Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Daredevil się chowa: recenzja serialu Luke Cage

9 postów w tym temacie

"Trudno jest to ocenić po pierwszych 7 odcinkach (...)" i śmiem twierdzić, że akurat po 7 to się nie da. Bo dokładnie do 8 odcinka oglądało mi się serial dobrze, a potem pozostałe 5 zaczęło mi się wlec, choć żaden nie nadawał się do wycięcia. To nadal dobry serial, ale nie wcisnął mnie tak w fotel, jak Jessica Jones. A z innej beczki, autorzy mieli chyba jakiś kompleks albo fiksację na punkcie Mjolnira, bo tylu nawiązań do "magicznego młotka" to nie ma w żadnej innej produkcji Marvela ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc, abstrahując od jego cokolwiek przypadkowej, wyjątkowej aktualności i rzeczywiście rewelacyjnej muzyki serial jest - dla mnie przynajmniej - typowym średniakiem. Fabularnie niczym nie zachwyca, aktorsko jest okej, ale scenariusz nie daje aktorom pola do popisu i np. wychwalany w recenzji Cottonmouth wypada dość blado i nijako (z Kingpinem w wykonaniu D''onofrio moim zdaniem kompletnie porównania nie wytrzymuje, choć nie sądzę, by była to wina Aliego), a Shades jest boleśnie komiksowy, przez co na tle reszty serialu wygląda jak jakaś karykatura. Do tego dochodzą jeszcze strasznie słaby i niejakie sceny akcji.

Do końca jeszcze nie dotarłem, więc może zmienię zdanie ale dla mnie na razie jest słabiej i od pierwszego sezonu Daredevila (a także, powiedzmy, połowy 2 - dopóki Punisher nie zszedł na drugi plan), jak zaskakująco wręcz rewelacyjnej Jessiki Jones.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę rozpętywać gównoburzy, ale naprawdę w tych recenczjach filmów i seriali są potrzebne te wtręty poprawości politycznej? Oto czego się dowiedziałem po przeczytaniu tekstów o Ghostbusters, Siedmiu Wspaniałych i tego tutaj:

Ghosbusters - fajne, bo z kobietami, fajne, bo jedna może być bi/les, nie fajne, że czarna taka stereotypowa.

Siedmiu Wspaniałych - fajne, bo różnorodność rasowa bohaterów

Obecny tekst - serial super, bo o czarnych, a czarnym teraz tak bardzo źle w tej Ameryce.

Serio nie da się inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Serial super, co prawda nie rozwala czachy jak Daredevil na początku, bo do pewnego poziomu (tych) seriali zdążyłem się przyzwyczaić, ale 13 odcinków łyknąłem momentalnie. Jedyny mankament to zbyt częste podkreślanie i używanie zwrotów: "Harlem to, Harlem tamto..." czy o to jak jest źle być czarnym, bo "wszyscy gnębią Bogu ducha winnych i niewinnych ciemnych obywateli". W każdym razie czekam na kolejne sezony z niecierpliwością. Tylko szkoda, że trzeba będzie długo czekać, choć w styczniu Iron Fist i Defenders!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skończywszy pierwszy sezon muszę stwierdzić, że opinii niestety nie zmieniłem. Jeśli już, to wydał mi się jeszcze słabszy. Niestety, bycie komentarzem nt. życia czarnoskórych w USA samo z siebie nie czyni serialu dobrym czy wartym uwagi, szczególnie, gdy ten komentarz jest tak boleśnie płytki i dwuwymiarowy.

Cottonmouth rozwinął skrzydła i koniec końców, mimo wstępnej krytyki, uważam go za jedną z dwóch godnych uwagi postaci - czy w ogóle rzeczy - w całym pierwszym sezonie. Mariah niestety ciągnie serial raczej w dół - jest nudna i pozbawiona jakichkolwiek interesujących cech. Jeszcze gorzej wypadają Shades i Diamondback - obydwaj do bólu przerysowani, jakby z zupełnie innej bajki. Shades jest kreowany na wielkiego manipulatora, szkoda że dość nieudolnie, a pomysł, który miał na tę rolę Theo Rossi delikatnie mówiąc mnie nie powalił - mam wrażenie, że przez większość czasu łazi po ekranie z tą samą miną. Diamondback to z kolei w ogóle bodaj najsłabszy złoczyńca w dotychczasowych serialach Marvel/Netflix. Erik LaRay Harvey gra postać, która ani nie straszy, ani nie interesuje, a jego motywacja jest tak przerysowana i bzdetna, że spowodować może co najwyżej wybuch... śmiechu.

Sytuacji nie poprawia sam Luke Cage, który jest po prostu nijaki. Brak mu charakteru, osobowości. Szczerze mówiąc z głównymi postaciami w tych serialach w ogóle często jest problem - mnie osobiście nie powalał też Matt w Daredevilu (choć Jessica Jones wypadła świetnie). Cage jest jeszcze słabszy - nawet jego origin story jest kompletnie pozbawione polotu. Jasnym punktem serialu - drugim po Cottonmouthie - jest natomiast Misty Knight. Prawdę mówiąc żałowałem, że to nie serial o niej, bo w porównaniu do pozostałych wypada wręcz gwiazdorsko. Jest sympatyczna, pogłębiona, ciekawa, a i pracę Simone Missick ogląda się na ekranie z dużą przyjemnością.

Poza tym... co jeszcze? Kiepska historyjka, parę słabawych scen akcji, świetna muzyka, która do końca trzyma poziom. Źle budowane napięcie, słabe zakończenie.

Do drugiego sezonu - jeśli będzie - pewnie wrócę, bo czemu by i nie, skoro i tak będę miał w Netflixie abonament. Ale mam nadzieję, że odrobią lekcję, bo to nie był rewelacyjny start.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Luke Cage jest serialem dobrym z paroma niedociągnięciami, ale na pewno nie przebija Daredevila. Na plusy przemawia muzyka, w każdym odcinku pojawia się coś nowego, a także sam Harlem i jego zaplecze historyczne, o którym wspomina prawie każda postać. Co do samej recenzji nie mogę zrozumieć słów autora "Daredevil jest po części dramatem prawniczym (chociaż tak niekompetentnego prawnika jak Matt Murdock chyba nie było w telewizji od czasów serialu Ally McBeal)". Jako widzowie wiemy, dlaczego Matt nawalał a raczej nie stawiał się na sali rozpraw, a był to jeden z motywów przewodnich 2 sezonu. Do załatwienia Fiska bohater był w stanie pokazać, że jest dobry w tym co robi a dzięki wyostrzonym zmysłom wykryć gdy ktoś kłamie lub się boi i wykorzystać ten fakt na swoją korzyść. Zresztą bycie dobrym prawnikiem to nie tylko rozprawy, ale także analiza dokumentów i znajomość prawa a raczej tego, jak je ominąć, czyli szukanie furtek, które pozwolą wyjść na swoje. Foggy wypada w ogólnym rozrachunku lepiej, ale dlatego, że nie ma podwójnego życia i tajemnic przed przyjaciółmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować