Opinia: Zła propaganda gier moralnego niepokoju

[Gram.pl 3]

Sławek Serafin

Gry zaczynają poruszać trudne tematy i wypowiadać się w kwestiach wcześniej dla nich obcych. To źle.

Przeczytaj cały tekst "Opinia: Zła propaganda gier moralnego niepokoju" na gram.pl

[Malaven 0]

Bardzo dobry i ważny tekst będący pochwałą pluralizmu i różnorodności, bliski w swej treści postmodernistycznej filozofii Lyotarda, Derridy czy Marquarda. Jak słusznie zauważa autor, tylko wielość różnych narracji i dyskursów, w przeciwieństwie do absolutyzującego stanowiska przywołanego w cytacie, może zapewnić nam wolność od dominacji jakiejkolwiek propagandy. Gratulacje i oby więcej takich tekstów!!!

[LaplaceNoMa 0]

Ostatnio odświeżyłem sobie Homefronta. Moment w którym koreańczyki wybijają rodziców na oczach dzieciaka, dalej mną trzepie. Dobry znak chyba. Znaczy, że jeszcze doszczętnie nie zdziczałem.

> Stosy inkwizycji, zbrodnie faszyzmu i komunizmu chyba nas czegoś nauczyły, prawda?
Nie sondze.

[fenr1r 2]

Może warto by podać autora tego cytatu? Sam miałem odpowiedzieć na to, ale uznałem, że nie warto i machnąłem ręka.

Problemem nie jest propaganda tzw. środowisk przeróżnych, tylko propaganda głupoty, strachu i nienawiści. Tak jak jest pisane w artykule, wszyscy powinni mieć swobodę wyrażania swoich opinii, bo polemika, konfrontacja różnych stanowisk prowadzi do rozwoju. Taka jest zaleta liberalizmu i pluralizmu. Jeżeli ktoś chce wykorzystać gry jako sposób komunikacji, czy wyrażania pewnych idei, to nie widzę żadnego powodu dla którego miałby tego nie robić. Jeżeli komuś nie podoba się wyrażanie poglądów odmiennych od jego własnych, to ma raczej problem ze sobą.

Jak autor artykułu słusznie zauważa, jak do tej pory mieliśmy do czynienia z propagandą wojny jako czegoś, można by ładnie powiedzieć romantycznego. Chociaż mnie szczerze mówiąc mdli kiedy mam uczestniczyć w amerykańskim onanizmie i patrzeć jak po raz kolejny wspaniali wybrańcy narodu spod znaku gwieździstego sztandaru pokonuj triumfalnie zło tego świata, gdziekolwiek by ono nie było. Wojna nie jest fajna. Wojna przynosi zniszczenie i cierpienie, fizyczne oraz mentalne. Dlatego szkoda, że tak mało jest gier, które podchodzą do tematu z drugiej strony.

Chyba najlepszym przykładem gry z przesłaniem, z którym ja się spotkałem jest Papers please, bo to nie jest gra poruszające trudne tematy poprzez narracje. Ta gra zmusza nas do podejmowania trudnych decyzji. To my musimy określić czy zadbamy o dobro naszych bliskich, jak zachowamy się w stosunku do obcych osób i czy zachowamy własne człowieczeństwo. Pokazuje życie zwykłego urzędnika w opresyjnym systemie. W końcu pomaga zrozumieć, że dobro i zło nie są pojęciami jasno określonymi, pomiędzy którymi występuje wyraźna granica.

[artistic111 0]

Tylko widzisz... Zabranianie mi bycia homofobem, rasistą, ksenofobem i nacjonalistą i to też ograniczanie mojej wolności. Zwłaszcza jeśli mi się wmawia, że moje poglądy są złe i nie mogę swobodnie ich wyrażać. Ot taki paradoks tej całej wolności, równości i wzajemnego poklepywania się po pleckach. A w grach zboczeńców oglądać sobie nie życzę bo obraża to mnie i moją moralność. Poza tym propagowanie normalnego, biologicznie ustalonego porządku życia to żadna propaganda. To tak jak byś powiedziała, że oddychając propaguję zużywanie tlenu.

[andrzejus 0]

Ale syf...

[Hubi_Koshi 0]

Dnia 14.04.2015 o 15:06, artistic111 napisał:

Tylko widzisz... Zabranianie mi bycia homofobem, rasistą, ksenofobem i nacjonalistą i
to też ograniczanie mojej wolności. Zwłaszcza jeśli mi się wmawia, że moje poglądy są
złe i nie mogę swobodnie ich wyrażać. Ot taki paradoks tej całej wolności, równości i
wzajemnego poklepywania się po pleckach. A w grach zboczeńców oglądać sobie nie życzę
bo obraża to mnie i moją moralność. Poza tym propagowanie normalnego, biologicznie ustalonego
porządku życia to żadna propaganda. To tak jak byś powiedziała, że oddychając propaguję
zużywanie tlenu.

Tylko widzisz, jest pewna różnica między wyrażaniem swojego zdania, a mówienie o kimś jako odmieniec, zboczeniec i twierdzenie że powinno się ich wszystkich w ogóle usunąć ze społeczeństwa. Bardzo wygodnie jest szastać wolnością słowa gdy chce się ją wykorzystywać do odczłowieczania ludzi którzy ci się nie podobają. Podpierasz się naturą, a nie zauważyłeś że homoseksualiści też są częścią natury? Homo istnieli od zawsze i zawsze był ich pewien określony procent. Twierdzenie że są nienaturalni jest tak samo bezsensowne jak twierdzenie że ktoś leworęczny, o rudych włosach czy brązowych oczach jest nienormalny bo nie jest jak większość. Homoseksualiści istnieją, zawsze istnieli więc widać natura czy bóg (które sobie wybierzesz) ma dla nich jakieś zadanie, a my po prostu nie wiemy jakie. Ale arogancko wydaje nam się że wiemy i stawiamy ubzdurane sobie granice "to jest zgodne z naturą, a to już nie", a natura ma nas w nosie.

[deamon-pl 0]

oby więcej porządny indyków są dobrej jakości o tematami "trudnymi"nis gniotowate indyki niestety dużo na steam brrr .
p.s:treści to szczerze nie mogę doczekać jakiś indyk pokaże dramatyczne granie dzieciakiem zabija dorosłych ludzi na wojne jak w rzeczywistości afrykańskie albo arabskie .

[KeyserSoze 27]

> określony procent. Twierdzenie że są nienaturalni jest tak samo bezsensowne jak twierdzenie
> że ktoś leworęczny

zabawne, ale dopiero od niedawna leworęczność nie jest uznawana za odstępstwo od natury. Przez całe wieki zmuszano leworęcznych do praworęczności, w imię naturalnego porządku rzeczy. Społeczeństwa z tego wyrosły na szczęście, tak jak kiedyś wyrosną z homofobii, rasizmu i nacjonalizmu.

> A w grach zboczeńców oglądać sobie nie życzę bo obraża to mnie i moją moralność.

Cóż, a myślałeś może o tym, żeby nie grać w gry ze "zboczeńcami"? Przecież nikt cię do tego nie zmusza, nikt ci wolności wyboru nie odbiera, wręcz przeciwnie, to ty odbierasz tę wolność nam, sugerując że takich gier być nie powinno, bo one ci się nie podobają. I nie obchodzi cię, że komuś się mogą podobać i jest to wystarczający powód do tego, by miały prawo istnienia. Nie rozumiesz wolności w ogóle, tak samo jak Kali nie rozumiał moralności, mówiąc, że jak jemu ktoś ukraść krowy to zło, a jak on komuś ukraść krowy to dobro.

[Hubi_Koshi 0]

Dnia 14.04.2015 o 19:32, KeyserSoze napisał:

zabawne, ale dopiero od niedawna leworęczność nie jest uznawana za odstępstwo od natury.
Przez całe wieki zmuszano leworęcznych do praworęczności, w imię naturalnego porządku
rzeczy. Społeczeństwa z tego wyrosły na szczęście, tak jak kiedyś wyrosną z homofobii,
rasizmu i nacjonalizmu.

To jest w sumie dość tragiczne. W liceum (jakieś 10 lat temu) miałem kolegę który urodził się leworęczny, ale w podstawówce nauczycielka biła go po rękach by nauczyć go używania jedynie słusznej ręki.

[Kaerobani 0]

"Wolność od propagandy" to też propaganda. Nie można być bezideowym, nie można wyzbyć się ideologii. Brak ideologii to też jakaś ideologia.

[Wonszki 0]

Dobry tekst ;) polać dla autora, już chciałem pisać kontrę ale właściwie wszystkie aspekty zostały wyjaśnione. Gratuluje Autorowi.

[Qamar 0]

Pozwolę sobie zdefiniować propagandę jako zabiegi mające na celu wpłynąć jakoś na przekonania, opinie czy szeroko rozumiane postrzeganie rzeczywistości przez ogół. Wpłynąć, czyli wywołać jakąś zmianę w tą czy inną stronę. Z tego powodu mówienie o propagandzie heteroseksualizmu w Mario jest bez sensu. Żeby postrzegać takie gadanie jako bredzenie, nie trzeba już nawet wskazywać, że słowo "zabiegi" implikuje celowe działanie.

[Qamar 0]

Dnia 14.04.2015 o 16:58, Hubi_Koshi napisał:

Homoseksualiści istnieją, zawsze istnieli więc widać natura czy bóg (które
sobie wybierzesz) ma dla nich jakieś zadanie, a my po prostu nie wiemy jakie.

Nie prawda.

Dnia 14.04.2015 o 16:58, Hubi_Koshi napisał:

a natura ma nas w nosie.

Prawda.

[LaplaceNoMa 0]

Dnia 14.04.2015 o 19:32, KeyserSoze napisał:

Przez całe wieki zmuszano leworęcznych do praworęczności, w imię naturalnego porządku
rzeczy.

A ja pamiętam jeszcze z wizyty ze skansenu, że dzieciaków uczono pisać lewą ręką, bo atrament nie wysychał przez co przy pisaniu lewą ręką rozmazywały to co napisały.
Nie tyle co naturalny porządek rzeczy, co po prostu czasem nie było innego wyjścia.
A, że przy tym jakieś zabobony się pojawiały, to już inna sprawa.
Pomijając już, że sam jestem leworęczny i nauczyłem się jeszcze za dzieciaka korzystać z prawej ręki i w wielu wypadkach jest po prostu wygodniej.

[Samuel_Spade 0]

Uff, aż założyłem konto, by móc to napisać:

> Przez całe wieki zmuszano leworęcznych do praworęczności, w imię naturalnego porządku
> rzeczy. Społeczeństwa z tego wyrosły na szczęście, tak jak kiedyś wyrosną z homofobii,
> rasizmu i nacjonalizmu.
Warto zaznaczyć, że to, że (być może) wyrosną z powyższych, nie znaczy, że ich miejsca nie zajmie co innego, Bóg-wie-co. Bo te wszystkie formy krzywdzenia wynikają chyba z nienawiści, a ta stanowi nieodłączną część (mniejszą lub większą) każdego człowieka.

Smutno trochę, gdy się patrzy na ludzi, nieważne jakich przekonań, tak "zafiksowanych", tak utwardzonych w swoich zapatrywaniach. I obie strony żyją w jakimś poczuciu stałego zagrożenia, oblężenia przez "tych drugich". Prawicowcy boją się jak ognia rozlewu "pedalstwa" i "lewactwa", lewica walczy z ofensywą "faszystów". Wszyscy czują, że ich sposób życia jest zagrożony. I żadna ze stron nie spojrzy na drugą, nie zobaczy, że tam też są normalni ludzie, tacy sami jak oni. Ludzie chcący żyć w spokoju i z godnością, tylko tyle.

Może to się bierze, ze "szklanego pudełka", gdzie pokazują obrazki rozkrzyczanych, skandujących pań i panów, marszów, flag. A to przecież margines. Ludzie, których największą żądzą i największym zwycięstwem jest gdy się im uwierzy, że oto "jest fatalnie bo ..." albo "nie można pozwolić by ...", etc.

Ludzie! Czarni i czerwoni! To woła człowiek taki jak wy! Otrząśnijcie się, zobaczcie w drugim człowieku człowieka! Zobaczcie w nim siebie samych!

[KeyserSoze 27]

> > Homoseksualiści istnieją, zawsze istnieli więc widać natura czy bóg (które
> > sobie wybierzesz) ma dla nich jakieś zadanie, a my po prostu nie wiemy jakie.
>
> Nie prawda.

Skąd to wiesz? Rozmawiasz z nim i ci powiedział? Jeśli nie, to nie możesz wiedzieć. I pozostaje się tylko opierać na poszlakach i argumentach pośrednich. A argumenty pośrednie są takie, że stworzył homoseksualistów, skoro stworzył wszystko, nie? To nie jest ich wybór, tacy się urodzili. Więc to sprawka boska. A skoro ich stworzył i zakładamy, że podstawowa prawda o bogu, czyli że jest miłością, jest rzeczywiście prawdą, to znaczy, że stworzył ich z miłości, jak wszystkich innych ludzi. I w jakimś celu. To logiczne. A ty temu zaprzeczasz, opierając się na nie wiem jakich, ale na pewno nie sensownych przesłankach :)

[Qamar 0]

Dnia 15.04.2015 o 00:14, KeyserSoze napisał:

(...)

Niezbadane są wyroki boskie, wiec nie będę się za Niego wypowiadał. Odnosiłem się do drugiego z podmiotów tamtego zdania, czyli do natury. Ta nie ma dla nich żadnego zadania.

[LaplaceNoMa 0]

Zastanawiam się, czy temat zszedł na tak żałosne pułapy, czy ludzie są tak żałośni.
Zamiast się nieudolnie babrać w metafizykę, to zaczelibyście pisać o faktach.

[Hubi_Koshi 0]

Dnia 15.04.2015 o 00:53, Qamar napisał:

Niezbadane są wyroki boskie, wiec nie będę się za Niego wypowiadał. Odnosiłem się do
drugiego z podmiotów tamtego zdania, czyli do natury. Ta nie ma dla nich żadnego zadania.

I tu właśnie wykazujesz się ludzką arogancją. Jedna z teorii jakie słyszałem brzmiała że każde kolejne dziecko danej kobiety ma większą szansę na bycie homo. Może dla ograniczenia populacji? Więc jakiś powód do ich istnienia jest. Możesz się dwoić i troić, ale nie zmienisz faktu że homo od zawsze istnieli, a że nie usunął ich do tej pory dobór naturalny to znaczy że ich istnienie ma jakieś znaczenie.
Zanim zaczniesz rzucać argumentami w stylu "i tak sprzeciwiają się naturze bo chcą mieć dzieci" pragnę ci przypomnieć że ludzkość od dawna walczy przeciwko naturze. Zmieniamy i dostosowujemy środowisko, tworzymy maszyny, środki ochrony roślin, lekarstwa, ratujemy wcześniaki i zapewniamy osobom starym dłuższe życie. Homoseksualiści chcący mieć dzieci i żyć w związku to tylko jeden z wielu aspektów ludzkości która sprzeciwia się naturze.