Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Metal Gear Solid V: The Phantom Pain - recenzja

48 postów w tym temacie

Zakończenie nie jest wcale złe, pasuje do tego, do czego przyzwyczaiła seria. Nie jest satysfakcjonujące, bo gra wygląda tak, jakby wycięto z niej trzeci rozdział, w którym wyjaśniono by resztę. Gra jest tak skonstruowana, że są 3 zakończenia (i chyba jeszcze jedno w trybie online) i nie w sensie, że to alternatywy, tylko każde kończy inny wątek. Już teraz wiemy, że co najmniej jedno dodatowe wycięto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

kiefer sutherland byl za drogi do podkladania glosu ? to ile to kosztuje ? czlowiek zaluje wypowiedziec kilka zdan, gdzie jeszcze dostaje za to pieniadze ?

musze zostac voice actorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> > Kolejna recenzja z jajami, nie tak bezkrytyczna jak inni piewcy chwały tej gry.
> Ja przyznam,
> > że drugiego sezonu nawet nie ruszyłem.
>
> Być może wynika to z tego, że niektóre recenzje były pisane na specjalnym review event
> organizowanym przez Konami.
>
> Natomiast co do samej gry to wydaje mi się, że to przypadłość wielu gier - druga połowa.
> Oczywiście, są momenty które potrafią złapać, ale nie jest to już aż tak mocne jak początek
> czy środek gry. Sam MGSa jeszcze nie przeszedłem, staram się spędzać z grą sporo czasu
> (mam już jakieś 62h na liczniku and still counting...) i czekam na Metal Gear Online,
> które powinno zaowocować tym, że faktycznie gra będzie zasługiwała na wyższe noty. Jednak
> obawiam się, że wszystkie hece z Kojimą i Konami zaowocowały właśnie tym, iż ta druga
> część gry jest wyraźnie słabsza i wiele rzeczy mogłoby wypaść o wiele lepiej lub tak
> samo dobrze jak pierwsza połowa.
>
Ja w 45 godzin przeszedłem fabułe na S kolejne 30 godzin tłukłem side opsy i szukanie zwierzat i tych kartek durnych. Co do wielkosci świata się nie zgodze nie jest duzy jest Wielkosci ( Angola ) Białego Sadu z Wieśka 3 a grafika też nie jest piekna Angola jest szpetna( poziom Afryki jak w Resident Evil 5 ) i to bardzo Afganistan jest monnotonny ale zjadliwy, w grafice jedynie oswietlenie robi wrażenie. Noc i szperacze są wow reszta to śrredni poziom graficzny jak na 2015 . Graficznie gra wygląda max na rok 2012. Co do 2 aktu to jest kpina 13 misji z 1 czemu a temu i się nie pytaj graj a czy to ma jakiś sens nie. Jak sie mówiło że GROUND ZERO to płatne demo tak PP to połowa gry w cenie pełnej gry. Grając w PP miałem wrażenie że gram w połowę gry. Zachęcam do mojej recenzji
http://steamcommunity.com/profiles/76561198007759510/recommended/287700/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Zakończenie nie jest wcale złe, pasuje do tego, do czego przyzwyczaiła seria. Nie jest
> satysfakcjonujące, bo gra wygląda tak, jakby wycięto z niej trzeci rozdział, w którym
> wyjaśniono by resztę. Gra jest tak skonstruowana, że są 3 zakończenia (i chyba jeszcze
> jedno w trybie online) i nie w sensie, że to alternatywy, tylko każde kończy inny wątek.
> Już teraz wiemy, że co najmniej jedno dodatowe wycięto.
>
Gra wyglada jakby nie było w niej połowy zawartosci a nie tylko 3 rozdział przeciez 2 rodział to tak naprawde 7 misji bo 13 to misje z aktu 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.09.2015 o 19:19, Pablo_Querte napisał:

Jedyny prawdziwy Snake to od zawsze Akio Ōtsuka.

Taa, a jedyny prawdziwy We are the champions to wersja japońska ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dodałbym, że ścieżka dźwiękowa też nie urywa, prócz dwóch naprawdę świetnych utworów ( to do minusów). Z oceną się zgadzam, 7 nie więcej. Jako fan MGSa i jego świata, jestem bardzo zawiedziony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować