Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Keighley o No Man`s Sky: „Murray przestał szanować graczy”

3 posty w tym temacie

15 osobowe, niedoświadczone studio, które stworzyło wcześniej 1 platformówkę i 3 sequele zażyczyło sobie za kolejny tytuł 250 zł obiecujac gruszki na wierzbie. Nie trzeba być geniuszem, żeby stwierdzić, że panowie mierzyli wyżej niż byli w stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wychodzą coraz głębsze pokłady oszustwa, którym ta gra się okazała. Np. to, że wbrew tysiąc razy powtarzanemu sloganowi, nie jest to nawet "otwarty świat" - mapa galaktyki nie ma żadnego przełożenia na rzeczywiste odległości, które gracz może pokonać. Tj. niemożliwe jest wydostanie się z jednego układu planetarnego aby dolecieć do innego bez użycia tego warpu czy jak to tam się zwie, a co jest jedynie sprytnie zakamuflowanym ekranem ładowania. Podobnie, jak niemożliwe jest dolecenie do macierzystej gwiazdy układu, w którym się aktualnie znajdujemy. Co oznacza, że niebo w NMS jest jednak skyboxem, jedynie poszerzonym tak, by zawierał planety układu. Tzn. lokalne słońce i dalekie gwiazdy są tylko deseniem tła, bez żadnego przełożenia na fizyczne odległości. Iluzja obliczona na naiwnych albo dowód na brak pomysłu by przynajmniej spróbować naśladować to, co już zostało zrobione np. w SpaceEngine.

A to znaczy, że Murray opowiadając te wszystkie duby smalone o całym wirtualnym wszechświecie albo intencjonalnie kłamał, albo był nieźle narąbany jakimiś proszkami i wydawało mu się, że jego ekipa może więcej, niż mogła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować