Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Opinia: Coraz bardziej niedorzeczne ceny DLC

59 postów w tym temacie

Dnia 20.05.2015 o 20:07, Henrar napisał:

Bingo! Nie pograsz na tych mapach. Na innych pograsz. Nie kupowanie DLC nie blokuje ci
gry. Po prostu nie masz dodatkowej zawartości - nie chcesz, olej dodatki.


Nie blokuje gry, ale dzieli społeczność na tych, co mają mapki i nie mają. Jeśli w rotacji danego serwera jest mapa, której nie kupiłeś, to zostaniesz z niego wyrzucony. Porażka. Dawniej nowe mapy robili modderzy i każdy mógł je mieć. Ale od kiedy elektroniczna dystrybucja pozwoliła sprzedawać DLC do różnych Battlefieldów i Call of Duty, nagle przestały one być modowalne. Dziwny zbieg okoliczności, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

DLC do gier to i tak nic, w porównaniu do mikropłatności w "grach" na telefony, smartfony czy te inne badziewie. Tam to dopiero jest niedorzeczność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodzę się, że "dawniej było lepiej". Owszem, "inaczej" na pewno, jak napisał Henrar, ale "lepiej" - niekoniecznie. Dodatki będące bezczelnym skokiem na kasę też się zdarzały, pomińmy może "dzieła" pokroju Stellar Forces do SC czy (jeśli dobrze pamiętam) Are you ready and alert do C&C:RA, ale wśród oficjalnych rozszerzeń też zdarzały się "wpadki". Choćby Aftermatch od Westwood, któremu dość mocno się oberwało w SS za wtórność i mierną relację zawartość/cena. Albo Dissolution of Eternity, któremu znów dostało się za taki sobie design poziomów i sztucznie zawyżony poziom trudności (to akurat można poczytać i za zaletę). Albo Quake 3 Team Arena, dodatek skądinąd dobry, ale zawierający właściwie to, co powinno być od początku w podstawowej wersji gry. I tak można kopać dalej, znajdować dodatki, które niewiele wnosiły albo były nieprzyzwoicie krótkie (przypomnę jeszcze tylko dodatek do Star Trek Voyager Elite Force, gdzie chyba główną atrakcją były kwestie Seven of Nine dograne do podstawowej wersji przez Jeri Ryan, no bo chyba nie "Virtual Voyager" czy te "atrakcje" w Holodeku?).

A apel z ostatniego akapitu to żart, dobrze rozumiem? No bo sorry, maszyna ruszyła, nie ma odwrotu. Garstka bojkotujących "hardkorów" nic tu nie zdziała. Zresztą dla mnie prawdziwą zarazą są "darmowe" gry z mikrotransakcjami, tam to się dopiero graczy doi, za każdą popierdółkę płać... A ziarnko do ziarnka i zbierze się miarka. Choć po prawdzie największym problemem są na urządzeniach mobilnych, bo tam roi się od "darmowych" gier, szczytem bezczelności są płatne (Contra Evolution), w których na start wykłada się pewną (zwykle niewielką) kwotę a potem twórcy wyciągają rękę po więcej (już bym wolał zapłacić więcej ale raz i mieć pełnoprawny produkt).

Zresztą, sytuacja trochę mi przypomina shareware, tyle, że wersje shareware były rozprowadzane za bezcen (lub nieodpłatnie) a i odblokowanie pełnej wersji nie wypalało dziury w portfelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kurcze - do Wiedźmina 3 jest sprzedawany Season Pass, w cenie 99zł/25Euro ... hmm mam żałować, że kupiłem i bojkotować grę? Z tego co wiem dodatkimaja być naprawdę obszerne...

... oliwa do ognia ... ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie najbardziej boli, że chamskie praktyki względem graczy stosują oprócz molochów (EA, UBI, Activision itd.) stosują również studia mniejsze (np. Creative Assembly) i małe (np. Paradox).

Od gigantów w każdej branży nie należy się spodziewać niczego dobrego. Marketing i dobry PR to jest ich broń w walce o pieniądze.

Ale jeżeli pod kątem wyciskania kasy z DLC jeszcze bardziej bezczelne są studia deweloperskie i wydawcy, którzy udają znacznie bardziej "#4theplayers(TM)" to autentycznie robi mi się przykro.

DLC do Total Warów czy Crudader Kings/Europa Universalis często wypadają katastrofalnie pod względem stosunku cena/jakość, a ich łączna cena zwala z nóg.

Europa Universalis IV - DLC kosztują ponad 600 zł, a 9 czerwca wychodzi pakiet kolejnych więc pewnie łączny koszt dodatków do tej gry skoczy do 700 zł.

PARANOJA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niektóre osoby mówiące o niedługim krachu na rynku gier wideo mają chyba rację. Radzę posłuchać takiego Totalbiscuita lub boogie2988 i ich zdania na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No właśnie zadałeś mi dylemat: kupić Hardline''a w deluxe czy używanego, policyjnego Transita? Bo to już prawie żadna różnica w cenie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie komentuję artykułów z braku czasu, ale tym razem muszę. DZIĘKUJĘ CI AUTORZE tego tekstu. W końcu ktoś napisał prawdę, taką jaka jest włącznie z tym "protestem". Dokładnie to co napisałbym osobiście. Zgadzam się ze wszystkim! Sam od dawna nie kupuję takich gier (czyli czegokolwiek od EA i paru innych "fabryk") ale głupich ludzi jest tyle, że problem będzie się pogłębiał ze mną czy bez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Gier z karnetami nie kupować. W ramach obywatelskiego protestu i biernego oporu przed bezczelnym wyzyskiem."

Już widzę jak miliony graczy biegną do sklepów zwrócić Wiedźmina 3 w ramach obywatelskiego protestu xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A co ma Wiedźmin do tego? CDPR obiecało całkiem sporo w ramach tego "karnetu". Taki MKX za 4 postacie chce furę pieniędzy.
Proste - nie kupować. Ja omijam pocięte na DLC gry bo czuje że są niekompletne i źle mi się gra w coś takiego. Czekam na edycję Ultimate czy GOTY czy jak to nazywają i wtedy kupuje jeżeli gra jest coś warta.

Nie licząc gier nastawionych na MP - pamiętajcie że gry Wam nie uciekną. Za kilka miesięcy czy rok też będą. Po co wydawać kupę kasy na Sniper 3 z dodatkami? Teraz kupiłem edycję Ultimate za 70zł. I gram bardzo chętnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chyba nikt nie grał w Halo 3. Po kilku dodatkach niektóre tryby zostały zablokowane dla użytkowników którzy nie mieli wszystkich dodatków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> > Bądź Sławkiem Serafinem
> > Narzekaj na to, że DLC w postaci skórek do płatnych gier są płatne
> > Wydawaj tony hajsu na skórki do LOLa
>
> xD
>
> Nie, nie widzę w tym żadnej różnicy - LOL owszem, może i jest darmowy, ale wciąż płacisz
> za coś, co albo powinno być darmowe,
Eee... Nie? Żaden produkt nie POWINIEN być darmowy. Jego darmowy to dobra wola producenta. Twórcy gry MUSZĄ ci dać to, za co zapłaciłeś. Czyli w grach F2P de facto nie musza ci dawać niczego. Przyjęło się konstruować je tak, żeby gra nie stała się P2W, bo to zabija ideę F2P i szkodzi też twórcom, bo mniej graczy gra, a co za tym idzie płacący też narzekają, że mało ludzi. Ale skiny nie wpływają na rozgrywkę, wiec są właśnie idealnym źródłem kasy dla twórców. Nikt im nie może zarzucić, że ściągają grę w stronę P2W, a jednocześnie jacyś tam zapaleńcy kupią. Albo po prostu część kupi, zęby uhonorować tych, co zrobili grę, dobrowolnie im płacąc w ten sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Popieram to ,żeby nie kupywać tych "premium" do takich gównianych gier jak BFH ,ale nie zgodzę się z opinią o BF4. Tam premium wnosiło wiele naprawdę świetnych, dobrze zaprojektowanych map, fajnych broni jak i pojazdów (i easter egg z łukiem XD ). Ja w BF4 przegrałem 500 godzin i to było 500 godzin wspaniałej zabawy w gronie znajomych. Nie żałuję ,że wydałem te 200 zł na premium. Ono faktycznie wnosiło (i dalej wnosi) dodatkową zawartość do gry a nie jej brakującą część.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.05.2015 o 21:58, kodi24 napisał:

No właśnie zadałeś mi dylemat: kupić Hardline''a w deluxe czy używanego, policyjnego Transita? Bo to już prawie żadna różnica w cenie :p


Optowałbym za Transitem i puchą dobrej farby coby na szybko przemalować w bardziej atrakcyjne barwy.

Jednak DLC bro:
http://www.battlefield.com/hardline/news/battlefield-hardline-criminal-activity?

+ Two new ammunition types for specific weapons
+ A new gadget

A
new
gadget
!

Wybór może być tylko jeden ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Kurcze - do Wiedźmina 3 jest sprzedawany Season Pass, w cenie 99zł/25Euro ... hmm mam
> żałować, że kupiłem i bojkotować grę? Z tego co wiem dodatkimaja być naprawdę obszerne...
>
>
> ... oliwa do ognia ... ;>
Obiecują jeden 10-godzin i drugi 20. I tylko te, bo resztą dają za darmo. No biorąc pod uwagę, ze parę gier po 160 zł idzie przejść w 10-20 h to faktycznie cena nie za wysoka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"dlaczego gry są takie drogie?!"

pytanie całkowicie bez sensu, jedyne sensowne pytanie to "dlaczego ludzie to kupują?", skoro jest popyt to jest podaż.

A ostatni akapit sensowny, tyle że po kilku poprzednich pełnych narzekań nie przemawia do mnie aż tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W tym całym DLC-kowym szaleństwie pogubili się już nie tyle twórcy dając nam masę gówna, ale również klienci. Nikt nie produkowałbym towaru, który się nie sprzedaje, skoro okrzyk "DLC" wzbudza entuzjazm, to znaczy, że warto tak krzyczeć i czerpać z tego kasę. Pierwszy przykład z rzędu? Wiedźmin 3. Twórcy jasno dali Wam do zrozumienia, że są lepsi, bo oferują Wam grę z szesnastoma DLC za darmo! Tylko... kiedyś takie rzeczy robiono bez pompy marketingowej, po prostu w trakcie prac nad patchem wyszło, że jakiś element udało się naprawić albo skończono go robić i warto go dodać do ostatecznej gry. Teraz trzeba specjalnie wyciąć sporo elementów gry i głośno krzyknąć ''damy Wam to za 2 miesiące jako 16 darmowych DLC''. Naprawdę sądzicie, że nie dojdzie zaraz do sytuacji, gdzie UbiSoft będzie ogłasza 3 typy DLC: darmowe, przedpremierowe i płatne? O ile dobrze pamiętam, wersje rozszerzone Wiedźmina 1 i 2 też były robione bez jakiejś mega pompy, że cuda nie-widy.
Sam jako fan serii Assassin''s Creed dostrzegam do czego prowadzi DLC-kowe szaleństwo, jednak to też nie jest taka prosta sprawa. Z jednej strony mówimy o drogich karnetach, które realnie dają różne rzeczy, które powinny się ukazać razem z premierową grą. Dobra, tylko czasami sytuacja jest taka, że terminy gonią, a my mamy masę pomysłów, trochę też rzeczy było przygotowanych zanim skupiliśmy się na dążeniu do jednej, ostatecznej wizji i z tych śmieci można poskładać coś, co w przyszłości mogą docenić gracze. Tutaj więc mamy przykład DLC-ków do Asasynów, od Revelations do Unity. Małe kampanie, które opowiadają trochę historii, którą fani chcą poznać. Oczywiście, w ramach całego zestawu DLC, dostajemy też kilka skórek do multika czy mapy przeniesione z poprzedniej części, ale to wynika też częściowo z oczekiwań fanów. Niektórzy fani chcą, żeby dodać stary content do nowej gry, a często cena takiego pakietu skórek z poprzedniej części to jakieś 15zl, a mapek to jakieś 25zł. Czy to jest zdzierstwo, że fani chcą i fani dostają? Tak czy siak, nawet jeśli zawartość jest gotowa, to ktoś musiał ją przenieść i zoptymalizować pod nową część gry czy okazyjnie nowy silnik.
Podsumowując, nie każde DLC należy bojkotować, niektóre tańsze, nawet jeśli wnoszą tylko skórki mogą być fajne dla fanów. Tak samo, jeśli firma za dodatkową przygodę życzy sobie z 60zł, takie są stawki i ''tak się utarło''. Popieram natomiast bojkotowanie sytuacji, kiedy DLC są małe czy naprawdę chamsko wycięte z gry (np 2 sekwencje z AC2 na konsolach), a do tego drogie - takie DLC powinno się unikać i nie dawać wydawcy spokoju, że tak skrobie fanów. DLC to nasze współczesne dodatki, nikt nie chce teraz robić treści do pudełka, bo do Sieci jest szybciej i taniej, pokażmy więc developerom i wydawcą jakie rzeczy chętnie kupimy i zagramy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.05.2015 o 22:42, dariuszp napisał:

A co ma Wiedźmin do tego? CDPR obiecało całkiem sporo w ramach tego "karnetu". Taki MKX
za 4 postacie chce furę pieniędzy.


A to, że tak samo jak inne tytuły wymienione w tekście ma Season Passa. Autor twierdzi, że bezwarunkowo nie powinno się takich gier kupować. Coś jeszcze Ci wytłumaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cena jest globalna. My możemy płakać, że gra i DLC kosztują 50 + 50 Euro. Jednak dla kogoś z GB, Niemiec itd. jest to nadal kwota do przyjęcia i to właśnie oni nabijają statystyki.

Jak dla mnie DLC to zbędne pierdołki tak długo jak nie stawiają drugiego gracza ponad nami (w statystykach) bo sobie więcej zapłacił. Mogą sobie kupować dodatkowe skórki dla konia, fryzury, skrzydełka itp. Jednak płatny God Mode jest bezczelny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować