Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Kolejny mocny spadek subskrypcji w World of Warcraft

34 postów w tym temacie

Gra się teraz bardzo przyjemnie, ale w Blizzardzie chyba przesadzają z ilością contentu który wypuszczają. Teraz pewnie też dołożą nowy kontynent, nowe mounty, nowe questy, nowe rajdy itp. I teraz jeśli ktoś chce do gry wrócić to jakby chciał nadrobić zaległości to można się przerazić. Za DUŻO tych dodatków, a te co wychodzą to bardziej przypominają mody, szczególnie WoD, który nie wprowadził NICZEGO. Nie przez przypadek większość uważa czasy TBC za najlepsze - gdy maksymalnym poziomem był 70 to na upartego można było zrobić WSZYSTKO w WoWie co się chciało. A teraz? Katastrofa. Jeśli już chcą tak robić jak teraz to równie dobrze mogą usuwać zawartość starych dodatków, miało by to więcej sensu.
Mogli by zrobić jak w GW gdzie dało się lvlować na kilka sposobów. Np. można było dobić ten 20 poziom niewychodząc z Tyrii/Elony/Kintaju . Jak bym otrzymał możliwość lvlowania 1-90 wyłącznie w Pandarii to Blizz miałby moje pieniądze co miesiąc. Tę grę należy zresetować. Dużo bardziej niż to zrobił Cata.
Ale pewnie się skończy tak jak zawsze - dostaniemy nowy, śliczny kontynent. Pffff....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po prostu ludzie się nudzą, cały content jaki jest dodawany do gry tak naprawdę celuje jedynie w osoby raidujace, reszta mimo posądzeń pod adresem blizzarda o casualizacje gry, zwyczajnie nie ma co robić. Wchodzą na 5 min żeby ogarnąć swoją facebookową farmę i kończą. Nawet możliwość kupna subskrypcji za złoto nic nie daje. Ja bardzo miło wspominam swoje dobre lata w wowie, ale wszystko z czasem nuży. Nowy dodatek wyjdzie z pięknym trailerem, świetną muzyką, a po kupnie okaże się że w zasadzie to dokładnie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2015 o 08:40, Evertsen_Dante napisał:

Gra się teraz bardzo przyjemnie, ale w Blizzardzie chyba przesadzają z ilością contentu
który wypuszczają. Teraz pewnie też dołożą nowy kontynent, nowe mounty, nowe questy,
nowe rajdy itp. I teraz jeśli ktoś chce do gry wrócić to jakby chciał nadrobić zaległości
to można się przerazić. Za DUŻO tych dodatków, a te co wychodzą to bardziej przypominają
mody, szczególnie WoD, który nie wprowadził NICZEGO. Nie przez przypadek większość uważa
czasy TBC za najlepsze - gdy maksymalnym poziomem był 70 to na upartego można było zrobić
WSZYSTKO w WoWie co się chciało. A teraz? Katastrofa. Jeśli już chcą tak robić jak teraz
to równie dobrze mogą usuwać zawartość starych dodatków, miało by to więcej sensu.
Mogli by zrobić jak w GW gdzie dało się lvlować na kilka sposobów. Np. można było dobić
ten 20 poziom niewychodząc z Tyrii/Elony/Kintaju . Jak bym otrzymał możliwość lvlowania
1-90 wyłącznie w Pandarii to Blizz miałby moje pieniądze co miesiąc. Tę grę należy zresetować.
Dużo bardziej niż to zrobił Cata.
Ale pewnie się skończy tak jak zawsze - dostaniemy nowy, śliczny kontynent. Pffff....


Jesteś pierwszą osobą, którą widzę, narzekającą na zbyt dużo contentu. Co jest o tyle dziwne, że w tym samym poście narzekasz również na to, że WoD nie wprowadził niczego. No to w końcu co jest problemem?

Poza tym każdy kolejny dodatek praktycznie kasuje content poprzednich, więc nie rozumiem o co chodzi z tym przerażeniem przy nadrabianiu zaległości?

I co to było to "WSZYSTKO w WoWie co się chciało" które można było zrobić w TBC? Masz na myśli, że było tego tak mało, że jedna osoba mogła to zrobić? Czy może większą swobodę gry? Konkretne przykłady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ileż można w to grać, zresztą sama gra też jest mocno specyficzna, jak lubie RPG i możliwość rozwoju bohatera, to nawet jaki blizz rozdaje czas gry za darmo to nawet 25% nie wykorzystuje, strasznie przytłaczająca ta gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja bym powiedział że prawda jest prostsza. Wow się zestarzał. To co kiedyś wywoływało podziw dzisiaj jest archaiczne. Dosłownie. Archaiczne system walki, toporne questy, paskudna wręcz grafika. Liniowość i nuda. Ja myślę że to co zostało to głównie rajdu jacy gracze i fani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 05.08.2015 o 09:00, One_of_the_Many napisał:

Jesteś pierwszą osobą, którą widzę, narzekającą na zbyt dużo contentu. Co jest o tyle
dziwne, że w tym samym poście narzekasz również na to, że WoD nie wprowadził niczego.
No to w końcu co jest problemem?


WoD po prostu nie wprowadził niczego nowego, żadnych innowacji, nie ma nowej klasy, nowej profesji, nowych ras, nic. Oto mi chodziło i tego zabrakło w tamtym poście.

Dnia 05.08.2015 o 09:00, One_of_the_Many napisał:

Poza tym każdy kolejny dodatek praktycznie kasuje content poprzednich, więc nie rozumiem
o co chodzi z tym przerażeniem przy nadrabianiu zaległości?


To, że są rajdy z Wotlk czy Cata i czemu one służą? Niczemu po za robieniem golda. Część acziwów jest nie do wykonania przez to, że stary content jest martwy, ale jest obecny. Teraz to aby tylko przelecieć te kilka lvli które wprowadzał dany dodatek i do widzenia.

Dnia 05.08.2015 o 09:00, One_of_the_Many napisał:

I co to było to "WSZYSTKO w WoWie co się chciało" które można było zrobić w TBC? Masz
na myśli, że było tego tak mało, że jedna osoba mogła to zrobić? Czy może większą swobodę
gry? Konkretne przykłady?


Nie trzeba było robić milion daily, nie było miliona reputacji do wbicia (przy czym tylko w TBC, Wotlk i Cata dało się je jakoś normalnie nabijać). Jeśli ktoś teraz zaczyna przygodę z WoWem i np. chce porobić acziwy z Exploration. Dochodzi do Pandarii i rezygnuje, już jest znużenie i zmęczenie.
Ta gra przypomina budynek do którego dostawia się kolejne dobudówki i ma się nadzieję, że w końcu wyjdzie ładnie, a to chwila moment i się zawali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>
> > Jesteś pierwszą osobą, którą widzę, narzekającą na zbyt dużo contentu. Co jest o
> tyle
> > dziwne, że w tym samym poście narzekasz również na to, że WoD nie wprowadził niczego.
>
> > No to w końcu co jest problemem?
>
> WoD po prostu nie wprowadził niczego nowego, żadnych innowacji, nie ma nowej klasy, nowej
> profesji, nowych ras, nic. Oto mi chodziło i tego zabrakło w tamtym poście.
>
> > Poza tym każdy kolejny dodatek praktycznie kasuje content poprzednich, więc nie
> rozumiem
> > o co chodzi z tym przerażeniem przy nadrabianiu zaległości?
>
> To, że są rajdy z Wotlk czy Cata i czemu one służą? Niczemu po za robieniem golda. Część
> acziwów jest nie do wykonania przez to, że stary content jest martwy, ale jest obecny.
> Teraz to aby tylko przelecieć te kilka lvli które wprowadzał dany dodatek i do widzenia.
>
>
> > I co to było to "WSZYSTKO w WoWie co się chciało" które można było zrobić w TBC?
> Masz
> > na myśli, że było tego tak mało, że jedna osoba mogła to zrobić? Czy może większą
> swobodę
> > gry? Konkretne przykłady?
>
> Nie trzeba było robić milion daily, nie było miliona reputacji do wbicia (przy czym tylko
> w TBC, Wotlk i Cata dało się je jakoś normalnie nabijać). Jeśli ktoś teraz zaczyna przygodę
> z WoWem i np. chce porobić acziwy z Exploration. Dochodzi do Pandarii i rezygnuje, już
> jest znużenie i zmęczenie.
> Ta gra przypomina budynek do którego dostawia się kolejne dobudówki i ma się nadzieję,
> że w końcu wyjdzie ładnie, a to chwila moment i się zawali.
Akurat ostatni dodatek przyciągnął mnie na dłużej niż poprzednie. A to ze jest 5.6 mln to jest i tak olbrzymi sukces. Ten budynek się nie zawali bo ostatni dodatek zrobil tak ze poprzedni content się nie liczy. długie lvlowanie piękne krainy. Szkoda ze się nie wracalo do poprzednich lokacji ale to był pewnego rodzaju reset. I tak im się oplaca wydawac dodatki kupa hajsu z tego leci i jakbym miał zacząć grac w MMO to niestety wow jest dalej przystępniejszy od tych w których wygląda gra jak slasher nie trawie tego typu a wow mimo archaiczności jest w miare uczciwy w gameplay-u

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2015 o 09:49, Evertsen_Dante napisał:


> Jesteś pierwszą osobą, którą widzę, narzekającą na zbyt dużo contentu. Co jest o
tyle
> dziwne, że w tym samym poście narzekasz również na to, że WoD nie wprowadził niczego.

> No to w końcu co jest problemem?

WoD po prostu nie wprowadził niczego nowego, żadnych innowacji, nie ma nowej klasy, nowej
profesji, nowych ras, nic. Oto mi chodziło i tego zabrakło w tamtym poście.

WoD nie wprowadził nowości - źle. Inne dodatki wprowadzały nowości - źle.

Dnia 05.08.2015 o 09:49, Evertsen_Dante napisał:

> Poza tym każdy kolejny dodatek praktycznie kasuje content poprzednich, więc nie
rozumiem
> o co chodzi z tym przerażeniem przy nadrabianiu zaległości?

To, że są rajdy z Wotlk czy Cata i czemu one służą? Niczemu po za robieniem golda. Część
acziwów jest nie do wykonania przez to, że stary content jest martwy, ale jest obecny.
Teraz to aby tylko przelecieć te kilka lvli które wprowadzał dany dodatek i do widzenia.

Grrr znowu sprzeczności. Najpierw mówisz o ogromnych zaległościach do nadrobienia, a potem o tym, że z poprzednich dodatków zostaje tylko kilka godzin levelowania. Czyli nie ma żadnych zaległości do nadrobienia.

Dnia 05.08.2015 o 09:49, Evertsen_Dante napisał:

> I co to było to "WSZYSTKO w WoWie co się chciało" które można było zrobić w TBC?
Masz
> na myśli, że było tego tak mało, że jedna osoba mogła to zrobić? Czy może większą
swobodę
> gry? Konkretne przykłady?

Nie trzeba było robić milion daily, nie było miliona reputacji do wbicia (przy czym tylko
w TBC, Wotlk i Cata dało się je jakoś normalnie nabijać). Jeśli ktoś teraz zaczyna przygodę
z WoWem i np. chce porobić acziwy z Exploration. Dochodzi do Pandarii i rezygnuje, już
jest znużenie i zmęczenie.

Nie ktoś, tylko Ty. Nikt nie każe nabijać wszystkich reputacji czy acziwów. To Twoja osobista decyzja, że chcesz zaliczyć wszystko, a teraz narzekasz, że to zajmuje za dużo czasu, bo gra za bardzo się rozrosła. W tym samym czasie narzekasz również, że ostatni dodatek przyniósł za mało nowości. Wydaje mi się, że po prostu jesteś znużony i zmęczony grą i po prostu wszystko Ci przeszkadza. Pora przestać w nią grać i znaleźć sobie coś innego zanim zamienisz się w zgorzkniałego tetryka :D

Dnia 05.08.2015 o 09:49, Evertsen_Dante napisał:

Ta gra przypomina budynek do którego dostawia się kolejne dobudówki i ma się nadzieję,
że w końcu wyjdzie ładnie, a to chwila moment i się zawali.


Czy możesz podać przykład MMORPG z wieloletnim stażem i wieloma dodatkami gdzie tego efektu nie ma, i które mógłbyś podać jako pozytywny przykład do naśladowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdyby nie to, że przez lata nazbierałem niezłe ilości złota, do gry nie wróciłbym nawet na chwilę. Blizzard ma teraz jeden cel: dojenie tych którzy jeszcze zostali. Oferując niewiele w zamian, WoD jest tego doskonałym przykładem. Kolejny dodatek, zapowiedziany tak szybko tylko to potwierdza.

Spodziewałbym się po zapowiedzi (analogicznie do tego co miało miejsce w przypadku WoD) kreślenia i obiecywania rewolucyjnych zmian... które skończą się integracją z FB i możliwością wklejania zdjęć w 148 zróżnicowanych kolorach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> WoD nie wprowadził nowości - źle. Inne dodatki wprowadzały nowości - źle.

Niee... można wprowadzać innowacje na istniejącym już contencie, tak jak zrobił to Cataclysm, ale można też dorobić nowe mapki i trochę questów i wydać WoD. Tu jest różnica.

> Grrr znowu sprzeczności. Najpierw mówisz o ogromnych zaległościach do nadrobienia,
> potem o tym, że z poprzednich dodatków zostaje tylko kilka godzin levelowania. Czyli
> nie ma żadnych zaległości do nadrobienia.

Zależy od podejścia, jeśli się wypnie na to co było wcześniej to owszem. Ale jak się zacznie już nadrabiać to nie ma temu końca.

> Czy możesz podać przykład MMORPG z wieloletnim stażem i wieloma dodatkami gdzie tego
> efektu nie ma, i które mógłbyś podać jako pozytywny przykład do naśladowania?

Już pisałem - GW. Gra nadal żyje. Nie jest rozwijana, a daje fun :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spędziłem 8 lat w WoWie.
Głownie raidy, 4x w tygodniu po 3-4h.
Czyściłem wszystko na HC, aktualnie Mythic.
Wbiłem też 2000 ratingu na PVP.
Spędziłem mnóstwo czasu w tej grze. Praktycznie grałem tylko w WoWa.

Mam 30 lat.

Trudno mi powiedzieć, co jest dokładką przyczyną spadku graczy, ale występuje coś takiego w zachowaniu ludzi, psychologia nazywa to "paradoks wyboru". Twórcą tej teorii jest Barry Schwartz amerykański psycholog.

Paradoks wyboru polega na tym, że z jednej strony oczekujemy, że dostaniemy dużo, wszystko naraz, ale kiedy otrzymujemy to, ze względu na ilość która nas przytłacza wycofujemy się i ostatecznie nie podejmujemy wyboru.

Przykład, idziesz do sklepu, oczekujesz, że będziesz miał mnóstwo paczek czipsów do wyboru. Stajesz przed półką na której jest 250 różnych paczek czipsów i nagle okazuje się, że nie wiesz co wybrać, bo tego jest tak dużo. Większość ludzi albo rezygnuje albo wybiera te standardowe co zawsze.

Mam wrażenie że dokładnie to samo spotkało WoWa i WildStar.
Blizzard i NCSoft chcieli w końcu wyjść na przeciw oczekiwaniom graczy i dać im to wszystko o czym gracze marzą. Dużo contentu, mogę budować domki, wysyłać NPC na misje. Farmić zioła, grać raidy, grać PVP, robić dungeony, challange mode, mogę zbierać rzadkie mounty. Mogę wszystko. Nawet mogę w Wowie strzelić [m-Z] z aparatu :)

I nagle bach, 5mln ludzi rezygnuje w ciągu 12 miesięcy. ''

Moim zdaniem 4 różne poziomy trudności dla tych samych raidów to jedna z przyczyn.
Tego jest włąsnie za dużo dla jednego gracza. Jak z czipsami. Loguje się do gry i nie wiem co mam robić bo tyle tego jest. Budować garnizon, a może latać za jakimś mountem, a może farmić acziwy ? Nie, może random BG ? [m-Z], ide grać w Wiedzmina.

4x robie ten sam raid tylko po to aby uzbierać lepszy sprzet. Dawniej miałem normal i HC i byłem szczęśliwy. LFR i FLEX to świetne rozwiązania ale po co dodawać kolejne poziomy takie jak HC i Mythic ? Nie można tego zagregować do 2 poziomów.
- Normal który skaluje się z ilością graczy. Czyli LFR + FLEX w jedym.
- HC dla pro-graczy z wysokim poziomem trudności i najlepszym lootem.

Kolejna sprawa, ludzie dostali tyle contentu pobocznego że już nie maja czasu na raidy ani poważne PVP, które z resztą nic nowego nie otrzymało i jest już nudne. Farmie mounty, buduje garnizon i nie chce jeszcze siedzić 4h na raidzie który robie 4 raz na innym poziomie tylko dlatego ze wypadnie ten sam przedmiot z innym kolorem i o 2 punkty lepszy od aktualnego.

Panowie i Panie w Blizzardzie muszą sprofilować grę do konkretnej grupy graczy. Tak jak w biznesie, restauracja dla wszystkich to restauracja dla nikogo. Jeśli mam kuchnie włoską to nie serwuje sajgonek.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2015 o 12:14, Moshe napisał:

, ale kiedy otrzymujemy to, ze względu na ilość która
nas przytłacza wycofujemy się i ostatecznie nie podejmujemy wyboru.

Zabawne, że cała reszta którą napisałeś, wydaje się temu przeczyć ;p
Ten cały stos wyborów mówi, że ta wielka kupa wyborów po prostu nie ma sensu za bardzo xd

Dnia 05.08.2015 o 12:14, Moshe napisał:

Moim zdaniem 4 różne poziomy trudności dla tych samych raidów to jedna z przyczyn.
Tego jest włąsnie za dużo dla jednego gracza. Jak z czipsami. Loguje się do gry i nie
wiem co mam robić bo tyle tego jest.

Jesteś pewien, że tyle tego jest, czy nie chce się robić tego ZNOWU dla paru punktów statów? :>

Dnia 05.08.2015 o 12:14, Moshe napisał:

Budować garnizon, a może latać za jakimś mountem, a może farmić acziwy ?
Nie, może random BG ? [m-Z], ide grać w Wiedzmina.

Ile można "budować" garnizon? W zasadzie tylko trochę lvla potrzeba, kilka k golda i gotowe.
Po jakimś okresie to jest wloguj się. Poprzyciskaj parę pycisków, idź do kopalni, idź do ogródka, zrób crafty dla cooldownów. Pozbieraj "kolejki." Wyloguj się ;p Ile tak można i po co? Nie ma nic ciekawszego do roboty? XD

Dnia 05.08.2015 o 12:14, Moshe napisał:

Kolejna sprawa, ludzie dostali tyle contentu pobocznego że już nie maja czasu na raidy
ani poważne PVP, które z resztą nic nowego nie otrzymało i jest już nudne.

Ja jestem osobą która bardzo lubi nowe questy. Może głównie Talador, Ale questy się robi w zasadzie raz na postać. Nawet i mniej, jak się na dungach przeleweluje. Więc masa kontentu po prostu przelatuje.
Jak do tego dodać "ja chcę fruwać po draenor"...

Dnia 05.08.2015 o 12:14, Moshe napisał:

Farmie mounty, buduje garnizon i nie chce jeszcze siedzić 4h na raidzie który robie 4 raz na innym poziomie
tylko dlatego ze wypadnie ten sam przedmiot z innym kolorem i o 2 punkty lepszy od aktualnego.

Farmić mounty to się farmi solo ;p Co jest tragedią. Garnizon jest wyżej.
Zostaje pierdylion poziomów rajdów ;p

Dnia 05.08.2015 o 12:14, Moshe napisał:

Panowie i Panie w Blizzardzie muszą sprofilować grę do konkretnej grupy graczy. Tak jak
w biznesie, restauracja dla wszystkich to restauracja dla nikogo. Jeśli mam kuchnie włoską
to nie serwuje sajgonek.

Nie wydaje mi się. Ale to zależy od konkretniejszych przypadków.
Choć jestem ciekaw ile tak na prawdę osób w ogóle raiduje.
Wowtrack raczej dość optymistycznie, nie napawa xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

WoW jest dalej świetną grą (przynajmniej się dobrze po premierze WoD bawiłem), to co powoduje odpływ subskrybentów to wiek gry i dodatki które de facto negują cały dorobek gracza z wcześniejszego rozszerzenia. Ludzie z czasem się nudzą i przestają grać, a wraz z nimi odchodzą znajomi, całe gildie itd. Jest to normalny proces w grach sieciowych, szacunek dla Blizzarda, że przez tyle lat udaje im się ciągle utrzymać tak wielu graczy.

Czego brakuje aktualnie? Dużej ilości "świeżej" krwi. A o coś takiego ciężko w grze z takim stażem. Pewnie wielu z nas jeszcze pamięta jak te parę lat temu logowało się na dowolny serwer i WSZĘDZIE niezależnie od poziomu postaci i lokacji były wielkie tłumy, teraz często jest uczucie wyludnienia tych olbrzymich lokacji.

Cóż, ciągle jest w odwodzie mechanizm f2p. Zobaczymy jak się będzie dalej rozwijać sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> > , ale kiedy otrzymujemy to, ze względu na ilość która
> > nas przytłacza wycofujemy się i ostatecznie nie podejmujemy wyboru.
> Zabawne, że cała reszta którą napisałeś, wydaje się temu przeczyć ;p
> Ten cały stos wyborów mówi, że ta wielka kupa wyborów po prostu nie ma sensu za bardzo
> xd
>
> > Moim zdaniem 4 różne poziomy trudności dla tych samych raidów to jedna z przyczyn.
>
> > Tego jest włąsnie za dużo dla jednego gracza. Jak z czipsami. Loguje się do gry
> i nie
> > wiem co mam robić bo tyle tego jest.
> Jesteś pewien, że tyle tego jest, czy nie chce się robić tego ZNOWU dla paru punktów
> statów? :>
>
> > Budować garnizon, a może latać za jakimś mountem, a może farmić acziwy ?
> > Nie, może random BG ? [m-Z], ide grać w Wiedzmina.
> Ile można "budować" garnizon? W zasadzie tylko trochę lvla potrzeba, kilka k golda i
> gotowe.
> Po jakimś okresie to jest wloguj się. Poprzyciskaj parę pycisków, idź do kopalni, idź
> do ogródka, zrób crafty dla cooldownów. Pozbieraj "kolejki." Wyloguj się ;p Ile tak można
> i po co? Nie ma nic ciekawszego do roboty? XD
>
> > Kolejna sprawa, ludzie dostali tyle contentu pobocznego że już nie maja czasu na
> raidy
> > ani poważne PVP, które z resztą nic nowego nie otrzymało i jest już nudne.
> Ja jestem osobą która bardzo lubi nowe questy. Może głównie Talador, Ale questy się robi
> w zasadzie raz na postać. Nawet i mniej, jak się na dungach przeleweluje. Więc masa kontentu
> po prostu przelatuje.
> Jak do tego dodać "ja chcę fruwać po draenor"...
>
> > Farmie mounty, buduje garnizon i nie chce jeszcze siedzić 4h na raidzie który robie
> 4 raz na innym poziomie
> > tylko dlatego ze wypadnie ten sam przedmiot z innym kolorem i o 2 punkty lepszy
> od aktualnego.
> Farmić mounty to się farmi solo ;p Co jest tragedią. Garnizon jest wyżej.
> Zostaje pierdylion poziomów rajdów ;p
>
> > Panowie i Panie w Blizzardzie muszą sprofilować grę do konkretnej grupy graczy.
> Tak jak
> > w biznesie, restauracja dla wszystkich to restauracja dla nikogo. Jeśli mam kuchnie
> włoską
> > to nie serwuje sajgonek.
> Nie wydaje mi się. Ale to zależy od konkretniejszych przypadków.
> Choć jestem ciekaw ile tak na prawdę osób w ogóle raiduje.
> Wowtrack raczej dość optymistycznie, nie napawa xd


Generalnie chodzi mi o to, że aktualnie w WoWie jest masa contentu.
Tak jak z masą produktów w sklepach. Wchodzisz kupić jeansy i masz 50róznych modeli plus 50 rożnych kolorów. Jeśli nie chcesz angażować się poznawczo i nie chcesz tracić energii na przeszukiwanie wszystkich, robisz to według jakiegoś uproszczonego schematu. Tak radzimy sobie z dużymi ilościami informacji i bodźców.
Teraz, kiedy masz w WoWie dużą ilość aktywności do wykonania, zaczynasz od tych atrakcyjnych dla Ciebie, ale kiedy one wymagają dużo czasu i zaangażowania, pomijasz inne obszary gry. Co powoduje, że masz wrażenie, że nie robisz wszystkiego. Następnie, wpadasz w błędne koło, chcesz robić wszystko, ale nie masz na to czasu ani możliwości, więc zaczyna cię to frustrować. Ostatecznie rezygnujesz albo skupiasz się na jeden z aktywności. Paradoks wyboru - Chce mieć wszystko ale nie mogę tego mieć, bo na przykład nie mam na to czasu. :) = Frustracja i rezygnacja z gry.

Ja nie mówię, że tak jest na pewno, ale z doświadczenie i obserwacji tak wynika.

Teraz przykład WildStar. Dla lepszego obrazu.
Zapowiadano, że gra będzie dedykowana dla oldschool graczy. Dla tych wszystkich którzy marzą o powrocie Vanilli. 40 osobowe raidy z trudnymi bossami. Olbrzymie battlegroundy 60x60 graczy. Budowanie domków, wystrajanie ich niczym Simsy.
Jak się skończyło. Po 6 miesiącach gra straciła połowę subskrypcji. A po roku, spadła do jakiejś 1/3. Co ciekawe, nawet hardcore oldschool fani zrezygnowali z gry narzekając ze 40 osobowe raidy są problemem, aby zoorganizować tyle osób w jednym czasie, a walki z bossami są zbyt wymagające i nie dają możliwości popełniania błędów.

Czyli ? :) Gracze otrzymali dokładnie to co chcieli i o czym marzyli, a w momencie otrzymania okazało się, że ta ilość i trudność nie jest fajna bo sprawia więcej problemów niż przyjemności. Paradoks.

Odnosząc się znowu do WoWa, zaczyna się dokładnie ten schemat. Gracze oczekują pewnych rozwiązań, blizzard dał je graczom, gracze rezygnują. Coś jest nie tak :)

Co do profilowania w gastronomi to zapewniam cię, że tak jest. Żaden biznes nie jest dla wszystkich tak samo jak marketing i reklama. W reklamie masz "target", grupę docelową, do której ma dotrzeć komunikat. WoW zaczyna być dla wszystkich i to jest jego błędem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na http://wowcenter.pl/ można wyczytać że : Główny odpływ graczy WoW-a nastąpił w Chinach, po części spowodowany był tamtejszą premierą Diablo III . Więc wszystkie wasze teorie na temat tego jak to WoW upada są błędne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trudno, Chińczycy mnie nie interesują :D, bo to u nich największy odpływ jest ;].

UP

Oczywiście że o upadku WoW'a pisza ludzie któzy w niego nie grają nawet, grają w jakieś podrzędne MMO i się dowartościowują, bez urazy ale taka jest prawda (nie mam zamiaru nikogo tym sformułowaniem urazić).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trochę mnie bawi mówienie że 5 mln to przecież dużo i żaden problem. Jeżeli spojrzeć na to że ta gra przyciągała ponad 10 mln regularnie płacących subskrybentów a teraz została ich połowa to chyba coś jest nie tak i owszem jest to problem. Tu nie chodzi o to ile osób w to gra tylko jak wielu w to grać przestało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Na http://wowcenter.pl/ można wyczytać że : Główny odpływ graczy WoW-a nastąpił w Chinach,
> po części spowodowany był tamtejszą premierą Diablo III . Więc wszystkie wasze teorie
> na temat tego jak to WoW upada są błędne.

Problem w tym, że większość z nas gra/grało na europejskich serwerach i żeby nie widzieć, że faktycznie gracze odpłynęli trzeba być ślepym. Miasta puste, outdoor pusty, gracze z mniejszych serwerów odpływają na te gdzie jeszcze ktoś gra. Wybacz, ale to raczej nie wina Chińczyków, pomijając fakt, że sami Chińczycy nie grają na takich zasadach jak zachód i regularne subskrypcje u nich nie występują z tego co pamiętam, a jedynie coś w rodzaju gamecardów na określoną ilość czasu gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować