie grają w LOL, DOTA2 czy CS:GO nie ozacza, że w 2028 nadal będą grali, bo 10 lat w tej branży to kosmos. Jeśli MKOL dogada się na zasadzie "przedstawimy gry 2-3 lata przed igrzyskami" to może coś z tego będzie, ale jeśli będzie podobnie, jak z innymi sportami, czyli na wiele lat do przoedu planują, to ciężko będzie się dogadać.
  13. Zapowiedź CP2077 była głównie po to, żeby łapać ludzi do pracy, a nie klientów. Z jednej strony, sporo już maja gotowe, nie pracują od zera. Z drugiej strony, sporo trzeba pewnie zaktualizować, bo zanim gra się ukaże, trochę czasu minie i ta grafika za lat kilka już nie będzie robiła takiego wrażenia. Obstawiam, że pierwsza zapowiedź będzie "wydamy w 2017 roku", ale potem przeniosą datę na 2018, ewentualnie +1 rok obie daty. Szkoda, bo wolał bym widzieć tę grę wcześniej, ale trudno się mówi, na dobrą grę trzeba poczekać.
  14. Ej no. Tym razem to mam wrażenie, że ktoś z Faktu wam pomaga. Wzięli połowę informacji i opublikowali jako całość robiąc aferę. Problem nie leży w tym, że gra jest brutalna i przez to nie wolno jej sprzedawać. Są bardziej brutalne gry, które wolno. Chodzi o to, że gra ma kategorię wiekową 3+, a mimo to są w niej brutalne elementy. Pewnie skończy się tym, że po prostu będą chcieli zmienić kategorię wiekową gry i nie sprzedawać jej przedszkolakom w wieku 3 lat.
  15. Na pewno będzie lepsze, niż Cities XXL, które właściwie jest płatnym patchem do Cities XL. Swoją drogą, ktoś wie, jak zrobić zakupy na Steam w innej walucie, niż proponowana? Cena w rublach to ok. 30zł, a cena w EUR to ok. 120 zł, więc chętnie został bym na moment zakupu ruskim ;)