Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Half-Life 3 nigdy nie powstanie? Valve odpowiada

37 postów w tym temacie

Lepiej niech zrobią w końcu nową skrzynkę do CSA bo Falchion i Chroma 2 są już prawie nic nie warte, a nie pracują nad jakimś HL3 XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nadal mogę prezentować nieco niepowszechną opinię... i nie chcę, aby Half Life 3 się w ogóle pojawiał.

Prosta piłka: było wiele gier, które powstawały w nieskończoność i większość z nich kończyła jako słabe produkty z grafiką pamiętającą kilka generacji wstecz. To działa mniej więcej tak, że najzwyczajniej w świecie coś produkowanego przez tyle lat ciężko jest dopracowywać tak, aby dogonić do dzisiejszych standardów.

Chyba, że Valve kompletnie olało sprawę HL3 i dopiero w momencie ogłoszenia ewentualnych prac zaczną go faktycznie robić. Może wtedy ma to jakiś potencjał, ale i tak po grach z takim "legendarnym" podejściem kończą jako średniaki. Bo nawet nie wiadomo konkretnie czego po nowym HLu się można spodziewać oprócz zakończenia (?) historii Gordona Freemana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Half Life - jedna z serii, której fenomenu kompletnie nie rozumiem ;D. "Jedynka" była dla mnie nawet, nawet, ale "dwójka" okropnie mnie wynudziła (na tyle, że nigdy nie znalazłem w sobie dość siły by zaliczyć dodatki). Słaba fabuła, kiepski gunplay (broń brzmiała i strzelała bardzo sucho, jak zabawki), nudny główny bohater, niezbyt ciekawe lokacje.

Na mnie HL2 zrobił wrażenie właściwie tylko warstwą techniczną (niesamowita fizyka nawet dziś robi wrażenie, grafika też się jako tako broni, mimo upływu ponad 10 lat). Klimat miejscami też miał niezły.

Z drugiej strony jestem ciekaw, jak kontynuacja tej serii wypadłaby na tle obecnych trendów. Może kiedyś powstanie, zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.07.2015 o 20:41, Muradin_07 napisał:

Ja nadal mogę prezentować nieco niepowszechną opinię... i nie chcę, aby Half Life 3 się
w ogóle pojawiał.


To jest tak, że chcąc powrócić jeszcze raz do tamtego uniwersum, bardzo bym chciał,żeby powstał, ale...

Dnia 26.07.2015 o 20:41, Muradin_07 napisał:

Prosta piłka: było wiele gier, które powstawały w nieskończoność i większość z nich kończyła
jako słabe produkty z grafiką pamiętającą kilka generacji wstecz. To działa mniej więcej
tak, że najzwyczajniej w świecie coś produkowanego przez tyle lat ciężko jest dopracowywać
tak, aby dogonić do dzisiejszych standardów.


jednocześnie wolałbym, żeby się nigdy nie pojawił, jeżeli miałby skończyć jak większość kolejnych części, powstających latami.

Dnia 26.07.2015 o 20:41, Muradin_07 napisał:

Chyba, że Valve kompletnie olało sprawę HL3 i dopiero w momencie ogłoszenia ewentualnych
prac zaczną go faktycznie robić. Może wtedy ma to jakiś potencjał, ale i tak po grach
z takim "legendarnym" podejściem kończą jako średniaki. Bo nawet nie wiadomo konkretnie
czego po nowym HLu się można spodziewać oprócz zakończenia (?) historii Gordona Freemana...


Jednak, gdzieś głęboko w duchu, mam nadzieję, że jednak, po latach, może coś ciekawego wyjdzie. Może przy okazji "narodzin" gier obsługujących VR ? Może nawet Valve nie pracowało nad HL3 przez te lata, w obawie przed wydaniem słabej kontynuacji, ale może zrobią to właśnie na start nowej technologii ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nadal uważam, że VR powinno być ciekawostką, a nie musem do grania. Rozumiem, że gry się zmieniają, ale podobnie było z "rewolucyjnym" 3D, który stał się ostatecznie takim no dodatkiem. Podobnie z innymi Kinectami - to dobra rzecz, ciekawa zabawka, ale ostatecznie grać na tym w coś poważniejszego ciężko. I wcale nie dlatego, że trzeba np. podnieść cztery litery z krzesła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.07.2015 o 22:00, Soul1 napisał:

Half Life - jedna z serii, której fenomenu kompletnie nie rozumiem ;D. "Jedynka" była
dla mnie nawet, nawet, ale "dwójka" okropnie mnie wynudziła (na tyle, że nigdy nie znalazłem
w sobie dość siły by zaliczyć dodatki). Słaba fabuła, kiepski gunplay (broń brzmiała
i strzelała bardzo sucho, jak zabawki), nudny główny bohater, niezbyt ciekawe lokacje.

Zawsze mnie dziwło co tyle osób tą tak zachwalało tą słabą opowiastkę jako super fabułę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.07.2015 o 22:09, Muradin_07 napisał:

Ja nadal uważam, że VR powinno być ciekawostką, a nie musem do grania. Rozumiem, że gry
się zmieniają, ale podobnie było z "rewolucyjnym" 3D, który stał się ostatecznie takim
no dodatkiem. Podobnie z innymi Kinectami - to dobra rzecz, ciekawa zabawka, ale ostatecznie
grać na tym w coś poważniejszego ciężko. I wcale nie dlatego, że trzeba np. podnieść
cztery litery z krzesła :D


Żeby była jasność. Ja nie chwaliłem tych wszystkich technologii. Sam nie lubię 3D i uważam je za słabe rozwiązanie. Kinecta w ogóle nie trawię i na VR też nie czekam, ale to nie znaczy, że tzw. branża patrzy na to w ten sposób. Ja po prostu przyjąłem, jedynie do celów naszej rozmowy, że taka zmiana na rynku gier, byłaby dobrym momentem na pojawienie się np. HL3 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może jestem dziwny, ale nie potrzebuje hiper-super grafiki czy innych przełomów.. wystarczyło by mi skończenie historii.. lel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Half Life - jedna z serii, której fenomenu kompletnie nie rozumiem ;D. "Jedynka" była
> dla mnie nawet, nawet, ale "dwójka" okropnie mnie wynudziła (na tyle, że nigdy nie znalazłem
> w sobie dość siły by zaliczyć dodatki). Słaba fabuła, kiepski gunplay (broń brzmiała
> i strzelała bardzo sucho, jak zabawki), nudny główny bohater, niezbyt ciekawe lokacje.
>
> Na mnie HL2 zrobił wrażenie właściwie tylko warstwą techniczną (niesamowita fizyka nawet
> dziś robi wrażenie, grafika też się jako tako broni, mimo upływu ponad 10 lat). Klimat
> miejscami też miał niezły.
>
> Z drugiej strony jestem ciekaw, jak kontynuacja tej serii wypadłaby na tle obecnych trendów.
> Może kiedyś powstanie, zobaczymy.

Pytanie, jak dawno grałeś? Na dzień dzisiejszy masa gier które uchodzą za kultowe już wrażenia nie robi. Żadnego. Grasz i zastanawiasz się... o co biega? Nie można rozpatrywać tych gier bez kontekstu czyli czasu w jakim wyszły. Nie ma gier które oparły się upływowi czasu, taka jest prawda.

Half-Life 1 miał świetną postać która zapadała w pamięć i genialnie realizowaną fabułę. I to jak gra ją przedstawiała. To było coś nowego, świeżego i dobrze wykonanego.
Half-Life 2 kontynuował ten trend + dorzucił coś czego nie mieliśmy wcześniej. Fizykę jakiej nie spotykaliśmy wcześniej i zagadki na niej oparte. Gravity Gun jest chyba jedną z tych rzeczy którą każdy fan fps-ów kojarzy :-)

Moja osobista opinia jest taka że Valve lubi dokładać coś "specjalnego" od siebie do swoich gier. Half-Life - świetnie prowadzona opowieść. Half-Life 2 - fizyka. Left 4 Dead - survival na nowo. Najlepiej zrealizowany co-op w tamtym czasie w grze Zombie. Portal - muszę tłumaczyć? Wzięli to co najlepsze w HL2 i zrobili z tego nową grę. Team Fortress ? Świetnie zrealizowane multi z czapkami :P Może to zabawnie zabrzmi ale gra jest nadal bardzo popularna. Gdzie niejeden multi odchodzi w zapomnienie.

Myślę że Half-Life 3 powstanie. Kiedy? Kiedy Valve znowu wymyśli co nowego włożyć do gatunku. Może będzie to jakaś nowa technologia? Może będzie to pierwszy solidny shooter dla VR? Nie wiadomo. Wiadomo że w momencie kiedy wpadną na pomysł jak zabłysnąć - dostaniemy kolejną grę.

Zauważcie że Valve nie robi tasiemców, nie odgrzewa kotletów i nie wydaje miernot. Ich gry pojawiają się niezmiernie rzadko i zawsze odnoszą ogromny sukces. I wątpię też że zostawili by historię Gordona niezakończoną.

Swoją drogą wydaje mi się też że oni Epizodu 3 (który był w planie) nie wydali z prostego powodu. Nie wiedzieli jak zrobić perfekcyjne zakończenie. Nie wiedzieli jak zakończyć Half-Life tak by wszyscy byli usatysfakcjonowani. Więc zamiast zakończyć serię w gównianym stylu tak jak to robi Bioware, Ubisoft i inne miernoty rynku gier, postanowili... nie wiadomo co :-) Ale HL3 jak i HL2 Episode 3 jak nie było tak nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.07.2015 o 22:00, Soul1 napisał:

Half Life - jedna z serii, której fenomenu kompletnie nie rozumiem ;D. "Jedynka" była
dla mnie nawet, nawet, ale "dwójka" okropnie mnie wynudziła (na tyle, że nigdy nie znalazłem
w sobie dość siły by zaliczyć dodatki). Słaba fabuła, kiepski gunplay (broń brzmiała
i strzelała bardzo sucho, jak zabawki), nudny główny bohater, niezbyt ciekawe lokacje.

Może zwyczajnie nie lubisz dobrych gier (z anonimowych źródeł wiem, że tacy ludzie też są) :) Chociaż jeśli zgodnie z tym co piszesz faktycznie nie zrozumiałeś historii przedstawionej w HLach to mogłeś również nie zrozumieć fenomenu tej serii.

Muradin_07
Jeśli Valve myślałoby tak jak ty to pewnie już HL2 by nie powstał :D Ja natomiast liczę na to, że HL2 Ep3 i HL3 powstają i powstaną. Powoli bo powoli ale w przeciwieństwie do wielu osób wypowiadających się pod newsami związanymi z Valve jestem cierpliwy. HLy to nie Fify czy CoD, nie muszą wychodzić co roku :) A tak swoją drogą to stworzenie bardzo dobrej gry wymaga zwyczajnie czasu. Szczególnie ostatnimi czasy aż nadto przykładów wypuszczania przez wydawców gier w wersji beta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Half-Life 3 nie powstanie tak długo aż twórcy nie będą mieli pomysłu jak zaskoczyć graczy. HL-1 był genialny bo była to pierwsza gra która opowiadała prawdziwą i spójną historię, do tego wymuszała od gracza inne zachowania niż w poprzednich grach (jak np. oszczędzanie amunicji). HL-2 udowadniał że nasze komputery są mocniejsze niż nam się wydaje i dawał świetne mechanizmy fizyki i zależności materiałów w dodatku lokacje z tej gry do dzisiaj robią wrażenie swoim rozmachem i wizjonerstwem, fabuła dla fanów pierwszej części też była super. W sumie to są jedyne dwie strzelanki gdzie czułem się "zasczuty" przez moich komputerowych przeciwników. Niedawno w nie grałem i muszę powiedzieć że nic nie straciły, każda lokacja jest super przemyślana, klimat jest wykreowany pięknie.

Ja rozumiem że niektórym ten typ narracji może się nie podobać, bohater nic nie mówi w sumie to nie wiadomo czy jest bohaterem czy po prostu ma pecha ale tak się kiedyś robiło gry : ). Za to dzisiaj mamy gry gdzie bohater gada przez 3/4 czasu ale bez sensu a fabuły starcza na 6h. Ja tam wolę stare podejście ; ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Gregario

Aha, czyli teraz bawimy się w infantylną argumentację: "Nie podobało Ci się, bo nie zrozumiałeś!"?

Akurat w Half-Life 2 fabuła jest prosta jak budowa cepa i sprowadza się do sztampowej opowieści o walce ludzi z kosmitami. Jedynie G-Man może wzbudzać jakieś większe zainteresowanie, ale o nim nadal niewiele wiadomo. Jeżeli uważasz inaczej, to proszę bardzo, napisz czego "nie zrozumiałem"...

@dariuszp

Grałem na premierę (2004), przeszedłem z 1/4 gry i mi się znudziła. Drugie podejście zrobiłem gdzieś koło 2008 i wtedy znudziła mi się po 20 minutach. Trzecie (i ostatnie) koło 2012 i wtedy udało mi się ukończyć całość (trochę na siłę, chciałem to w końcu mieć z głowy ;s). Dla porównania, pierwszego Half-Life''a ukończyłem z 5-6 razy (ostatni raz w 2014) i nadal mi się podoba ;].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować