Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Heroes of the Storm - recenzja

72 postów w tym temacie

Jakoś nie podzielam zachwytu autora recenzji. Gra jest całkiem niezła, ale niestety na dłuższą metę po prostu mnie znudziła.
Trudno mi nawet powiedzieć, co dokładnie jest z nią nie tak. Jedyne co wyraźnie rzuca się w oczy, to to, że jako Free to Play wymaga zdecydowanie za dużo grindu. Niby daily questy to fajny pomysł, ale w praktyce powodują, że gra się nie tym bohaterem, którym rzeczywiście chce się pograć. A jak już się z nimi człowiek upora to niestety odechciewa się dalej grać.
W sumie dobry pomysł, ciekawa realizacja i na pewno znajdzie swoich fanów. W żadnym wypadku nie jest to jednak gra dla każdego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ocena 9,8 wskazywałaby na grę niemalże idealną, a tak nie jest.

"Nieskomplikowana, ale głęboka mechanika"

Tak głęboka, że gra nudzi się po kilku godzinach. IMHO Blizz przegiął mocno z uproszczeniem rozgrywki. Równie dobrze mogli to wydać na konsole, żeby można było siedzieć na kanapie przed TV, w jednej ręce trzymając pada, a w drugiej butelkę piwa.

"Śliczna grafika i efekty fizyczne"

Nie jest źle, ale dupy nie urywa, co też widać na załączonych screenach...

Są dwa poważne problemy:
1. Chora polityka cenowa. Kupno kilku bohaterów kosztuje tyle co premierowy tytuł AAA. W Dota2 i Strife wszystkich bohaterów mamy za darmo. W takim Smite wszystkich obecnych i przyszłych możemy kupić za jakieś 30€. Za tyle w HotS możemy mieć aż trzy postacie. TRZY! Ktoś w Blizz-Acti powinien stuknąć się mocno w czułko, bo ostro przeginają.

2. Blokowanie talentów. Trzeba nabić któryś tam poziom żeby odblokować możliwość stosowania wszystkich talentów i umiejętności. Gracze, którzy grają dłużej albo kupują boostery mają w tym momencie przewagę ze względu na możliwość dostosowania buildu pod siebie i sytuację w grze. Dlaczego nie mogę mieć pełnowartościowego bohatera od razu tylko muszę pokonywać sztuczną ścianę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Najlepsza MOBA na rynku"

Hehłem.

"9.8"

Hehłem drugi raz.

Gra jest przystępna i niezobowiązująca do potęgi. Może być to zaletą i wadą jednocześnie, ale jeśli ktoś poszukuje jakiegoś wyzwania albo złożoności, to są inne, lepsze MOBY (o innych gatunkach gier nie wspominając). Ocena zdecydowanie za wysoka, absurdalnie wręcz wygląda w zestawieniu z wystawionym niedawno 8,5 dla wyśmienitego Wieśka 3.
Autor sam zresztą napisał, że jest fanboy''em recenzowanego tytułu i spędził w nim mnóstwo czasu, więc wspomnianą recenzję traktowałbym z przymrużeniem oka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Szybka, efektowna, dynamiczna" - jeśli scena się wyrobi (a jakieś tam niby turnieje są organizowane, więc kto wie) i ludzie zaczną ją śledzić i się na niej wzorować, to z szybkości i dynamiki zostanie nic. Już teraz mecze "profesjonalistów" polegają na PvE i celach danej mapy - 1 czy 2 kille w ciągu 15 minut to sytuacja, która wbrew pozorom nie zdarza się rzadko.
A że na chwilę obecną w grze tego nie widać - kiedyś ludzie zauważą że nie trzeba od razu robić 5v5 o watchtower bo nic to nie daje. :P W takim LoLu kiedyś też był chaos, nie mówiąc już o etapie nabijania poziomów konta, gdzie gra też jest szybka i dynamiczna, bo wszyscy robią all-in od samego początku... Ale mam wrażenie że trochę czasu minie i to przejdzie. A wtedy przez ciągłą obecność healerów i stosunkowo niewielkie (zazwyczaj) obrażenia od umiejętności gra nie będzie ani efektowna, ani dynamiczna.

A jeśli chodzi o wady podane w recenzji... Matchmaking nie kuleje - on nie istnieje. Pomijam już fakt, że system rankingowy jest beznadziejny i nadaje się wyłącznie do wymiany, bo praktycznie nie sposób w nim nie awansować mając jakieś... 50% win ratio. Rozrzut rang w jednym meczu potrafi wynosić ok. 40. Gdzie rangi mamy od 50 do 1...

Problemy z balansem są odczuwalne, w hero league przewijają się ciągle prawie te same postacie, brak banów też nie pomaga (pokażcie mi mecz bez kaelthasa czy sylvanas), do tego postaci jest mało.

Do tego nie wiem czemu nie ma informacji, że silnik gry ma spore problemy i freezy bywają wyjątkowo męczące. I nie, to nie tylko moja opinia, problem jest popularny.

A że sklep drogi? To akurat u Blizza normalne... I nawiązując do wstępu - to nie jest firma która zamienia wszystko w złoto. Raczej w dolary. ;)
Ale po recenzjach widać, że ludzie to kupują, więc po co się wysilać, lepiej puścić do hearthstona 9 nowych skórek po 10 dolców każda...

EDIT: Żeby nie było że tylko się czepiam - dla mnie gra ma jeden wielki plus w porównaniu do konurencji: mecze są stosunkowo szybkie, więc można pograć i w razie przegranej nie mieć poczucia straconej godziny. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.06.2015 o 17:15, Adjatha napisał:

Jeśli chodzi o wady podane w recenzji... Matchmaking nie kuleje - on nie istnieje.
Pomijam już fakt, że system rankingowy jest beznadziejny i nadaje się wyłącznie do wymiany,
bo praktycznie nie sposób w nim nie awansować mając jakieś... 50% win ratio. Rozrzut
rang w jednym meczu potrafi wynosić ok. 40. Gdzie rangi mamy od 50 do 1...


Rozrzut rozrzutem, ale mam obecnie winratio jakieś 55% i rangę 18. A losuje mi często graczy z przedziału 20 - 5. A to było jakieś 10 poziomów temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.06.2015 o 17:40, Muradin_07 napisał:

Rozrzut rozrzutem, ale mam obecnie winratio jakieś 55% i rangę 18. A losuje mi często
graczy z przedziału 20 - 5. A to było jakieś 10 poziomów temu...


Ja mam aktualnie rank 6 i dopiero teraz gra postanowiła zauważać, że może jednak 400 za wygraną i 100 za przegraną to za duża różnica (tak, między r30 a r10 skakałem po 2 rangi po jednym zwycięstwie)... A że na r30 miałem mecze z samymi r1 to inna bajka.
Do tego nie wiem czy tak jest zawsze, ale miałem sytuację że przegrywając mecz (-100 pkt) spadłem o rangę i żeby awansować z powrotem potrzebowałem punktów... 160.

Poza tym - skoro gra nie wykorzystuje rangi do matchmakingu, bo ma do tego swój osobny rating, to po co rangi w ogóle istnieją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja bym brał jeszcze jedną rzecz pod uwagę - to jest dopiero pre-season. Zapewne ten główny pojawi się po Blizzconie jak zostaną zakończone rozgrywki turniejowe. Wtedy najprawdopodobniej będzie wszystko trochę bardziej dokręcone. Zresztą nadal Blizzard stara się znaleźć sposób na tych, co wychodzą z gry i tak dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie beta wciągnęła na blisko 30 min i nie mam zamiaru do tego wracać. MOBA to dla mnie popłuczyny po RTS. Każdy może mieć swoje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

...na mapie osadzonej w świecie paraegipskim (inspirowanym uniwersum Diablo)
Oczywiście to nie jest prawda, nie ma tu żadnej inspiracji Diablo, a sama mapa dedykowana temu uniwersum dopiero się ukarze.

Sama gra, mi fanboyowi Blizzarda :), dość szybko się znudziła. Jest w sam raz na zrobienie daily quest (i to najlepiej po uzbieraniu trzech żeby szybciej szło) i odstawienia na jakiś czas. Na dłuższą metę nuży. Aha zabawa bez zgranej ekipy ze względu na charakter rozgrywki jest 100% bardziej frustrujące niż inne moby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.06.2015 o 17:11, fenr1r napisał:

Są dwa poważne problemy:
1. Chora polityka cenowa. Kupno kilku bohaterów kosztuje tyle co premierowy tytuł AAA.
W Dota2 i Strife wszystkich bohaterów mamy za darmo. W takim Smite wszystkich obecnych
i przyszłych możemy kupić za jakieś 30?. Za tyle w HotS możemy mieć aż trzy postacie.
TRZY! Ktoś w Blizz-Acti powinien stuknąć się mocno w czułko, bo ostro przeginają.


Przecież wszystko poza skórkami i mountami możesz kupować za golda z gry. Nie musisz wydawać prawdziwego siana.

Dnia 12.06.2015 o 17:11, fenr1r napisał:

2. Blokowanie talentów. Trzeba nabić któryś tam poziom żeby odblokować możliwość stosowania
wszystkich talentów i umiejętności. Gracze, którzy grają dłużej albo kupują boostery
mają w tym momencie przewagę ze względu na możliwość dostosowania buildu pod siebie i
sytuację w grze. Dlaczego nie mogę mieć pełnowartościowego bohatera od razu tylko muszę
pokonywać sztuczną ścianę?


Olaboga - wystarczy zagrać ze 2-3 razy danym bohaterem, żeby odblokować wszystkie talenty. Ma to na celu wolniejsze poznawanie postaci, zamiast rzucać gracza od razu na głęboką wodę. Niesamowicie wielka ta sztuczna ściana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdyby to nie była gra Blizzarda, skończyła by tam gdzie Dawngate i Infinite Crisis - na śmietniku pamięci. Bo ile nie jest grą złą, to marka jaką reprezentuje jest jej jedyną siłą wybicia.

Silnik tej gry to kupa. Podrasowany StarCraft 2, znany z tego że działa na wszystkim, ale na wszystkim działa kijowo. Krztusi się okropnie w moim przypadku choć nie powinien. Sam styl graficzny gry jest bardzo chaotyczny. Jako że żadna z obecnych map nie reprezentuje właściwie żadnego uniwersum, nie ważne czy ktoś jest z WarCrafta, Diablo czy StarCrafta, wszyscy wyglądają jak wyjęci z innej bajki.

Gameplay jest taki sobie. Rzeczywiście, mecze są krótsze, ale chyba jedna z niewielu zalet. Mapy są różnorodne, ale cele w nich się powtarzają, więc wszystko sprowadza się do tego samego, czyli zniszczenia Core przy pomocy gimmicku mapy albo manualnym pushu. Obrażenia na początku to jak okładanie się poduszkami, trzeba mieć dużego pecha żeby paść we wstępnej fazie gry. Laning phase sprowadza się do tego, kto pierwszy wbije 10 level, po czym najlepiej jest skatować drużynę przeciwną gdy jeszcze nie mają swoich ulti i skatować ich samym snowballem. Nie wspomnę o tym, że niektóre mapy są po prostu smutne i już na wejściu przydałyby im się porządne reworki. Pod koniec swojej przygody z grą, na widok Haunted Mines czy Dragon Shire po prostu już wiedziałem że z dobrej zabawy nici.

I nie daj Bóg jeśli rozłączy cię z grą na więcej niż minutę. Powodzenia z powrotem do gry. A i tak możesz pożegnać się z goldem i doświadczeniem do gry jak uda ci się do niej wrócić.

Matchmakingu nie ma. Po wyjściu z bety nie ma nawet po co wchodzić do quick matcha, bo ktoś weźmie sobie taką Novę i będzie katował scrubów, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z trybem pvp w tej grze.

Fakt że poszli w kupowanie postaci to będzie największy dramat tej gry. Nie dość że są drogie nawet jak na standardy gatunku, to generacja złota po pierwszych paru zastrzykach staje się wędrówką przez mękę, herosów którymi nie lubi się grać i wyżej wspomniany brak matchmakingu. Na serio, nie dziwię się, że Blizzard przez pierwsze trzy tygodnie po wyjściu oferuje stopniowo zwiększający się boost doświadczenia, tylko po to by zamieść pod dywan te problemy, bo zanim ludki się połapią, możliwe że już zostawią swoje pieniążki. W ogóle, w dobie DotA 2 gdzie wszystkie postacie są darmowe albo Smite który za przystępną cenę daje dostęp do całego rosteru wraz z przyszłymi bogami, zasłanianie bohaterów za paywallem to pomysł co najmniej durny. To już nie jest rok 2010 gdzie ten gatunek zaczął opuszczać łono W3 i twórcy tych gier musieli z czegoś żyć. Ale fanboje Blizzarda zapłacą.

Szczerze, jeśli miałbym komuś początkującemu polecić jakiś tytuł dotopodobny/mobę to na obecny moment tylko DotA 2, nawet jeżeli jest to najtrudniejszy ze wszystkich to nie będą musieli męczyć się z jakimkolwiek grindem, najwyżej z braćmi Rosjanami, ale tych i w pozostałych grach tego typu nie brakuje (może poza LoLem którego serwery są podzielone na osobne getta).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I powiedzcie mi, że nie jest to recenzja sponsorowana :D Jak można dać tej grze taką ocenę a wiedźmina oceniać na 8,5 czy 9 xD W ogóle do najlepszej gry MOBA to HotS brakuje - to miano należeć może albo do lola albo do doty 2. HotS jest przyjemny do pogrania z kumplami paru mapek w tygodniu ale na dłuższą metę nudzi...

Oj gram.pl nieładnie takie wysokie noty dawać, nieładnie :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Ja bym dał solidne 9. Jak dla mnie najlepsza MOBA - wyprzedła SMITE.
Jak dla Ciebie Smite jest moba numer 1 i HotS wyprzedzając go zajmuje 1 miejsce to nie ma o czym mówić xD

Nie rozumiecie, że w grze nie chodzi tylko o grafikę? Pod względem grywalności, rozbudowania gry, możliwości, ogólnego Funu z gry, itp. żadna obecna MOBA nie przebije Doty i Lola. A co za tym idzie ocenianie prawie na MAXA HotS''a to jakieś żarty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować