Zaloguj się, aby obserwować  
solki

Warhammer Online: Age of Reckoning

2590 postów w tym temacie

Dnia 23.09.2008 o 09:40, PavelZ napisał:

Doładnie - destro w War zachowuje sie jak horda w WoW - silni w kupie lub z przewagą
poziomu postaci.
Jak sytuacja sie zmienia i siły zaczynaja sie wyrównywać to potrafia tylko jedno nogi
za pas i w las...


na K8P u greenskinow scenario z tier 2, wyscig po artefakt i jak gram to nikogo u nas na 20 lvl, a w Oderze z 4-5 nawet na wyzszym, oczywiscie maja tez monuty a tych nie przescigniemy... a artefakt cholernie ciezko odbic, jak sam go mialem to wszyscy healerzy mnie pilnowali, zycie nie chodzilo ponizej 3k hp - to daje do myslenia.

dopieo pozniej jak wyzsze lvl dolaczyly do gry po naszej stronie to byla wyrownana walka (500 do 450, bo wczesniej 20 do 500 przegrywalismy...) no coz jak w Tier1 robilsmy z Dworfow miazge z palcem w d****, to teraz sie odgryzaja. Ale do czasu ;)

Dnia 23.09.2008 o 09:40, PavelZ napisał:

Potrafia sie zorganizować w pvp - choć i tak ta organizacja polega na jednym - na sile
ataku. Jak trafia na niezoorganizowana grupe orderu lub ally w WoW ( a najczęściej na
takich właśnie trafiają ) taktyka sie sprawdza. Za to ja spotakają na swej drodze zgrana
paczkę przeciwników - nic im nie wychodzi. Cóż brutalna siłę zawsze da sie pokonac inteligencją.
Tylko z tą inteligencją (a właściwie organizacją) po naszej stronie mocy jest dość krucho...


bo ja wiem, w gildii w ktorej jestem co wieczor TS, warband i szturmy na twierdze. Zazwyczaj z sukcesem, chyba ze sily wroga znacznie przewyzszaja warbandy - to nie da rady ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> > Bo destro to straszne sukinsyny i egoiści ;P
>
>
> Doładnie - destro w War zachowuje sie jak horda w WoW - silni w kupie lub z przewagą
> poziomu postaci.
> Jak sytuacja sie zmienia i siły zaczynaja sie wyrównywać to potrafia tylko jedno nogi
> za pas i w las...
>
> Potrafia sie zorganizować w pvp - choć i tak ta organizacja polega na jednym - na sile
> ataku. Jak trafia na niezoorganizowana grupe orderu lub ally w WoW ( a najczęściej na
> takich właśnie trafiają ) taktyka sie sprawdza. Za to ja spotakają na swej drodze zgrana
> paczkę przeciwników - nic im nie wychodzi. Cóż brutalna siłę zawsze da sie pokonac inteligencją.
> Tylko z tą inteligencją (a właściwie organizacją) po naszej stronie mocy jest dość krucho...
>
>
> I dlatego z reguły zwyciężają właśnie oni.


Apeluje o zastanowienie się trochę w tym co piszesz bo tyle ilu graczy tyle będzie różnych zachowań po każdej stronie a nie generalizujesz destro ucieka zawsze gdy coś tam a wygrywa bo coś tam. Gówno prawda człowieku zastanów się nad tym co piszesz. Ja mam dwie postacie po stronie destro Goblina HQ 12 i Witch Elfke 8 i powiem tak wszystko zależy od tego jakie trafią się poziomy postaci w grze w danym scenariuszu. Jak kiedyś trafiłem w gupie 4x2 raz 3 i dwa poziomy były poza poziom 5 w tym ja to dostaliśmy taki łomot że się w głowie nie mieści(order miał dużą przewagę) ale następnym razem poziomy rozłożyły się już bardziej po równo to kwestia była tylko tego że ludzie grający healerami uciekają nawet przed squigiem w drugą stronę ciężko o dobrego healera i tak jak ravensoul pisał to jest taki klucz do wygrania zachodzi się od tyłu we dwóch i rżnie się healerów albo odciąga się od grupy ich i tyle. A co do organizacji i jak piszesz i spotkania zgranej paczki to jak myślisz czemu ludzie grający razem od dłuższego czasu trafiają na ludzi którzy pierwszy ewentualnie drugi raz ze sobą grają i wygrywają właśnie dlatego, że są zgrani bo poznajesz nawyki kompanów i czasem nie trzeba pisać a wiadomo o co chodzi. I tylko dlatego nic im nie wychodzi bo tamci kolesie zapewne trochę grają i wymiatają razem a kiedy idzie masa ludzi nie zgranych okazuje się że każdy ma inny pomysł na grę i się nie spotykają w planach i koncepcjach i tyle. Jeżeli się powie, że spotkają się dwie równe grupy w równym stopni zgrania to wtedy czynnikiem decydującym będą umiejętności graczy w grze jak i wykorzystania ich postaci na maksa plus taktyka rozgrywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2008 o 09:54, SwenG napisał:

>> Tak jak w wowie :D Masz flagę pvp, a jak przywaliłeś tym cwaniaczkom z bolt throwera
to musiałeś tą flagę sobie włączyć i z taką włączoną wlazłeś na teren destro ;)

A jak się taką flagę wyłącza? Poza tym myślałem, że jak się wychodzi z terenu PVP to oflagowanie znika...jak to dokładnie jest?

Aha, wczoraj po raz pierwszy zabiłem kurczaka :D - bronił się zaciekle! (Ooo, aaale mroczny kuurczaak...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2008 o 10:17, hangman napisał:

> >> Tak jak w wowie :D Masz flagę pvp, a jak przywaliłeś tym cwaniaczkom z
bolt throwera
> to musiałeś tą flagę sobie włączyć i z taką włączoną wlazłeś na teren destro ;)

A jak się taką flagę wyłącza? Poza tym myślałem, że jak się wychodzi z terenu PVP to
oflagowanie znika...jak to dokładnie jest?

Aha, wczoraj po raz pierwszy zabiłem kurczaka :D - bronił się zaciekle!



Oflagowanie znika po jakims czasie (nie pamiętam dokładnie po jakim), więc jesli wybiegniesz z terenu wroga to nic to nie pomoże :)

Co do oflagowania to poza terenami PVP (np miasteczko w Nordland niedaleko bazy Destro) gdzie zawsze otrzymujesz flagę, to spotkałem się z takim przypadkiem że aktywowao mi PVP gdy wbiegłem na teren Orderu (Chapter4 - Norska)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chyba zacznę stosować taktykę partyzantki, będę się czaił na terenie Destru i podchodził pojedyńcze ofiary. Kupa zabawy gdy gra się Shadow Warriorem! W dodatku w większości przypadków będą mnie brali za moba :D Tak było za pierwszym razem...w dodatku mogę uciekać do skupisk mobów które pomogą w walce, a nawet chować się wśród nich :] lol, niezły plan, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2008 o 10:40, hangman napisał:

Chyba zacznę stosować taktykę partyzantki, będę się czaił na terenie Destru i podchodził
pojedyńcze ofiary. Kupa zabawy gdy gra się Shadow Warriorem! W dodatku w większości przypadków
będą mnie brali za moba :D Tak było za pierwszym razem...w dodatku mogę uciekać do skupisk
mobów które pomogą w walce, a nawet chować się wśród nich :] lol, niezły plan, co?


szczegolnie gdy moby Cie zaatakuja i otocza - bedzie ubaw po pachy :] Agres ucieka w popłochu :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla wszytskich zainteresowanych majacych problem z wydajnością na komputerach high endowych.... u mni epomogła jedna zrecz.... pozbycie się Visty 64 i instalka sprawdzonego win xp... gra chodzi aż miło o średnio 30-40 fps szybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2008 o 10:51, EmperorKaligula napisał:

> Chyba zacznę stosować taktykę partyzantki, będę się czaił na terenie Destru i podchodził

> pojedyńcze ofiary. Kupa zabawy gdy gra się Shadow Warriorem! W dodatku w większości
przypadków
> będą mnie brali za moba :D Tak było za pierwszym razem...w dodatku mogę uciekać
do skupisk
> mobów które pomogą w walce, a nawet chować się wśród nich :] lol, niezły plan, co?


szczegolnie gdy moby Cie zaatakuja i otocza - bedzie ubaw po pachy :] Agres ucieka w
popłochu :]

Zauważ, że w terenie więcej będzie mobów high elfowych :) A one mnie raczej takować nie będą :D
Mrrocznych baz natomiast będę unikał :]
Sprawdzę dziś wieczorem w praktyce i nie omieszkam opisać jakie to przynosi rezultaty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2008 o 11:23, hangman napisał:

Zauważ, że w terenie więcej będzie mobów high elfowych :) A one mnie raczej takować nie
będą :D
Mrrocznych baz natomiast będę unikał :]


bez obrazy ale malo kto pobiegnie w grupe mobow goniac jakiegos gracza... raczej Cie oleja i dalej beda quescic, albo pojda na scenario ;)

Dnia 23.09.2008 o 11:23, hangman napisał:

Sprawdzę dziś wieczorem w praktyce i nie omieszkam opisać jakie to przynosi rezultaty...


czekam :] bo byc moze przeceniam inteligencje graczy, dlatego chetnie sie dowiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2008 o 11:28, EmperorKaligula napisał:

> bez obrazy ale malo kto pobiegnie w grupe mobow goniac jakiegos gracza... raczej Cie
oleja i dalej beda quescic, albo pojda na scenario ;)

> Sprawdzę dziś wieczorem w praktyce i nie omieszkam opisać jakie to przynosi rezultaty...


czekam :] bo byc moze przeceniam inteligencje graczy, dlatego chetnie sie dowiem

Za pierwszym razem jak się zapuściłem na ich teren to mnie przez pół mapy ścigali, coraz to nowsze postacie się dołączały gdy przebiegałem obok - prawię cały warband mnie pod koniec gonił...więc wyobraź sobie krwiożerczość graczy gdy na ich terenie taki free frag biega, myślisz że się nie skuszą i oleją, pójdą kłeścić? ;) natura ludzka jest przewidywalna...chociaż muszę powiedzieć, że zdarzyło mi się przez kilka minut na plain of bones pogadać z marauderem...zanim, po wymienieniu grzeczności rzuciliśmy się sobie do gardeł...interesujące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2008 o 11:44, hangman napisał:

Za pierwszym razem jak się zapuściłem na ich teren to mnie przez pół mapy ścigali, coraz
to nowsze postacie się dołączały gdy przebiegałem obok - prawię cały warband mnie pod
koniec gonił...więc wyobraź sobie krwiożerczość graczy gdy na ich terenie taki free frag
biega, myślisz że się nie skuszą i oleją, pójdą kłeścić? ;) natura ludzka jest przewidywalna...chociaż
muszę powiedzieć, że zdarzyło mi się przez kilka minut na plain of bones pogadać z marauderem...zanim,
po wymienieniu grzeczności rzuciliśmy się sobie do gardeł...interesujące...


ja od nabijania renowm mam scenariusze no i twierdze, zwyklych graczy nie chce mi sie ganiac bo jak on sie uprze to i tak spierdzieli w walce 1 na 1, strata czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2008 o 01:38, Bambusek napisał:

Akurat z biegaczem miałem okazję walczyć raz. było to o tyle denerwujące, że nastąpiło
jeszcze przed patchem modyfikującym zasięgi ataków i wtedy naprawdę walka z takim to
był koszmar: biega wokoło, a ty tylko widzisz, że atak niemożliwy. Oczywiście zawsze
można było grać Rangerem: to problem załatwiało, bo nikt nie był w stanie dojść. No ale
grałem assassinem. A walka się skończyła remisem: zginąłem, ale udało się jedno combo
wyprowadzić i przeciwnik też padł po chwili (akurat to, które zadaje dodatkowy damage
przez x sekund) AoC na pewno ma potencjał, tylko musi być porządnie połatany.

Teraz próbowałem grać w Wara, ale pora marna: populacja serwerów na Low po obu stronach
to ani scenariusza nie włączy, ani nie powalczy o teren.



W sumie w WARze populację low po obu stronach widuje tylko około 4 nad ranem:)
Ale co fakt to fakt, jak jest mniej ludzi to troszkę lipnie się bawi :>

Też grałem assassinem w AoC i w sumie to jest klasa dla tych co najbardziej lubią biegać, bo tanki nie muszą się w sumie aż tak tym przejmować mając 4xwięcej hp i znacznie lepszy pancerz, więc to nie problem wziąć parę kombo na klatę :)

@gugli

"Dla wszytskich zainteresowanych majacych problem z wydajnością na komputerach high endowych.... u mni epomogła jedna zrecz.... pozbycie się Visty 64 i instalka sprawdzonego win xp... gra chodzi aż miło o średnio 30-40 fps szybciej."

Hm...czyli jak Ci teraz śmiga? No i jaką masz pozostałą konfugurację?
Ja odkąd mam viste64 to przekonałem się, że to coś więcej niż zwykłe (i tutaj słowo na g:).
Jestem naprawdę zadowolony i dotychczas nie miałem żadnych problemów w grach nawet w AoC nie uświadczyłem legendarnego już OOM :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wlazłem dzisiaj już do Tier3. Potem napiszę wrażenia z tej części świata. Natomiast również zakupiłem mounta... koszt 15g, jego szybkość to 50%. Ogólnie spoko ale: przywoływanie mounta trwa 3 sekundy i bywa uciążliwe, następnie nie można jeździć mountem po mostach, jakiś przejściach itp itd więc lekka lipa. Każdy atak powoduje dismount więc nieciekawie sprawa się ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2008 o 15:38, oOreVenOo napisał:

Wlazłem dzisiaj już do Tier3. Potem napiszę wrażenia z tej części świata. Natomiast również
zakupiłem mounta... koszt 15g, jego szybkość to 50%. Ogólnie spoko ale: przywoływanie
mounta trwa 3 sekundy i bywa uciążliwe, następnie nie można jeździć mountem po mostach,
jakiś przejściach itp itd więc lekka lipa. Każdy atak powoduje dismount więc nieciekawie
sprawa się ma.


Pozazdrościć tylko mogę - ja mam cholernie mało czasu na granie w Warrka.
Poproszę o relację z Tier2, właśnie do niego wchodzę:))))

ps ile poziomów Renown Rank należy/zaleca się nabijać na poszczególne Tier''y ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja tam się nie spieszę, lecę jak żółw, dopiero dzisiaj wlazłem na T2 i się bawię, zaglądam do każdej dziury, za każdy krzaczek i leczę się w PVP :)
Co mi się podoba to fakt, ze potrafię wyleczyć więcej niż cały dmg przeciwników. Musi być bardzo wkurzające :)

20080923155148

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No, Selv :) Czyli jednak są po stronie Orderu jacyś healerzy :D Naprawdę ładnie :>
Na t2 50k healu na scenario to tak przyzwoicie w miarę jak się robi jeszcze jakiś dps ;)


a to mnie pocieszyliście, bo jako, że gram w weekendy tylko to też dość wolno się będę posuwał do przodu (jak to brzmi:), więc dobrze, że będzie cały czas ktoś z kim będzie można wymienić poglądy dotyczące aktualnych wydarzeń ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2008 o 15:44, Lost Paradise napisał:

ps ile poziomów Renown Rank należy/zaleca się nabijać na poszczególne Tier''y ???


0 :)

Renown Rank nie mają żadnego odzwierciedlenia co do PvE, a więc to ile ich posiadasz w danym Tierze nic nie zmienia. Natomiast liczy się normalny Rank czyli potocznie lvl postaci. Tier2 przeznaczony jest dla postaci od 11 do 20 lvla, Tier3 od 21 do 30, Tier4 od 31 do 40.

Jeżeli chodzi o T2 polecam Ci szczerze strefę Greenskinsów, głównie tereny Barak Varr i Marshes of Madness. Bardzo przyjemne krainy, trochę questów i mnóstwo PQ. Natomiast największa liczba questów jest na terenie HighElvesVsDarkElves czyli mowa o Shadowlands, przejdź się tam bo liczba questów doprowadza do szału.

@Selv

Ty się nie śpieszysz ? Heh i nie dziwie się, zawsze powtarzam że najprzyjemniejsza część MMORPG to właśnie lvlowanie.

PS Niektóre matołki już biegają prawie na 30 lvlu więc eghm... kiedy oni śpią ? oO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2008 o 15:52, Selv napisał:

A ja tam się nie spieszę, lecę jak żółw, dopiero dzisiaj wlazłem na T2 i się bawię, zaglądam
do każdej dziury, za każdy krzaczek i leczę się w PVP :)
Co mi się podoba to fakt, ze potrafię wyleczyć więcej niż cały dmg przeciwników. Musi
być bardzo wkurzające :)

na jakim serwerze grasz bo mój WH ma największy DMG ale trza mi healera^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować