Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Nadgodziny i seksizm największą zmorą branży gier

12 postów w tym temacie

Zaraz, zaraz to jest jakaś dobrze płatna praca gdzie nie ma nadgodzin? Taki mamy świat gdzie 8 godzin, 5 dni w tygodniu to chyba tylko wypracowują pracownicy w instytucjach państwowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2015 o 23:02, czaczi87 napisał:

Zaraz, zaraz to jest jakaś dobrze płatna praca gdzie nie ma nadgodzin? Taki mamy świat
gdzie 8 godzin, 5 dni w tygodniu to chyba tylko wypracowują pracownicy w instytucjach
państwowych.


Bzdura totalna - w wielu korpo też się pracuje po 8 godzin dziennie, 5 dni w tygodniu, bez żadnych nadgodzin i zarabia się naprawdę przyzwoite pieniądze. Znam też takie, gdzie większość osób nawet 8 godzin nie siedzi.
Co więcej, dąży się do tego, żeby ludzie pracowali krócej, a nie coraz dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli się coś produkuje (zakładam, że twórcy gier coś tworzą) i ma się określony termin oddania (zakładam, że chcą to upublicznić), to nie ma innej rady jak branie nadgodzin, jeżeli jest ryzyko, że się nie zdąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Już pomijając kompletny bełkot bijący z artykułu (serio, o czym on jest bo każde kolejne zdanie zamiast używać przystępnych synonimów, albo nawiązywać do poprzedniego zdania, po prostu zaczyna swoją nową krucjatę?) to tu chodzi o skarżenie się na to co dzieje się w pracy, czy o to co umieszczają w grach? Mówię - bełkot totalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2015 o 23:26, pawbuk napisał:

Bzdura totalna - w wielu korpo też się pracuje po 8 godzin dziennie, 5 dni w tygodniu,
bez żadnych nadgodzin i zarabia się naprawdę przyzwoite pieniądze. Znam też takie, gdzie
większość osób nawet 8 godzin nie siedzi.
Co więcej, dąży się do tego, żeby ludzie pracowali krócej, a nie coraz dłużej.


Typowy uprzedzeniowy tekścik na poziomie "Batman AK mi chodzi bez zająknięcia na PC, o co Wam chodzi, przecież gra nie jest zepsuta?"

To ze ktos gdzies kiedys pracowal za 7h dziennie i mial 5000 netto nie robi z niego typowego pracownika korpo. To ze Ty znasz kogos nie znaczy ze ten ktos (albo ta branza) jest wyznacznikiem i mediana problemu.

Ja pracuje w branzy finansowej i 90% znajomych rypie nadgodziny (i jakies 50% ma wyplacane, reszta do odbioru). A praca za pare tysi przy pracy 7-8 h dziennie ma moze 1 osoba na 50 w jakiejs fabryce na stanowisku controllingowym/analitycznym.

Wiec radze na przyszlosc patrzec ogolem a nie przez pryzmat swojego osobistego poletka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.09.2015 o 14:05, golic napisał:

To ze ktos gdzies kiedys pracowal za 7h dziennie i mial 5000 netto nie robi z niego typowego
pracownika korpo. To ze Ty znasz kogos nie znaczy ze ten ktos (albo ta branza) jest wyznacznikiem
i mediana problemu.

To, że u Ciebie w korpo wszyscy są na nadgodzinach nie oznacza jeszcze, że we wszystkich tak jest. Polecam zmienić pracę.

Dnia 21.09.2015 o 14:05, golic napisał:

Ja pracuje w branzy finansowej i 90% znajomych rypie nadgodziny (i jakies 50% ma wyplacane,
reszta do odbioru). A praca za pare tysi przy pracy 7-8 h dziennie ma moze 1 osoba na
50 w jakiejs fabryce na stanowisku controllingowym/analitycznym.
Wiec radze na przyszlosc patrzec ogolem a nie przez pryzmat swojego osobistego poletka

I kto to pisze xD Nikt tutaj nie mówił, że we wszystkich korpo jest cacy, ale ty na razie robisz tu krucjatę i zaczynasz pisać, że wszędzie wykorzystują ludzi i jestem cholerę nadgodzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2015 o 17:51, Henrar napisał:

To, że u Ciebie w korpo wszyscy są na nadgodzinach nie oznacza jeszcze, że we wszystkich
tak jest. Polecam zmienić pracę.

De facto też tego nie napisał. A "wielu", srelu morelu to też zaden wyznacznik.

Dnia 22.09.2015 o 17:51, Henrar napisał:

I kto to pisze xD Nikt tutaj nie mówił, że we wszystkich korpo jest cacy, ale ty na razie
robisz tu krucjatę i zaczynasz pisać, że wszędzie wykorzystują ludzi i jestem cholerę
nadgodzin.

Nie sondze, że tak napisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2015 o 18:08, LaplaceNoMa napisał:

Nie sondze, że tak napisał.

Autokorekta w telefonie i brak sprawdzenia, co dokładnie poprawiła -_-
Anyway, z postu golica wyczytałem, że jednak jest przeciwny korpo, bo wykorzystują ludzi (a dawno temu w innym temacie pisał podobnie). Są korporacje z dobrymi warunkami pracy i ze złymi. Całe szczęście pracę łatwo zmienić i przejść do innego korpo, które lepiej traktuje pracownika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.09.2015 o 19:46, Henrar napisał:

Są korporacje z dobrymi warunkami pracy i ze złymi.

To jest stwierdzenie z gatunku oczywistości. Jakby nie było to by w statystykach było 100%.
A nie 50, 40, czy 30. To wynika samo przez siebie. Choć to i tak relatywne, ale inny to temat.
Tyle, że jak ja też czytam pierdolety w stylu "wielu", to jest takie puste pindolenie, że równie dobrze można nic nie pisać. Bo tyle samo znaczy. O tym co kto pisze i gdzie pisać nie będę, bo nie oto w tym chodzi.
Ignorancji i tak sie nie wypleni.

Dnia 22.09.2015 o 19:46, Henrar napisał:

Całe szczęście pracę łatwo zmienić i przejść do innego korpo, które lepiej traktuje pracownika.

Generalnie to inny temat. Choć przytaknę i dodam, że wszystko rozchodzi się o czynniki ekonomiczne.
Wydajność = generalnie zysk. A ten zysk łatwiej uzyskać w korpo m.in przez efekt skali.
Więc mimo wszystko choć korpo hejtowane. To jednak daje generalne relatywnie dobre warunki pracy, albo coś w zamian. A te to już inna historia... i pindolo o ideolo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować