Witam! Od jakiegoś czasu nie mogę przestać myśleć o pewnej grze. Grałam w nią około 10 lat temu. Całość w scenerii świątecznej, po angielsku. Na początku znajdujesz się w budynku z kilkoma piętrami, na każde piętro można dojechać windą, pamiętam że na jednym była jakaś maszyna (na każdym piętrze była zagadka do rozwiązania, w maszynie trzeba było coś ustawić), z najniższego piętra wchodziło się do jaskini na której ścianach widniały znaki i malowidła (pamiętam jak rysowałam sobie mapę, żeby dało się z niej wyjść), na ziemi w jednym korytarzu leżał bilet (na pociąg?), windą można było dojechać do jakiegoś wyjścia na peron, co chwilę przyjeżdżał pociąg jadący w inne miejsce, można się było dostać na jarmark świąteczny na którym grając w mini gry coś się dostawało, inny pociąg jechał do miasta - tam znajdowało się studio w którym kręcono teleturniej (brało się w nim udział, niestety wszystko było po angielsku i wtedy miałam problem ze zrozumieniem). Ostatni pociąg jechał do lasu, też trzeba było narysować sobie mapę na papierze, żeby jakoś się w tym połapać, dochodziło się do lunety nad jeziorem z której można było zobaczyć zamek. Do zamku też dało się dojść, jednak wrota były zamknięte. Wydaje mi się, że celem gry było ich otworzenie. Bardzo proszę o pomoc, nigdzie nie mogę znaleźć tej gry :(
