Zaloguj się, aby obserwować  
Black_Dog

StarCraft 2 - temat ogólny [M]

10149 postów w tym temacie

Dnia 03.05.2014 o 01:51, bVarador napisał:

I przechodzimy do pytania. Co robić jeśli zostało się samemu terkiem. Bo zergiem 9-pool
i jak się uda to zostaje 1v1. Tosesm cannon rush i jest trudniej bo to łatwo wyminąć,
ale nie zawsze się ludzie orientują w porę, tym bardziej, że mam minerały na wieżyczkowienie
2 baz na raz. Ale terkiem nic mi nie zostawia cienia szansy, że może kiedyś się uda.
3rax nie wystarcza. Zanim zbiorę gaz na mass reapery też już za późno. A wolałbym nie
pisać od razu gg zamiast gl hf. Bo mimo, że wygrałem 1 na jakieś 12 dc/wyjść, to te zwycięstwa
są strasznie satysfakcjonujące.


Turtle mode i robisz ciągle dropy, ogólnie gra terranem zaczyna się dopiero od ogarnięcia splitów(rozstawiania jednostek tak aby jeden hit AoE nie zabił wszystkich) i dropów, więc jeżeli już jesteś w takiej sytuacji, że grasz 1v2, to masz przewagę na początku taką, że masz dwie bazy które wydobywają surowce, więc albo, może robić szybkiego techa, albo cheesować przeciwnika(masz drugą bazę, więc Twój cheese będzie 2x silniejszy). A co do wrzucania ludzi do ligi, 1v1 mam mastera, a gdy zagrałem kilka gier 2v2 wrzuciło mnie do srebra :D Jeżeli chcesz kiedyś zagrać 2v2 to napisz do mmnie in game BISHOP 889

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam takie pytanie :)

Czy jeśli chciałbym zaoszczędzić mojemu koledze ściągania plików z Battle.Net i dałbym mu pliki, które miałbym na dysku, on by sobie je podczepił pod Launchera (ta opcja, gdzie wystarczy wskazać miejsce instalacji gry) to po utworzeniu konta B.N mógłby on korzystać normalnie w opcji Starter czy musiałby ściągnąć całość sam? Bo ogólnie nie wiem czy SC II dociąga specjalnie pliki do pełnej wersji do Startera, czy ściąga całość i wtedy tylko przełączasz się między Starterem, WoLem i HotSem.

Oczywiście nie chodzi tutaj o piractwo, Boże mnie broń od tego złego... Po prostu chcę zaoszczędzić kumplowi ściągania Startera na własną rękę i mógłby już ze mną zacząć zabawę praktycznie od razu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To znaczy wiesz - wysłał to typek, który akurat zrobił screena w grze. Co ciekawe teraz BN zaczął w ogóle świrować i zmienia opisy w grach 1v1, 2v2 i tak dalej :D Że masz 3v3 na miejscu 4v4, a reszta opisana tekstem i tak dalej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2014 o 12:47, Shinigami napisał:

http://kotaku.com/blizzard-is-suing-starcraft-ii-hackers-1579804482

Blizzard w końcu robi w tej sprawie coś konkretnego.


A mnie zastanawiają komentarze na różnych stronach pod newsami o tym temacie (że za późno, że cheaty zabiły SC2 itd.), jak i bajdurzenie samego Blizza, że oszuści zrażają ludzi do gry. Żeby była jasność, uważam oszustów za idiotów, ale z drugiej strony nadawanie takiej ważności występkowi wydaje mi się z lekka niepoważne.

Zgodzę się, że wkurzające jest jeśli przegra się z oszustem, ale jak częsty to może być przypadek? Jeśli to marginalny przypadek, to statystycznie nie jest możliwe wpadnięcie na oszusta a już na pewno porażka z nim w żaden sposób nie jest w stanie wpłynąć na osiągane przez nas rezultaty (mówimy o ogóle rozegranych meczy, nie o sytuacji gdy jedna porażka w BO1 eliminuje ciebie z jakiegoś małego amatorskiego turnieju o myszkę czy inne słuchawki). Z kolei jeśli nagminne to nie jest możliwe żeby Blizzard nie był w stanie zdiagnozować i zaradzić procederowi czym wracamy do punktu pierwszego, który mówi że oszuści nie mogą być liczni.

O jakich cheatach mowa? Bo przyznam się, że nie mam pojęcia o możliwościach "ułatwiaczy" w SC2. Wyeliminowanie mgły wojny to bardzo dość duże ułatwienie eliminujące konieczność zajmowania się zwiadem i czy pozbawiające przeciwnika elementu zaskoczenia, ale też nie potrafię sobie wyobrazić na jakim poziomie mogłoby prowadzić do znaczącego wpłynięcia na wyniki. Choć trzba przyznać, że z własnego doświadczenia znam tylko poziom najniższych lig i trochę GM z oglądania streamów. Pierwsze pozwala mi twierdzić, że map hack mało da bo jeśli jego użytkownik i tak siedzi w niskiej lidze to jego mechanika musi być tragiczna. A na najwyższym poziomie używania cheatów to głupota, bo przy tylu osobach analizujących powtórki żeby uczyć się taktyk, ktoś na pewno by zauważył zbyt dobrze działający "szósty zmysł".


Kończąc, prywata bo czemu nie. Nie wiem kto wymyślił Blizzardowski system awansów, ale nie już lubię dziada/baby. Z 2 powodów.
Jak się jest srebrem to człowiek nie chce się dowiedzieć, że grając ladder trafił na kogoś z platyny. Najpierw myślałem że to jakiś frustrat (mass ling w 7 minucie, a ja głupek nie zawallowałem naturala na Overgrowth a mój gupi ovek stojąc w martwym punkcie obok naturala przeciwnika nic nie zauważył, a pierwszego nad main strącił queen zanim cokolwiek zobaczyłem) leczy kompleksy na zbitym MMR w unranked, ale zwycięstwo później przyszedł awans i skojarzyłem, że to Blizzard chce mi pokazać jak daleko mi do platyny (jakbym i bez tego nie wiedział).
A drugi to właśnie awans do złota. Grając randomem. Ja rozumiem, że mój tos to trochę za dużo na srebro skoro zeszły sezon tylko tym grałem (87% win ratio), a zergowe roach/hydra jest na tyle łatwe w egzekucji, że nawet zaczynający grać tą rasą może szybko osiągnąć zadowalające wyniki w niskich ligach (58%), ale przecież mój trek to szajs (17%). Powiem szczerze, że od awansu boję się grać 1v1 bo z góry wiem jak się moje mecze terkiem będą kończyć skoro już w srebrze sobie nie radziłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2014 o 00:53, bVarador napisał:

/.../ nadawanie takiej ważności występkowi wydaje mi się z lekka niepoważne.


Jak nie wiadomo o co chodzi, to pewnie chodzi o pieniądze. W końcu zarabiają na ich grze.

Dnia 23.05.2014 o 00:53, bVarador napisał:

O jakich cheatach mowa?


Chwila z google. Liczy się to, że jest grupa która ułatwia sobie grę, jak zauważysz po przeczytaniu, dość znacznie.

http://notepad.cc/share/3GKmcN8gtn

Dnia 23.05.2014 o 00:53, bVarador napisał:

A drugi to właśnie awans do złota. Grając randomem.


Skup się w takim razie na jednej, oglądając powtórki rozpisz sobie otwarcia na każdą z ras (coś w formie tej nowej grafiki, którą ostatnio zaprezentowali) i graj. Często jest tak, że wracających graczy po jednej grze umieszcza trzy ligi niżej. Szybko awansują, ale fair to, to nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2014 o 01:28, Shinigami napisał:

Jak nie wiadomo o co chodzi, to pewnie chodzi o pieniądze. W końcu zarabiają na ich grze.

I nie oni jedni. Rozumiem też, że zarabianie na ułatwianiu oszustwa jest nawet gorsze niż samo oszukiwanie i w takim wypadku reakcja jest dość uzasadniona. Tyle, że z punktu widzenia samych graczy jest bez znaczenia, więc podważa szczerość ich reakcji. Bo ja uważam, że bez względu co byłoby tematem "cheaty, balans, ogłoszenie daty premiery LoV, dowlny czat pod dowolnym streamem z dowolnego turnieju" oni lubią powtarzać "eSCi tu is ded gejm". To fetysz, którego nie rozumiem. Bo narzekanie tego typu ma zawsze efekt samosprawdzającej się przepowiedni.

Dnia 23.05.2014 o 01:28, Shinigami napisał:

Chwila z google. Liczy się to, że jest grupa która ułatwia sobie grę, jak zauważysz po
przeczytaniu, dość znacznie.

Niby prawda, ale aż tak mnie nie interesowało. Ale w sumie przeczytałem i mam mieszane uczucia. To oczywiste, że część z tych opcji dość mocno ułatwia grę, część daje nieuzasadnioną niczym przewagę, a cześć jest po prostu idiotycznie głupia. Przy czym na miejscu Blizza walczyłbym w trochę inny sposób.

SC2 jest trudny mechanicznie bo przytłacza nowych graczy (i starych którzy asami kontroli nie są) ilością mikro, która ma znaczenie. Życzyłbym sobie, żeby np. w LoV udostępnili mecze SC2 w wersji light, gdzie część z tych "cheatów" jest włączona (informacje o zbliżającym się supply bloku, grupowanie jednostek i budynków, automatyzm, dłuższa kolejka produkcji bez zjadania zasobów po kliknięciu ale gdy jednostki dopiero zaczną się produkować). Bo gotów jestem uwierzyć, że nie każdy korzystający z tego programiku musi mieć jako intencję uzyskanie nieczystej przewagi i odniesienie zwycięstwa. Jakaś pula osób, może używać tego bo z czystym SC2 sobie nie jest albo nie chce się aż na tyle angażować w grę, żeby sobie poradzić z masą "bezmyślnej" mechaniki.

Dnia 23.05.2014 o 01:28, Shinigami napisał:

Skup się w takim razie na jednej, oglądając powtórki rozpisz sobie otwarcia na każdą
z ras (coś w formie tej nowej grafiki, którą ostatnio zaprezentowali) i graj.

Tylko, że w takim przypadku nie byłoby zabawy. Nie przesiadłem się na randoma bo czułem się tak mocny, tylko bo granie jednej rasy w kółko wydaje mi się nudne ;) Tym bardziej, że nie mam ambicji udawać że chcę zostać pro (albo przynajmniej bardzo dobrym). Granie jedną rasą, do tego małpując gotowe bildy mnie męczy. Osiągane rezultaty nie interesują mnie bardziej niż fakt, że zwycięstwa pozwalają odblokować kolejne awatary (jak Archon, Selendis, Dark Voice) czy ikonki (Carbot Terran), które chciałbym zdobyć.

Wiem, że w takim wypadku SC2 nie jest idealnym wyborem, ale co zrobić - miłość jest ślepa - zaczęło się od dema SC w 1998 i misji w której razem z Dukem i jego siege tankami stosowałem taktykę kontrolowanego oblężenia, no i jakość to trwa. I choć widząc cenę premierową WoLa że obiecałem sobie nie ruszać SC2 póki nie bedzie wydana kompletna edycja wszystkich 3 części, nie dotknę sequela, to jednak się złamałem na początku tego roku.

No ale mam ''problem'' bo opanowanie 3 na podobnym poziomie nie jest proste, a system awansów nie oszukuje. Wolałbym żeby zamiast awansować mnie wyżej system widząc, że protosem sobie radzę za dobrze jak na dostępną ligę, a zergiem w miarę ok, częściej podsuwał mi terka a po kilku takich meczach dowalał inną rasą, żeby pokazać mi że nie wszystko muszę przegrywać :) Albo chociaż żeby różnymi rasami można było grać osobny ladder tak jak to robi w przypadku różnych składów osobowych w grupówkach. Tak, że mógłbym grać sobie każdą rasą na poziomie, który do niej mi pasuje.

Ale cóż, marzenia ściętej głowy. Trzeba cieszyć się z tego co się ma. Może jak już wbiję 1000 meczy wygranych randomem za 5 lat to przerzucę się na jedną rasę, żeby zdobyć brakujące achivki. O ile LoV nie doda kolejnych poziomów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2014 o 08:51, bVarador napisał:

Ale cóż, marzenia ściętej głowy.


Prawdopodobnie. Wiesz przecież, że Blizzard znacznie uprościł, ułatwił pewne aspekty gry w stosunku do dziadka. Szczególnie dla nowych graczy, nieobeznanych z poprzednikiem. Mimo wszystko to jedna z najbardziej wymagających gier, niezależnie od poziomu na jakim grasz, taki jej urok.

Widzisz, dla mnie same poziomy, osiągnięcia czy inne portrety nie przedstawiają żadnej wartości. Zresztą nie tylko w tej grze.

Tak na koniec, poligonem treningowym dla większości graczy którzy grają w podobny sposób jak ty, są gry drużynowe. Bez stresu, portrety czy wygrane razem z poziomami też wpadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2014 o 08:51, bVarador napisał:

Życzyłbym sobie, żeby np. w LoV udostępnili
mecze SC2 w wersji light, gdzie część z tych "cheatów" jest włączona (informacje o zbliżającym
się supply bloku, grupowanie jednostek i budynków, automatyzm, dłuższa kolejka produkcji
bez zjadania zasobów po kliknięciu ale gdy jednostki dopiero zaczną się produkować).

Wydaje mi się, że mimo wszystko nie byłby to zbyt dobry pomysł, bo jeszcze bardziej by podzielił community, co równałoby się jeszcze dłuższym kolejkom (i w efekcie kolejnym spadkiem ilości graczy, którzy to mieliby dość czekania). Akurat wczoraj zagrałem na multi po bardzo długim czasie i widzę, że ze swoim 20 levelem byłem "wyjątkiem", bo większość miała około 100 i więcej. Wygląda na to, że zostali już głównie wymiatacze. Gra zresztą wciąż ma pewne niedoróbki po tym czasie - na 4vs4 wciąż są mocne spadki fps, i to na mocniejszych sprzętach, zdarzały się freezy na jednej z map (zdaje mi się, że jej nie było na starcie HotS w ladderach) tak, że trzeba było resetować, inaczej można było tylko ruszać kursorem i słuchać muzyki. Koniec końców, SC2 jest o wiele mniej przyjazny casualom niż inne gry Blizza - Diablo 3 czy WoW. To się raczej nie zmieni, ale liczę na to, że przy LoV nieco dopracują grę żeby ograniczyć odpływ casuali. Trochę szkoda, że Heroes of the Storm skończy jako stand-alone, bo zawsze mógłby dodatkowe osoby zainteresować SC2.
Ciekawe, ilu ludzi wróci na LoV, ale podejrzewam, że siłą rzeczy o wiele mniej niż na HotS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2014 o 08:51, bVarador napisał:

SC2 jest trudny mechanicznie bo przytłacza nowych graczy (i starych którzy asami kontroli
nie są) ilością mikro, która ma znaczenie. Życzyłbym sobie, żeby np. w LoV udostępnili
mecze SC2 w wersji light, gdzie część z tych "cheatów" jest włączona (informacje o zbliżającym
się supply bloku, grupowanie jednostek i budynków, automatyzm, dłuższa kolejka produkcji
bez zjadania zasobów po kliknięciu ale gdy jednostki dopiero zaczną się produkować).
Bo gotów jestem uwierzyć, że nie każdy korzystający z tego programiku musi mieć jako
intencję uzyskanie nieczystej przewagi i odniesienie zwycięstwa. Jakaś pula osób, może
używać tego bo z czystym SC2 sobie nie jest albo nie chce się aż na tyle angażować w
grę, żeby sobie poradzić z masą "bezmyślnej" mechaniki.


A ja kompletnie się z tym nie zgadzam, ta gra jest bardzo wymagająca i ma taka być, jak ktoś sobie nie radzi to siedzi w niższej lidze, po to one są. Demons/Dark Souls to też trudne gry i ludzie w nie grają, bo są trudne, tak samo jest z SC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie zostali tylko wymiatacze. Sporo osób ciągle nie potrafi w SC2 grać a mimo to się nie poddaje, czego ja jestem najlepszym przykładem. Mniejsza już o motywacje. A poziom od patcha 2.1 znaczy jeszcze mniej niż wcześniej. Wymaksowanie jednej rasy od zera nie zajęło mi nawet miesiąca i dużo mniej niż 100 rozegranych meczy (w brązie, może już srebrze, i przy win ratio na poziomie 40% osoby), a to za mało żeby porządnie nauczyć się skrótów klawiszowych nie mówiąc już o dostosowaniu ich pod siebie. Teraz już bodaj 2 albo 3 zwycięstwa wystarczą żeby osiągnąć maks dla Startera czyli 5.

Co do HotSa. To już pomijając czysto biznesowy aspekt, to także z punktu widzenia graczy, a nie tylko szefów Blizza ta decyzja nic by nie zmieniła w SC2. Arcade jest darmowy. A nawet jeśli Starter może być powodem dla zakupu pełnej wersji SC2, to nie spowoduje tego przypadkiem. Ktoś musiałby ściągnąć Startera żeby sprawdzić SC2 a nie mobę na jego silniku.

@B1SH0P
Oczywiście. Zgadzam się. Jest wymagająca i taka miała być. A ci co nie umieją grać siedzą w niżej lidze. A mimo to są tacy co dostają w brązie od prawie każdego, bo ich zdolności manualne nie pozwalają na ogarnięcie całego mikro-zarządzania. SC nie miał poziomu trudności w kampanii. A SC2 ma casuala, którego nawet osoba bez jednej ręki przejdzie sterując tylko i wyłącznie myszką. Tacy gracze i tak na normalnego laddera się nie nadają i szybko odpadają, więc casualowa wersja multika mogła by nie być zła. Sam zacząłem kampanię na normalu, żeby od czasu do czasu robić misję na brutalu. Gdybym musiał zaczynać na hardzie, nigdy brutala bym nie spróbował.

A jak ktoś sobie nie radzi gra w SC2 długo. To nie jest gra którą można sobie odpalić raz na jakiś czas i czerpać z tego przyjemność. Jedynym zmianą ułatwiającą WoL w porównaniu do pierwszej części jest zniesienie limitu 12 jednostek w grupie. HotS zmiany w robotnikach z ich automatycznym rozjeżdżaniem się i opisaną saturacją na bazie. I tyle. A tak wzmaga wielu bezsensownych działań, które może i wymagają umiejętności, doświadczenia, mogą dawać satysfakcję jak się je opanuje, ale przede wszystkim odstraszają nowicjuszy. Jak ktoś uważa, że bezsensowne spamowanie APM żeby nie kolejkować jednostek w produkcji bo to blokuje zasoby to ja się z nim zgodzić nie mogę.

I nie uważałbym Soulsy za dobry przykład. Jakkolwiek by nie była odbierana przez - hardcorowych źle brzmi, ale mniej więcej wiadomo o co chodzi, a mam problem z lepszym przymiotnikiem teraz - graczy to nie jest popularna gra. <imo że teraz w dwójkę gra więcej osób niż w SC2 to porównywalibyśmy 4 latka do gry która ma miesiąc. Żywotność dusz jest niższa niż SC. Nie żeby było się z czego cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że tak naprawdę każdy jest w stanie wyrobić sobie podstawowe umiejętności, aby w SC wylądować nawet w Silverze, bo teraz najwięcej jest Silverów i Goldów aktualnie bo naprawach Blizza związanych z rankingami. Przykład - w LoLu uczysz się tego, co kupować najpierw grając ADC, grając Supportem, co robić, a czego nie grając na Jungli. W SC uczysz się tego, że musisz przewidywać to, co dany przeciwnik ma zamiar zagrać i to skontrować, umieć dobrze się ustawić podczas ataku... to tylko przykłady, ale da się nauczyć grać nawet, jak w SC 2 wręcz nie grało.

Co do spamowania APMów to zależy od człowieka. Ja np. ostatnio nie wychodzę z pułapu 90-100 po grze. Dlaczego? Zawsze potrzebuję małego rozgrzania palców przed dotknięciem się do klawiatury. Przyzwyczajenie z szybkiego pisania na klawiaturze podczas wykładów, notowania dużych partii tekstu. Bez tego czuję, że nie czuję klawiatury tak, jak czuć ją powinienem i nie trafiam w przyciski. Jeśli jednak ktoś np. wali po 150 APM w Bronze to raczej nie daje mu to skilla. Bardziej może denerwować domowników jak sobie kupił mechaniczną klawę i rąbie jak najęty.

Co do kolejkowania jednostek - pewnie dobrze wiesz o tym, że każda jednostka to zasoby. Prosty przykład - jeśli w dwóch Raxach mamy nadwyżkę po jednym Marine to daje to nam 100 mineralsów zamrożonych, a z tego można postawić jeden Supply Depot. I teraz wybieramy - albo mamy blocka, albo robimy wszystko na bieżąco i mamy pewną płynność. Za tym idzie także nieco wyższy APM, bo robić wszystko na bieżąco jednak to trzeba.

Tak czy inaczej ladder w takiej formie jest ok, unranked także i wprowadzenie wersji "casual" byłoby pewnym ugettowieniem graczy (takie mi się słowo utworzyło). Jeśli nowy gracz chce się uczyć grać - może sobie pograć albo customy, albo na AI, albo unranked - nie musi nawet laddera dotykać. Ja zanim zacząłem grać na drabince spędziłem jakiś dobry rok na graniu na AI i uczeniu się jakiejś podstawy do wszystkiego, a i tak nadal mało co umiem, choć idzie mi lepiej. Podobnie jest w każdej innej grze - w Docie, w LoLu, w HoNie, w CSie... wszędzie początki są trudne, SC 2 nie jest wyjątkiem od reguły. Jeśli ktoś chce mierzyć się z innymi graczami musi także weryfikować swoje umiejętności .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trochę zboczyliśmy z tematu cheatów :) Ja się zgadzam i z tym co napisałeś i B1SH0P-em. Ale czasem sobie lubię pospamować jakieś forum.

Starcraft 2 jest jaki jest, to jego prawo. Ale wg. mnie przez to jaki jest część graczy sięgają po ułatwiacze automatyzujące pewne aspekty, nie po to żeby uzyskać nieuczciwą przewagę ale ponieważ czują się przytłoczenie ilością mikro-zarządzania. Bo poza oczywistymi oszustwami (map hack, dropy, nuki, dt, banshee) ten programik oferuje automatyzm w zadaniach, które każdy prędzej czy później grając opanuje manualnie. Nie żebym rozgrzeszał oszustów, ale rozumiem że nie każdy chce psuć zabawę innym. Pewnie mogliby zmienić grę, ale jak to wytłumaczyć słodkiemu lingowi.

A zamiast ścigać oszustów Blizz mógłby wyeliminować im źródło pieniędzy odpowiednimi modami. Nawet jeśli nie casual ladderem to trybem w Arcade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować