Thoror

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    13
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O Thoror

  • Ranga
    Robotnik
  1. > Jak w opowiadaniu :) > Jesteś mula? Zaprzeczenie. Alp? Zaprzeczenie. Bruxa i dawaj na poczwarę z żelazem :) > > Jeszcze kilka dni i nowy komp będzie testowany na maxa. Taki pełny metraż od Bagińskiego to byłoby coś.
  2. > > Tak jak napisał kolega wyżej - BIEDA. Brak Jaguara można jeszcze przeboleć, bo są > Astony, > > ale brak całej reszty znanych i kochanych marek jest karygodny. > Ta. A widziałeś na wyścigach setki Koeningseggów, Ferrari i Bugatti? Już w Undercover > śmieszył mnie Veyron. "Podejrzany zmienił lakier. Wcale nie jeździ jedynym Bugatti w > całym stanie, nie wiemy gdzie jest!" Nie mówiąc już np. o Bentleyu, czy Maseratti,m które > w ogole nie są pomyślane jako auta do wyścigów. Ścigać się limuzynami? No subaru, Toyota, > Honda, czy Dodge faktycznie by się przydały. Ferrari, Lamborghini, Porsche mają wersje wyścigowe. Zdaje się, że te wszystkie marki jeżdżą np. w serii GT. Poza tym gdzie są bolidy F1 i inne open wheel. F1 były na gameplayach.
  3. 1. Ściągnięcie. 2.Bez SSD to nie ma co do tego podchodzić.
  4. > > Angielskie głosy są fatalne, szkoda że pokazali tą wersję, ciężko się tego słucha. > > żartujesz tak ? są genialne, szczególnie Geralt. Najlepszy to jest lektor. Seryjnie, powinni go jakoś wykorzystać w polskiej wersji.
  5. Jak dla mnie chyba jedyną ale sporą wadą jest wszechobecna konsolowość (gra na PC) DA:I. Walka jest konsolowa, nie wykorzystuje się kursora np. do wskazania gdzie ma podejść postać. Brak kolejki czynności podczas walki. No i te konsolowe menusy, wszystko w osobnych menu, lista przedmiotów zamiast siatki (np. Diablo) gdzie myszka by pozwalała na sprawniejsze ich przeglądanie, ekwipunek można przeglądać bez użycia myszki właściwie.
  6. A ja bym sobie pograł w takiego pięknego RTS-a 2D na PC.
  7. > @Thoror > > Rozumiem, że wolałbyś, aby np. Dijkstra nawijał po śląsku, a wiedźmy gwarą góralską? > Nie no nie tak radykalnie :P. Po prostu byłoby dobrze gdyby chłop mówił inaczej niż Geralt np. nie tylko poprzez używanie innego słownictwa ( w angielskiej wersji są te różnice).
  8. > Bo wersja polska jest wersją polską nie angielską :P > Czy w wersji angielskiej są dawane polskie słówka? Nie :P Nie o to chodzi, w angielskiej wersji wyraźnie różne są akcenty z jakimi mówią postacie, np. Dijkstra mówi z mocnym północno- angielskim akcentem (chyba :P, może szkockim ale o to mi chodzi) w polskiej wersji to zróżnicowanie jest słabe ( sądząc po tym filmiku).
  9. Wydaje mi się, że angielska wersja ma większą różnorodność językową (gwary/akcenty) i nie widzę powodu dlaczego, w polskim też można by to spokojnie zastosować.
  10. Budżet Miasta 44 to 25 mln, co biorąc pod uwagę, że wystąpili młodzi, nieznani aktorzy sugeruje, że większość tej kasy to efekty itd. W Wiedźminie efekty, kostiumy itp pewnie pochłoną większość kasy. Mam nadzieję, że podobnie jak w Mieście 44 zobaczymy nowych (a nie połowa budżetu na Karolaków czy innych) aktorów. Podsumowując wg. mnie 20 mln to dolna granica budżetu całego filmu przy której można mieć nadzieję, że powstanie coś przyzwoitego.
  11. > Mi się to nie podoba. Wiem, że to gra jest itd. ale uważam, że Geralt jako wiedźmin nie > powinien bawić się wytwarzanie coraz to bardziej wymyślnych pancerzy. Zdecydowanie wolałem > system z jedynki gdzie można było za prawie cały swój majątek kupić wzmocnioną skórzaną > kurtkę. Spoko gdyby fabularnie można było zabić jakiegoś widłogona czy coś a z jego skóry > jakiś super uber gnom rzemieślnik zrobił by dla nas coś wypasionego. Jeśli na każdym > kroku będą nowe schematy i trzeba będzie gonić jak głupek po lesie aby uzbierać serca > nekkerów to ja dziękuje, klimat zabity. Jeszcze jeśli robić to będzie można samemu... > Wiedźmin to nie kowal! Generalnie w jedynce lepiej to było rozwiązane. Pełna zgoda, z książek np. wyraźnie wynika, że sprzęt jakim posługiwali się wiedźmini był bardzo drogi i nie każdy rzemieślnik potrafił wykonać taki godny wiedźmina. Nie mówiąc już o wiedźminie wykuwającym swój miecz.