Zaloguj się, aby obserwować  
conradzik

Apel o poprawną pisownię na forum!

895 postów w tym temacie

Dnia 04.12.2006 o 15:40, Larry Laffer napisał:

No ale to jest w ówczesnych czasach mało gdzie spotykane. Rodzice nie mają czasu na zajęcie sie dziećmi, bo gonią za $, albo wolą obejrzeć serial z cyklu samo życie itp.


Nie świadczy to dobrze o rodzicach. Świadczy tylko o tym, że nie dorośli do tej roli i do bycia częścią społeczeńśtwa.

Dnia 04.12.2006 o 15:40, Larry Laffer napisał:

Może i się zastanowią - po co ktoś wymyślił te zasady. Albo pomyślą "to co że oni umieją, ja nie umiem i mam to gdzieś, kiedyś się nauczę"


Wiesz, kiedyś życie zweryfikuje ich poglądy... Oby nie było za późno na naukę...

boogie85 -> ja również jestem wdzięczny rodzicom za "wsparcie" w nauce...:) Ale dzięki temu osiągnąłem część tego co chciałem i mam spore widoki na kolejne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2006 o 15:46, gaax napisał:

W USA po ukończeniu publicznej szkoły średniej ciężko się dostać na jakiekolwiek studia, więc
to nie najlepszy wzorzec.


Wystarczy płacić, albo dobrze sie uczyć, a uczelnia sama zapuka do drzwi.

Dnia 04.12.2006 o 15:46, gaax napisał:

Zresztą to zupełnie inne realia. Uproszczenie materiału? Pozimo nauczania
w naszych szkołach jest stosunkowo niski.


Jak niski? Może przez to, że większość materiału jest olewana i lecą na ściągach. W porównaniu z zachodem czy choćby USA to jest ogromny. A uczymy się rzeczy, którree i tak się nam nie przydają.

>Zgodzę się z tym, że należy program zmienić, ale

Dnia 04.12.2006 o 15:46, gaax napisał:

nie zmniejszyć jego objętość.


Po co komu tablica mendelejewa w głowie? Albo te wszystkie twierdzenia i teoriee z fizyki? Jeżeli ktoś chce się w danym kierunku kształcić to powinien wybrać szkołę gdzie kładzie się na to duży nacisk. Tak jest w USA choćażby.

>A co do uproszczenia języka. Jest on żywy i sam dostosowuje się

Dnia 04.12.2006 o 15:46, gaax napisał:

do rzeczywistości, a przez to że młodzież jest leniwa nie należy go odgórnie upraszczać


No tu sie zgodzę, ale myślę, że gdzieś tak za 50lat zjadą się poloniści z całej polski i powiedzą " panowie, przecież już nikt nie pisze poprawnie, albo ma papierek z przychodni więc trzeba to uprościć..." Już nie raz tak było że stare wyrazy wychodziły z urzytku, a na ich miejsce przychodziły nowe i to nie tylko w j.polskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2006 o 15:54, Wodzasty napisał:

Nie świadczy to dobrze o rodzicach. Świadczy tylko o tym, że nie dorośli do tej roli i do bycia
częścią społeczeńśtwa.


No, ale powiedzmy sobie szczerze: który rodzic spędza przynajmnije więcej niż 1 godzine dzeinnie ze swoim dzieckiem, nielicząc posiłków? Wracają styrani z roboty ii już raczej maja ochotę iść spoać, albo oglądnąć serialik, czy walnąć piwko.

Dnia 04.12.2006 o 15:54, Wodzasty napisał:

Wiesz, kiedyś życie zweryfikuje ich poglądy... Oby nie było za późno na naukę...


Ja jestem caly czas takiego zdania o gramatyce i ortografi, choć mam to już za sobą i jedynymi konsekwencjami z jakimi mi się przyszło spotkać to walka na słowa na tym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2006 o 16:00, Larry Laffer napisał:

No tu sie zgodzę, ale myślę, że gdzieś tak za 50lat zjadą się poloniści z całej polski i powiedzą
" panowie, przecież już nikt nie pisze poprawnie, albo ma papierek z przychodni więc trzeba
to uprościć..." Już nie raz tak było że stare wyrazy wychodziły z urzytku, a na ich miejsce
przychodziły nowe i to nie tylko w j.polskim.

Z tym, że słowa czy zasady gramatyczne, niejako wypychają się same, nie trzeba wcale z nich odgórnie rezygnować. A naród, który nie potrafi się posługiwać własnym językiem jest poprostu śmieszny. Dlatego póki co nie należy sobie tej nauki odpuszczać. Nie wiem jak w Twoim środowisku, ale u mnie ludzie potrafią się na przyzwoitym poziomie wypowiadać i pisać. To kwestia dobrego smaku, aby zachować czystość komunikacji. Oczywiście ważniejsze jest co kto mówi, a nie jak, ale jedno z drugim się doskonale łączy. Bogate słownictwo ułatwia porozumiewanie. Kalectwo językowe budzi niesmak. Wolisz, żeby ktoś Ci powiedział : ja chcieć film widzieć, czy chciałbym obejrzeć film? O czym świadczy brak poszanowania dla języka? O lenistwie, a to raczej dobra cecha nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2006 o 16:00, Larry Laffer napisał:

> W USA po ukończeniu publicznej szkoły średniej ciężko się dostać na jakiekolwiek studia,
więc
> to nie najlepszy wzorzec.
Wystarczy płacić, albo dobrze sie uczyć, a uczelnia sama zapuka do drzwi.

Łatwe, co? Ja mam całkiem dobre oceny z przedmiotów ścisłych, ale np. z polskiego (główni wypracowania) ledwo wyciągam na trójkę, to w zasadzie skreśla mnie z listy "dobrych uczniów". Zresztą niewielu jest takich, co każdy przedmiot mają w małym palcu. Tak więc pozostaje zapłacić - dziękuje, ale Polska nie jest krajem bogatym, nie wszyscy mają na studia kasę.

Dnia 04.12.2006 o 16:00, Larry Laffer napisał:

Po co komu tablica mendelejewa w głowie?

Nie pamiętam, bym musiał uczyć się tego na pamięć (oprócz skrótów pierwiastków). No ale to dość oczywiste, że powinno się wiedzieć o np. właściwościach niektórych gazów, nie wyobrażam sobie szkoły, w której nie uczą o niebezpieczeństwu metanu czy tego, że tlen podtrzymuje proces spalania. A równania reakcji może i nie będą wielu potrzebne, ale jednocześnie dają pojęcie, co częściowo Cię czeka, jeśli jednak wybierzesz "drogę chemika".

Dnia 04.12.2006 o 16:00, Larry Laffer napisał:

No tu sie zgodzę, ale myślę, że gdzieś tak za 50lat zjadą się poloniści z całej polski i powiedzą
" panowie, przecież już nikt nie pisze poprawnie, albo ma papierek z przychodni więc trzeba
to uprościć..."

Nie pamiętam, by w historii polskiego piśmiennictwa kiedykolwiek usunięto z alfabetu niektóre litery, a o to między innymi się wykłócasz (brak ó, zamiast tego samo u itd.). Trochę się to może zmienić, ale spójrzmy realnie - czy np. ludzie mający powiedzmy 30 lat na karku dalej będą posługiwać się gwarą młodzieżową? W ich wypadku już po prostu wypada znać gramatykę, popełnianie błędów ortograficznych w stylu "ktury" to ogromna kompromitacja. I jeśli ktoś ma zasady ortografii gdzieś, to jest jego problem, że potem nie będzie mógł napisać prostego podania do pracy (wszędzie go wyśmieją/wyrzucą podanie do kosza).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2006 o 16:11, gaax napisał:

Z tym, że słowa czy zasady gramatyczne, niejako wypychają się same, nie trzeba wcale z nich
odgórnie rezygnować.


No wszystko prawda. Ale z mojego punktu widzenia już nadszedł ten czas skoro litery te pozatym, że brzmią tak samo nie zmieniają sensu.

>A naród, który nie potrafi się posługiwać własnym językiem jest poprostu

Dnia 04.12.2006 o 16:11, gaax napisał:

śmieszny.


No znowu prawda, ale ja już nei mam siły się śmiać i niechcę by z nas sie śmiano między narodami.

>Dlatego póki co nie należy sobie tej nauki odpuszczać.

Wiem, ale dzieci w wieku szkolnym tego nierozumieja i jest to dla nich złem wcielonym

>Nie wiem jak w Twoim środowisku,

Dnia 04.12.2006 o 16:11, gaax napisał:

ale u mnie ludzie potrafią się na przyzwoitym poziomie wypowiadać i pisać.


No z tym jest różnie, czasami ręce opadają dlatego wolałbym aby zasady gramatyczne i ortograficzne poznikały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzieci zawsze uważały ortografię za zbędną, ale prędzej czy później się jej uczyły. A nie da się tego zmienić "od tak", bo się młodzi nie nauczyli to rezygnujemy z zasad. Nawet dla mnie jest to paranoja, nagle pozbyc się częsci języka, tylko dlatego że się komuś nie chciało tego uczyć. To raczej powinno działac w drugą stronę. Każdy język ma swoje zasady gramatyczne więc czemu nasz tego pozbawiać? Przeciez jest nierozłączną częścią kultury i świadczy o odrębności. Mieliśmy nie dać pogrześć mowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2006 o 16:18, DragonLord napisał:

Łatwe, co? Ja mam całkiem dobre oceny z przedmiotów ścisłych, ale np. z polskiego (główni wypracowania)
ledwo wyciągam na trójkę, to w zasadzie skreśla mnie z listy "dobrych uczniów".


No ja też mialem dobre oceny z przedmiotów ścisłych, ale i tak musze płacić za studia. W tym kraju tego nie unikniesz, bo na dobre kierunki przyjmują tylko prymusów (jeżeli chodzi o dzienne), a na jkaieś kiepskie studia możesz startować jak chcesz.


>Zresztą niewielu

Dnia 04.12.2006 o 16:18, DragonLord napisał:

jest takich, co każdy przedmiot mają w małym palcu.


Wiem, że tak jest. Wiem też, że nauczyciele zachowują sie tak jakby istniał tylko ich przedmiot i nic pozatym, bo się boją, że nie wyrobią z materiałem. Zresztą od kąd pamiętam to nigdy nie przerobiliśmy całego materiału z każdego przedmotu.


>Tak więc pozostaje zapłacić - dziękuje,

Ale chodziło o USA? Tam wszyscy mają na to kasę. W polsce też niestety trzeba płacić(zaoczne/wieczorowe)

Dnia 04.12.2006 o 16:18, DragonLord napisał:

Nie pamiętam, bym musiał uczyć się tego na pamięć (oprócz skrótów pierwiastków). No ale to
dość oczywiste, że powinno się wiedzieć o np. właściwościach niektórych gazów, nie wyobrażam
sobie szkoły, w której nie uczą o niebezpieczeństwu metanu czy tego, że tlen podtrzymuje proces
spalania. A równania reakcji może i nie będą wielu potrzebne, ale jednocześnie dają pojęcie,
co częściowo Cię czeka, jeśli jednak wybierzesz "drogę chemika".


No tak może zbyt ogólniłem sprawe. Fakt potrzebne są podstawy, ale bez przesady jak chc ktoś być chemikiem to powinien iść do szkoły nastawionej na ten przedmot, a nei uczyć się jakiś skomplikowanych rzeczy jak komuś to do głowy nie wchodzi, ot choćby rozrysowywanie jakiś połączeń atomowych.

Dnia 04.12.2006 o 16:18, DragonLord napisał:

Nie pamiętam, by w historii polskiego piśmiennictwa kiedykolwiek usunięto z alfabetu niektóre
litery, a o to między innymi się wykłócasz (brak ó, zamiast tego samo u itd.).


Nie mówiłem o literach tylko słowach. Np. po wojnie IIśw ustalano nazwy przedmiotów, które miały swój odpowiednik w niemieckim.

>Trochę się to

Dnia 04.12.2006 o 16:18, DragonLord napisał:

może zmienić, ale spójrzmy realnie - czy np. ludzie mający powiedzmy 30 lat na karku dalej
będą posługiwać się gwarą młodzieżową? W ich wypadku już po prostu wypada znać gramatykę,
popełnianie błędów ortograficznych w stylu "ktury" to ogromna kompromitacja.


Prawda, ale do tego czasu ten ktoś już raczej przeczytał to i owo i myślę, że nie popełni takich błędów.

Dnia 04.12.2006 o 16:18, DragonLord napisał:

I jeśli ktoś ma
zasady ortografii gdzieś, to jest jego problem, że potem nie będzie mógł napisać prostego podania
do pracy (wszędzie go wyśmieją/wyrzucą podanie do kosza).


Oj, gdyby ich nie było to by nie było takiego problemu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2006 o 16:28, gaax napisał:

Dzieci zawsze uważały ortografię za zbędną, ale prędzej czy później się jej uczyły. A nie da
się tego zmienić "od tak"


Dlatego jeszcze raz podkreślam, że taki apel tego nie zieni.

Dnia 04.12.2006 o 16:28, gaax napisał:

Nawet dla mnie
jest to paranoja, nagle pozbyc się częsci języka, tylko dlatego że się komuś nie chciało tego
uczyć.


Mi chodzi o to, że ó czy u znaczy to samo i niezmienia sensu zdania, więc po co to?

>To raczej powinno działac w drugą stronę. Każdy język ma swoje zasady gramatyczne więc

Dnia 04.12.2006 o 16:28, gaax napisał:

czemu nasz tego pozbawiać? Przeciez jest nierozłączną częścią kultury i świadczy o odrębności.


Ale co szkodzi uczynić go łatwiejszym? Przystępniejszym dla obco krajowców? A czas poświęcany na wkuwanie regułek poświęcić na naukę czegoś innego.

Dnia 04.12.2006 o 16:28, gaax napisał:

Mieliśmy nie dać pogrześć mowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2006 o 16:32, Larry Laffer napisał:

No tak może zbyt ogólniłem sprawe. Fakt potrzebne są podstawy, ale bez przesady jak chc ktoś
być chemikiem to powinien iść do szkoły nastawionej na ten przedmot, a nei uczyć się jakiś
skomplikowanych rzeczy jak komuś to do głowy nie wchodzi, ot choćby rozrysowywanie jakiś połączeń
atomowych.

A mi się jakoś udało tego nauczyć na mocną tróję, choć umysł mam bardziej ukierunkowany na przedmioty humanistyczne. I wcale nie rzopaczałem, że muszę się uczyć drogi światła w soczewce ( a nóż mnie okulary czekają) czy statystyki na matmie. Obecnie program podstawowy w liceach jest właśnie takim uproszczeniem. I z tymi studiami też bym nie demonizował ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przedstawiam idealny sposób na poprawną pisownie dla użytkowników przeglądarki Opera:

Pobieramy plik http://files.myopera.com/Sombria/1/orangoo.spell.1.2.js Zapisujemy go w dowolnym folderze na dysku. Następnie w pasku adresu Opery wpisujemy "opera:config". Przechodzimy do "User Prefs" i odnajdujemy pozycję "User JavaScript File". Obok w okienku podajemy ścieżkę dostępu do folderu w którym umieściliśmy plik, który wcześniej pobraliśmy. Następnie obok pozycji "User JavaScript" stawiamy ptaszka :P Na dole strony klikamy na "Zapisz" i restartujemy przeglądarkę. Teraz kiedy będziemy pisać na forum wyświetli się napis "Orangoo" (jak na screenie). Wystarczy w niego kliknąć, zmienić język na polski i od tej pory będziemy pisać bezbłędnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2006 o 16:43, Tomi_323 napisał:

Przedstawiam idealny sposób na poprawną pisownie dla użytkowników przeglądarki Opera:

Pobieramy plik http://files.myopera.com/Sombria/1/orangoo.spell.1.2.js Zapisujemy go w dowolnym
folderze na dysku. Następnie w pasku adresu Opery wpisujemy "opera:config". Przechodzimy do
"User Prefs" i odnajdujemy pozycję "User JavaScript File". Obok w okienku podajemy ścieżkę
dostępu do folderu w którym umieściliśmy plik, który wcześniej pobraliśmy. Następnie obok pozycji
"User JavaScript" stawiamy ptaszka :P Na dole strony klikamy na "Zapisz" i restartujemy przeglądarkę.
Teraz kiedy będziemy pisać na forum wyświetli się napis "Orangoo" (jak na screenie). Wystarczy
w niego kliknąć, zmienić język na polski i od tej pory będziemy pisać bezbłędnie.

A masz coś takiego do Firefox''a ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś na rozmaitych forach (a przynajmniej na tych, na których ja przesiadywałem) każdy post z błędami był poprawiany, ew. usuwany. Jeśli ktoś nadużywał cierpliwości moderatorów, to dostawał bana. Szkoda, że te czasy już nie wrócą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2006 o 16:36, Larry Laffer napisał:

Ale co szkodzi uczynić go łatwiejszym? Przystępniejszym dla obco krajowców? A czas poświęcany
na wkuwanie regułek poświęcić na naukę czegoś innego.

W zasadzie po co nam jeżyk polski? Uprośćmy to i niech naszym językiem narodowym będzie angielski - albo jeszcze lepiej - niemiecki + niech sobie wezmą te ziemie, wtedy nie będzie żadnych problemów z dogadaniem się z obcokrajowcem.

Język jest BARDZO ważnym elementem historii polski, czego może dowodzić wymuszona rosjanizacja państwa, gdy byliśmy pod zaborami. Patriotyzm starano się zniszczyć właśnie m.in. poprzez zmianę języka. A jeśli przeraża Cię nasz język - jedź do Chin, tam gwarantuje Ci, że samo nauczenie się pisania liter zajmie Ci lata, drugie tyle ich wymowa i znaczenie. A jakoś miliardy Chińczyków się tego nauczyły, polski naprawdę nie jest aż tak trudny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Często na forach widuję posty z wyróżnionymi wyrazami na czerwono. Są to błędy. Dzięki temu, albo użytkownik poprawi wyraz, albo będzie uważany za głupka :)

Tylko na Gram.pl nie można edytować postów i wyróżniać kolorystycznie pojedynczych wyrazów :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2006 o 16:36, Larry Laffer napisał:

Ale co szkodzi uczynić go łatwiejszym? Przystępniejszym dla obco krajowców? A czas poświęcany
na wkuwanie regułek poświęcić na naukę czegoś innego.

Ja tam się regułek nauczyłem jeszcze w podstawówce, a wtedy daleki byłem od określenia mioch przyszłych predyspozycji. I komu chcesz w końcu uprościć, sobie czy obcokrajowcom? Nie znam kraju, który byłby tak przychylny dla cudzoziemców, żeby język okroić... A po co Niemcom duże litery na początku rzeczowników, przecież łatwiej byłoby bez. Albo Francuzom zasady pisowni, przecież oni skracają w mowie wszystko jak mogą, a pisze się tak skomplikowanie, że sami się w tym gubią czasem. Bo taki mają język.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2006 o 16:53, Tomi_323 napisał:

Tylko na Gram.pl nie można edytować postów i wyróżniać kolorystycznie pojedynczych wyrazów
:/

Ja wtedy podczas odpowiadania cytuję daną wypowiedź, poprawiam w cytacie błędy i je pogrubiam. To nie to samo, ale zawsze coś :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2006 o 16:50, DragonLord napisał:

W zasadzie po co nam jeżyk polski? Uprośćmy to i niech naszym językiem narodowym będzie angielski
- albo jeszcze lepiej - niemiecki + niech sobie wezmą te ziemie, wtedy nie będzie żadnych problemów
z dogadaniem się z obcokrajowcem.


To już twój pomysł nie mój. Ja bym uczynił go poprostu przystępniejszym.

Dnia 04.12.2006 o 16:50, DragonLord napisał:

Język jest BARDZO ważnym elementem historii polski, czego może dowodzić wymuszona rosjanizacja
państwa, gdy byliśmy pod zaborami. Patriotyzm starano się zniszczyć właśnie m.in. poprzez zmianę
języka.


Prawda, języka tak, ale nie regułki i pisownia wyrazów, w których jedna literka zmienia sens zdania.

Dnia 04.12.2006 o 16:50, DragonLord napisał:

A jeśli przeraża Cię nasz język - jedź do Chin, tam gwarantuje Ci, że samo nauczenie
się pisania liter zajmie Ci lata, drugie tyle ich wymowa i znaczenie. A jakoś miliardy Chińczyków
się tego nauczyły, polski naprawdę nie jest aż tak trudny.


Gdybym uczył się go od dziecka to inna sprawa. Zresztą przepaść między wsią a miastem cały czas się pogłębia i ątpie by na wsi ktoś umiał czytać i pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2006 o 16:55, gaax napisał:

Ja tam się regułek nauczyłem jeszcze w podstawówce, a wtedy daleki byłem od określenia mioch
przyszłych predyspozycji.


Też znam osoby które nie miały z tym problemu, ale są też takie (jak ja), że zajeło im to o wiele wiele więcej czasu i nie na regułkach sie nauczyli tego tylko na czytaniu lektór. Niechodziło mi np. o naukę chemi, ale np. matematyki, środowiska - podstawowych informacji.

>I komu chcesz w końcu uprościć, sobie czy obcokrajowcom?

Dzieciakom w szczególności, bo sobie to już nie mam po co:) Zobaczysz, że za pare latek najedzie się tutaj emigrantów z różnych stron świata i lepiej by język nie był dla nich barierą(chodzi mi oczywiście o mądrych ludzi, a nie slumsu)

>Nie znam

Dnia 04.12.2006 o 16:55, gaax napisał:

kraju, który byłby tak przychylny dla cudzoziemców, żeby język okroić...


Np. Angielski, prawda nie został on okrojony, ale już z samych korzeni jest prosty i przystępniejszy od naszego.

>A po co Niemcom duże

Dnia 04.12.2006 o 16:55, gaax napisał:

litery na początku rzeczowników, przecież łatwiej byłoby bez.


No dlamnie to kolejna głupota i zawsze mnie to wnerwiało na niemieckim :| ale to już ich język i ich sprawy.

Albo Francuzom zasady pisowni,

Dnia 04.12.2006 o 16:55, gaax napisał:

przecież oni skracają w mowie wszystko jak mogą, a pisze się tak skomplikowanie, że sami się
w tym gubią czasem. Bo taki mają język.


Nigdy się nieuczyłem tego języka, ale widac co kraj to obyczaj. Ja natomiast nigdy się nie spotkałem z językiem, w którym funkcjonowałyby dwie inne litery o takim samym znaczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować