Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Opinia: Rozumiem Rosjan. Polski Kursk jest potencjalnie skrajnie nieprzyzwoity

24 postów w tym temacie

Kamil Ostrowski

Sięgając po kontrowersyjne tematy trzeba liczyć się z tym, że znajdzie się na celowniku, w związku z czym należy zachować umiar i ostrożność. Tego chyba nie trzeba tłumaczyć dorosłym ludziom. Moje najgłębsze zdziwienie budzi w związku z tym postawa polskich twórców gry "Kursk".

Przeczytaj cały tekst "Opinia: Rozumiem Rosjan. Polski Kursk jest potencjalnie skrajnie nieprzyzwoity" na gram.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trochę to dziwne.
Kto chciałby zagrać w "grę", która w zasadzie grą nie jest.
Tragiczna historia, która wydarzyła się naprawdę.
Z góry wiadomo, że jesteśmy tylko odtwórcą roli zaprogramowanej przez twórców i na dodatek, cokolwiek byśmy nie zrobili, zginiemy. Wiem, każda gra jest odtwórcza, ale jednak widzę różnicę.
To jest jakby pastwienie się nad samym sobą, z wiadomym skutkiem.

Gdyby to była gra o tonącym okręcie, z którego mamy szansę się, i może jeszcze kogoś, wydostać i przeżyć. Gdyby gra była fikcją, w której na podstawie naszych wyborów możemy coś zmienić. To byłaby gra, warta uwagi.
A tak mamy co mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2015 o 18:11, elmartin napisał:

Trochę to dziwne.
Kto chciałby zagrać w "grę", która w zasadzie grą nie jest.
Tragiczna historia, która wydarzyła się naprawdę.
Z góry wiadomo, że jesteśmy tylko odtwórcą roli zaprogramowanej przez twórców i na dodatek,
cokolwiek byśmy nie zrobili, zginiemy. Wiem, każda gra jest odtwórcza, ale jednak widzę
różnicę.
To jest jakby pastwienie się nad samym sobą, z wiadomym skutkiem.

Gdyby to była gra o tonącym okręcie, z którego mamy szansę się, i może jeszcze kogoś,
wydostać i przeżyć. Gdyby gra była fikcją, w której na podstawie naszych wyborów możemy
coś zmienić. To byłaby gra, warta uwagi.
A tak mamy co mamy.

moze nie dotarły do mnie wszystkie informacje, ale może będą alternatywne ścieżki fabularne? "Close Combat" pozwalał wygrywać przegrane historycznie bitwy, by potem dowiedzieć się, że i tak wysiłki były na darmo :). Ale gimbazynieznajo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem twórcy celowo obrali taki temat, bo wiedzieli z jaką reakcją to się spotka - darmowa reklama. Po jakimś czasie zdecydują się zmienić założenia gry i wszystko będzie w porządku, a rozgłos zostanie. "Nie ważne, czy mówią o Tobie źle, czy dobrze, ważne, żeby mówili"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm zwyczajna rzecz Kurskiem poza tym nigdy nie lubi "nowoczesna technologia " wymaga pomocy wroga przy ratowani sprzętu i martwy ludzi .
p.s:filmowy Argo pełny fikcji radzę obejrzę dokument jeśli już kogoś interesuję prawda .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> podobnie jak nikt nie robi gier i filmów o [...] strzelaninach w amerykańskich szkołach.

Jak nie? A "Elephant", "Pif-paf, jesteś trup", "Zero Day", "Heart of America", "Duck! The Carbine High Massacre" to niby co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Już druga polska gra w ostatnim czasie, która na kontrowersji próbuje budować marketing. :/

Sama katastrofa Kurska jest tematem bardzo ciekawym, a i pomysł na grę dobry - izolacja, klaustrofobiczne pomieszczenia, tajemnica itp. Słusznie jednak wskazano w tekście, że jest za wcześnie na wykorzystywanie tej tragicznej historii do (jakby nie patrzeć) rozrywki. Trafnie ktoś porównywał, że to tak jakby Rosjanie za 10 lat stworzyli grę o katastrofie smoleńskiej. Nie wypada.

Natomiast porównania w komentarzach do Kholat uważam za nietrafione. Katastrofa na przełęczy Diatlowa miała miejsce ponad pół wieku temu, ofiar było o wiele mniej (9 osób a 118 to jednak różnica), a poza tym temat ten już od lat stanowi pożywkę dla różnych teorii spiskowych, opowiadań, a nawet filmów.

Tak więc podsumowując - gra może być z tego ciekawa (na pewno zapowiada się lepiej niż tępe Hatred), ale moim zdaniem powinni odciąć się od autentycznej historii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2015 o 20:47, deamon-pl napisał:

Hmm zwyczajna rzecz Kurskiem poza tym nigdy nie lubi "nowoczesna technologia " wymaga
pomocy wroga przy ratowani sprzętu i martwy ludzi .
p.s:filmowy Argo pełny fikcji radzę obejrzę dokument jeśli już kogoś interesuję prawda
.


Co to za zbitek losowych wyrazów? Proszę pisać zrozumiale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pomysl dobry, ale wykonanie...

Umiejscowienie akcji na tonacym okrecie podwodnym, klaustrofobiczna atmosfera, wizja nieuchronnej, strasznej smierci - z tego moglaby wyjsc naprawde niezla gra. Ale wykorzystanie czyjejs tragedii do celow reklamowych to czyste, zywe sk...synstwo i tyle.

PS. Nie rozumiem w niektorych (zeby byla jasnosc - nie pisze o forumowiczach) niecheci do naszych dalszych wschodnich sasiadow. Wbrew pozorom, zwykli Rosjanie sa naprawde niesamowitymi, zyczliwymi ludzmi, ktorzy by ostatnia koszule z plecow oddali. I lubia Polakow. A to, ze sa podatni na propagande... ponad wiek takiego zamordyzmu, jaki tam maja, potrafi oglupic. I trzeba brac na to poprawke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Czy uszanują to, ile te wydarzenia znaczą dla Rosjan?

Ile one znaczą dla Kremla, to można się było przekonać na przestrzeni lat. Identyczna sytuacja jak z Czarnobylem - to dla tych, którzy się tematem nie interesowali.

> PS. Nie rozumiem w niektorych (zeby byla jasnosc - nie pisze o forumowiczach) niecheci > do naszych dalszych wschodnich sasiadow. Wbrew pozorom, zwykli Rosjanie sa
> naprawde niesamowitymi, zyczliwymi ludzmi, ktorzy by ostatnia koszule z plecow oddali. > I lubia Polakow. A to, ze sa podatni na propagande... ponad wiek takiego zamordyzmu, > jaki tam maja, potrafi oglupic. I trzeba brac na to poprawke.

"I lubią Polakow"... chyba w Nibylandii. Mam inne doświadczenia. Nie przeczę, że zdarzają się jednostki, które są życzliwymi ludźmi, jak w każdym społeczeństwie.

>Ale wykorzystanie czyjejs tragedii do celow reklamowych to czyste, zywe sk...synstwo i tyle

To zbanuj w takim razie wszystkie gry o II WŚ i ogólnie działaniach militarnych, opierających się na realnej historii. Chyba, że ktoś ma wypaczoną moralność i uważa, że śmierć śmierci nierówna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.06.2015 o 08:58, xystof napisał:

"I lubią Polakow"... chyba w Nibylandii. Mam inne doświadczenia.


To moze sie nimi podzielisz? Powiesz, ile czasu tam spedziles, w jakich warunkach, gdzie? Ja w Rosji mieszkalem przez prawie trzy lata, oprocz tego jeszcze prawie 5 na Lotwie. Moge powiedziec, ze "troche" ludzi z tamtych rejonow znam. I nigdy nie spotkalem sie z ich strony z jakimkolwiek przejawem niecheci czy wrogosci. Wprost przeciwnie. A na moje pytania, czemu Polske tak negatywnie przedstawia sie w mediach rosyjskich, wzruszali ramionami i odpowiadali pytaniem: czemu w Polsce tak samo przedstawia sie Rosje?

Dnia 03.06.2015 o 08:58, xystof napisał:

Chyba, że ktoś ma wypaczoną moralność i uważa, że śmierć śmierci nierówna.


Bo jest nierowna. Nikt normalny nie zrobi symulatora obozu koncentracyjnego (kluczowe slowo: "normalny"), tak samo, jak nie zrobi symulatora kopania i podpalenia bezdomnego czy innych chorych rzeczy. W przypadku gier wojennych tez rzadko mamy do czynienia z wiernym odwzorowaniem dzialan, z pokazywaniem prawdziwych osob (poza glownymi "graczami"). No i chyba jest roznica miedzy kolejnym polowaniem na Hitlera, a pokazaniem cierpienia, jakiego przed smiercia doznali podwodniacy z Kurska. Ta gierka, dla mnie, plasuje sie na poziomie "symulatorow" strzelanin w szkolach amerykanskich itp. Zeruje na ludzkim cierpieniu i chce sobie w ten sposob zapewnic darmowa reklame. Dzieki, ale nie dzieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja tego bólu zada nie rozumiem. Jeśli gra będzie zrealizowana dobrze, to tym bardziej. Ile musi upłynąć czasu zanim zrobienie takiej gry nie będzie niesmaczne? I dlaczego ta arbitralna granica ma być taka a nie inna? Z tego samego głupiego powodu uwalono nieźle się zapowiadające Six Days of Fallujah.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.06.2015 o 12:23, Reffan napisał:

A ja tego bólu zada nie rozumiem.


Nie? No to sprobujmy inaczej. Wyobraz sobie, ze ktos z Twoich bliskich ginie w tragiczny sposob. Powiedzmy w katastrofie lotniczej (popularny temat ostatnio). Ale nie ginie tak od razu, tylko powoli, gdzies np. w gorach, po rozbiciu samolotu, z glodu, zimna czy pragnienia. I teraz ktos postanawia sobie zrobic o tym gre. Taki "symulator przetrwania". Z bliskiej Ci osoby robi szwarccharaktera, odpowiedzialnego za cale zdarzenie. Przedstawia, krok po kroku, ogrom cierpien, jakie spotkaly te osobe - jak sie czula bez wody, jak reagowal jej organizm na skrajne wyczepranie i wyziebienie, jak cierpiala przed smiercia. A potem ten ktos na tym trzepie kase.

Ale pewnie masz racje, nie ma w tym nic nadzwyczjnego. W tym porypanym swiecie to przeciez normalne. Za gwalt obarcza sie wina ofiary, wiec i takie cos nikogo nie powinno dziwic czy oburzac. No coz, mnie dziwi. I oburza. Ale ja zawsze dziwny bylem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze: łódź podwodna -mimo swoich gargantuicznych rozmiarów- jest dość ciasna w środku, klaustrofobiczna wręcz. Dla jednych będzie to dobre miejsce na horror, ale dla mnie to zdecydowanie za mała przestrzeń i różnorodność. Backtracking w tak ograniczonej miejscówce wykończyłby mnie psychicznie.

Po drugie: nie tykajcie tego tematu, dopóki rany do końca się nie zabliźnią. Może przyjdzie lepszy moment, wtedy to będzie inaczej wyglądało, nie wiem. Dla mnie to trochę za świeża sprawa, żeby przerabiać ją na krwawe sience-fiction, tak z przyczyn natury osobistej jak i politycznej.

Może innym razem;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.06.2015 o 12:37, Ring5 napisał:

Nie? No to sprobujmy inaczej. Wyobraz sobie, ze ktos z Twoich bliskich ginie w tragiczny
sposob.

To nie są twoi bliscy i problem jest bardziej natury politycznej niż innej.
To bardziej jakbyś chciał jakiegoś czerwonego pomnika się pozbyć. Nada.
Nigdy nie będzie dobry termin ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować