sylwasss

Forum umiera? - może czas na zmiany

140 postów w tym temacie

Halo halo, po około dwóch latach w końcu dałem radę się zalogować na swoje konto. Przeglądałem stare posty, patrzyłem na to, czym żyło forum w latach 2014-2015, przypomniałem sobie niektóre osoby. I uznałem, że warto podzielić się historią swego życia po gramie paroma spostrzeżeniami z tamtego okresu.

Weteranem forum nigdy nie byłem, działałem na GSach i to tam poznałem masę ludzi. Jeden jest moim przyjacielem do dzisiaj (tutaj znany był jako skyline20), z kilkoma mam kontakt lepszy bądź gorszy. Do paru osób się zraziłem, czy to na Twitterze, czy na FB, ale cóż, każdy ma prawo do swoich poglądów. Smutno trochę prawie nie widzieć znajomych nicków na forum, przykro też się patrzy na topki GSowe, gdzie większość osób była online pół roku temu albo i więcej. W dalszym ciągu sądzę, że szansę na utrzymanie stałego community zaprzepaszczono mniej więcej w okresie, w którym społeczność zaczęła wręcz żądać nowych Gramsajtów. Zawsze to jakieś medium motywujące do powracania, coś, co po prostu przyciąga. 

Nie było mnie na forum przed 2013, tak więc ciężko jest mi powiedzieć jak to wyglądało wcześniej. Najnowszej historii (2017-2018) też nie znam, bo zwyczajnie straciłem zainteresowanie całą branżą grową. Mogę tylko powiedzieć tyle, że gdy przychodziłem, forum było naprawdę aktywne i nie jestem w stanie wymienić wszystkich userów, z którymi dyskutowałem, nie przywołam też większości autorów z GSów, bo było ich zwyczajnie bardzo dużo. W pewnym momencie jednak coś pękło i forum nieco przyspieszyło swój marsz w kierunku przepaści. Co było tego powodem? Nie wiem, można tylko gdybać. Faktem jest jednak, jak już wspominali przedmówcy, że ogólnie cały ogólny koncept forum jako miejsca do dyskusji nie stoi już tak mocno jak kiedyś ze względu na grupy FB czy inne social media. To przykre, ale prawdziwe. No i, z całym szacunkiem, ale gram.pl jako strona też zwyczajnie nie ma już nic ciekawego do zaoferowania. 

Pozdrawiam wszystkich tych, którzy jakimś cudem mnie pamiętają i z którymi miałem okazję rozmawiać. Koniec końców gram.pl było pierwszym miejscem, gdzie publikowałem teksty i tak naprawdę jedyną stroną grową, na jaką regularnie zaglądałem. Do zobaczenia ludziska, może gdzieś kiedyś na siebie jeszcze trafimy, świat jest mały i niejednokrotnie miałem okazję się o tym przekonać. Czołem! (jeśli nie zapomnę o tym topicu to z chęcią jeszcze wymienię się poglądami). 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, JR_N7 napisał:

W dalszym ciągu sądzę, że szansę na utrzymanie stałego community zaprzepaszczono mniej więcej w okresie, w którym społeczność zaczęła wręcz żądać nowych Gramsajtów. Zawsze to jakieś medium motywujące do powracania, coś, co po prostu przyciąga. 

Mogę powiedzieć tylko, że z Twojej perspektywy tak to faktycznie może wyglądać. Prawda jest trochę inna, nieco bardziej złożona, może nawet jeszcze bardziej bolesna.

Sm pomysł odświeżenia gramsajtów oraz ich projekt nie był zły. Wręcz przeciwnie - był naprawdę dobry. W międzyczasie jednak zmieniło się bardzo dużo. Rotacja redaktorów naczelnych, część gramowej ekipy odeszła, więc właściwie trudno było mówić konkretnie o tych zmianach. Nadal myślę, że mimo wszystko największym katalizatorem takiej sytuacji od strony społecznościowej było gruntowne przerobienie forum i wejście Disqusa, który sam w sobie złym silnikiem nie jest... jeśli się odpowiednio go wprowadzi na moduł forumowo-komentarzowy. Tamto rozwiązanie było wręcz zupełnie nietrafione. Później zaczęliśmy wszystko jakoś doprowadzać ten temat do jakiegoś ładu i składu, aby nie było aż tak źle. Do aktualnego wyglądu forum się przyzwyczaiłem i mi odpowiada.

Ale wracając jeszcze do Gramsajtów, bo jednak z nich wyszedłem - jak już wspomniałem wcześniej, trochę zmieniły się również czasy, w których się znajdujemy. Gramsajty same w sobie już nie pełnią takiej roli, jak jeszcze dobrych kilka lat temu. Kiedyś były fajnym wstępem do poważniejszego blogowania (wiele osób piszących na GSach potem naturalnie zaczęło pisać dla innych redakcji, prowadzić swoje blogi czy zasiliły szeregi gram.pl). Dziś potrzebna byłaby nowa idea, może zmienione podejście do całości? Tego nie wiem. Mimo, iż staram się robić tyle, ile mogę, aby było dobrze tak wiem, że moje (jak i innych) dobre chęci to tylko pewien procent z tego, co składa się na resztę. 

Innymi słowy, to jak status na Facebooku - to skomplikowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

GSy nie pełnią takiej roli, bo zwyczajnie nie ma po co ich prowadzić. Wstęp do pisania? Zgodzę się, ale tylko wtedy, kiedy ktoś faktycznie czyta to, co masz do powiedzenia i proponuje jakiekolwiek poprawki - wiem sam po sobie, przez te parę lat otarłem się o kilka dość poważnych redakcji, prowadzę swoje blogi i prawdą jest, że tutejsza społeczność dała mi naprawdę dużo. Czy można ożywić blogosferę? Trzeba dać ludziom jakąkolwiek motywację, zamieszczać wybrane teksty na głównej itp. Uwierz mi, będą quality wpisy i będą ciekawe dyskusje, ale ludzie muszą wiedzieć, że robią to po coś. Bo wrzucenie tekstu tutaj nie różni się całkowicie niczym od założenia sobie stronki na Bloggerze, ba, powiem więcej, stoi nawet niżej, bo tam masz pełną kontrolę nad sprawami technicznymi itp. Kiedyś jeśli tu coś wrzuciłeś to mogłeś mieć pewność, że ktoś to przeczyta, doradzi, może nawet uwzględni w podsumowaniu tygodnia, które kiedyś kiedyś coś tam nawet znaczyło. Miałeś jakąś trampolinę. Nie chcę wnikać w jakieś zakulisowe detale na gramie, bo prawdę mówiąc nie sądzę, że są warte choćby chwili uwagi. Od zawsze była ta sama śpiewka z "góry". GSy może nie przodowały jeśli chodzi o popularność w społeczności, ale paczka tam obecna była bardzo zgrana i po prostu sobie pomagała. Czy teraz ktoś tam by wrócił? Czas leci. Jeśli ktoś ma pisać, to pisze w innych miejscach, ale czasu też jest o wiele mniej niż było kiedyś. Wiem sam po sobie, muszę rozdzielać czas między studia a narzeczoną i zwyczajnie czasem nie ma kiedy coś naskrobać. Jeśli chcesz zmieniać podejście to moim zdaniem jest to po prostu dobry moment, aby ściągnąć ludzi całkowicie świeżych do pisania, nowe pokolenie, bo ostatnie, które tworzyło cokolwiek wartego uwagi (czyli nicki takie jak skyline, Manwe, Eskel, Roctuss, Zoso czy nawet ja) przeminęło dawno temu (nie mam też na celu urażenie kogokolwiek, jeśli ktoś w nieco nowszym okresie coś skrobał to niech nie bierze tego do siebie, po prostu patrzę na obecną topkę i widzę samych nieaktywnych) Nie wiem, czy obecnie ktoś coś pisze, jeśli tak, to chętnie sam na to spojrzę. Mam wielki sentyment do tego miejsca i jeśli będziesz stary potrzebował jakiejkolwiek pomocy to w miarę możliwości służę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, JR_N7 napisał:

GSy nie pełnią takiej roli, bo zwyczajnie nie ma po co ich prowadzić. Wstęp do pisania? Zgodzę się, ale tylko wtedy, kiedy ktoś faktycznie czyta to, co masz do powiedzenia i proponuje jakiekolwiek poprawki - wiem sam po sobie, przez te parę lat otarłem się o kilka dość poważnych redakcji, prowadzę swoje blogi i prawdą jest, że tutejsza społeczność dała mi naprawdę dużo. Czy można ożywić blogosferę? Trzeba dać ludziom jakąkolwiek motywację, zamieszczać wybrane teksty na głównej itp. 

Bo i taki był pierwotny plan... i raczej to powinna nowa idea założenia Gramsajtu/Bloga. Wcześniej ideą była prostota i łatwość w przekazywaniu czy modyfikowaniu treści. Dziś? Tak jak mówisz - założenie bloga na Wordpressie czy Bloggerze nie jest wcale takie trudne, a niestety, tutaj z bólem serca muszę przyznać, że mimo wcześniejszych działań związanych z blogami aktywność i tak malała z dnia na dzień. Ile to problem wcześniejszych obietnic, a ile powolne tworzenie własnych i autonomicznych miejsc w sieci? Trudno na to pytanie odpowiedzieć.

11 godzin temu, JR_N7 napisał:

 Kiedyś jeśli tu coś wrzuciłeś to mogłeś mieć pewność, że ktoś to przeczyta, doradzi, może nawet uwzględni w podsumowaniu tygodnia, które kiedyś kiedyś coś tam nawet znaczyło. Miałeś jakąś trampolinę.

Wiem, bo powiem więcej - przecież sam te podsumowania klepałem ;)

Tylko ostatecznie i tak wychodziło na to, że w podsumowaniach pojawiały się ciągle te same twarze, a jak już pojawiały się nowe, to zazwyczaj ginęły w gąszczu całej reszty. Choć sam jestem tego zdania, że akurat z tematu wskrzeszenia podsumowań gramsajtowych (za które poniekąd odpowiada Martivar) sam jestem zadowolony, bo pewien efekt jednak przyniosły - zachęciły do pisania. Tylko z czasem coraz trudniej było dobrać wpisy, coraz trudniej było znaleźć te naprawdę dobre treści. Najpierw podsumowania były skromniejsze, potem co dwa tygodnie... a potem zniknęły. Tak samo, jak wybory Gramowiczów Roku, w których mało kto chciał brać udział i tak dalej, i tak dalej. 

11 godzin temu, JR_N7 napisał:

Nie chcę wnikać w jakieś zakulisowe detale na gramie, bo prawdę mówiąc nie sądzę, że są warte choćby chwili uwagi. Od zawsze była ta sama śpiewka z "góry".

Oj byś się zdziwił... :D 

11 godzin temu, JR_N7 napisał:

GSy może nie przodowały jeśli chodzi o popularność w społeczności, ale paczka tam obecna była bardzo zgrana i po prostu sobie pomagała. Czy teraz ktoś tam by wrócił? Czas leci. Jeśli ktoś ma pisać, to pisze w innych miejscach, ale czasu też jest o wiele mniej niż było kiedyś. Wiem sam po sobie, muszę rozdzielać czas między studia a narzeczoną i zwyczajnie czasem nie ma kiedy coś naskrobać. 

No i własnie tutaj uderzyłeś w ten punkt, w który i ja, i wiele innych osób trafiało - pewna zmiana w społeczności. Dzisiejszy internauta dobrze wie, z czego korzystać. Masz tumblra, masz Medium, masz dłuższe wpisy na Facebooku czy live-action Twittera. Dzisiejszy internauta umie też sam wykupić domenę i założyć prostego bloga na Wordpressie. W tym całym towarzystwie dochodzi do tego, że Gramsajty są same w sobie reliktem przeszłości. Miłym, nostalgicznym, ale nadal reliktem. Oczywiście, gdyby nagle wielu użytkowników zaczęło pisać na nich, to może nawet byłoby łatwo sklecić jedno podsumowanie gramsajtowe... może coś z tego by było.

12 godzin temu, JR_N7 napisał:

Jeśli chcesz zmieniać podejście to moim zdaniem jest to po prostu dobry moment, aby ściągnąć ludzi całkowicie świeżych do pisania, nowe pokolenie, bo ostatnie, które tworzyło cokolwiek wartego uwagi (czyli nicki takie jak skyline, Manwe, Eskel, Roctuss, Zoso czy nawet ja) przeminęło dawno temu (nie mam też na celu urażenie kogokolwiek, jeśli ktoś w nieco nowszym okresie coś skrobał to niech nie bierze tego do siebie, po prostu patrzę na obecną topkę i widzę samych nieaktywnych) Nie wiem, czy obecnie ktoś coś pisze, jeśli tak, to chętnie sam na to spojrzę. Mam wielki sentyment do tego miejsca i jeśli będziesz stary potrzebował jakiejkolwiek pomocy to w miarę możliwości służę. 

Zawsze mnie interesowało to, jak łatwo wiele osób zapomina o moim istnieniu na Gramsajtach... ale nieważne.

Ogólnie sprawa jest prosta, tak jak za każdym razem - jeśli jest opcja, aby pokazać innym, że coś się dzieje, to potrzeba aktywności. Mówiłem to wielokrotnie, więc powtórzę to jeszcze raz: bez ruchu i aktywności trudno jest kogokolwiek przekonać do tego, że to wszystko jest warte czegokolwiek. I nie mówię tego jako "ten zdrajca z ekipy gram.pl", tylko raczej użytkownik, który rozumie pewne mechanizmy, jakimi ten cały biznes stoi.

Szczerze? Bardzo bym chciał skleić jeszcze jedno podsumowanie gramsajtowe, skołować konkurs "tylko dla forumowiczów gram.pl" czy też pomyśleć nad innymi aktywnościami dla wszystkich użytkowników serwisu... ale sami raczej nie damy rady tego zrobić. Za każdym razem trochę ironicznie mówię na temat "Weteranów", ponieważ właściwie to my powinniśmy być trzonem tej społeczności. Próbować jakoś motywować innych do działania, próby podjęcia kolejnej społecznościowej walki o lepsze jutro. W ostatecznym rozrachunku na placu boju zostaliśmy sami, a ja również po tylu latach prób i rozmów szczerze mówiąc jestem zmęczony motywowaniem oraz próbowaniem zrobienia czegoś w imię honoru i utrzymania pewnej tradycji. Wiele osób odeszło mówiąc krótko "nie ma zmian, nie ma nas" i zrozumiałbym takie podejście... gdyby nie to, że do rozwiązania pewnych problemów potrzeba było właśnie czegoś zupełnie odwrotnego. No ale wtedy wyszło na to, że Muradin to już do końca jest przesiąknięty korporacją ;)

Gram to 13 lat świetnej historii. Lepszej, gorszej, ale jednak historii polskiej growej branży. Zawsze to miejsce darzę szczególnym sentymentem, bo tutaj zaczynałem wiele różnych aktywności związanych z branżą. To coś trochę jak przynależność klubowa - niektórzy piłkarze w swoich klubach siedzą aż do emerytury i nie zmieniają barw... ale z drugiej strony nawet Gigi Buffon po odejściu z Juventusu przeszedł do PSG. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Muradin napisał:

 

Zawsze mnie interesowało to, jak łatwo wiele osób zapomina o moim istnieniu na Gramsajtach... ale nieważne.

 

Oj stary uwierz mi, każdy o tym pamięta. Doskonale wiem przecież, że to Ty wraz z Zoso i bodajże do pewnego momentu Krajem stałeś za Gramikiem, klepałeś wszystkie podsumowania, wybierałeś wpisy, próbowałeś coś ugrać. Pamiętam o tym i to szanuję. Jeśli masz na myśli to, że nie wymieniłem Twojego nicku, to zrobiłem to tylko dlatego, że chciałem po prostu wspomnieć o innych osobach, które w mojej opinii tworzyły pod koniec jakiegokolwiek zainteresowania GSami fajny content. Wiem, że też pisałeś, i Twoje wpisy też były dobre. 

 

2 godziny temu, Muradin napisał:

Wiele osób odeszło mówiąc krótko "nie ma zmian, nie ma nas" i zrozumiałbym takie podejście... gdyby nie to, że do rozwiązania pewnych problemów potrzeba było właśnie czegoś zupełnie odwrotnego. No ale wtedy wyszło na to, że Muradin to już do końca jest przesiąknięty korporacją ;)

 

I to jest właśnie rzecz, którą chyba nie do końca rozumiałeś wtedy i zdajesz się nie rozumieć także dzisiaj. Ludzie nie obudzili się pewnego dnia i nie zażądali nowych GSów, to gram samo zapowiedziało zmiany w community, przekazanie pałeczki w ręce z tego co pamiętam MartivaRa i wielkie ogłoszenie, że coś się dzieje. Fakt, było to spowodowane po części tym, że odzew ze strony społeczności stawał się coraz głośniejszy i dlatego na chwilę uwierzyłem, że idzie nowe. No właśnie - miało iść, nie przyszło, a jakiekolwiek próby kontaktu nie przynosiły absolutnie żadnego rezultatu. Nie chodziło tu nawet o brak zmian, powodem było totalne olewactwo ze strony góry (z wyjątkiem wspomnianego już MartivaRa, który chyba jako jedyny bezpośrednio z gramu jakkolwiek się udzielał w tym temacie).  Można czekać miesiąc, dwa miesiące, kwartał, pół roku, nawet rok, ale tylko wtedy, kiedy się wie, że faktycznie do czegoś dojdzie. Po jakimś czasie ludzie po prostu przestali wierzyć, że dojdzie do zmian, i poszli swoją drogą. Też jeśli kiedyś się mnie ktoś zapyta jakie było moje forum/strona growa, na której zaczynałem, odpowiem, że gram.pl. Nie wstydzę się czasu spędzonego tutaj i nie żałuję, ale trzeba powiedzieć jasno i otwarcie, że w pewnym momencie trzeba było podjąć decyzję taką a nie inną, bo każda sekunda dłużej była już tylko marnowaniem czasu. 

Co do przesiąknięcia korpo - wydaje mi się, że to wzięło się z faktu, że ciągle starałeś się wszystkich przekonać o nadchodzących zmianach, chociaż z biegiem czasu każdy już wiedział, że nic z tego nie będzie. Dlatego ludzie widzieli w Tobie gościa, który jest w ekipie i będzie robił wszystko, żeby ratować jej wizerunek, choć nie ma tak naprawdę argumentów do tego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
56 minut temu, JR_N7 napisał:

Oj stary uwierz mi, każdy o tym pamięta. Doskonale wiem przecież, że to Ty wraz z Zoso i bodajże do pewnego momentu Krajem stałeś za Gramikiem, klepałeś wszystkie podsumowania, wybierałeś wpisy, próbowałeś coś ugrać. Pamiętam o tym i to szanuję. Jeśli masz na myśli to, że nie wymieniłem Twojego nicku, to zrobiłem to tylko dlatego, że chciałem po prostu wspomnieć o innych osobach, które w mojej opinii tworzyły pod koniec jakiegokolwiek zainteresowania GSami fajny content. Wiem, że też pisałeś, i Twoje wpisy też były dobre. 

Nawet nie o to chodzi, tylko tak zwyczajnie zauważyłem, że od jakiegoś czasu temat "złego Muradina" się pojawiał w różnych dyskusjach... albo też byłem zupełnie pomijany. Zresztą, mnie to nie dziwi ;)

 

57 minut temu, JR_N7 napisał:

I to jest właśnie rzecz, którą chyba nie do końca rozumiałeś wtedy i zdajesz się nie rozumieć także dzisiaj. Ludzie nie obudzili się pewnego dnia i nie zażądali nowych GSów, to gram samo zapowiedziało zmiany w community, przekazanie pałeczki w ręce z tego co pamiętam MartivaRa i wielkie ogłoszenie, że coś się dzieje. Fakt, było to spowodowane po części tym, że odzew ze strony społeczności stawał się coraz głośniejszy i dlatego na chwilę uwierzyłem, że idzie nowe. No właśnie - miało iść, nie przyszło, a jakiekolwiek próby kontaktu nie przynosiły absolutnie żadnego rezultatu. Nie chodziło tu nawet o brak zmian, powodem było totalne olewactwo ze strony góry (z wyjątkiem wspomnianego już MartivaRa, który chyba jako jedyny bezpośrednio z gramu jakkolwiek się udzielał w tym temacie).  Można czekać miesiąc, dwa miesiące, kwartał, pół roku, nawet rok, ale tylko wtedy, kiedy się wie, że faktycznie do czegoś dojdzie. Po jakimś czasie ludzie po prostu przestali wierzyć, że dojdzie do zmian, i poszli swoją drogą. Też jeśli kiedyś się mnie ktoś zapyta jakie było moje forum/strona growa, na której zaczynałem, odpowiem, że gram.pl. Nie wstydzę się czasu spędzonego tutaj i nie żałuję, ale trzeba powiedzieć jasno i otwarcie, że w pewnym momencie trzeba było podjąć decyzję taką a nie inną, bo każda sekunda dłużej była już tylko marnowaniem czasu. 

Powiem tak - po przejściu już na stałe do gramu (nie z doskoku na uczelni, jak to miało miejsce przez ostatnie lata) zrozumiałem, w czym mógł leżeć problem. O ile kwestia stania okoniem oraz braku dialogu to zupełnie inny temat (do tego namawiałem zarówno ówczesnych panujących, jak i społeczność), tak niestety - winne temu było trochę inne podejście. Dlatego z Myszą doszliśmy do jednego i bardzo dobrego wniosku: jeśli coś będzie nowego, to będziemy o tym mówić, gdy będzie pewność, że to zostanie wprowadzone. Myślę, że to o wiele bardziej sprawiedliwe podejście do sytuacji na dzień dzisiejszy. A co do poprzednich planów - wizja była piękna, sam miałem nadzieję, że zostanie wprowadzona. Jednak coś nie "pykło" i ostatecznie na wizji się skończyło. Trochę słabo, gdy przez ten cały czas, gdy mieliśmy coś zrobić ostatecznie dostajesz wiadomość "no jednak nie".

Zresztą, pamiętam to, jak w 2016 roku chyba napisałem pewien post, w którym dałem to jasno do zrozumienia ;)

1 godzinę temu, JR_N7 napisał:

Co do przesiąknięcia korpo - wydaje mi się, że to wzięło się z faktu, że ciągle starałeś się wszystkich przekonać o nadchodzących zmianach, chociaż z biegiem czasu każdy już wiedział, że nic z tego nie będzie. Dlatego ludzie widzieli w Tobie gościa, który jest w ekipie i będzie robił wszystko, żeby ratować jej wizerunek, choć nie ma tak naprawdę argumentów do tego. 

Bo tak właściwie do samego końca o takowych planach/ruchach dostawałem informacje, więc nie było podstaw ku temu, aby nie próbować mówić innym, że coś się będzie działo. Z czasem jednak, jak już pewnie wiele osób zdążyło zauważyć, moje podejście również się zmieniło. Nie wiem, może ktoś jeszcze uważać, że może nawet dołożyłem rękę do tego, aby to wszystko umarło. Tylko po drugiej stronie prezentuje się to zupełnie inaczej. Serio - gdyby tak łatwo byłoby wziąć i wprowadzić to czy coś innego, to prawdopodobnie już zostałoby to wprowadzone. I nie - to nie jest tak, że to gram.pl jest złe, leniwe i nie chce czegoś wprowadzać, bo ma w głębokim poważaniu społeczność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie było mnie tu od baaaaaaaaaardzo dawna. I, niestety, emocje nadal są silne. Powiem wprost: Muradin mijasz się z prawdą. A prawda jest bolesna, po prostu ekipa gram.pl miała głęboko gdzieś całe community serwisu. Jednym z głównych winowajców takiego stanu rzeczy jest Lucas, który jako opiekun Moderatorów dużo bardziej był zainteresowany tym, żeby zrobić sobie zdjęcie z kolejnym piwkiem w pubie, a nie jakąś tam społecznością. Problemem było to, że z ekipy gram.pl wogóle nie było chęci rozmowy. Maile, telefony czy posty na tajnym forum pozostawały bez odpowiedzi. 

Kiedy serwis należał do CD Projektu, a ja zostałem Moderatorem sprawy wyglądały prosto i profesjonalnie. Pojawił się problem? Wystarczyło napisać maila albo zadzwonić i się go rozwiązywało. Czasem w późnych godzinach nocnych wchodziłem na forum, kilku zgłaszało użytkowników miało jakiś problem z dajmy na to ze statusem zamówienia Ważnej Wielkiej Premiery Growej to szedł SMS do odpowiedniej osoby i zaraz się znajdowało rozwiązanie. Wtedy włodarzom serwisu naprawdę zależało na profesjonalnej obsłudze i zmianach na lepsze. Nawet kilkakrotnie byliśmy zapraszani na spotkania w sprawie zmian. 

Później serwis stał się samodzielny i wykupiony przez Action SA. Od tego czasu zaczęła się równia pochyła w dół. Owszem na początku jeszcze kontakt jakiś był, ale z czasem coraz słabszy. W tym okresie jedyną osobą z ekipy, z którą dało się porozmawiać była Akne. I nadal często jej po nocach wysyłałem SMSy z informacją "coś w zamówieniach się popsuło", a pięć minut później była już na forum i gasiła pożar. Za to osoby odpowiedzialne za community... cóż, powiedzmy sobie szczerze, miały wszystko i wszystkich gdzieś. Dopiero jak w akcie desperacji wysyłałem maila do prezesa Action SA coś zaczęło się dziać i nagle okazało się, że pewne osoby w serwisie znają nawet mój numer telefonu i potrafią zadzwonić. Tyle, że to już nawet nie było gaszenie pożaru. Nie chce mi się rozpisywać o wszystkich problemach. Faktem jest, że po tylu latach nadal mam żal do włodarzy serwisu. Szczególnie o to, że najzwyczajniej w świecie wszystkie prośby o konstruktywną rozmowę i komunikację zostawały bez odpowiedzi. 

  • Upvote 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Wojman napisał:

Nie było mnie tu od baaaaaaaaaardzo dawna. I, niestety, emocje nadal są silne. Powiem wprost: Muradin mijasz się z prawdą. A prawda jest bolesna, po prostu ekipa gram.pl miała głęboko gdzieś całe community serwisu. Jednym z głównych winowajców takiego stanu rzeczy jest Lucas, który jako opiekun Moderatorów dużo bardziej był zainteresowany tym, żeby zrobić sobie zdjęcie z kolejnym piwkiem w pubie, a nie jakąś tam społecznością. Problemem było to, że z ekipy gram.pl wogóle nie było chęci rozmowy. Maile, telefony czy posty na tajnym forum pozostawały bez odpowiedzi. 

Kiedy serwis należał do CD Projektu, a ja zostałem Moderatorem sprawy wyglądały prosto i profesjonalnie. Pojawił się problem? Wystarczyło napisać maila albo zadzwonić i się go rozwiązywało. Czasem w późnych godzinach nocnych wchodziłem na forum, kilku zgłaszało użytkowników miało jakiś problem z dajmy na to ze statusem zamówienia Ważnej Wielkiej Premiery Growej to szedł SMS do odpowiedniej osoby i zaraz się znajdowało rozwiązanie. Wtedy włodarzom serwisu naprawdę zależało na profesjonalnej obsłudze i zmianach na lepsze. Nawet kilkakrotnie byliśmy zapraszani na spotkania w sprawie zmian. 

Później serwis stał się samodzielny i wykupiony przez Action SA. Od tego czasu zaczęła się równia pochyła w dół. Owszem na początku jeszcze kontakt jakiś był, ale z czasem coraz słabszy. W tym okresie jedyną osobą z ekipy, z którą dało się porozmawiać była Akne. I nadal często jej po nocach wysyłałem SMSy z informacją "coś w zamówieniach się popsuło", a pięć minut później była już na forum i gasiła pożar. Za to osoby odpowiedzialne za community... cóż, powiedzmy sobie szczerze, miały wszystko i wszystkich gdzieś. Dopiero jak w akcie desperacji wysyłałem maila do prezesa Action SA coś zaczęło się dziać i nagle okazało się, że pewne osoby w serwisie znają nawet mój numer telefonu i potrafią zadzwonić. Tyle, że to już nawet nie było gaszenie pożaru. Nie chce mi się rozpisywać o wszystkich problemach. Faktem jest, że po tylu latach nadal mam żal do włodarzy serwisu. Szczególnie o to, że najzwyczajniej w świecie wszystkie prośby o konstruktywną rozmowę i komunikację zostawały bez odpowiedzi. 

Ale nadal - mówisz o tym stanie, w którym ja byłem jeszcze użytkownikiem i tak: faktycznie to było widać.

Zresztą, nie bez powodu później przy większych działaniach ze strony użytkowników dostałem telefon "bo stary, bierzemy się na poważnie za społeczność, bo dobrze wiemy, że było słabo".

Dlatego mówię, że każdy może mieć rację i nawet nie ma co się o to kłócić. Ja wtedy raczej byłem tym gościem, który skrobał wpisy na gramsajty i widziałem niektóre rzeczy inaczej. Wiem jednak, jak wyglądało to później. Może z jednej strony dałem się ponieść wizji (co nie jest złe), a może potem zderzyło się to wszystko ze ścianą, na co zwyczajnie nikt nie miał wpływu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że forum już praktycznie oficjalnie martwe. Ostatnie "nowe posty" w większości tematów są sprzed 1 lub 2 miesięcy... Pamiętam, jak kiedyś naiwnie myślałem, że to się nigdy nie wydarzy i gram.pl ma na tyle ugruntowaną pozycję, że zawsze będzie tutaj pisać masa ludzi  xD 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 2.07.2019 o 10:55, SplitGrave napisał:

Widzę, że forum już praktycznie oficjalnie martwe. Ostatnie "nowe posty" w większości tematów są sprzed 1 lub 2 miesięcy... Pamiętam, jak kiedyś naiwnie myślałem, że to się nigdy nie wydarzy i gram.pl ma na tyle ugruntowaną pozycję, że zawsze będzie tutaj pisać masa ludzi  xD 

 

Na forum nie logowałem się od trzech lat z kawałeczkiem (a wpadałem w tym czasie bez logowania baardzo sporadycznie). Po najnowszych zmianach straciłem avatara i nEfekt taki, że nawet swoje starego avatara z Vaderem nie mogę znaleźć. Zgodzę się - forum jest praktycznie wymarłe. Nie ma porównania z tym co się kiedyś działo - taka była aktywność, że niemożliwe było za wszystkim nadążyć i w życiu by się nie można było spodziewać, że do czegoś takiego dojdzie. Na gramie zarejestrowałem się ponad 15 lat temu, a zatem jestem tu prawie od początków. Niewątpliwie złoty okres gramu przypada na czasy, kiedy tą stroną zarządzał CD Projekt. Bardzo dobry pomysł mieli, żeby coś takiego zorganizować. A później to już niestety był powolny upadek aż do tego momentu, w którym jesteśmy teraz ( obecnie włącznie ze mną 9 osób przegląda forum). Jak widzę dalszy odsiew się wkrótce szykuje - ciekawe ilu starych gramowiczów będzie miało pokasowane konta, bo nie zaakceptują nowego regulaminu - i ilu zostanie w ogóle. Mimo to ciekawa sprawa wg Alexa Internet gram jest trzecią najchetniej odwiedzaną polską witryną o tematyce gier komputerowych (kiedyś to było moje główne źródło newsów, teraz z polskich właściwie do tego celu wyłącznie cdaction mi służy). Z kolei wg Google Trends w lipcu ilość wyszukań wynosi zaledwie 2% tego co w najpopularniejszym okresie (wrzesień i grudzień 2008, ba wtedy gram był wyszukiwany więcej razy niż CD-Action), nie wspominając już że widać spadek wyszukań. Swoją drogą spadek wyszukań widać odnośnie obu stron. Powód zapewne wspomniany wyżej. Dzisiaj mamy Facebooka, Twittery czy Discordy i inne tego typu rzeczy i one spokojnie zastępują fora dyskusyjne. Szkoda, że tak się to potoczyło, bo gram był pierwszą nie tylko grową stroną, ale także pierwszym forum w ogóle, na którym się udzielałem w życiu. Wspomnienia mam bardzo dobre i tak jak wyżej, jak ktoś kiedyś zapyta o początki to bez zająknięcia się wspomnę o gramie :) 

edit: O, w końcu mogłem napisać posta. Wcześniej przez jakieś błędy ze skórkami nic nie mogłem napisać.

Edytowano przez aragorn14

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 7.08.2019 o 20:54, aragorn14 napisał:

Powód zapewne wspomniany wyżej. Dzisiaj mamy Facebooka, Twittery czy Discordy i inne tego typu rzeczy i one spokojnie zastępują fora dyskusyjne.

Pamiętam, jak jeszcze wiele lat temu o tym wspominałem i dostawałem po głowie za to, że w ogóle miałem czelność się na ten temat w taki sposób wypowiadać.

To, co mogę powiedzieć to to, że aktualnie gram.pl jest w fazie dość gruntownej przebudowy. Pewne rzeczy widać już teraz, inne będą zauważalne dopiero za jakiś czas. Z pewnością, gdy będziemy gotowi pochwalić się tym, nad czym pracujemy przez ostatnie miesiące, to dowiecie się o tym. Jednakże tak, jak mówisz - w tym momencie trudno jest zbudować społeczność wokół tylko i wyłącznie jednego miejsca. Zwłaszcza, że Forum jako forma komunikacji jest już trochę staromodnym rozwiązaniem. Oczywiście, jak już kiedyś mówione było, nikt nie ma zamiaru Forum kasować, ale na pewno trudno będzie wywołać ponownie tego samego ducha. Starych czasów nikt już nie przywróci, a społeczeństwo internetowe mimo wszystko się zmienia. Dość drastycznie, ale się zmienia.

Dlatego zapewne w najbliższym czasie będziemy starać się, aby każdy użytkownik/czytelnik gramu mógł znaleźć swoją ulubioną formę dyskutowania z innymi czytelnikami w różnych miejscach. Czy to tutaj na Forum, czy to na Facebooku, czy to na Twitterze, a nawet Discordzie. To rozproszenie jest faktem i możliwe, że największym błędem wcześniej było podejmowanie kolejnych prób reanimowania wszystkiego wokół jednej aktywności, zamiast postawić na rozwijanie wszystkich kanałów? Nie wiem. Na te pytania z pewnością odpowie przyszłość.

W skrócie - jest na co czekać, nadchodzi zima, nadciąga nowe itp... ale gdy będziemy gotowi, to zaprezentujemy to wszystko i zachęcimy do testów. Wszystko w swoim czasie :)

  • Upvote 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z mojego punktu widzenia forum ledwo dycha z bardzo prozaicznego powodu: kłopotów z logowaniem. Przez całe miesiące nie mogłem się zalogować, a jak już się udało był problem z napisaniem posta. Taka sytuacja trwała już kilka lat. Bardzo zniechęcające. Cud że w ogóle ktokolwiek tu jeszcze zagląda. Być może już tylko takie stare dziady jak ja które robią to z sentymentu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja cały czas mam problemy z logowaniem, Cud  że dzisiaj mi się udało, ale i tal na czarnym motywie jest jakiś błąd i gdy wchodzę w tematy to nic nie ma tylko jakiś error...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dawno nie pisałem na forum, o wiele bardziej interesowały mnie GramSajty zawsze. Szczególnie że przez nie żonę poznałem :)
Rzecz jasna, to na bank nie jedyny powód, ale z mojej perspektywy wygląda to tak, że ludzie przestawali używać GramSajtów głównie przez błędy techniczne - ja się nauczyłem posty pisać wpierw w Notatniku, a potem tylko kopiuj/wklej. Jak ktoś pisał godzinę czy dwie tylko po to, by jakiś randomowy refresh miał to sprzątnąć, to nie dziwota, że uciekał na inne stabilne platformy. Sam też chciałem czasem dodać jakąś nową grę do aktualnie ogrywanych, ale brakowało nowszych platform, więc i ta funkcjonalność przestała mieć sens na GS-ach. No a na dzień dzisiejszy to już chyba mija kilka lat, odkąd udało mi się na nie zalogować (teraz to mi się nawet już nie wczytują w ogóle).

Jeśli więc przywrócicie GS-y i zadba się o to, żeby przynajmniej były technicznie dopracowane i aktualizowane (nawet delikatnie), to podejrzewam, że to może pyknąć. Nawet jeśli wielu już poszło w swoje domeny, pisanie pro i takie tam, może z nostalgii tutaj pisywać. Albo zrobić sobie spin-off blog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 1.10.2019 o 08:29, Karfein napisał:

Dawno nie pisałem na forum, o wiele bardziej interesowały mnie GramSajty zawsze. Szczególnie że przez nie żonę poznałem :)
Rzecz jasna, to na bank nie jedyny powód, ale z mojej perspektywy wygląda to tak, że ludzie przestawali używać GramSajtów głównie przez błędy techniczne - ja się nauczyłem posty pisać wpierw w Notatniku, a potem tylko kopiuj/wklej. Jak ktoś pisał godzinę czy dwie tylko po to, by jakiś randomowy refresh miał to sprzątnąć, to nie dziwota, że uciekał na inne stabilne platformy. Sam też chciałem czasem dodać jakąś nową grę do aktualnie ogrywanych, ale brakowało nowszych platform, więc i ta funkcjonalność przestała mieć sens na GS-ach. No a na dzień dzisiejszy to już chyba mija kilka lat, odkąd udało mi się na nie zalogować (teraz to mi się nawet już nie wczytują w ogóle).

Jeśli więc przywrócicie GS-y i zadba się o to, żeby przynajmniej były technicznie dopracowane i aktualizowane (nawet delikatnie), to podejrzewam, że to może pyknąć. Nawet jeśli wielu już poszło w swoje domeny, pisanie pro i takie tam, może z nostalgii tutaj pisywać. Albo zrobić sobie spin-off blog.

Karfeinie, jako że temat gramsajtów/blogów to odrębny temat... to zapewne za chwil kilka zaproszę do tematu związanego właśnie z nimi. Głównie dlatego, że powoli ponownie staram się nakreślić sobie to, czego faktycznie potrzebujemy społecznościowo. Każde słowo oraz wsparcie jest na wagę złota :)

Natomiast co do Forum:

Sprawa ma się podobnie - zaczynam ponownie zastanawiać się nad tym czego tak naprawdę, jako użytkownicy tego serwisu, faktycznie chcemy od Forum. Jasne, wiele osób powiedziałoby "powrotu do starego forum", ale wyjdźmy poza to myślenie i spróbujmy się zastanowić jakie funkcjonalności, jakie elementy potrzebowalibyśmy do stworzenia nowego Forum.

Mój pierwotny zamysł był bardzo prosty - zrobić "stare forum na nowym silniku". Wiecie, z bardzo podobnym układem oraz możliwościami podobnymi do starego pod względem łatwości obsługi, funkcjonalności oraz przystępności działania. Jeśli chodzi o nowy silnik, to zapewne powiązałoby się to z kilkoma ficzerami, które planujemy globalnie na gramie wprowadzić z czasem, ale core miałoby być wszystkim znane i lubiane - takie jak dawniej. Dlatego właśnie myślę czy ci, którzy nadal tutaj są oraz czasami coś od siebie w rzucą są w stanie potwierdzić (lub zaprzeczyć), czy to jest kierunek, w którym powinniśmy iść.

Zakładam, że jeśli chodzi o resztę na czele z tym, że "forum jest martwe"... liczę się z tym, że mimo wszystko pewna migracja nastąpiła, a wiele osób przeniosło się albo na Facebooka, albo na grupy. Jednakże zakładam również, że są również starzy wyjadacze, którzy lubią forumową estetykę oraz klimat. I właśnie z myślą o nich (w sumie to powinienem mówić "o nas") zaczynam planować to, co można byłoby nazwać powrotem gramowego forum. Dlatego tak jak mówię - każda opinia jest na wagę złota. Mówimy tutaj jednak głównie o technicznych aspektach, a nie o całej reszcie, na te pozostałe zapewne przyjdzie jeszcze czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O dżizasie przenajsłodszy... O.o

Co się tu porobiło z forum?!

Wraca człowiek po latach, jak syn marnotrawny, a tu pogrom. Przejrzałem na szybko ostatnie aktywności, posortowałem wątki po datach ostatnich postów i często daty kończą się na 2019 roku. Ostra jazda. Widzę, że przeszliście na to samo oprogramowanie do obsługi forum co Codemasters. A jaki burdel przy tym zrobili ze starymi wątkami to głowa mała. Kategorie już nie są według tytułów gier a całych serii. Wyobraźcie sobie w jakim pobojowisku człowiek próbuje brodzić szukając rozwiązania problemu czy informacji, skoro niektóre serie mają już kilkanaście lat i tyleż części. Ciężko jest znaleźć cokolwiek wartościowego, pomocnego.

Przeleciałem na szybko ten wątek i chyba czas pogodzić się z tym, że stara społeczność poszła w diabły i nie wróci. Można jedynie przyciągnąć nowych. Konkurencja nie śpi, jest liczna i nie wiem czym zawalczyć o ludzi poza dobrymi, merytorycznymi materiałami. Jak będziecie rozpamiętywać przeszłość "i tych co odeszli" to pozostaje zgasić światło i zamknąć drzwi na klucz. Odeszli to odeszli, każdy jest wolnym człowiekiem. Było, minęło, teraz jest nowe. Skoro zrobiliście ten krok to już nie ma odwrotu. Naprzód.

Sam portal mi się podoba, natomiast nie rozumiem, dlaczego komentarze pod newsami nie są połączone automatycznie z forum. To odcina forum i jego przydatne w dyskusjach opcje, komentarze pod newsami wiszą w powietrzu. Pamiętam, że stare forum miało tak, że news z automatu miał wątek na forum i wypowiedzi były widoczne i na głównej, i na forum.

No nic, życzę powodzenia. Ostatecznie są portale, które forum nie mają i komentarze to jedyna forma dyskusji. Zresztą nikt nikogo do dyskusji zmusić nie może. Najważniejsze, żeby byli czytelnicy, nawet jeśli niemowy :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.06.2020 o 15:49, Melchah napisał:

Sam portal mi się podoba, natomiast nie rozumiem, dlaczego komentarze pod newsami nie są połączone automatycznie z forum. To odcina forum i jego przydatne w dyskusjach opcje, komentarze pod newsami wiszą w powietrzu. Pamiętam, że stare forum miało tak, że news z automatu miał wątek na forum i wypowiedzi były widoczne i na głównej, i na forum.

Odpowiedź jest prosta - integracja tematu w tym momencie byłaby karkołomna i mocno spowolniłaby resztę rzeczy, które mamy zaplanowane. 

Oficjalnie, gdy etap "gram główny" zostanie ukończony, to zaczynamy myślenie nad całą resztą. To tyczy się również forum i gramsajtów/blogów, bo docelowo chcemy, aby wszystko ze sobą w jakiś sposób współgrało i działało w tej nowej wersji społeczności.

Tak, też uważam, że nie ma sensu cały czas myśleć o przeszłości, bo zwyczajnie można się po prostu zakręcić i w tym zatracić. Oczywiście, nie można o niej zapominać i nadal jest naszą częścią, ale jeśli non stop będziemy się cofać, to nigdy nie pójdziemy do przodu. Na ten moment jesteśmy zadowoleni z tego, że to co wprowadziliśmy już ponad miesiąc temu przyjęło się z pozytywnym odbiorem. Wiadomo, nie wszystko jeszcze zostało oddane w stu procentach, wiele rzeczy wprowadzać będziemy stopniowo, ale docelowo ten "rdzeń" nas zadowala i co najważniejsze - Was również. Komentarzy pod newsami zaczyna być więcej, ogólna aktywność rośnie i jest jak najbardziej ok.

A chcemy, aby było jeszcze lepiej i wiemy, że to dopiero początek drogi. Cholernie trudno było do tego miejsca dotrzeć i dlatego też zależało nam na tym, aby to wszystko spiąć tak, aby z jednej strony spełniało założone przez nas cele, a z drugiej zadowalało użytkownika. Wiadomo, wraz z tym, że dzieje się więcej, ruch jest większy, to i content jest nieco bardziej urozmaicony.

Możliwości możliwościami, ale morale również wzrasta, a wraz z tym zwyczajnie pojawia się siła do dalszego działania.

Dlatego mimo wszystko, ze swojej strony, ale również i redakcji - dziękuję tym, którzy nadal z nami są mimo różnych kolei losu :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, Muradin napisał:

Odpowiedź jest prosta - integracja tematu w tym momencie byłaby karkołomna i mocno spowolniłaby resztę rzeczy, które mamy zaplanowane. 

To akurat boli. Nie widać, kiedy ktoś odpowie na komentarz, czy ktoś coś dopowiedział, a jak starszy temat to już w ogóle tyłek zbity. I nie ma czarnej listy, raportowania. Forum te opcje ma. Zresztą, nie muszę Ci tłumaczyć, bo sam wiesz, o co chodzi. A może dodacie taką funkcjonalność jak powiadamianie na głównej, pod komentarze? Macie plany?

Jest jeszcze coś takiego jak Disqus, dużo portali z tego korzysta i można się logować na kilka sposobów, ale nie znam się na prowadzeniu stron. Nie wiem czy to można stosować tylko do komentarzy, czy całe strony na tym działają. Wiem jedynie, co by mi się przydało jako użytkownikowi 😁.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, Melchah napisał:

To akurat boli. Nie widać, kiedy ktoś odpowie na komentarz, czy ktoś coś dopowiedział, a jak starszy temat to już w ogóle tyłek zbity. I nie ma czarnej listy, raportowania. Forum te opcje ma. Zresztą, nie muszę Ci tłumaczyć, bo sam wiesz, o co chodzi. A może dodacie taką funkcjonalność jak powiadamianie na głównej, pod komentarze? Macie plany?

Jest jeszcze coś takiego jak Disqus, dużo portali z tego korzysta i można się logować na kilka sposobów, ale nie znam się na prowadzeniu stron. Nie wiem czy to można stosować tylko do komentarzy, czy całe strony na tym działają. Wiem jedynie, co by mi się przydało jako użytkownikowi 😁.

Mamy zarys tego, jak ma to wyglądać i tego się trzymamy, ale potem gdy zaczęliśmy te plany weryfikować doszliśmy do wniosku, że to trochę naczynia połączone i nie ma sensu pewnych rzeczy włączać po trochu. Ostatnio robione to było dawno temu i efekt był taki, że ostatecznie nie zostało to w żadnym stopniu ukończone. Dlatego też zamiast dać część elementów społecznościowych z tego etapu numer dwa chcemy dać komplet. Ewentualnie zostawić kilka elementów, które nie wpływają znacząco na user experience i mogą poczekać z tydzień albo dwa. Tak jest w przypadku "głównej" - tutaj jeszcze jest kilka rzeczy, które dorzucimy, zanim zabierzemy się za kolejny etap prac. 

Co do logowania się za pomocą innych poświadczeń - niby spoko, ale ostatnio z tym nie mieliśmy zbyt dobrych doświadczeń. Jeśli będziemy wiedzieli, że będzie to działać bezproblemowo to może...

A Disqus na bank odpada. Kiedyś próbowaliśmy i niestety wyszło naprawdę słabo. To jedna z tych decyzji, która chyba najmocniej uderzyła w nasze community i no... to nie była dobra decyzja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się