Zaloguj się, aby obserwować  
solki

Warhammer Online: Age of Reckoning

2590 postów w tym temacie

Dnia 27.09.2008 o 14:33, oOreVenOo napisał:

Moje życie powiadasz ? Hmm... Trochę o mnie w takim razie... Średnia 4.0 w klasie maturalnej,
zakochany od dwóch lat z wzajemnością, liczne grono przyjaciół i wspomnień, szczęśliwy
posiadacz prawka i VW Polo SDI. Powiadasz, iż MMO to moje życie ?

:D Mój Boże, czuje się jakbym wsadził kij w mrowisko ;] Tylko nie podawaj mi numeru swojego buta... wuluzuj, szczerze to mało mnie obchodzą te wszystkie rzeczy, po prostu naśmiewając się z moich odczuć pvp dałeś mi do zorzumienia, że jesteś w tym mistrzem a widze, że i wow''em się pochwalić lubisz. Tylko tyle.

Dnia 27.09.2008 o 14:33, oOreVenOo napisał:

Gry to moje drugie
życie, a nie pierwsze, to moje hobby. Najpierw nauka, obowiązki, przyjaciele, rodzina,
dziewczyna > MMO. Jestem zajebiście wyczulony na stwierdzenie Nolife bo sam takimi
ludźmi gardzę więc bacz na słowa.

Pozwij mnie ;] najlepsze jest to, że stwierdzenia "nolife" wcale nie użyłem ;] A tak serio to są bardziej... obraźliwe słowa, ale najwyraźniej nadepnąłem komuś na odcisk... jeżeli cie uraziłem to wybacz ;]

Dnia 27.09.2008 o 14:33, oOreVenOo napisał:

Grałem na Open i grałem na Core. Grałem na Normal i
PvP w WoWie, grałem PvP w GW i LII i wiem na czym polega open PvP, a na czym Core/Normal
serwery. Nie liczy się lvl w tej grze ale skill, nie to ile grasz ale jak grasz i z kim.
Max lvl może mieć każdy debil.

Oczywiście - każdy, ale przeczytaj jeszcze raz. Napisałem, że liczy się lvl i skill no chyba, że dojdziemy do capa to wtedy liczą się itemy i skill a itemy zdobywamy jak ? Grając w gre - im dłużej gramy tym więcej przedmiotów mamy do wyboru, powinieneś to wiedzieć skoro masz takie bogate doświadczenie z gier mmo.

Dnia 27.09.2008 o 14:33, oOreVenOo napisał:

Co do moich wypowiedzi ? Wiesz jeżeli nie lubisz ostrej
dyskusji z porządnymi argumentami to zapraszam na nasza-klasa.pl/forum tam znajdziesz
miejsce dla siebie.

Ostra dyskusja ? Nie kolego ;] twoją wypowiedź odebrałem jako szczeniacki wybryk -jakby to powiedział selv- a w regulaminie forum gram.pl nie widziałem nigdzie punktu mówiącego o obowiązku prowadzenia rozmowy w stylu... jak to ująłeś - ostrym....co prawda w części z argumentami troche cie poniosło, ale i tak to doceniam.
Portalów społecznościowych nie toleruje niestety i staram się ich unikać, także z zaproszenia nie skorzystam.

Dnia 27.09.2008 o 14:33, oOreVenOo napisał:

PS Nie wdawaj się w dyskusje z Selvem bo on jest jeszcze ostrzejszy ode mnie. Tylko cholera
czemu mnie degradują, a jego nie ?

Z selvem jeszcze nie miałem przyjemności dyskutować ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, gra miała premierę 18 września, high lv praktycznie nie istnieje, nie istnieje nuda i gankowanie frustratów - jeszcze.
W WoWie grałem na serwerze PVP bo zdawał mi się naturalny jako, że gra nie posiadała wyznaczonych terenów do RVR.
Tutaj to mi się nie zdaje naturalne przez mechanikę kurczaka oraz przez ogólne założenie gry które toczy się w RVR.
Na t4 który jest domyślną forma rozgrywki tereny RVR liczą 80% terenu i tam człowiek spędza czas na 40lv.
Praktycznie 70% czasu w WARze spędzam na PVP i jest fajnie ale nie do końca mi się będzie podobało jeśli tego czasu będę musiał spędzać 95% przez jakiś graczy którym się nudzi a tak będzie. Nie dzisiaj, nie jutro ale będzie.
Jeśli myślisz, że poziomy nic nie znaczą to się jeszcze sporo przejedziesz na tym bo różnica jest odczuwalna nawet między 3 poziomami postaci.
Dlaczego mi nie przeszkadza boostowanie statsów? Przez to PVP jest ciekawe i nie trafiają się momenty kiedy przeciwnik jest na strzała (one hit kill sorceress anyone?) Poziomy wtedy rozszerzają Twoje możliwości, wachlarz zagrań i taktyk ale niekoniecznie przekładają się na dps czy hpki. Równe szanse - dlaczego gracz który farmił szybciej zielone smoki na PQ ma być lepszy ode mnie i PVP startować z lepszej pozycji?
Dlaczego ja grając powiedzmy 2h dziennie mam być skierowany na odstrzał przez graczy którzy grają 12h?
Sekretem nie jest, ze pierwsze 40 miały renown na poziomie 4.
Nie chce być związany poziomem PVE z PVP bo tak nie miało być, na 1lv byłem przydatny w PVP a Ty na serwerze open nie. Pierwsze 7lv wbiłem na PVP biorąc czynny udział w walce PVP a Ty?
Na poziomie 20 też daje rade przeciwko 30, ile Ty 30 pokonałeś na 20 bo przepaść miedzy tymi postaciami jest tak ogromna że 5 vs 5 z taką przewagą jest nie do wygrania nawet gdybyś był hiper krasnalem a oni grali najzwyczajniej przeciętnie i tutaj pojawia się dylemat, dlaczego gracz słabszy ma pokonać mocniejszego bo wbić LV może małpa. Nie działają na mnie argumentu `można rozwalić, rozwalam` bo owszem, takie sytuacje się zdarzają ale są marginesem. Kubica może wygrać słabszym autem, z gorszym teamem ale ile razy wygrał?
Nie mniej, gra to nie RL, nie po to biegam elfem w sterczącej czapce aby szukać jakiegoś odzwierciedlenia świata.

A co do szczeniactwa, zabijanie gracza który nie ma szans lub ma szanse zerowe jest szczeniactwem dla mnie i nie wacham się użyć tego słowa.
Zabij mi teamem na 20lv ekipę 30lv i wtedy porozmawiamy co jest do zabicia a co nie i to już nie będzie kwestia wymanewrowania przeciwnika bo pojedyncze przypadki są śmieszne, jako że klasy działają tutaj pojedynczo jak papier-kamień-nożyce. Dopiero w grupie wszystko wychodzi.
Jak mawiają, screen albo się "nie zdarzyło".

Nikogo nie obrażam, ale wyraźnie zaznaczyłeś:
>> Wszystko sprowadza się do tego, jaki lvl ma twoja postać (czyli ile czasu spędziłeś w samej grze lub przy lvlowaniu postaci) i twoje umiejętności

Dla mnie to jest szczeniactwo, dziecinada bo gra to nie jest praca a forma relaksu i nie widzę sensu w tym, aby mój wolny czas miał przekładać się na osiągi w grze. A dlaczego szczeniactwo? bo ludzie dorośli nie mają tyle czasu na gry i to podejście spotykane u dzieci, którzy nadrabiają braki wszystkiego wolnym czasem.

Więc dochodzimy "mam większe szanse bo gram więcej". pojęcie skilla występuje z obu stron i w takim samym stopniu wpływa na rozgrywkę bo tutaj (open) możemy mieć za mocnego ale i za słabego przeciwnika - tam (core) nigdy nie trafimy na zbyt słabą postać - chyba, że sam gracz sam sprawi aby taka była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

generalnie nie jestem fanem MMO. jedynym MMO, które mnie przyciągnęło na dłużej niż miesiąc,dwa było (i jest nadal) EVE Online, które w moim mniemaniu bije te wszytskie WoWY, WARy, L2, etc na głowę... no ale wracając do WAR.

Głównym powodem, dla którego zacząłem grać w WAR jest rozbudowany dość system pvp (tu zwany rvr) - możliwość rozwoju postaci bez ganiania za mobkami i uganiania się za debilnymi questami, od których aż tłoczno we wszelakich Lineagach czy WoWach. W WAR też jakoś szczególnie nie odbegają mechaniką od normy, ale ich tlo fabularne jest zdecydowanie ciekawsze.. mroczniejsze... i koncentrują się na pokazaniu różncyh oblicz wojny i wiążących się z nią dramatów. nawet jak muszę biec zebrać jakieś durne kwiatki to nie dlatego, bo ma takie widzimisię zielarka, tylko dlatego, że tuż obok healer ma tłum ciężko rannych żołnierzy i bez tych ziół umrą.. mało kto na to zwróci uwagę (większosć zapewne kliknie pobranie questa bez wczytania się w opis, po czym poleci do zaznaczonego obszaru, klepnie co trzeba i wróci), ja jednak jako wieloletni fan WFRP (z ponad 15toletnim stażem) lubię się wczytywać w tlo fabularne WARa. Robię to oczywiście w przerwach pomiędzy esencją tej gry czyli RVR...OPEN RVR... wolna amerykanka, aczkolwiek gdy wkraczasz na tereny przeznaczone dla niskich lvl i jesteś zbyt silny to zamieniasz się w kurczaczka.. raz mi się to zdazylo.. było zabawnie :)
Open rvr najbardziej przypomina mi to co znajduję w EVE online - czyli musisz być twardy, naprawdę kumaty i sprytny i mieć szeroko oczy otwarte aby przezyć w świecie (dobra, w WAR podczas smierci nic się nie traci więc żadnej adrenaliny w człowieku nie wydziela).. na własnej skórze odczułem rajdy wyżej levelowanych gości na public questach. .teraz sam robię podobnie, gdzie nie biegnę mam świadomość, że w każdej chwili możesz natknąć się na kogoś silniejszego, kto Ci za chwilę zloi skórę.. i to mi się podoba. Wojna to nie zasady fair play i "wszyscy mamy równe szanse". To gra pełna brudnych trików, na serwerach OPEN jest tego namiastka. Gdybym chciał równania leveli, równych szans, to sięgnąłbym po szachy.
WAR to taka mała odskocznia od EVE, lekki odpoczynek (po 2 latach gry trzeba sobie zrobić przerwę na naładowanie akumulatorów), ale póki co gra na razie mnie nie rozczarowuje, może pogram w nią dłużej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Selv wrote:
Dlaczego ja grając powiedzmy 2h dziennie mam być skierowany na odstrzał przez graczy którzy grają 12h?

lol.. a dlaczego mialoby tak nie być? Idąc tym tokiem rozumowania mogę zapytać: dlaczego ja pracując powiedzmy 2h dziennie mam zarabiać mniej od gościa pracującego na tym samym stanowisku 12h dziennie?
Spędza tyle czasu w tej grze więc nie ma coś z tego. niech widzi, że warto ten czas na granie poświęcac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Praca to nie hobby/rozrywka - ja nie gram aby zarabiać ale aby się dobrze bawić, mając równe szanse które wynikają z mojego zaangażowania, zdolności pojmowania całej gry i refleksu czy taktyki a nie ilości spędzonego czasu przed monitorem tłukąc moby.

PS: taki tok rozumowania odstaw na bok, bo w RL nie masz poziomów czy hpków.
Ten tekst o wojnie mnie naprawdę rozbawił, albo grasz zbyt dużo w gry albo zapominasz, że TYLKO gra - tak samo jak szachy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.09.2008 o 16:43, Selv napisał:

Praca to nie hobby/rozrywka - ja nie gram aby zarabiać ale aby się dobrze bawić, mając
równe szanse które wynikają z mojego zaangażowania, zdolności pojmowania całej gry i
refleksu czy taktyki a nie ilości spędzonego czasu przed monitorem tłukąc moby.


dobre :))))) z tych słów wynika zatem, że ludzie, którzy poświęcają więcej czasu na graniu w WAR - "tłuką moby". Nie są w stanie zaś "dobrze pojmować tej gry (twoje jest najlepsze), mieć refleksu i zmyslu taktyki" - bo grają po 12h dziennie :)
zaiste, skąd takie stwierdzenia? wynikłe z doświadczenia? No ale jakie może mieć doswiadczenia ktoś kto gra tylko 1-2h dziennie na temat psychiki i zachowań ludzi grających po 12h? :]]] no chybaże wczesniej się grywało.. hehehe....

Dnia 27.09.2008 o 16:43, Selv napisał:

PS: taki tok rozumowania odstaw na bok, bo w RL nie masz poziomów czy hpków.
Ten tekst o wojnie mnie naprawdę rozbawił, albo grasz zbyt dużo w gry albo zapominasz,
że TYLKO gra - tak samo jak szachy.


to ma być merytoryczny argument? brakuje to sięgamy do wyświechtanego tekstu: " to tylko gra"? wiem, że to tylko gra.. mam rodzinę, dzieci, pracę, graniu poświęcam jakieś 2-3h dziennie, jak mam czas :) naprawdę nie musisz mnie pod tym względem uświadamiać :)

nadal nie widzę różnicy - dlaczego mieliby być faworyzowani "niedzielni" gracze w stosunku do tych, którzy poświęcają danej grze swój caly wolny czas (ich wybór)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Heh, co do frustratów, stoję sobie na głazie w tier 1 w PQ Destruction of the weak i przyglądam się z wyskości jak nowi gracze sobie radzą ( lev-5 -7) nagle wyskakuje level 14 (sic!) white lion i zaczyna masakrę.... :/
Zeskok z kamienia (pół energii w nosie).... elfa skróciłem o głowę a lwa rytualnie zjedliśmy...^_^ ( tu demoniczny śmiech)
Właśnie za takie chwile kocham serwery Open.... :-D
Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy Ty wiesz, że nie chce mi się odpisywać na Twojego posta ? :) Po prostu mam lenia w du***, a zaraz jeszcze będę musiał jechać do MediaMarktu, później Ci może odpiszę. :) Ogólnie serwery PvP są dla mnie porażką ponieważ atakowanie graczy z lvlem mniejszym od mojego o 2 i więcej jest żenadą i chamstwem, poza tym kiedy mam ochotę na PvP idę na teren RvR albo wbijam na arenę.

Właśnie dzisiaj jestem po pierwszym prawdziwym dungeonie, robiliśmy go w 20 osób. Ogólnie spoko, nie było trudno. Zasada trochę oklepana, żadnego wysiłku. Tank tankuje, heal healuje, dps dpsuje, zero myślenia itp. Tak czy siak było ciekawie, a walka z pierwszym bossem, który był wielkości monitora robi wrażenie. Żeby było ciekawiej dungeony mają własny pasek Influance i questy itp. Za zrobienie wszystkich tam q można nachapać się z 100k expa, a nagrody za INF wymiatają. Niebieskie itemy już na poziomie basic. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bad Moon:
W ogóle się nie zrozumieliśmy.
Ja nie twierdze, że gracz grający 2h gra lepiej niż taki który gra 12h.
Podałem to jako przykład, równie dobrze mogę dać za przykład dwóch graczy grających po 4h. Obojętne, skupiłeś się nie na tym co trzeba chcąc się pośmiać i ...niepotrzebnie.
Weźmy na to gracza A i gracza B.
Gracz A ma niższy lv przez brak czasu niż gracz B.

Wg Ciebie:
1. Gracz A jest lepszy ale ma większa szanse aby przegrać przez brak LV czy przedmiotów.
2. Gracz B jest lepszy i wygrywa łatwą walkę. A nie miał szans.
3. Obaj gracze są porównywalni w umiejętnościach - wygrywają przedmioty.

Mnie się to nie podoba.
Wole gdy:
1. Gracz A jest lepszy - wygrywa
2. Gracz A jest słabszy - przegrywa z lepszym od siebie
3. Gracze toczą zażarty pojedynek i wygrywa minimalnie lepszy

To czy jesteś świadomy czy nie, guzik mnie to obchodzi, napisałeś takie zdanie - odpisałem jak ja to widzę.

EDIT: eh, a dałbym głowę, że dałem "odpowiedz"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miałem nie opowiadać bo długo się zejdzie, ale dobra jedziemy ;]

Dnia 27.09.2008 o 15:02, Selv napisał:

Wiesz, gra miała premierę 18 września, high lv praktycznie nie istnieje, nie istnieje
nuda i gankowanie frustratów - jeszcze.

Pare osób już ma 40-tki jednak są zajęci swoimi sprawami w tier 4.

Dnia 27.09.2008 o 15:02, Selv napisał:

W WoWie grałem na serwerze PVP bo zdawał mi się naturalny jako, że gra nie posiadała
wyznaczonych terenów do RVR.
Tutaj to mi się nie zdaje naturalne przez mechanikę kurczaka oraz przez ogólne założenie
gry które toczy się w RVR.

O naturalności w serwerach core nie możemy mówić. Jak nazwiesz naturalne to, że poza rvr lakiem możesz sobie robić questy z graczami z przeciwnej strony, natomiast po wkroczeniu na RVR Lake jesteście śmiertelnymi wrogami - bardziej odnosi się do klimatu, jednak dla mnie ma duże znaczenie.

Dnia 27.09.2008 o 15:02, Selv napisał:

Na t4 który jest domyślną forma rozgrywki tereny RVR liczą 80% terenu i tam człowiek
spędza czas na 40lv.

Widzisz a ja mam zabawe z pvp od samego początku i nie musze wchodzić specjalnie rvr lake aby sobie "pograć z innymi." 80% - dobry wynik (podaj link do strony z której tę wiedzę zaczerpnąłeś bo sam jestem ciekaw), ale na pozostałych 20% nadal order i destruction to przyjaciele. Nie wiem po co teraz to obrzucanie się pvp. Ty masz swój ulubiony ruleset - ok przecież nie mam zamiaru i ci niczego udowadniać, nie chcesz to nie twoja sprawa, ale nie zniechęcajcie innych do tego bo nie wszyscy lubią beztrosko biegać po lasach jak wy.

Dnia 27.09.2008 o 15:02, Selv napisał:

Praktycznie 70% czasu w WARze spędzam na PVP i jest fajnie ale nie do końca mi się będzie
podobało jeśli tego czasu będę musiał spędzać 95% przez jakiś graczy którym się nudzi
a tak będzie. Nie dzisiaj, nie jutro ale będzie.

Ja czasu pvp nie przeliczam na procenty, ponieważ gdybym to zrobił to wyszłoby mi 100% ;] ale jednocześnie z robieniem questów. Od takie połączenie masz na serwerze OPEN RVR. Czego się tak boisz tych graczy... Nie wiesz, że to działa w obie strony ? Ja gdy przerosłem dany teren swoim lvl''em wracałem do niego właśnie kiedy mi się nudziło nie po to by wyżywać się na słabszych ;] tylko po to aby pomagać swoim niskolvlowym sojusznikom odpierać ataki gości mojego lvl''u, którzy również poczuli się znudzeni questowaniem i chciel pomóc swoim. Nawzajem się eliminujemy doprowadzając do równowagi. Owszem nie zawsze tak jest, ale często widziałem w Tier 1 jak grupka ludzi od 7-14lvl spokojnie dawała sobie rade nawet z 20 lvl''em.

Dnia 27.09.2008 o 15:02, Selv napisał:

Jeśli myślisz, że poziomy nic nie znaczą to się jeszcze sporo przejedziesz na tym bo
różnica jest odczuwalna nawet między 3 poziomami postaci.

Wiesz co nie do końca rozumiem o co ci chodzi. Napisałem przecież po kilka razy, że wg mnie liczy się poziom i umiejętności. Ty z kolei raz zarzucasz mi, że wogóle nie liczą się dla mnie umiejętności, następnie, że nie zwracam uwagi na poziom.... Nie mam już siły ci tego tłumaczyć bo też nie od tego tu jestem.
Troche skrajnie chyba zrozumiałeś atakowanie wyższego od siebie lvl''em gracza. Pewnie, że przy róznicy 8 lvl''i nawet iq 220 nie wystarczy,ale takie sytuacje zdarzają się rzadko. Mi to jednak nie przeszkadza, jak oni mnie, tak ja ich.

Dnia 27.09.2008 o 15:02, Selv napisał:

Dlaczego mi nie przeszkadza boostowanie statsów? Przez to PVP jest ciekawe i nie trafiają
się momenty kiedy przeciwnik jest na strzała (one hit kill sorceress anyone?)

Tutaj również nie ma czegoś takiego jak "zabicie jednym strzałem". Gracz jest karany przy wejściu na tereny o 2 tiery niższe od niego. Czyli do Tier 1 masz wstęp do 21 lvl i nawet na 21 lvl nie widziałem czegoś takiego. Chcoiaż owszem, walka z lvl 10 w tym przypadku nie jest wymagającaa, ale z grupką lvl 10 to już jest dość wymagające. No ale taki jest urok open pvp. W głównej mierze jest tak, że trafia się na przeciwnika o 2-3 poziomy niższego/wyższego i wtedy możesz się wykazać skillem aby pokonać silniejszego a nie równego sobie - ale to tylko przykład.

Dnia 27.09.2008 o 15:02, Selv napisał:

Poziomy
wtedy rozszerzają Twoje możliwości, wachlarz zagrań i taktyk ale niekoniecznie przekładają
się na dps czy hpki. Równe szanse - dlaczego gracz który farmił szybciej zielone smoki
na PQ ma być lepszy ode mnie i PVP startować z lepszej pozycji?

.... Ja w grach przedewszystkim cenie sobie realność. Gość który więcej gra ma lepiej trudno, nie przeszkadza mi to, będzie większa satysfakcja z ubicia takiego pana. Może być tak zwanym nolifem podłączonym do kroplówki. Dlaczego natomiast gracz który dopiero co zrobił swoją postać ma być na równi z gościem który gra pare godzin i ma lvl 8 ?

Dnia 27.09.2008 o 15:02, Selv napisał:

Dlaczego ja grając powiedzmy 2h dziennie mam być skierowany na odstrzał przez graczy
którzy grają 12h?

Jaki odstrzał ? Grają częściej - szybciej przechodzą w tierach, nawet ich nie zauważysz a spotkasz się w lvl capie, tyle, że taki delikwent będzie miał nad tobą przewagę "itemkową" i naprawdę tak cie boli, że ktoś inny może mieć lepiej ? Ktoś inwestuje w gre więcej czasu to chyba może się spodziewać lepszych owoców, tak ?

Dnia 27.09.2008 o 15:02, Selv napisał:

Sekretem nie jest, ze pierwsze 40 miały renown na poziomie 4.

Nie wiem, nie słyszałem nie widziałem, miłoby było gdybyś takie rzeczy popierał jakimiś linkami czy statystykami wtedy będziemy wiedzieli, że nie dowiedziałeś się tego od kolegi-kolegi z gildii.

Dnia 27.09.2008 o 15:02, Selv napisał:

Nie chce być związany poziomem PVE z PVP bo tak nie miało być, na 1lv byłem przydatny
w PVP a Ty na serwerze open nie. Pierwsze 7lv wbiłem na PVP biorąc czynny udział w walce
PVP a Ty?

Chyba jednak serwera open nawet nie dotknąłeś palcem. Renown miałem na równi z realnym rankiem. Jak ? wchodziłem w scenario a dopiero później doszedłem questami do rvr lake''a. Serwer open rvr jest naprawde fajny, tyle, że trzeba na nim częściej...myśleć. Bawiłem się tam przednio, bo liczyłem tylko na siebie i swoją drużyne a nie na "dopalanie" abym mógł sobie "pograć". Nie lubie takiego "prowadzenia za rękę" ot co ;]

Dnia 27.09.2008 o 15:02, Selv napisał:

Na poziomie 20 też daje rade przeciwko 30, ile Ty 30 pokonałeś na 20 bo przepaść miedzy
tymi postaciami jest tak ogromna że 5 vs 5 z taką przewagą jest nie do wygrania nawet
gdybyś był hiper krasnalem a oni grali najzwyczajniej przeciętnie i tutaj pojawia się
dylemat, dlaczego gracz słabszy ma pokonać mocniejszego bo wbić LV może małpa.

Naprawde imponuje ci ubicie 30-tek na 20 lvl''u dzięki boostom programistów ? Daj spokój....nie pokonałeś 30 na poziomie 20 mój drogi tylko 30 na poziomie 28 zboostowanym. Ja na poziomie 28 również daje sobie rade z 30, ba czasem jak trafi się mniej pojęty gracz to i z wyższym da sie wygrać.

Dnia 27.09.2008 o 15:02, Selv napisał:

Nie działają
na mnie argumentu `można rozwalić, rozwalam` bo owszem, takie sytuacje się zdarzają ale
są marginesem. Kubica może wygrać słabszym autem, z gorszym teamem ale ile razy wygrał?
Nie mniej, gra to nie RL, nie po to biegam elfem w sterczącej czapce aby szukać jakiegoś
odzwierciedlenia świata.

Gdybym szukał odzwierciedlenia świata uruchomiłbym Second Life''a. Jeszcze raz zaznaczam, że ta dyskusja nie ma sensu. Ty nie lubisz open pvp, za to lubisz być sztucznie dopychany abyś mógł sprostać wyzwaniom, które gracze z open rvr muszą sobie radzić w inny sposób. Open rvr to dodatkoy dreszczyk emocji a nie leśna sielanka. To jest klimat wojny i na serwerze open rvr taki klimat jest najmocniejszy, nieważne jak mocno będziesz tupać nogami ze złości, tego faktu nie zmienisz.

Dnia 27.09.2008 o 15:02, Selv napisał:

A co do szczeniactwa, zabijanie gracza który nie ma szans lub ma szanse zerowe jest szczeniactwem
dla mnie i nie wacham się użyć tego słowa.

I kto tu bierze gry za bardzo do siebie ? ;] To jest gra, przcież nie będziesz płakać i przezywać pana który jest silniejszy od ciebie i dlatego pozbawił cię twojej postaci na 10 sekund. To nie jest real - jak to sam napisałeś, dlatego tacy ludzie jak ja czy myszasty czy ravensoul gramy na open pvp. Raz oni ciebie raz ty ich a i tak spotkacie się w lvl capie.

Dnia 27.09.2008 o 15:02, Selv napisał:

Nikogo nie obrażam, ale wyraźnie zaznaczyłeś:
>> Wszystko sprowadza się do tego, jaki lvl ma twoja postać (czyli ile czasu spędziłeś
w samej grze lub przy lvlowaniu postaci) i twoje umiejętności

Dla mnie to jest szczeniactwo, dziecinada bo gra to nie jest praca a forma relaksu i
nie widzę sensu w tym, aby mój wolny czas miał przekładać się na osiągi w grze.

Eee....nie chcesz wolnego czasu, który spędzasz na graniu w gre przekładać na osiągi w tej grze ? A czy samym osiągnięciem nie jest ukończenie gry ? Czy przechodząc gre, chociażby diablo poświęcając mu swój czas, zdobywając nowe skille nie osiągasz czegoś ? To może odrazu wpisz sobie "cheaty" na maksymalny lvl, no bo przecież nie można mieć lepszych osiągów w grze gdy spędza się przy niej więcej czasu. To jest właśnie szczeniactwo skoro tak mi tu tym wyrazem wymachujesz. Ja nie mam tego to nikt nie będzie miał, albo ktoś ma to, to i mam to mieć ja.... zamiast się postarać chcesz mieć wszystko na tależu.

Dnia 27.09.2008 o 15:02, Selv napisał:

A dlaczego
szczeniactwo? bo ludzie dorośli nie mają tyle czasu na gry i to podejście spotykane u
dzieci, którzy nadrabiają braki wszystkiego wolnym czasem.

Przecież tu nikt nie mówi o graniu 24h na dobe, ale nie zmienisz tego, że kto gra dłużej ma wyższy lvl, lepszy sprzęt, dlatego ma większe szanse w pvp i skończ wreszcie nad tym płakać, bo tej zasady nie zmienisz i masz ją nawet o tym nie wiedząc na swoim ukochanym serwerze core, tyle, że w mniejszym stopniu.

Wchodzisz już na pole z które nie wyjdziemy obaj. Ja moge zapluwać cię argumentami za OPEN RVR ty mnie za CORE, ale po to są te dwa rodzaje serwerów aby każdy mógł wybrać coś dla siebie. Chcesz mieć łatwiej - idź na core, chcesz się potrudzić i możesz mieć z tego większą satysfakcje - idź na pvp..... jednak ujmowania graczom open rvr nie zdzierże - nie wszyscy rozumują tak jak ty. Rany ile ja czasu przez ciebie straciłem ;]

Edit: wybaczcie ewentualne błędy w pisowni, ale śpieszy mi się i nie mam czasu sprawdzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiem... miałem tego lenia gdy zobaczyłem posta Selv''a... ale mówie co tam, trzeba bronić serwerów PVP ;] Zanim jednak odpiszesz przeczytaj moją odpowiedź na posta Selv''a, zapewne macie podobne argumenty to pewnie znajdziesz tam odpowiedzi na 70% swoich argumentów.

Gdzie był ten dunegon ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dobra, teraz macie małą przerwę w dyskusji i odpowiedzcie mi, czy warto kupić WARa? Bo się zmagam już od czasu pre-ordera i nie wiem... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.09.2008 o 19:56, czupryn napisał:

dobra, teraz macie małą przerwę w dyskusji i odpowiedzcie mi, czy warto kupić WARa? Bo
się zmagam już od czasu pre-ordera i nie wiem... ;)


kup sam i stwierdź.. miesiąc darmowengo grania myślę pozwoli wyrobić Ci osąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.09.2008 o 20:06, Bad Moon napisał:

> dobra, teraz macie małą przerwę w dyskusji i odpowiedzcie mi, czy warto kupić WARa?
Bo
> się zmagam już od czasu pre-ordera i nie wiem... ;)

kup sam i stwierdź.. miesiąc darmowengo grania myślę pozwoli wyrobić Ci osąd.


Miesiąc owszem, jest darmowy. Gorzej z samą grą za którą trzeba jednak uiścić nieco ponad stówkę ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.09.2008 o 19:56, czupryn napisał:

dobra, teraz macie małą przerwę w dyskusji i odpowiedzcie mi, czy warto kupić WARa? Bo
się zmagam już od czasu pre-ordera i nie wiem... ;)

Jeśli wytrzymałeś tyle, to nie musisz się spieszyć. Są rzeczy, które wymagają poprawy, populacja jest bardzo nierówna, balansowanie dopiero się zacznie. Najprościej zaczekać do końca darmowego miesiąca i wtedy popatrzeć na komentarze - 30 dni to na tyle długo, że podejście typu "gra jest super, bo jest nowa!!!1" się skończy i ocena będzie dużo bardziej realna - a i gdy będzie trzeba wyłożyć kasę na prepaid, to pojawi się prawdziwa krytyka niedociągnięć. Póki co, nie oszukujmy się, trwa miesiąc miodowy.
Owszem, wiadomo już teraz, że RvR zostawia WoWowe PvP w tyle, ale też przeglądając sobie niektóre fora, fanboyism jest straszny, i praktycznie jakakolwiek krytyka jest poprzedzona "oczywiście NIENAWIDZE Wowa, ale (...)" bo inaczej nie dowiem się nic, poza tym, że OP jest "no skillem z Wowa". To swoja drogą zabawne, ale i żałosne, jak znaczna część sensownych argumentów jest zbijana przez takie podejście, i bardzo ciężko określić realne problemy z grą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,

Gra jak gra, każdy wie jaka jest. ;-)
Ale piszę ponieważ dzisiaj zacząłem doświadczać dość sporych problemów, w zasadzie uniemożliwiających normalną grę. Mianowicie przez cały dzisiejszy dzień mam straszne lagi (wczoraj problem nie istniał), a samo łącze jest w porządku, bo sprawdzałem. Czy u Was też czasami zdarzają się takie akcje z lagami ? W zasadzie głównie na BG, ale nie tylko.
Co ciekawe, w momencie kiedy wyjdę z gry, nie jestem w stanie uruchomić przeglądarki internetowej (w tym przypadku FF), dopóki nie zrestartuję PC. Dziwne ... I w ogóle gra faktycznie pożera strasznie dużo pamięci i mocy procesora ... mogliby coś z tym zrobić. :-/
Także dziś więcej się nakląłem na czym świat stoi zamiast normalnie porobić sobie Stonetroll Crossing. :-/
Jak tak dalej będzie, to chyba się naprawdę zdenerwuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.09.2008 o 20:44, Dann napisał:

Witam wszystkich,

Gra jak gra, każdy wie jaka jest. ;-)
Ale piszę ponieważ dzisiaj zacząłem doświadczać dość sporych problemów, w zasadzie uniemożliwiających
normalną grę. Mianowicie przez cały dzisiejszy dzień mam straszne lagi (wczoraj problem
nie istniał), a samo łącze jest w porządku, bo sprawdzałem. Czy u Was też czasami zdarzają
się takie akcje z lagami ? W zasadzie głównie na BG, ale nie tylko.
Co ciekawe, w momencie kiedy wyjdę z gry, nie jestem w stanie uruchomić przeglądarki
internetowej (w tym przypadku FF), dopóki nie zrestartuję PC. Dziwne ... I w ogóle gra
faktycznie pożera strasznie dużo pamięci i mocy procesora ... mogliby coś z tym zrobić.


u mnie brak problemow z lagami - czasem mi tylko jakas postac pojedyncza "przeskoczy" ale to z jej winy bo wszystkie inne w poblizu poruszaja sie plynnie. Neta mam od niskiej jakosci dostawcy i to 1MB :)

no ja dzis zrzucilem gre do paska, uruchomilem przegladarke, zrobilem przelew i wrocielm do gry - zadnych problemow. Co do ilosci zajetej pamieci to sie zgadzam sporo tego (z 1,5gb u mnie). A procesor ? nie zwrocilem uwagi.

No i dzis pierwszego crasha gry mialem, 1 na tydzien - niezly wynik :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.09.2008 o 20:50, EmperorKaligula napisał:

u mnie brak problemow z lagami - czasem mi tylko jakas postac pojedyncza "przeskoczy"
ale to z jej winy bo wszystkie inne w poblizu poruszaja sie plynnie. Neta mam od niskiej
jakosci dostawcy i to 1MB :)


U mnie porażka ... jak wczoraj było bezproblemowo, tak dzisiaj od rana lagi, że grać się nie da .. tylko momentami jest dobrze. I to jeszcze takie wredne lagi w stylu ... wszystko staje w miejscu na jakieś kilka minut (SIC).
Niewykluczone, że to jak zwykle mój provider nawala. Kiedyś mówili, że weekendami mają zawalone łącza. TBH tylko dlatego jeszcze nie wypieprzyłem ich stacji przez okno, bo mam internet całkowicie za darmo... aczkolwiek moja cierpliwość powoli się kończy.
Bo raczej wykluczam cokolwiek ze strony Mthica, skoro wszyscy dookoła grają i jest ok.

Dnia 27.09.2008 o 20:50, EmperorKaligula napisał:

no ja dzis zrzucilem gre do paska, uruchomilem przegladarke, zrobilem przelew i wrocielm
do gry - zadnych problemow. Co do ilosci zajetej pamieci to sie zgadzam sporo tego (z
1,5gb u mnie). A procesor ? nie zwrocilem uwagi.


U mnie jest to ok 50% mocy procesora w całości ... to chyba dość sporo, chociaż ja się tam nie znam. :-? A pamięci mniej więcej tyle samo co u Ciebie.
Tylko dlaczego po wyjściu z gry nie mogę odpalić przeglądarki ? :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować