Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Wiedźmin 3: Dziki Gon - zobacz, co wprowadzi patch 1.07

45 postów w tym temacie

> z niektórych, szacownych komentatorów widzę, że polactwo straszne wyłazi... za ciepło
> - źle, za zimno - źle, wieje - źle, nie wieje - też źle. gra jest genialna, i przeogromna.
> błędów nie dało się uniknąć przy tak dużej produkcji. popatrzcie na tytuły wydawane przez
> innych producentów, które mają znacznie większe budżety, a są niegrywalne - vide nowy
> Batman na pc. do tego darmowe dlc, zapowiedziane 2 duże dodatki. no, ale polactwu się
> nie dogodzi. zawsze znajdzie jakąś pierdołę i będzie drążyć do (epitet) śmierci...
> > Taaa do Dark Souls czy Bloodborne poziomem trudności się nie umywa. Powinni zwiększyć
>
> > tak żeby 99% graczy łamało palce mocniej niż artretyzm a podczas wieczornej modlitwy
>
> > zamiast amen każdy będzie mówił load game.
>
Nie polactwo tylko to iż płacisz za produkt, wymagasz solidnie dopiętych rzeczy, wsio na tip top. Wielkie g obchodzą mnie inne produkty, zawsze jak wydajesz swoje pieniądze, oczekujesz solidności, jeśli coś jest źle, zapewne trzeba poczekać z premierą, zatrudnić kogoś kto przejdzie całą grę w 100%, tyle w temacie.


> Nie wiem jak u was, ale ja chyba nigdy nie przejdę tej gry na najwyższym poziomie trudności.
> Z pierwszym gryfem męczyłem się z pół godziny do godziny :/ jak tak ma wyglądać każda
> walka, to ja dziękuję.
Tylko na początku gry jest lekki problem z ostatnim poziomem, po wbiciu coś około 10lvl jest strasznie łato.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie irytuje tylko jedna jedyna rzecz, brak autosave''a (nie licząc checkpointów w większych questach). Grając na padzie ciagłe włażenie do menu totalnie psuje mi klimat i wyciąga ze swiata gry, a wystarczylby automatyczny zapis chociaz co 5 min. Przez to trzeba się ciągle pilnować i zapisywać grę ręcznie co dość mocno psuje mi zabawę, szczególnie podczas eksploracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Nie polactwo tylko to iż płacisz za produkt, wymagasz solidnie dopiętych rzeczy, wsio
> na tip top. Wielkie g obchodzą mnie inne produkty, zawsze jak wydajesz swoje pieniądze,
> oczekujesz solidności, jeśli coś jest źle, zapewne trzeba poczekać z premierą, zatrudnić
> kogoś kto przejdzie całą grę w 100%, tyle w temacie.

To proponuję zmienić hobby, bo gier bez bugów po prostu nie ma i zapewne długo nie będzie. No i proponuję też nie kupować gier na premierę, skoro oczekujesz solidności, tylko poczekać na recenzje... w przeciwnym razie pretensje możesz mieć głównie do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@shasiu Nie interesuje mnie czy gier bez bugów nie ma, czy wydawanie gier z bugami jest na porządku dziennym. Osobiście bardzo skrupulatnie dobieram gry, na które wydaję gotówkę i to właśnie z powodów o jakich mówimy, solidność zeszła na drugi plan, gry są łatane przez całe miesiące ( grę kupisz i przejdziesz po 2 tygodniach ale by się nią w pełni cieszyć musisz czekać 2 miesiące ) a osoba, która płaci za produkt dostaje coś "uszkodzonego". Porządna firma ( nie tylko w branży komputerowej ) za otrzymane pieniądze robi coś profesjonalnie, solidnie, dostaje pieniądze za wykonaną robotę a nie fuszerkę, tak pobugowana gra, łatana przez długi czas to fuszerka. Im więcej takich ludzi, którzy mają gdzieś "drobnostki" typu bugi, tym firmy będą się do tego przyzwyczajać. Pisząc poprzedni komentarz miałem na myśli tylko i wyłącznie post Oscar_Oks''a, który twierdzi, iż polactwu nie pasuje. Do jasnej ciasnej, ma mi prawo nie pasować skoro wydaje na to pieniądze! Ja swoją robotę wykonuję porządnie i tego oczekuję od innych, to chyba jest oczywiste. Ale może minie kilka lat i za wykonanie fuszerki otrzymam taką samą kwotę, mniej się zmęczę i szybciej będę w domu, czekam z niecierpliwością. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Bardzo ładnie jednak nadal nie ma słowa,kiedy mają zamiar poprawić nienaturalnie poruszające
> się drzewa krzaki i wszytko inne czym porusza wiatr.Jakim cudem za murami miast,drzewa
> są tak samo poruszane jakby były na zewnątrz.Każda zbroja,kolczuga w tej grze jest poruszana
> na wietrze jakby była zrobiona z materiału, a nie ze stali czy utwardzanej skóry.A mało
> tego porusza się nawet gdy postać jest wewnątrz budynków.Jakim cudem wiatr może poruszać
> zbroją.Jeszcze jedno co jest denerwujące to ucinanie słów w dialogach,w przerywnikach
> filmowych.Nie wiem czy tylko ja tak mam ale 80% wyrazów kończących zdanie jest ucinanych.Ostatnia
> litera wyrazu jest niesłyszalna,ucięte głoski i spółgłoski.Jeszcze takiej tandety nie
> widziałem i nie słyszałem. Jestem fanem Wiedźmina i tylko chyba dlatego to przełykam
> co i tak nie jest łatwe.Jest jeszcze więcej pomniejszych błędów,nie rozumie jak można
> tego było nie wychwycić przed wypuszczeniem gry i nie załatać tego do dzisiejszego dnia.Gra
> już trochę jest na rynku i naprawdę dziwię się twórcą ,ale jak nie wiadomo o co chodzi
> to ....
> Co mieli sprzedać już sprzedali i liczą tyko zera na koncie,a odbiorce mają głęboko w
> rzyci.

Co Ty piszesz człowieku. Są ważniejsze błędy do naprawienia niż kołyszące się drzewa i zbroje. Dostajesz co tydzień aktualizację i co około 1,5 tygodnia patch z poprawkami i śmiesz pisać, że twórcy liczą tylko pieniądze. Puknij się w żyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Fuszerka to najczęściej zamierzone działanie, w przypadku programu czy gry napisanie tysięcy linijek skomplikowanego kodu sprawia, że błędy po prostu będą się pojawiać, bo tworzą go ludzie i choćby nie wiem jak się starali bezbłędnie nie będzie, a nawet mała literówka w takim przypadku może się okazać taką, który uniemożliwi zakończenie gry. Bez obrazy, ale w Twoim idealnym świecie gdzie wszystko byłoby dopracowane do perfekcji, dobrze gdybyśmy mieli jeden tytuł rocznie. Masz prawo oczekiwać wiele po wydaniu pieniędzy, ale też nikt nie każe wyrzucać pieniędzy na lewo i prawo, bez sprawdzenia wcześniej produktu, który kupujesz. Jak ludzie piszą, że gra ma bugi to nie kupujesz, czekasz. Ja np błędów miałem bardzo niewiele, jak już się zdarzały to nigdy nie były uciążliwe, też nie widziałem żeby w mojej wersji gry kiedykolwiek szaty ruszały się w zamkniętych lokacjach. Bugi mają to do siebie, że jednych dotykają innych nie, nie da się przewidzieć jak gra zareaguje na daną specyfikację PC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Afgncap Nie musisz mi tłumaczyć, człowiek nie robot, nie jest zaprogramowany i błędy są na porządku dziennym, ale czy tak trudno przed wydaniem gry samemu sprawdzić bądź zatrudnić "testera/ów", którzy sprawdzą grę od podszewki ? Przytoczę pewne słowa Jeff''a Gardiner''a ( Fallout 4 ), „Grałem w to chyba z 400 godzin, a wciąż odkrywam coś nowego.” To jest porządne sprawdzenie produktu, 400 godzin wystarczy by odkryć większość bugów, a gdyby dodać do tego kilka osób to wydana gra będzie niemal bezbłędna. W wielu produktach bugi występują już po kilku minutach gry, gdzie po jednym dniu można zapisać ich całą kartkę A4. O czym to może świadczyć ?
Chyba jestem ze starego pokolenia graczy, gdzie znalezienie buga w grze było czymś fajnym, jeden bądź dwa bugi na grę i człowiek się cieszył z przeoczenia twórców. Obecnie niemal każdą grę jaką odpalę, po jednym dniu zabraknie mi tuszu w długopisie by wypisać błędy. Bardziej niż bugami w grach jestem zaskoczony Waszą mentalnością.
Nie oczekuję komentarza, nie mam zamiaru zaglądać już do tego tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niestety sytuacja, w której gra po premierze przez kilka miesięcy, a nawet LAT otrzymuje dziesiątki paczy-sraczy jest już na porządku dziennym od dawna. Dlatego rzadko kiedy kupuję jakiekolwiek gry w dniu premiery. To już nie te czasy, kiedy kupowało się grę, instalowało i grało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2015 o 13:25, SplitGrave napisał:

Niestety sytuacja, w której gra po premierze przez kilka miesięcy, a nawet LAT otrzymuje
dziesiątki paczy-sraczy jest już na porządku dziennym od dawna. Dlatego rzadko kiedy
kupuję jakiekolwiek gry w dniu premiery. To już nie te czasy, kiedy kupowało się grę,
instalowało i grało

Kiedy to było?

Bugi istniały w grach od zawsze, także takie, które uniemożliwiały ukończenie gry, mieliśmy takie przypadki jak Daggerfall (zwany Buggerfallem), patche do niektórych gier wychodziły w ilości hurtowej, w innych nie.

Dodatkowo wtedy gry były prostsze, o wiele prostsze niż są teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Testerzy to też ludzie. Nawet mają oddział 200 testerów testujący przez parę miesięcy dany tytuł, który co chwila się zmienia, nie znajdziesz wszystkich bugów.
Scenariusze testowe mogą nie pokrywać wszystkich przypadków, testerzy mogą grać w podobny sposób, może się okazać, że nowa internalowa wersja spowoduje powrót bugów (ah, regresja).
To, że ten tester grał 400 godzin w F4 nic nie znaczy pod kątem sprawdzenia produktu. Nic. W grach akurat testowanie danej ścieżki wiele Ci nie da -> gracz może zawsze z niej zboczyć i może się okazać, że wykonanie czegoś nie po kolei wysypie grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2015 o 13:41, Henrar napisał:

Kiedy to było?

Zanim używanie programików/DMRów typu steama, origina, upadłeg gfwl i uplaya stało się przymusowe.

Dnia 08.07.2015 o 13:41, Henrar napisał:

Bugi istniały w grach od zawsze, także takie, które uniemożliwiały ukończenie gry, mieliśmy
takie przypadki jak Daggerfall (zwany Buggerfallem), patche do niektórych gier wychodziły
w ilości hurtowej, w innych nie.

No tak, znowu ten sam przykład gry, która wyszła w 1996 roku i której nikt nie zna.

Dnia 08.07.2015 o 13:41, Henrar napisał:

Dodatkowo wtedy gry były prostsze, o wiele prostsze niż są teraz.

Grając w takie San Andreas, które w roku wydania było czymś mega zaawansowanym jakoś mogłem je bez problemów przejść na PC, a kupiłem grę w dniu premiery. Jak się teraz zastanowić, to jedyne patche, które pobierałem z neta w latach 1999-2007 to te do Gothica 3. Z żadną inną grą nie miałem najmniejszych problemów, ani nie musiałem pobierać żadnych aktualizacji.

Wszystko zaczęło się od momentu, kiedy to steam na dobre opanował rynek i otworzyła się furtka do wydawania jeszcze mniej dopracowanych gier, bo przecież kochany steam przymusowo pobierze nam wszystkie aktualizacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2015 o 14:23, SplitGrave napisał:

Zanim używanie programików/DMRów typu steama, origina, upadłeg gfwl i uplaya stało się
przymusowe.

Bullshit. Bugi były w grach dostępne od zawsze.
http://tvtropes.org/pmwiki/pmwiki.php/Main/GameBreakingBug
Polecam przejrzeć listę, można znaleźć na niej głośne i wychwalane tytuły z czasów, gdy nie było tych złych Stimów, Oridżinów i reszty. Są wśród nich np. stare Castlevanie, Zeldy, Tomb Raidery z czasów starego Eidosu, Soul Reaver, Shadow of The Colossus, Max Payne, Gabriel Knight, Monkey Island, Grim Fandango czy System Shock. To bugi z kategorii gamebreaking, czyli takie, które uniemozliwiają ukończenie gry.

Dnia 08.07.2015 o 14:23, SplitGrave napisał:

No tak, znowu ten sam przykład gry, która wyszła w 1996 roku i której nikt nie zna.

Dagerfall mało znany xD

Dnia 08.07.2015 o 14:23, SplitGrave napisał:

Grając w takie San Andreas, które w roku wydania było czymś mega zaawansowanym jakoś
mogłem je bez problemów przejść na PC, a kupiłem grę w dniu premiery. Jak się teraz zastanowić,
to jedyne patche, które pobierałem z neta w latach 1999-2007 to te do Gothica 3. Z żadną
inną grą nie miałem najmniejszych problemów, ani nie musiałem pobierać żadnych aktualizacji.

To, że ty mogłeś przejść San Andreas bez przeszkód nic nie znaczy. Gra miała bugi i to nie mało. Są ludzie, którzy są w stanie przejść Fallouta 3/NV bez natknięcia się na bugi.
Bugi w GTA -> http://gta.wikia.com/Glitches, http://www.neoseeker.com/forums/6506/t564633-glitch-list-tread-almost-all-glitches-that-found-in-gta-sa/
http://gtaforums.com/topic/288841-bug-list-with-solutions-for-pc-ps2-and-xbox/ (tutaj akurat GTA3)

Dnia 08.07.2015 o 14:23, SplitGrave napisał:

Wszystko zaczęło się od momentu, kiedy to steam na dobre opanował rynek i otworzyła się
furtka do wydawania jeszcze mniej dopracowanych gier, bo przecież kochany steam przymusowo
pobierze nam wszystkie aktualizacje.

Bullshit. To nie ma nic wspólnego ze Steamem czy nawet możliwością pobierania patchy. Stare gry również miały bugi, tak samo jak obecne. Zdejmij różowe okulary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2015 o 15:02, Henrar napisał:

Bullshit. Bugi były w grach dostępne od zawsze.
http://tvtropes.org/pmwiki/pmwiki.php/Main/GameBreakingBug
Polecam przejrzeć listę

Przejrzałem i lista składa się z jakichś mało znanych crapów, albo gier, które wyszły znacznie później niż w latach 1999-2007. Na dodatek niektóre z opisywanych "bugów", które niby miały uniemożliwiać ukończenie gry, dotyczy konsolowych wersji.

Dnia 08.07.2015 o 15:02, Henrar napisał:

Dagerfall mało znany xD

Oczywiście, że mało znany. A co ty żeś myślał? Pewnie 90% użytkowników gram.pl nie miałoby zielonego pojęcia czym jest ten twój "bardzo znany" Dagerfall.

Dnia 08.07.2015 o 15:02, Henrar napisał:

To, że ty mogłeś przejść San Andreas bez przeszkód nic nie znaczy. Gra miała bugi i to
nie mało.

Dziwne, że jakoś do tej pory mam premierową edycję GTA:SA na PC, przechodziłem ją z 3, albo i więcej razy i jakoś nigdy nie odkryłem tych wielkich bugów :D Żaden z moich znajomych też. Na dodatek nigdy nie pobierałem do niej żadnych patchy.

Dnia 08.07.2015 o 15:02, Henrar napisał:

Na tej stronie nic nie ma.

Dnia 08.07.2015 o 15:02, Henrar napisał:

Bullshit. To nie ma nic wspólnego ze Steamem czy nawet możliwością pobierania patchy.
Stare gry również miały bugi, tak samo jak obecne. Zdejmij różowe okulary.

Syfiasta platforma zwana steamem wymusza ciągłe aktualizacje gier, czy nam się to podoba czy nie i to OCZYWIŚCIE nie ma nic wspólnego z tym, że dostajemy gry ukończone w połowie. Oczywiście wydawcy nie mają pojęcia, że mogą wypuścić niedopracowanego gniota i potem przez kolejne miesiące, lata wypuszczać aktualizacje, które i tak przymusowo musimy instalować, więc wszystko jest niby "super".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2015 o 16:04, Numenpl napisał:

Pewnie jakbyś mu wyskoczył z UFO:Enemy Unknown też by powiedział, że mało znana gra.

Tak jak wyżej. Gdyby zrobili na gramie ankietę, ilu graczy zna tą twoją "bardzo znaną" grę to chyba byś się mocno zdziwił. Chyba nie wydaje ci się, że skoro ty znasz UFO:Enemy Unknown to zna je też większość obecnej młodzieży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2015 o 18:23, SplitGrave napisał:

Przejrzałem i lista składa się z jakichś mało znanych crapów, albo gier, które wyszły
znacznie później niż w latach 1999-2007.

Wymieniłem Ci dużo gier, które nie wyszły w tych latach i nie są to mało znane tytuły.*

Dnia 08.07.2015 o 18:23, SplitGrave napisał:

Na dodatek niektóre z opisywanych "bugów", które
niby miały uniemożliwiać ukończenie gry, dotyczy konsolowych wersji.

A co to ma do rzeczy? To nawet argument dla mnie, bo na konsolach patche pojawiły się tak naprawdę dopiero w czasach pierwszego Xboksa.

Dnia 08.07.2015 o 18:23, SplitGrave napisał:

Oczywiście, że mało znany. A co ty żeś myślał? Pewnie 90% użytkowników gram.pl nie miałoby
zielonego pojęcia czym jest ten twój "bardzo znany" Dagerfall.

Lolwut. Daggerfall jak najbardziej jest przez graczy pamiętany i to pod nazwą, która tę grę podsumowuje najlepiej -> Buggerfall. Skoro druga część The Elder Scrollsów jest tak mało niby znana, to każda gra z tamtego okresu również jest. Argument wzięty z tyłka.
Zresztą co to za argument, że gra teraz przez młodzież jest nieznana? Tu chodzi o to co było a Dagerfall był ogromnym i głośnym tytułem w swoim czasie. Ale lepiej naginać argumenty pod swoją tezę, że teraz wszystko jest spieprzone a dawniej było lepiej.

Dnia 08.07.2015 o 18:23, SplitGrave napisał:

Dziwne, że jakoś do tej pory mam premierową edycję GTA:SA na PC, przechodziłem ją z 3,
albo i więcej razy i jakoś nigdy nie odkryłem tych wielkich bugów :D Żaden z moich znajomych
też. Na dodatek nigdy nie pobierałem do niej żadnych patchy.

Anegdotal evidence. Z linków wymienionych widać, że bugów jest sporo.

Dnia 08.07.2015 o 18:23, SplitGrave napisał:

Na tej stronie nic nie ma.

Dnia 08.07.2015 o 18:23, SplitGrave napisał:

Syfiasta platforma zwana steamem wymusza ciągłe aktualizacje gier, czy nam się to podoba
czy nie i to OCZYWIŚCIE nie ma nic wspólnego z tym, że dostajemy gry ukończone w połowie.

Co ma wspólnego wymuszenie aktualizacji automatycznych z powstawaniem zabugowanych gier?
Święty Tomasz widzi jak robisz kurtyzanę z logiki.
Już widzę jakby idealne gry by powstawały teraz, gdyby aktualizacje były niemożliwe. Wszystko byłoby takie idealne xD

Dnia 08.07.2015 o 18:23, SplitGrave napisał:

Oczywiście wydawcy nie mają pojęcia, że mogą wypuścić niedopracowanego gniota i potem
przez kolejne miesiące, lata wypuszczać aktualizacje, które i tak przymusowo musimy instalować,
więc wszystko jest niby "super".

Gra, która wychodzi na rynek u wydawcy działa. Przechodzi ichnie QA z ich scenariuszami testowymi (których jest od groma). Graczy jest parę milionów, każdy ma inny styl grania, inną konfigurację - wiadomym jest, że bugi się pojawią, bo działy QA najzwyczajniej w świecie wszystkiego nie znajdą. A nawet jak znajdą i naprawią to potem muszą być retesty, żeby się nie okazało, że dany bug wróci.

*Swoją drogą, zdefiniuj te tytuły z początku lat 90, które teraz przez WSZYSTKICH MŁODYCH są znane i w które grali. Pośmiejemy się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Daggerfall nieznany :D
No litości mosci panie.

A co do łatki to czekam, własnie zaczałem przechodzic gre drugi raz i z checia łykne te wszystkie nowe usprawnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Mam wrażenie, że CDPR Wiedźmin 3 trochę przerósł, i stąd masa mniejszych i większych
> bugów, ale nie zmienia to faktu, że gra jest rewelacyjna, a Redzi starają się ją wciąż
> poprawiać.
Tak gra jest świetna,ale nie znaczy to że ma być niedorobiona przez tak długi czas od premiery.Opisałem problemy które występują u mnie od początku,innych nie zauważyłem,no można by się jeszcze przyczepić do konia który potrafi zawiesić grę przy skokach przez przeszkody.To że wydają patche to chyba normalne,bo gdyby nie wydawali to dopiero by czarne chmury się zebrały nad nimi.

[m-G.]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> A propos uciętych dialogów - przechodzę grę drugi raz i jeszcze nie uświadczyłem, ale
> jak na razie grałem tylko w wersję angielską.
Może powinieneś przejść wersję polską,a co ważnych rzeczy to do poprawienia działania gry nie potrzeba żadnych nieograniczonych zasobów,wystarczy tylko kod gry poprawić.

[m-G.]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Co Ty piszesz człowieku. Są ważniejsze błędy do naprawienia niż kołyszące się drzewa
> i zbroje. Dostajesz co tydzień aktualizację i co około 1,5 tygodnia patch z poprawkami
> i śmiesz pisać, że twórcy liczą tylko pieniądze. Puknij się w żyć!
To może dla ciebie są ważniejsze błędy ,ja innych nie mam.I co się tak podniecasz aktualizacjami i patchami,gra jest już na rynku wystarczająco długo i powinna działać poprawnie.Także zejdź na ziemie.A puknąć to ty się powinieneś w ten pusty łeb,tylko uważaj żeby echo ci go nie rozerwało.

[m-G.]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować