Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Diablo III - odkrywanie gry 40 miesięcy po premierze

29 postów w tym temacie

Dnia 23.09.2015 o 13:08, Ketrab_Reisato napisał:

Chciałem tylko pokazać, że w moim przypadku to termin powstania tego artykułu jest ciekawym zbiegiem
okoliczności.

Zaiste, cudowny zbieg okoliczności! Kupiłem mikrofon, aby streamować i pochwalę się na forum
jaki to "przypadek" mnie spotkał, że wpadłem na pomysł aby pochwalić się tym w komentarzu.
Bo pierdylard innych osób, na coś takiego nie wpadło! Taki zbieg okoliczności.

Dnia 23.09.2015 o 13:08, Ketrab_Reisato napisał:

Może faktycznie wystarczyło napisać samo "mikrofon". Nie wiedziałem jednak,
że kogoś może "zaboleć" taka drobnostka.

Zdecydowanie. Let''s playerów i innego bardziewia na YT nigdy za wiele.

@ Pietro

Dnia 23.09.2015 o 13:08, Ketrab_Reisato napisał:

Widzę, że osty na tym koncie i ban na poprzednim niewiele cie nauczyły.

Zdecydowanie. Bany, powinny być za co innego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zabrzmiało to tak jakby zabolało, że ktoś inwestuje w sprzęt i ma związane z nim plany, gdzie się czymś takim chwalić jak nie na forum o grach?

Dodatkowo, ładnie - bez trzech linków do kanału tudzież innej autoreklamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Shinigami

Dzięki za zrozumienie. Po prostu żyje tym tematem od dwóch tygodni i nawet zapożyczyłem się lekko u kolegi, żeby w końcu zacząć, dlatego na prawdę jest to dla mnie ciekawy zbieg okoliczności, a jakbym miał być bardziej melancholijny, to mógłbym powiedzieć, że to dla mnie taki mały znak opatrzności, żeby iść w tym kierunku :P

Nie zamierzam też sobie tu robić żadnej krypto-reklamy. Doskonale rozumiem, że od czegoś takiego jest gramsajt, czy moje prywatne konta w jakiś mediach społecznościowych, a nie forum pod tematem o Diablo III. Poza tym nie ma na razie nawet czego reklamować, ponieważ kanał jest pusty.

Jeśli więc byłem zbyt wylewny i kogoś faktycznie kłuje w oczy moja radość, wywołana zbliżaniem się do upragnionej samorealizacji, to przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gra w dniu dzisiejszym jest bardzo fajna, zmiany absolutnie na plus i można wsiąknąć na długo. Jest jednak jedna rzecz, która sprawia, że dalej lepiej bawiłem się w D2. Chodzi o te nieszczęsne sety. Jest coś chorego w tym, że D3 setami stoi. Nie masz na sobie zestawu, nie pograsz na najwyższej udręce. To powoduje, że: A. Buildy są praktycznie identyczne. B. Po serwerach latają klony, bo każdy ma na sobie to samo. Przez to gra traci główny atut w postaci poszukiwania lootu. Na nic rzadkie przedmioty czy nawet legendy, skoro 80% ekwipunku to set.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@PrinceLaCroix

Ja już w D2 nie grałem BARDZO długo, ale z tego co pamiętam, to tam też latały klony. Nie były to sety ustawione przez Blizzard, tylko zestawy konkretnych legend, które w tej kombinacji były lepsze od wszystkiego innego. Jeśli się mylę to chętnie posłucham sprostowania. Dodatkowo w D2 niby nie ograniczonym setami, nadal było tylko kilka buildów dla każdej klasy, które były najbardziej efektywne. Można było grać czymś innym, ale traciło się znacząco na "sile" postaci. Jedyna różnica, że w D2 nie można było tego tak łatwo zmierzyć jak w D3 przy pomocy Greater Riftów.
Poza tym Blizzard znacznie poprawił koncepcję setów w D3. Teraz skupiają się one bardziej na ogólnym wsparciu dla wielu umiejętności. Przykładowo Immortal King set wzmacnia obrażenia z każdego źródła, dzięki czemu można grać buildem na Hammer of The Ancients, Seismic Slam, Rend, WW oraz Furious Charge. To naprawdę sporo możliwości i do tego lepiej sprawdzających się w różnych sytuacjach. Podobnie ma WD z setem Helltooth. Gdyby sety nie były dodawane/modyfikowane w każdym patchu, to faktycznie wszystko mogłoby się szybko znudzić, ale żeby spróbować wszystkich buildów w sezonie i jeszcze kilka z nich wymaksować, to trzeba grać naprawdę hardcorowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam jeżeli ktoś kto nie ma dużego pojęcia o grze, spróbował może 10% gry i nie wie jaki jest prawdziwy sens tej gry wypowiada się o niej jak jakiś expert. 70lvl i 30 paragon, naprawdę? Toż to na sezonie jakieś 30, max 60min gry, czy to jest wystarczająco aby oceniać grę? Bez złożenia jakiegokolwiek setu czy całego buildu który daje w tej grze fun, poczucie progresu, sens pewnych konfiguracji... pełen profesjonalizm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sety były w D2, prawda, ale one tam nie odgrywały aż takiej roli. Wiem to po sobie, bo choć kawał życia w to przegrałem, nigdy nie biegałem z setami i spokojnie można było grę ukończyć na wszystkich poziomach trudności + dobić maksymalny poziom. Tam każda rozgrywka była ciekawa, bo nie szukało się tylko setów, a każda znaleziona rzecz mogła okazać się lepsza (no chyba, że miało się już hiper legendę, ale te naprawdę trudno było znaleźć).
Klony latały na Battlenecie, bo tam grali hardkorowcy, którzy po ogarnięciu run rzeczywiście mieli to samo, ale podkreślam - hardkorowcy, co śrubowali wszystkie statsy i byli koksami. Jak ktoś się nie bawił w multi, nie musiał mieć na sobie tego, co oni, by się świetnie bawić. Tutaj w D3 nie wyobrażam sobie grać np. barbarzyńcą bez dedykowanych mu zestawów. No raczej się nie da, przez co magia marki Diablo w moim odczuciu gdzieś wyparowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2015 o 16:19, VuYeK napisał:

Bez złożenia jakiegokolwiek setu


Widzisz, nawet nie trzeba, bo i tak z 98,5% gra tym samym, z domieszką znudzonych którzy próbują coś innego.

Jak WD na kurczaku :)

Dnia 23.09.2015 o 16:19, VuYeK napisał:

czy całego buildu


Build to też kwestia umowna, patrz wyżej. Klony, wojny klonów.

Dnia 23.09.2015 o 16:19, VuYeK napisał:

fun,


Tutaj trzeba się zgodzić, tylko dla większości to przyjemność doraźna, tak na 30 min dziennie w towarzystwie.

Dnia 23.09.2015 o 16:19, VuYeK napisał:

poczucie progresu,


Przy tym systemie dropa, grając z ekipą wystarczy 10-20 godzin, żeby ubrać się praktycznie w end-game set - więc tutaj muszę się zgodzić, za dużo czasu to nie wymaga :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Ketrab_Reisato
WD ma w tej chwili 3 możliwości na helltoothie AC/ZB albo 0CD firewall do czyszczenia normali. Można kombinować troszkę z gemami czy passivami ale ogólny build zawsze wygląda tak samo, spam firewall do cd odpal bonus z focus&restraint i soul harvest spamuj resztę jak tylko zejdzie z cd odnawiając od czasu do czasu buffy. Może jeszcze w top pojawi się jakiś Carn ale mało kto chce od czasu zmian bo jest strasznie kruchy i nie ma tej zabawy co w poprzednich sezonach kiedy strzelały wszystkie fetysze. No i niesamowicie zależny od ukształtowania terenu jak zresztą wszystkie petbuildy, które są praktycznie bezużyteczne. Pisałem już kiedyś, że tak długo jak nie będzie alternatywnego end game tak długo nie będzie zróżnicowania buildów, bo niestety w ostateczności skończymy cisnąć jak najwyższy GR, bo gra nie oferuje niczego innego. Mi przede wszystkim brakuje bossów, ciekawych dobrze zaprojektowanych z ciekawą mechaniką, a nie typowych dmg sponge. Ubery są najzwyczajniej w świecie śmieszne, a guardianom totalnie brakuje balansu, np róznica między np. cold snapem, a stonesingerem to bardziej przepaść. I nie chodzi, żeby każdy był taki sam, ale żeby każdy był wyzwaniem i jednocześnie żeby walka była sprawiedliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować