Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Piksele - recenzja filmu

7 postów w tym temacie

Byłem na pokazie przedpremierowym filmu. Sala pełna a na niej nerdy w różnym wieku, kobiety, dzieci, nawet parę osób starszych i większość z nich bawiła się świetnie. Nikt nie wyszedł w trakcie filmu, za to co chwila było słychać śmiechy z różnych stron sali, a kiedy akurat nie było żadnych gagów toczyły się szeptem rozmowy o starych grach. Mnie film autentycznie zachwycił i nie mogę się doczekać aż obejrzę go ponownie, polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja głupi przy samym ogłoszeniu produkcji tego filmu byłem nastawiony pozytywnie... Ale sam trailer mnie odpychał. Wg mnie to jest takie "o, patrzcie, maniacy komputerowi (nienawidzę tego stwierdzenia), w tym filmie są stare gry!", a sporo ludzi nie zrozumie o jakie gry w ogóle chodzi. Szkoda, że efekt ogólny jest taki mierny, bo gdyby był pomysł, to mogłoby to być zrealizowane o wiele lepiej. I pytanie: Co do cholery robiły tam smerfy? Nie pamiętam żadnej kultowej gry ze smerfami. Świetny product placement (czy marna zachęta dla dzieciaków), Columbia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem dlaczego tyle osób opiera się na subiektywnej opinii jednego recenzenta... Do tego nie wiem czego oczekiwaliście po tytule osadzonym w takich klimatach gdzie główne role grają Adam Sandler i Kevin James. Są to aktorzy dość specyficzni i nie każdemu pasuje humor w filmach z nimi w roli głównej.

Zresztą, ja bawiłem się świetnie, miło spojrzeć na tematykę naszych młodzieńczych lat od tej perspektywy. Stwierdzenie autora:
"Nie widzę tutaj hołdu złożonego klasycznym grom, wciągającej historii i aktorstwa na poziomie. Dostrzegam za to lokowanie produktów, drętwe dialogi i maksymalnie kilkanaście dobrych dowcipów, które mnie autentycznie rozbawiły."

A ja się pytam - jaka wciągająca historia stała za Pac Manem czy Donkey Kongiem gdy w dzieciństwie zagrywaliśmy się godzinami? Lokowanie produktu? Dobre żarty - powiedz drogi autorze w jaki niby inny sposób miały by te produkty być przedstawione aby nie został odebrane jako "lokowanie produktu"?

Dla mnie powyższa recenzja to szukanie dziury w całym. Jeżeli ktokolwiek idąc na ten film nastawia się na głębokie przemyślenia i nie wiadomo jaką grę aktorską to chyba pomylił filmy. Piksele są typowo nastawione na dobrą zabawę okraszoną fajnymi efektami specjalnymi związanymi z naszym dzieciństwem. A jak już wcześniej wspomniałem aktorzy też są dość specyficzni i nie można zbyt wiele wymagać - jak ktoś nie do końca za nimi przepada to żaden film tego nie zmieni. Ja osobiście lubię odmóżdżone komedie z Sandlerem i Jamesem i sięgając po film z w/w aktorami nie oczekuję nic po za tym co znam.

Dla mnie najlepszym przykładem na to jaki to jest film i czy warto się na niego wybrać są pozytywne reakcje publiczności w kinie - a tych nie brakowało. Ba, śmiem twierdzić, że ludzie bawili się lepiej i reagowali bardziej żywiołowo niż na większości komedii i animacji jakie widziałem w kinie na przełomie ostatnich 2 lat.

Tak więc ludzie - zamiast czytać recenzje czy komentarze, wybierzcie się do kina i sami oceńcie, czy film wart był wydania 20/25 PLN (środy z orange ~12PLN na osobę jak by ktoś nie wiedział :P ). Ja nie żałuję wydanych pieniędzy.

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Lokowanie produktu? Dobre żarty - powiedz drogi autorze w jaki niby inny sposób miały by te produkty być przedstawione aby nie został odebrane jako "lokowanie produktu"?" - miałem na myśli lokowanie produktów Sony.

"Nie rozumiem dlaczego tyle osób opiera się na subiektywnej opinii jednego recenzenta... " - ależ nikogo nie zmuszam do opierania swojego sądu na jakiejkolwiek recenzji. Tylko recenzje właśnie po to istnieją, by stanowiły dla kogoś punkt odniesienia/zachętę/ostrzeżenie etc.
Also wiem, że nie jestem odosobniony w krytyce "Pikseli" - http://www.metacritic.com/movie/pixels

"ludzie - zamiast czytać recenzje czy komentarze, wybierzcie się do kina i sami oceńcie" - gdybym tak właśnie zrobił, żałowałbym wydanych 25 złotych i zmarnowanych 2h piątkowego wieczoru. A tak żałuję tylko straconego czasu, bo akurat bilet dostałem od kogoś za free. I wcale nie jestem temu komuś wdzięczny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować