Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

No Man’s Sky - zwrot po 50 godzinach zabawy? Tak robią złodzieje

27 postów w tym temacie

Jakby NMS kosztowało 49 zł to by był luz, ale ta gra nie jest w niczym podobna do tego co było zapowiadane. Jak w polityce żadna obietnica nie została spełniona, prawie żaden element z filmów pokazowych nie trafił do gry finalnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To jak nazwiemy inaczej twórców No Man''s Sky, którzy najpierw zapowiadali złote góry, wzięli kupę kasy z pre-orderów a następnie oddali do użytku crap o wątpliwej jakości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od tego na czym polegał zawód, który się odczuło.
Jeżeli grasz w grę 50h i stwierdzasz, że jednak ci się nie podoba, no to sorry ale nie powinno być mowy o zwrocie pieniędzy. Produkt został wyeksploatowany.

Jeżeli jednak po 50h rozgrywki wiesz już, że twórcy obiecali ci 100% a dostałeś 50% za wysoką cenę, to wtedy jak najbardziej jakaś rekompensata powinna być przyznana.

Śledząc wszystkie informacje o tym, czego w No Man''s Sky nie umieścili - choć obiecali, że to będzie - to na usta garnie się tylko jeden zwrot: marketingowe oszustwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszystko powinno zależeć od gry - dla niektórych nawet 2 godziny to za dużo, dla innych zdecydowanie za mało.

Jednak ubieganie się o refunda po 50 godzinach to totalne przegięcie. ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Jakby NMS kosztowało 49 zł to by był luz, ale ta gra nie jest w niczym podobna do tego
> co było zapowiadane. Jak w polityce żadna obietnica nie została spełniona, prawie żaden
> element z filmów pokazowych nie trafił do gry finalnej.

Ale to nadal nie jest powód do zwrotu. Po pierwsze kupując produkt powinniśmy wiedzieć co kupujemy. Po to są opinie ludzi i recenzje aby się o produkcie czegoś dowiedzieć. A to że nas okłamano to a) są od tego odpowiednie organy i b) nie trzeba być idiotą następnym razem i nie łykać wszystkiego co mówią. Ja ostatnią lekcją (chociaż w życiu kilka ich było) hype miałem w przypadku Destiny. Już żadna gra mnie nie zawiedzie bo zdecydowanie ostrożniej gry kupuje a materiałów promocyjnych nawet nie oglądam.

Więc nie trzeba być debilem i olać np. preordery. Dobra rada starszego gracza, szkoda że praktycznie nikt tego nie stosuje a potem są zdziwieni mikropłatnościami, DLC przy zamówieniach które są wycięte z gry lub że to miała być inna gra ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Czy da się wyznaczyć uniwersalną linię graniczną, po której zwrot nie może być już możliwy i czy aktualne, steamowe dwie godziny to nie jest zbyt mało?"

Może by się dało, gdyby powstawały gry tylko jednego gatunku. Dwie godziny wydają mi się uczciwą granicą dla strzelanki, której podstawą zabawy jest rywalizacja, ale dla rozbudowanego erpega czy strategii to już ciut krótko. Może najlepszym rozwiązaniem byłoby podanie przez wydawcę nie tylko ceny ale też czasu w jakim możemy odstąpić od umowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja zrobiłem preorder na steamie i rzeczywiście mój licznik zatrzymał się na dwóch godzinach i dostałem zwrot. Co do wypowiedzi Shahida to szczerze mówiąc zgadzam się z nim i jak dla mnie nie musiał nawet "łagodzić" wypowiedzi swojej. Ostatnimi czasy ludzie starają się być coraz bardziej "poprawni" politycznie i łagodzą bądź wycofują swoje wypowiedzi od kiedy staliśmy się tak "delikatni", że wszystko nas obraża? Normą obecnie jest teraz czas gry około 20-30 godzin. Ok NMS nie można "skończyć" w tradycyjnym tego słowa znaczeniu ale to czy styl rozgrywki Ci odpowiada można stwierdzić spokojnie po 1-2 godznach gry więc jeżeli ktoś po 50 godzinach chce zwrot kasy to jak dla mnie jest złodziejem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli gra jest mocno rozbudowana i ma dużo różnych mechanik (nie twierdzę, że tak jest w przypadku No Man Sky), oraz jeśli twórcy naobiecywali tak wiele, że nie sposób tego zweryfikować w 2 godziny, to limit czasu powinien być większy.

Rozwiązanie jest tylko jedno - twórcy muszą robić dobre gry i nie rozpędzać się z marketingiem.

Na mnie No Man Sky nie robiło najmniejszego wrażenia od pierwszych zapowiedzi, więc nie jestem zaskoczony obecną sytuacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak w sklepie kupisz produkt, poużywasz go i chcesz oddać to to przejdzie? Nie sądzę. Gra nie jest sztuką tylko towarem. Podlega tym samym zasadom. Wg mnie zwrot się nie należą i już. 2h wystarczą na przetestowanie gry i zobaczenie, że jest paskudna, przycina się i nudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po 50 godzinach? Zwrot? Zrozumiałbym 5 godzin, w najgorszym wypadku nawet 10 jeśli chodzi o NMS, ale tak naprawdę to po 2 godzinach to bez problemu można stwierdzić czy gra nam się podoba czy nie.

Niektóre gry będą wymagały trochę więcej czasu, lecz jeśli ktoś naprawdę nie jest pewien, to wtedy się sprawdza informacje, ogląda gameplay''e i wykorzystuje te 2 godziny najlepiej jak się da.

W dodatku można się odwołać odnośnie decyzji i uzyskać refund nawet gdy ma się więcej niż 2 godziny. Najlepszym powodem może być "skończenie choćby jednego meczy trwa ponad 2 godziny a większości mechanik gry i tak się nie poznało".

Zwiększenie limitu jest problemem, jako że niektóre gry można ukończyć w mniej niż 3 godziny nie pomijając przy tym zbyt wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2016 o 13:47, Agentix napisał:

Jak w sklepie kupisz produkt, poużywasz go i chcesz oddać to to przejdzie? Nie sądzę.


Jak najbardziej. Możesz zwrócić każdy towar i zarządzać zwrotu gotówki na podstawie niezgodności towaru z umową. Trzeba jednak wykazać, że tak faktycznie jest, np. jakaś funkcja, która była reklamowana nie działa tak jak było to przedstawiane, albo w ogóle takiej funkcji nie ma. Masz na to dwa lata od zakupu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

domaganie się zwrotu nawet po 50h gry wydaje mi się uzasadnione w przypadku, gdy twórcy już od dnia premiery zapowiadają wydanie hurtowej ilości patchy. jeśli ktoś w dniu premiery dostał badziew zupełnie odmienny od tego co zapowiadano, ale razem z obietnicą że "następny patch wszystko naprawi", to co miał zrobić w oczekiwaniu na tego patcha? rżnąć w inne gry i czekać cierpliwie na poprawę stanu, czy ryzykować i brnąć głębiej w grę, mając nadzieję że dalej będzie lepiej? jak kogoś hype poniesie, to trudno przecież załagodzić żal po konfrontacji z rzeczywistością.

jak wnioski o refundy ich zaleją, to może branża się zastanowi czy warto najpierw nakręcać hype, a potem wydawać badziew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2016 o 12:52, Diakon22 napisał:

Ja zrobiłem preorder na steamie i rzeczywiście mój licznik zatrzymał się na dwóch godzinach
i dostałem zwrot. Co do wypowiedzi Shahida to szczerze mówiąc zgadzam się z nim i jak
dla mnie nie musiał nawet "łagodzić" wypowiedzi swojej. Ostatnimi czasy ludzie starają
się być coraz bardziej "poprawni" politycznie i łagodzą bądź wycofują swoje wypowiedzi
od kiedy staliśmy się tak "delikatni", że wszystko nas obraża? Normą obecnie jest teraz
czas gry około 20-30 godzin. Ok NMS nie można "skończyć" w tradycyjnym tego słowa znaczeniu
ale to czy styl rozgrywki Ci odpowiada można stwierdzić spokojnie po 1-2 godznach gry
więc jeżeli ktoś po 50 godzinach chce zwrot kasy to jak dla mnie jest złodziejem.


Na steam jest tak jak przegrasz mniej niż 5 godz. teoretycznie masz zagwarantowany zwrot kasy nie ważne jaki powód. Druga żadka możliwość to jest wskazanie jak bardzo gra nie jest tym co podaje w swoim opisie(co nie jest rzeczą trudną w przypadku NMS) i spróbować wysłać refund ticket. Na GOG jest niby nieco łatwiej z tym, bo wystarczy wskazać jeden z dwóch elementów czyli "zwalona optymalizacja" lub "game breaker bugg"(o co w nms nie trudno) i zwrot kasy teoretycznie możliwy w okresie pierwszych 30 dni od daty zakupu, nie ważne ile przegrałeś godzin w ową grę.

I weź pod uwagę że na Steam, GOG oraz PSN ciągle jedynie są pokazywane filmiki i screenshoty z wcześniejszych E3. Dodatkowo wiadomo od dawna, że jeśli chodzi o Steam oraz GOG to nie oni płacą całej kwoty tylko ci którzy tego owego bubla stworzyli. Czyli za zwroty na PC płaci głównie HG oraz Sony. I weź teraz Sony które pod presją negatywnego przyjęcia graczy oraz znacznej części prasy i youtuberów uznało, że będzie przyjmować zwroty. I dodaj do tego parę czynników takich jak np. klapa finansowa z nową wersją Ghostbusters, oburzenie graczy ze względu podniesienia cen abonamentu ps plus, ostatnie dane pokazują, że ogólna sprzedaż gier AAA spada znacznie, kłamstwa na temat tej gry itp. Kurdę współczuje modderatorom siędzącym na forach PSN, bo to co tam się teraz dzieje to istny cyrk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam bardzo a wypuszczanie niedopracowanych gier pełnych bugów czasem uniemożliwiających rozgrywkę to już nie jest złodziejstwo? Bo moim zdaniem taki produkt nie spełnia wtedy swojej roli i jak najbardziej mogę go zwrócić w momencie kiedy o bugu się dowiedziałem. Zresztą towar można zwrócić po dwóch tygodniach bez podawania przyczyny przynajmniej w Polsce co zapewnia ustawa o ochronie konsumenta nie rozumiem czemu gra miałaby w tym momencie być z tego wyłączona. Jak by się komuś podobała i spełniła swoja rolę nikt by tego nie robił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciężko ujednolicić te limity czasowe. Takie dwie godzinki w przypadku NMS [i podobnych tytułów] na niewiele się zdają, szczególnie, gdy mówimy o graczach, którzy poszli na pierwszy ogień i grali równo od premiery, bądź nawet przed nią. Zanim przebrnie się przez wprowadzenie, opanuje podstawowe mechaniki i ogólnie pozna gameplay na tyle, by wiedzieć, czego się dalej spodziewać, ma się za sobą dużo więcej niż 2h, a w przypadku NMS to właśnie od tego punktu najbardziej zaczynają wychodzić na wierzch wszystkie smaczki.

W takim wypadku większość szczęśliwych posiadaczy NMS - jak już wspomniał Jeremyarch - raczej pogodziła się z sytuacją i grała dalej, licząc na patche, aniżeli postanowiła specjalnie nabić te 50h, coby wyjść na plus, bo jakimś cudem przewidziała, że ktoś im jeszcze wtedy pozwoli od ręki zwrócić zakup i odzyskać kasę... dlatego osobiście wydaje mi się, że odrobinkę przesadzone te żale w stronę graczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Albo pana Ahmada poniosło, albo raczej jest to jeszcze jedna próba ujarzmienia tego groźnego żywiołu, który obudziło NMS. Raczej stawiałbym na to drugie, wielkie molochy obawiają się najzwyczajniej, że NMS będzie tą kroplą, która przeleje czarę goryczy i będzie dla branży tym, czym był E.T. w 1983.

Myślę, że trzeba dobrze ważyć słowa. Jeśli zaczniemy nazywać złodziejem kogoś, kto nawet po długim użytkowaniu produktu domaga się z jakiegoś powodu rekompensaty, to na miły Bóg, jak się to ma do tego, kiedy ktoś robi włam na konta bankowe, wykrada dane wrażliwe czy zwyczajnie krakuje płatną grę? Chyba trzeba więcej powściągliwości w słowach. Może być tak, że takie postępowanie jest nieuczciwe, ale nigdy nie można używać słów w najwyższym stopniu obraźliwych które oznaczają coś innego, choćby z tego powodu, by nie narazić się na odpowiedzialność z tytułu zniesławienia.

W historii mamy przykłady użytkowników, którzy przez lata używali różnych produktów i uzyskali często milionowe odszkodowania, jak to było choćby w przypadku przemysłu tytoniowego w USA. A pamiętajmy, że wiedza o szkodliwości palenia była dość powszechna od co najmniej kilkudziesięciu lat.

Przemysł video to grube dziesiątki miliardów i tego rodzaju wypowiedzi, które mają najwidoczniej zapobiec efektowi kuli śnieżnej nie powinny dziwić. Podobnie, jak prośby niektórych firm do SteamSpy, aby nie publikował danych na temat sprzedaży ich produktów. Chodzi o utrzymanie rynku, w czym nieświadomość (nazwijmy to oględnie) i bierność konsumentów stanowi jeden z najważniejszych czynników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Jakby NMS kosztowało 49 zł to by był luz, ale ta gra nie jest w niczym podobna do tego
> co było zapowiadane. Jak w polityce żadna obietnica nie została spełniona, prawie żaden
> element z filmów pokazowych nie trafił do gry finalnej.
Nie zapominaj, że 60 euro to tylko dla nas ból d... Niemiec zarabia 60 euro równie szybko, jak my 60 zł. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla tego, co zrobili twórcy, ale nie oszukujmy się - to kara za kupowanie kota w worku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To zależy.
Jeżeli gra obiecuje to czego nie ma to zwrot sie należy nawet po milionie godzin.
Dajmy na to np. walki ze smokami, latanie samolotem, strzelanie z łuku, to jeżeli w grze nie ma zadnego smoka, samolotu lub łuku to zrot sie należy. Niby skad mam wiedziec po godzinie czy dwudziestu godzinach gry że ich nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie powinni oddawać całej kasy ale część, z uwagi na to że produkt jest nie pełno wartościowy, raczej tak się nie zdarza, ale może ludzie liczyli, że po dodarciu do centrum galaktyki pokażą się wreszcie te zapowiadane elementy gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować