Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Redakcyjne wrażenia z World of Tanks: Generals

9 postów w tym temacie

Panowie a udalo wam sie wyjsc z okresu ''treningowego''? bo chyba nie. Posiadajc sztab 4 tieru juz zadko kiedy dochodzi do tego, ze masz pusta reke, a jeden z najmocniejszych dekow na 4 tierze sztabow, ma tylko ok 12 czolgow co stanowi tylko 40% talli.

Troche pogralem w karciane czolgi i napewno nie jest to najlepsza karcianka na rynku, ale dosc ciekawa alternatywa dla wszytskich karcianek wzorowanych na mtg ( jak heartstone czy duel of champions) z tego powodu, ze ma dosc ciekawa i oryginalna mechanike.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Tym też sposobem na planszy o rozmiarze 5x3 spotykają się dwaj przeciwnicy reprezentujący Rosję, Amerykę lub USA." Ameryka walczy z USA? Ciekawe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.04.2015 o 20:59, LoBo_ktj napisał:

Panowie a udalo wam sie wyjsc z okresu ''treningowego''? bo chyba nie. Posiadajc sztab
4 tieru juz zadko kiedy dochodzi do tego, ze masz pusta reke, a jeden z najmocniejszych
dekow na 4 tierze sztabow, ma tylko ok 12 czolgow co stanowi tylko 40% talli.


I każdy będzie się mógł o tym przekonać już po pół roku ostrego grindu, grając cały czas tą samą talią przeciwko takim samym taliom przeciwników. A także, czy to nie jest przypadkiem 12x3 czołgów, czyli 36 sztuk, czyli w zasadzie cała talia?

Dnia 09.04.2015 o 20:59, LoBo_ktj napisał:

Troche pogralem w karciane czolgi i napewno nie jest to najlepsza karcianka na rynku,
ale dosc ciekawa alternatywa dla wszytskich karcianek wzorowanych na mtg ( jak heartstone
czy duel of champions) z tego powodu, ze ma dosc ciekawa i oryginalna mechanike.


Tak, ciekawa alternatywa przez jakieś dwie, może trzy godziny. Potem się okazuje, że gra jest pozbawiona głębi i nie oferuje żadnej swobody manewru w porównaniu do innych karcianek. I mówię tu o tych dostępnych na komputerach i mobilach, bo gdy zestawisz Generalsów z tym, co oferują jeśli chodzi o zróżnicowanie mechaniki "zwykłe" karcianki, to już nie jest słabo, tylko tragicznie :)

Jak ktoś chce zobaczyć, jak dobra może być "karcianka" z II wojny światowej, odsyłam do wspomnianego w tekście Down in Flames. Co prawda to lotnicza rzecz, a nie pancerna, ale jasno pokazuje, jak można jednocześnie zachować klimat i specyfikę a do tego wprowadzić masę emocji i elementów losowych typowych dla gry karcianej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


> I każdy będzie się mógł o tym przekonać już po pół roku ostrego grindu, grając cały czas
> tą samą talią przeciwko takim samym taliom przeciwników. A także, czy to nie jest przypadkiem
> 12x3 czołgów, czyli 36 sztuk, czyli w zasadzie cała talia?

No co ty gadasz zeby odblokowac sztab 4 tieru wystarczy tak naparawe kilka dni luznego grania (mam na mysli 30 min dziennie) system dobrze znany z wota tj gwiazdki razy 2 i weekendowe promocje jeszcze bradziej przyspieszaja ten proces, dodatkowo golda dostaje sie wlasciwe w tej grze za darmo i dzieki temu mozna co 2-3 uaktywniac premium ( lub pozbierac dluzej i kupic sobie karty premium dla niemcow polecam na start t15 fajna scianka :) ).
Tym zdaniem o czolgach udowodniles, ze nie za bardzo grales w ta gre ;), ale rozumiem ze to typowe dla tego portalu ostatnio "nieznam sie to sie wypowiem" niestety ale talia sklada sie maksymalnie z 30 kart... wiec np. podstawowy deck niemiecki, raczej nie opiera sie na czolgach, bo a) ma za mala produkcje, b) za malo zycia, c) jesli pograles w ta gre kilka minut a miales w zyciu do czynienia z jakas karcianka odrazu wpadniesz na to ze to rush deck z discardem, i dmg bezposrednio w playera.


> Tak, ciekawa alternatywa przez jakieś dwie, może trzy godziny. Potem się okazuje, że
> gra jest pozbawiona głębi i nie oferuje żadnej swobody manewru w porównaniu do innych
> karcianek. I mówię tu o tych dostępnych na komputerach i mobilach, bo gdy zestawisz Generalsów
> z tym, co oferują jeśli chodzi o zróżnicowanie mechaniki "zwykłe" karcianki, to już nie
> jest słabo, tylko tragicznie :)
>
> Jak ktoś chce zobaczyć, jak dobra może być "karcianka" z II wojny światowej, odsyłam
> do wspomnianego w tekście Down in Flames. Co prawda to lotnicza rzecz, a nie pancerna,
> ale jasno pokazuje, jak można jednocześnie zachować klimat i specyfikę a do tego wprowadzić
> masę emocji i elementów losowych typowych dla gry karcianej.
>
Zaleta tej gry jest fakt ze jednostki moga sie swobodnie poruszac po planszy, bo w wszytskich klonach mtg jak np heart stone ulokowanie jednostki nie ma zadnego znaczenia, a ruch jest dla nich pojeciem rownie odleglym. Dlatego juz na poczatku gra pokazuje ze jej glebia nie konczy sie tylko na poskladnaniu decka, ale w samej rozgrywce masz wiele mozliwosci taktycznych i mimo iz na pocztaku ja sam mialem mieszane uczycuia co do wielkosci pola bitwy teraz wiem ze jego rozmiar jest dobrym consensusem pomiedzy iloscia manewrow taktycznych, a dlugoscia rozgrywki.
Down in Flames - po szybkim rzucie oka, to ani gra komputerowa, ani CCG wiec porownywanie tych 2 produkcji jest bezsensowne, rownie dobrze mozna by porownac gre do wojny zwyklymi kartami, bo przeciez w obu przypadkach mamy do czynienia z kartami i konfliktem zbrojnym...
Elementy losowe typowe dla karcianek aha? jedynym elementem losowym w karciance powinien byc draw (no i kto zaczyna :P), cala reszta powinna byc mozliwa do przewidzenia by mozna opracowac jaks strategie, generalsy daja taka mozlwiosc i juz na etapie skladania decku mozna okreslic jak (przynajmniej z twojej strony) bedzie wygladac idealna rozgrywka :)

Slowem podsumowania, pograliscie w gre na tyle malo, ze nie wyszliscie poza etap treningowy (a to naprawde nie wiecej niz 4h gry) i na tej podstawie piszecie ''recenzje''. Ja wiem ze zyjemy w czasach gdzie gry AAA mozna konczyc w 5h ale generalsy to nie glupie strzelanie, to karciana gra taktyczna i wymaga troszke wiecej czasu niz strzelanie do botow w stempunkowym londynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.04.2015 o 11:45, LoBo_ktj napisał:

No co ty gadasz zeby odblokowac sztab 4 tieru wystarczy tak naparawe kilka dni luznego
grania (mam na mysli 30 min dziennie) system dobrze znany z wota tj gwiazdki razy 2 i
weekendowe promocje jeszcze bradziej przyspieszaja ten proces, dodatkowo golda dostaje
sie wlasciwe w tej grze za darmo i dzieki temu mozna co 2-3 uaktywniac premium ( lub
pozbierac dluzej i kupic sobie karty premium dla niemcow polecam na start t15 fajna scianka
:) ).


Oczywiście, jak najbardziej, tylko odblokowany sztab jest zupełnie bezużyteczny, jak nowy czołg w WoT, bo i tak musisz go rozegrać i odblokować karty do niego. Co więcej, powinieneś odblokować wszystkie sztaby i karty na danym tierze, bo w innym wypadku będziesz ograniczony do zaledwie kilku kart, które przychodzą ci z jednym sztabem.

Dnia 10.04.2015 o 11:45, LoBo_ktj napisał:

Tym zdaniem o czolgach udowodniles, ze nie za bardzo grales w ta gre ;), ale rozumiem
ze to typowe dla tego portalu ostatnio "nieznam sie to sie wypowiem" niestety ale talia
sklada sie maksymalnie z 30 kart... wiec np. podstawowy deck niemiecki, raczej nie opiera
sie na czolgach, bo a) ma za mala produkcje, b) za malo zycia, c) jesli pograles w ta
gre kilka minut a miales w zyciu do czynienia z jakas karcianka odrazu wpadniesz na
to ze to rush deck z discardem, i dmg bezposrednio w playera.


Bzdura, wszystkie podstawowe decki są w zasadzie identyczne. Sztaby się różnią, ale przez pierwszych kilka godzin grania nie zobaczysz prawie żadnych innych kart niż podstawowe. I FYI, 12 czołgów w talii to potencjalnie 36 kart właśnie, bo każda karta w decku może występować w 3 kopiach. Ergo, mając 12 kart czołgów, możesz mieć talię składającą się z samych czołgów.

Dnia 10.04.2015 o 11:45, LoBo_ktj napisał:

Zaleta tej gry jest fakt ze jednostki moga sie swobodnie poruszac po planszy, bo w wszytskich
klonach mtg jak np heart stone ulokowanie jednostki nie ma zadnego znaczenia, a ruch
jest dla nich pojeciem rownie odleglym.


nope. Słabo znasz karcianki. Duel of Champions, które jest równie popularne jak Hearthstone, jak nie większe, bazuje na ruchu, blokowaniu i liniach frontu na przykład.

Dnia 10.04.2015 o 11:45, LoBo_ktj napisał:

Down in Flames - po szybkim rzucie oka, to ani gra komputerowa, ani CCG wiec porownywanie
tych 2 produkcji jest bezsensowne, rownie dobrze mozna by porownac gre do wojny zwyklymi
kartami, bo przeciez w obu przypadkach mamy do czynienia z kartami i konfliktem zbrojnym...


Owszem, gra komputerowa, za słabo rzucałeś okiem. I nie, nie jest jak zwykła gra w karty, bo składasz deck, jak w CCG.

Dnia 10.04.2015 o 11:45, LoBo_ktj napisał:

Elementy losowe typowe dla karcianek aha? jedynym elementem losowym w karciance powinien
byc draw (no i kto zaczyna :P), cala reszta powinna byc mozliwa do przewidzenia by mozna
opracowac jaks strategie, generalsy daja taka mozlwiosc i juz na etapie skladania decku
mozna okreslic jak (przynajmniej z twojej strony) bedzie wygladac idealna rozgrywka :)


Element losowy w karciance to także odblokowywanie boosterów i związane z tym emocje - co dostanę? jakie rary? może jakaś legenda? może coś innego do mojego decku? Generalsy w ogóle tego nie mają, odzierają grę z całej tej otoczki i przeżywki, jaką daje "odpakowanie" boosterka.

Dnia 10.04.2015 o 11:45, LoBo_ktj napisał:

Slowem podsumowania, pograliscie w gre na tyle malo, ze nie wyszliscie poza etap treningowy
(a to naprawde nie wiecej niz 4h gry) i na tej podstawie piszecie ''recenzje''. Ja wiem
ze zyjemy w czasach gdzie gry AAA mozna konczyc w 5h ale generalsy to nie glupie strzelanie,
to karciana gra taktyczna i wymaga troszke wiecej czasu niz strzelanie do botow w stempunkowym
londynie.


Raz, to nie recenzja. Dwa, "mądrej głowie dość dwie słowie" jak to mówią. Nie muszę grać kilka tygodni w bardzo prostą grę, żeby zauważyć, że jest bardzo prosta. Może ktoś inny jest mniej spostrzegawczy, nie wiem, ale to przychodzi z doświadczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.04.2015 o 14:31, KeyserSoze napisał:

Oczywiście, jak najbardziej, tylko odblokowany sztab jest zupełnie bezużyteczny, jak
nowy czołg w WoT, bo i tak musisz go rozegrać i odblokować karty do niego. Co więcej,
powinieneś odblokować wszystkie sztaby i karty na danym tierze, bo w innym wypadku będziesz
ograniczony do zaledwie kilku kart, które przychodzą ci z jednym sztabem.


Zueplenie nie jest tak jak piszesz, a to z powodu ze kazda karta ma swoj wspolczynnik sily i odblokowywujac nowy sztab a korzystajac z kart ze starego sztabu i tak walczysz z ludmi ktory maja mniejwiecej tak samo mocny sztab jak ty, wiec sztab nie jest bezuzyteczny, poprostu za krotko grales by zrozumiec mechanikie.

Dnia 10.04.2015 o 14:31, KeyserSoze napisał:

Bzdura, wszystkie podstawowe decki są w zasadzie identyczne. Sztaby się różnią, ale przez
pierwszych kilka godzin grania nie zobaczysz prawie żadnych innych kart niż podstawowe.
I FYI, 12 czołgów w talii to potencjalnie 36 kart właśnie, bo każda karta w decku może
występować w 3 kopiach. Ergo, mając 12 kart czołgów, możesz mieć talię składającą się
z samych czołgów.


Nie sa identyczne bo roznia sie iloscia produkowanych zasobow, iloscia zycia oraz moca sztabu, oraz maja zupelnie inne karty do odblokowania, i tak niemiecki jest rush deckiem, radziecki slowpockiem, a amerykanski mass controlem :) ale znowu trzeba pograc wiecej niz 10 min zeby to zauwazyc.

Dalej nie umiesz zrozumiec, ze nie mozna miec wiecej niz 30 kart w decku, stary 12 czolgow w decku w sumie a 18 kart ktore czolgami nie sa... 12+18=30 comprende?

Dnia 10.04.2015 o 14:31, KeyserSoze napisał:

nope. Słabo znasz karcianki. Duel of Champions, które jest równie popularne jak Hearthstone,
jak nie większe, bazuje na ruchu, blokowaniu i liniach frontu na przykład.


Stary pograzasz sie, akurat DoC znam bardzo dobrze (aktualnie top200 gdy duzo gralem top30 na swicie :D) i napewno nie jest tak popularny jak HS (niestety, bo mysle ze to duzo lepsza gra niestety koncertowo spieprzona przez Ubi$oft) a po 2 podobienstwo doc i generalsow konczy sie na tym ze obie uzywaja planszy... to ze szchy i chinczyk uzywaja planszy do gry nie znaczy ze sa podobne gry.

Dnia 10.04.2015 o 14:31, KeyserSoze napisał:

Owszem, gra komputerowa, za słabo rzucałeś okiem. I nie, nie jest jak zwykła gra w karty,
bo składasz deck, jak w CCG.


a zeczywiscie pogrzebalem i jest taka gra, ale widze, ze raczej ieszane opinie o niej sa, ale sprawde sobie skoro zachwalasz, chociaz ciekawe czy da sie gdzies dorwac z legalnego zrodla...
Jasne jesli odrazu mozesz sobie spokladac topowe decki z mety, a nie musisz odblokowywac kart prowadzi to zazwyczaj do tego ze wyksztalcaja sie 2-3 deki ktorymi grasz bo sa OP a reszta jest niegrywalna.

Dnia 10.04.2015 o 14:31, KeyserSoze napisał:

Element losowy w karciance to także odblokowywanie boosterów i związane z tym emocje
- co dostanę? jakie rary? może jakaś legenda? może coś innego do mojego decku? Generalsy
w ogóle tego nie mają, odzierają grę z całej tej otoczki i przeżywki, jaką daje "odpakowanie"
boosterka.


Ale to losowosc nie na poziomie rozgrywki, tylko na poziomie skladania decku, kupowanie boosterkow w ktorych nie wiesz co znajdziesz ma poprosu za zadanie wyciagniecie od ciebie wiekszej ilsoci kasy czy golda, w generalsach kupujesz konkretne karty po ich odblokowaniu, zupelnie jak w wots wows, czy WT. (zreszta w kazdej grze CCG na kompie masz jakis system by kupowac konkretne karty a nie skazywac sie na otwieranie 1000 pakietow bo brakuje mi jakiejs 1 eRki)

Dnia 10.04.2015 o 14:31, KeyserSoze napisał:

Raz, to nie recenzja. Dwa, "mądrej głowie dość dwie słowie" jak to mówią. Nie muszę grać
kilka tygodni w bardzo prostą grę, żeby zauważyć, że jest bardzo prosta. Może ktoś inny
jest mniej spostrzegawczy, nie wiem, ale to przychodzi z doświadczeniem.


Dla tego napisalem slowo recenzja w cudzyslowie ;). Ja tam znam inne powiedzenie "nawet polglowkowi wydaje sie, ze rusza cala glowa". Nie muszisz grac kilku tygodni ale jakbys zagral wiecej niz godzinke to moze bys zauwazyl, ze gra jest niezla, nie wybitna ale niezla. A tak to wypowiadasz sie na temat gry o ktorej (wnioskujac z wypowiedzi) nie masz zielonego pojecia i zgrywasz cwaniaka udowadniajac jedynie, ze nie masz zadnych argumentow na popracie swoich tez wyssanych z palca.

Jesli chcesz zawsze, moge ci wytlumaczyc, zasady jakie obowiazuja w generalsach (albo w DoC :) ) a wtedy bedziesz mial okazje zrehabilitowac sie za to "dzielo" pod ktorym sie podpisales.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gra sama w sobie fajna, niestety nie dla nowych graczy.
Gracze, którzy uczestniczyli w becie mają dostęp do kart, które zostały wycofane z gry i dzięki tym kartom mają ogromną przewagę.
Dostajemy bęcki od kart, których nigdy nie będziemy mogli użyć.
Przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować