Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Matilda Rapaport - narciarka zginęła po tragicznym wypadku. Nagrywała wideo do gry Steep

22 postów w tym temacie

Nie no naprawde dlugo sie wstrzymywalem, ale tego sie nie da czytac. Pal licho literówki, chociaz ich ilosc mam wrazenie caly czas sie zwieksza, ale Alpy w Chile? Stylistyka na poziomie gimnazjum? No litosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szukacie dziury w całym - ja bez problemu przeczytałem całego newsa. A pomyłkę Alp z Andami można zrozumieć, tym bardziej, że w środku tekstu jest już poprawnie. Jest to więc zwykła pomyłka a nie niewiedza autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Szukacie dziury w całym - ja bez problemu przeczytałem całego newsa. A pomyłkę Alp z
> Andami można zrozumieć, tym bardziej, że w środku tekstu jest już poprawnie. Jest to
> więc zwykła pomyłka a nie niewiedza autorki.

Otóż nie, nie szukamy. Pani Katarzyna wykonuje swoją PRACĘ. To jest PRACA. Za dobrze wykonywaną pracę należy się wynagrodzenie, za złe wykonywanie pracy - niekoniecznie. Zwracamy uwagę, nie wyzywamy. W czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jesteście okropni, naprawdę przejmujące się stylistyką czy tam jakimś błędem w słowie? Dobrze że wy wykonujące swoją prace na 200 procent i jesteście pewnie premiowani za to kolejnymi awansami. Malkontenci z bólem nie powiem czego. Szkoda dziewczyny, widać że mloda była..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Jesteście okropni, naprawdę przejmujące się stylistyką czy tam jakimś błędem w słowie?
> Dobrze że wy wykonujące swoją prace na 200 procent i jesteście pewnie premiowani za to
> kolejnymi awansami. Malkontenci z bólem nie powiem czego. Szkoda dziewczyny, widać że
> mloda była..

Tak, w zasadzie tak. Ostatnio zaliczyłem awans i dostałem podwyżkę, bo wypruwam z siebie żyły, żeby wszystko było jak należy. Pracy nie należy wykonywać na 200%, wystarczy na 100.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chociaż faktem jest, że Pani Kasia często popełnia błędy, to w tym przypadku muszę stanąć w obronie Pani Kasi.
Otóż moi Panowie.
Jest coś takiego jak Chile''s Alps, tak tak.
Oczywiście rację macie pisząc o Andach, jednak jakbyście poszukali w sieci, znaleźlibyście informacje na temat Krainy Jezior i Wulkanów w Chile, którą to nazywa się właśnie chilijskimi Alpami.

Kraina położona około 1000 km na południe od stolicy Santiago nazywana jest właśnie Chile''s Alps.
Kraina, która bardzo przypomina niemieckie i szwajcarskie Alpy, gdzie wielu osiedleńców pochodzi z Niemiec, gdzie wciąż używa się tam języka niemieckiego itd.

Dla przykładu wycinek:
Chile’s Alps: Land of Lakes and Volcanoes
"Welcome to canopying, an increasingly popular (if slightly insane) sports activity in Chile, specifically Chile’s Lake District. Located 650 miles (1,046 km) south of the capital Santiago, the Lake District is an area of lush green valleys, towering cone-shaped volcanoes and emerald lakes — all at the base of the snowcapped Andes Mountains. Much of the district looks like the German and Swiss Alps. It can sound that way too, since many of the original settlers were from Germany and still speak the language."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.07.2016 o 15:17, elmartin napisał:

Oczywiście rację macie pisząc o Andach, jednak jakbyście poszukali w sieci, znaleźlibyście
informacje na temat Krainy Jezior i Wulkanów w Chile, którą to nazywa się
właśnie chilijskimi Alpami.


Tak sie sklada ze przed opublikowaniem postu sprawdzilem czy cos takiego istnieje, bo juz sam zglupialem. I faktycznie istnieje, jednak ten news tego nie dotyczy, wiec to w zaden sposób nie ratuje sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>
>
> Tak sie sklada ze przed opublikowaniem postu sprawdzilem czy cos takiego istnieje, bo
> juz sam zglupialem. I faktycznie istnieje, jednak ten news tego nie dotyczy, wiec to
> w zaden sposób nie ratuje sytuacji.
>
>

Jeżeli odnosić się do oryginalnej wiadomości, to oczywiście, że nie tylko ratuje sytuację, ale wręcz jest na temat.
Początkowo podana była informacja, że tragedia wydarzyła się w chilijskich Alpach i po wyśmianiu Pani Kasi w komentarzach, zdecydowała się zmienić artykuł i wstawić jedynie, bardziej ogólnie, Andy.
Jeżeli jednak przyjmiemy, że tragedia wydarzyła się rzeczywiście w tej części And, którą nazywamy Chile''s Alps, to gdzie tu błąd ?

Może po prostu trzeba się puknąć w pierś i przyznać do możliwej, ... pomyłki ;)

Zamiast wyśmiewać: "Co Alpy w Chile, Alpy w Chile... "
Przyjąć do wiadomości, że są również Alpy w Chile.
I jeżeli nie wykażecie, że ten tragiczny wypadek nie miał miejsca właśnie tam, to nie wyśmiewajcie "z góry".
Jeżeli natomiast wypadek wydarzył się w innej część And, to zamiast wyśmiewać sam fakt istnienia Alp w Chile lepiej zwróćcie uwagę na pomyłkę w miejscu a nie w nazwie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> > Jesteście okropni, naprawdę przejmujące się stylistyką czy tam jakimś błędem w słowie?
>
> > Dobrze że wy wykonujące swoją prace na 200 procent i jesteście pewnie premiowani
> za to
> > kolejnymi awansami. Malkontenci z bólem nie powiem czego. Szkoda dziewczyny, widać
> że
> > mloda była..
>
> Tak, w zasadzie tak. Ostatnio zaliczyłem awans i dostałem podwyżkę, bo wypruwam z siebie
> żyły, żeby wszystko było jak należy. Pracy nie należy wykonywać na 200%, wystarczy na
> 100.

Ja też. Brawo Ty i brawo ja, nie zmienia to faktu, że irytującym jest skupienie się na literówkach bardziej niż na samym fakcie i istocie tego newsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Może po prostu trzeba się puknąć w pierś i przyznać do możliwej, ... pomyłki ;)
>
> Zamiast wyśmiewać: "Co Alpy w Chile, Alpy w Chile... "
> Przyjąć do wiadomości, że są również Alpy w Chile.
> I jeżeli nie wykażecie, że ten tragiczny wypadek nie miał miejsca właśnie tam, to nie
> wyśmiewajcie "z góry".
> Jeżeli natomiast wypadek wydarzył się w innej część And, to zamiast wyśmiewać
> sam fakt istnienia Alp w Chile lepiej zwróćcie uwagę na pomyłkę w miejscu
> a nie w nazwie ;)
Wypadek miał miejsce w Farellones ( http://backcountrymagazine.com/stories/swedish-freeskier-matilda-rapaport-dies-chilean-avalanche/), na północny wschód od Santiago. Wspomniane przez Ciebie "Chile''s Alps" ulokowane są gruby tysiąc kilometrów na południe od Santiago. Śmiem twierdzić, że to nawet nie są sąsiadujące parafie ;)
Poza tym ŻADNE internetowe źródła nie wiążą nazwiska Rapaport z Alpami w Chile. Nie mam pojęcia skąd się mogły Pani Kasi "Alpy" w głowie uroić, jakoś w nikczemne sabotaże autokorekty trudno mi uwierzyć.
Także tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>
>
> Wypadek miał miejsce w Farellones ( http://backcountrymagazine.com/stories/swedish-freeskier-matilda-rapaport-dies-chilean-avalanche/),
> na północny wschód od Santiago. Wspomniane przez Ciebie "Chile''s Alps" ulokowane są
> gruby tysiąc kilometrów na południe od Santiago. Śmiem twierdzić, że to nawet nie są
> sąsiadujące parafie ;)
> Poza tym ŻADNE internetowe źródła nie wiążą nazwiska Rapaport z Alpami w Chile. Nie mam
> pojęcia skąd się mogły Pani Kasi "Alpy" w głowie uroić, jakoś w nikczemne sabotaże autokorekty
> trudno mi uwierzyć.
> Także tego...
>
>

No i takie przedstawienie sprawy to zupełnie inna "para kaloszy" ;)
I o to mi właśnie chodziło, przedstawić konkret i poprawić miejsce.

Skąd się Pani Kasi wzięły Chile’s Alps, tego nie wiem ?
Może podświadoma chęć odwiedzin pogranicza Chile i Argentyny ?? ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.07.2016 o 16:28, elmartin napisał:

Zamiast wyśmiewać: "Co Alpy w Chile, Alpy w Chile... "
Przyjąć do wiadomości, że są również Alpy w Chile.
I jeżeli nie wykażecie, że ten tragiczny wypadek nie miał miejsca właśnie tam, to nie
wyśmiewajcie "z góry".


Której czesci mojego posta, o tym ze sprawdzilem ta informacje, nie rozumiesz?
I powiedz mi prosze o jakim wysmiewaniu tutaj piszesz? Bo ja tu widze jedynie zwracanie uwagi, w dodatku sluszne.

>Może po prostu trzeba się puknąć w pierś i przyznać do możliwej, ... pomyłki ;)

No to czekam na odgłos pukania sie w piers, od Ciebie i pani Katarzyny.

BTW sam nie sprawdziles tej informacji przed opublikowaniem posta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> No to czekam na odgłos pukania sie w piers, od Ciebie i pani Katarzyny.

to może ja się jednak pierwszy puknę w pierś, bo odnoszę wrażenie że przez niektóre moje komentarze pod kilkoma newsami rozpoczęła się ta fala niezdrowego hejtu i chamskich odzywek pod adresem Pani Kasi. nie taki był mój zamiar, przepraszam najmocniej Pani Katarzyno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>
> No to czekam na odgłos pukania sie w piers, od Ciebie i pani Katarzyny.
>


O.K. To pukam się w pierś, słychać ? ;)
Chociaż właściwie nie mam za co. Po prostu tym razem stanąłem w obronie Pani Kasi.
Mimo tego co napisałem w pierwszym zdaniu, pierwszego wpisu. ( Pani Kasia myli się często, itp )
Ale niech będzie ;)

Przeczytaj jeszcze raz Swój pierwszy wpis, potem mój pierwszy wpis.
Nie odnosiłem się do miejsca wypadku, jedynie zwracałem uwagę forumowiczów, na fakt istnienia Alp w Chile.

Cały czas podpisuję się pod wszystkim co napisałem, w każdym moim wpisie, pod tym newsem.
Chronologia moich wpisów wyjaśnia mój punkt widzenia.
Kolejne wpisy odnosiły się do wpisów innych forumowiczów, nie samego newsa.
Który zresztą został poprawiony przez Panią Kasię ( uogólniam ) po Waszych, nie zawsze miłych, uwagach.

W mojej odpowiedzi dla Ciebie, rzeczywiście niefortunnie wstawiłem odpowiedź bardziej ogólną, do większości krytykujących autorkę i za to przepraszam.
Czasem jak się pisze, to wydaje się, że wszystko jest jasne, ale jak się później okazuje oczywiście tak nie jest ;)
Później tłumaczenie jest jeszcze trudniejsze ;D

Ta część zaczynająca się od: "Może po prostu trzeba się puknąć w pierś..." była skierowana już do ogółu.
I tak jak napisałem dalej, dotyczyła istnienia Alp w Chile oraz wyśmiewania przez niektórych forumowiczów Pani Kasi i całkowicie niepotrzebnych "wycieczek personalnych".

Na szczęście jeremyarch znalazł w sieci to czego ja znaleźć nie zdołałem ;)
Już mu dziękowałem, ale jeszcze muszę uderzyć się w pierś ;))

Przepraszam za ten przydługi wpis, którym nie wiem czy coś wyjaśniłem, czy jeszcze bardziej zagmatwałem.
Bez złych intencji ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> > No to czekam na odgłos pukania sie w piers, od Ciebie i pani Katarzyny.
>
> to może ja się jednak pierwszy puknę w pierś, bo odnoszę wrażenie że przez niektóre moje
> komentarze pod kilkoma newsami rozpoczęła się ta fala niezdrowego hejtu i chamskich odzywek
> pod adresem Pani Kasi. nie taki był mój zamiar, przepraszam najmocniej Pani Katarzyno.


To ja się biję w pierś za to, że nie udało mi się odnaleźć w sieci miejsca tragicznego wypadku.
Dziękuję Ci za podpowiedź.
Nie będę się już rozpisywał, wystarczy że rozpędziłem się w odpowiedzi do TigerXP ;)))

Dziękuję za pozytywny wpis na temat autorki.
Jest tyle żółci w sieci, niewiele potrzeba, żeby balonik pękł i żółć się rozlała.

Pozdrawiam wszystkich grających, na wszystkich platformach ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować