Szkoła i sprawy wokół niej. [M]

[Madia 0]

Dnia 04.07.2007 o 18:51, Wasil12 napisał:

tak po prostu z lekcji zwalałaś?!

Nie tylko ja. Bo francuski mieliśmy jako ostatnia lekcja w poniedziałek. Na grupie było w sumie 9 osób. A jak nas było w szkole 5-6 z grupy to nie chciało nam sie siedzieć. Ja zwiałam chyba z 3 razy, a byli tacy co byli tylko na francuskim w czwartek bo w pon nie chodzili :)

Dnia 04.07.2007 o 18:51, Wasil12 napisał:

a na mnie nie zwracają uwagi w grupie... :(
jak są np. 2 dziewczyny i ja to nie powie wychowawca "dzieci" tylko "dziewczyny" :/

Aha.. to chamskie :P ale ja już przeszłam wszystko :P u mnie w starej szkole (w gim zmieniałam) to było tak, że chłopaków wprowadzili dopiero od mojego rocznika (wcześniej była żeńska) i dochodziło do zabawnych sytuacji: "dziewczynki to dziewczynki tamto". Chłopaki musieli średnio 2 razy na dzień poprawiać nauczycieli bo tak byli przyzwyczajeni do samych dziewcząt :)

[Wasil12 0]

czyli jesteś chuliganem ??
ja troszeczkę, ale nie daje tego po sobie poznać. ;D

[ducha-90 0]

Ja nawet lubię swój ogólniak i swoją klasę. Większość nauczycieli jest sympatyczna i fajna, z wyjątkiem paru niemilców... W szkole panuje miła, ciepła i przyjacielska atmosfera. Jeszcze nie widziałam, żeby ktoś się pobił, dilował dragi, palił fajki czy coś w tym stylu, więc reformy pana Giertycha nie są tu potrzebne ;)

A teraz o mojej klasie, jakże kochanej... Moja klasa jest niezwykła dlatego, że... mamy tylko 1 (słownie: jednego) chłopaka na 27 osób w klasie! :DD Ale jakoś nie zauważyłam, żeby mu było z tego powodu źle. Chodzą plotki, że mają do nas się przenieść 2 chłopacy z innej klasy. Pożyjemy, zobaczymy :) Najprawdopodobniej to jest najlepsza ekipa, do jakiej trafiłam. Bardzo sobie cenię ich tolerancję - mogłam się przyznać do swoich zainteresowań na forum klasy (interesuję się m&a, muzyką rockową i grami PC of course :D) i nie zostać wyśmianą. Kiedy opowiedziałam na którejś godzinie wychowawczej o swoim hobby i do dziś nikt nie robi z tego problemu, nikt mi nie zarzucił mi dziecinności, infantylizmu czy jeszcze czegoś innego. Po prostu ludność przeszła nad tym do porządku dziennego. Co prawda, trochę ich dziwi fakt, że np. siedzę w domu albo nie mam żadnych typowo kobiecych upodobań, ale wszyscy to szanują. Klasa nauczyła mnie, że nie oceny decydują o charakterze człowieka, ale jego dusza i sposób bycia.

Co do "specyficznych" nauczycieli...trafiłam w swoim życiu na paru takich, zarówno specyficznych w pozytywnym jak i w negatywnym znaczeniu. Najbardziej w pamięć zapisał mi się matematyk z czasów podstawówki. Jej, to był ziom! xD Zamiast uczyć matmy, to przez większość lekcji filozofował XD Pamiętam jedną taką akcję ze mną i moimi koleżankami...Uznałyśmy, że skoro pan M. tak lubi filozofować, to może wyjedziemy z jakimś pytaniem natury damsko-męskiej. Postanowiliśmy się spytać, dlaczego faceci wolą panie z dużym biustem xDD Zadałyśmy pytanie na lekcji a odpowiedź zwaliła nas i klasę z nóg xD Odpowiedź brzmiała: "eeee....yyyy....Panowie lubią panie z dużym biustem, gdyż oni chcą, aby ich dzieci po urodzeniu miału dużo mleka; duży biust - dużo pokarmu, mały biust - mało pokarmu" Widok zmieszanego belfra i rozbawionej klasy - bezcenny. Za wszystko inne zapłacisz kartą Master Card ;D

Był jeszcze germanista, który swoimi niecodziennymi sposobami nauczania sprawił, że niemca się nie nauczyłam i jeszcze obrzydził mi ten język na lata...W gimnazjum miałam zrytą babę od WOS-u, która zapowiada sprawdzian z określonego materiału, a na sprawdzianie zadaje nam pytania z zupełnie czego innego! W dodatku nie umie i nie chce się liczyć z innymi poglądami niż jej. Nie wspomnę już o tym, że swoje opinie opiera na...szmatławcu "Fakt"!!! Na każdą lekcję przynosiła nam ten shit i nam czytała jeden z "reportaży"...LOL...Także miałam fizyka-filozofa, też był z niego niezły agent :D Bardzo miło wspominam faceta od techniki, który był sympatyczny, cierpliwy i zabawny :D A i nauczyć też potrafił. Chyba najbardziej lubiany nauczyciel w szkole :)

Teraz w ogólniaku mam oryginała, który mnie uczy fizyki i technologii informacyjnej.Jezu, co za gość xD Gada jak Księciunio z Gumisiów, na technologii drze na nas japę o byle co, na fizie przynudza, a oceny se może wystawić nawet z jednej :D A kit z tym, że w statucie szkoły jest napisane, że aby wystawić nawet propozycję ocen trzeba mieć przynajmniej 3 oceny xDDD

[Madia 0]

Dnia 04.07.2007 o 19:06, Wasil12 napisał:

czyli jesteś chuliganem ??

JA!? Chuliganem?! Nie no coś Ty :) po prostu nie chciało mi się siedzieć na tym przeklętym francuskim :P ale tak to frekwencję miałam wysoką :P 95%. U mnie nie było osoby, która by choć raz nie zwiała. A poza tym... widziałeś kiedyś chuligana z wzorowym zachowaniem? xD (też nie wiem jak to sie stało)

[Wasil12 0]

Dnia 04.07.2007 o 19:18, Madia napisał:

> czyli jesteś chuliganem ??
JA!? Chuliganem?! Nie no coś Ty :) po prostu nie chciało mi się siedzieć na tym przeklętym
francuskim :P ale tak to frekwencję miałam wysoką :P 95%. U mnie nie było osoby, która by choć
raz nie zwiała. A poza tym... widziałeś kiedyś chuligana z wzorowym zachowaniem? xD (też nie
wiem jak to sie stało)

ja widziałem.
to mój kolega ;)

[Mysterum 0]

/.../

Zapoznałem się z taką sytuacją, gdzie w klasie na dwadzieścia parę dziewczyn był 1 chłopak. Najpierw mówił, że trafił do raju ;P, ale potem nie wytrzymał i się przepisał ^^

[Madia 0]

Dnia 04.07.2007 o 20:13, kowboj3 napisał:

Zapoznałem się z taką sytuacją, gdzie w klasie na dwadzieścia parę dziewczyn był 1 chłopak.
Najpierw mówił, że trafił do raju ;P, ale potem nie wytrzymał i się przepisał ^^

Szczerze mówiąc to sie nie dziwie. Też nie wiem czy bym wytrzymała z samymi chłopami :P chociaż może... ale jakbym miała mieć SAME dziewczyny w klasie to bym się ewakuowała jak najszybciej xD

[Vaerinammi 0]

Dnia 04.07.2007 o 20:20, Madia napisał:

ale jakbym miała mieć SAME dziewczyny w klasie to bym się ewakuowała jak najszybciej
xD

Zgadzam się. ;)

[eithel 0]

Dnia 04.07.2007 o 20:13, kowboj3 napisał:

Zapoznałem się z taką sytuacją, gdzie w klasie na dwadzieścia parę dziewczyn był 1 chłopak.
Najpierw mówił, że trafił do raju ;P, ale potem nie wytrzymał i się przepisał ^^

Mój kuzyn miał w klasie 1 dziewczynę, której bynajmniej to nie przeszkadzało, bo była dla nich prawie jak boginka, co wiązało się totalnym rozpieszczaniem (np. odpisywanie, ściąganie, darmowe lody itp.) :P

[pirz 0]

pół mojej byłej klasy to chuligani z b. dobrym zachowaniem! a i nawet z mojego się dziwie niezmiernie... ale na koniec szkoły wszystkim podciągają oceny ; )

[Wilkv 0]

Podstawowka czy gimnazjum? Obstawiam gimnazjum. Od LO sie to zmieni, nie bedziesz mial juz tak, ze "O, temu podciagniemy tu tu i tu". Wiec sie skoncza dobre czasy, gdzie nauczyciel trzymal za raczke i glaskal po glowce.

[Wasil12 0]

Dnia 04.07.2007 o 20:58, pizmak666 napisał:

pół mojej byłej klasy to chuligani z b. dobrym zachowaniem! a i nawet z mojego się dziwie niezmiernie...
ale na koniec szkoły wszystkim podciągają oceny ; )

ja nie kończę szkoły i mi podciągają, bo
czasami sę podlizuje w psychologiczny sposób... ;)
nauczyciele podobno tacy mądrzy, a jednak ;)

[pirz 0]

Dnia 04.07.2007 o 21:00, PolishWerewolf napisał:

Podstawowka czy gimnazjum? Obstawiam gimnazjum. Od LO sie to zmieni, nie bedziesz mial juz
tak, ze "O, temu podciagniemy tu tu i tu". Wiec sie skoncza dobre czasy, gdzie nauczyciel trzymal
za raczke i glaskal po glowce.

z podciąganiem miałem na myśli zachowanie. z ocenami z przedmiotów u mnie w szkole na prawde trzeba było zasłużyć. a zamiast głaskania było bicie dziennikiem ^^

Wasil12 ----> nie lubie podlizywania. niestety, uważam to za bardzo złą ceche. ale nie martw się, z czasem może się to przydać

[Wilkv 0]

A ja Ci odpowiedzialem dobrze. Ocena za zachowanie to tez OCENA i tez czestokroc ulega ona podciagnieciu. Bynajmniej do czasu.

Dlatego bylem za pomyslem Giertycha z usadzaniem osob majacych dwukrotnie najnizsze zachowanie.

[pirz 0]

Dnia 04.07.2007 o 21:08, PolishWerewolf napisał:

A ja Ci odpowiedzialem dobrze. Ocena za zachowanie to tez OCENA i tez czestokroc ulega ona
podciagnieciu. Bynajmniej do czasu.

owszem ocena jak każda. przecież tego nie neguję. mówie, że u mnie tylko zachowanie podciągali...

Dnia 04.07.2007 o 21:08, PolishWerewolf napisał:

Dlatego bylem za pomyslem Giertycha z usadzaniem osob majacych dwukrotnie najnizsze zachowanie.

też uważam ten pomysł za trafny. co prawda jako jeden z niewielu, ale zawsze ; ) choć o tych dobrych pomysłach giertycha media nigdy nie mówią. ciekawe czemu...

[Wilkv 0]

Dnia 04.07.2007 o 21:15, pizmak666 napisał:

owszem ocena jak każda. przecież tego nie neguję. mówie, że u mnie tylko zachowanie podciągali...

"Tylko".

Dnia 04.07.2007 o 21:15, pizmak666 napisał:

ciekawe czemu...

Bo te tematy nie sa popularne, do swiadomosci przyjmuje je kazdy raz powiedziane.

[ducha-90 0]

Dnia 04.07.2007 o 20:13, kowboj3 napisał:

/.../

Zapoznałem się z taką sytuacją, gdzie w klasie na dwadzieścia parę dziewczyn był 1 chłopak.
Najpierw mówił, że trafił do raju ;P, ale potem nie wytrzymał i się przepisał ^^

Cóż, nasz Misiu (tak na niego mówimy :)) jakoś z nami, babami wytrzymuje :D

>Szczerze mówiąc to sie nie dziwie. Też nie wiem czy bym wytrzymała z samymi chłopami :P chociaż może... ale >jakbym miała mieć SAME dziewczyny w klasie to bym się ewakuowała jak najszybciej xD
Ja bym z samymi chłopami wytrzymała, być może dlatego, że mam raczej "męskie" zainteresowania. A z sami dziewczynami...hmmm, zależy od samych dziewczyn; jeśli by to były puste lale a''la Paris Hilton, to bym się stamtąd wynosiła jak najszybciej, dopóki jestem normalna :P Ale jeżeli byłyby to normalne, miłe i sympatyczne dziewczyny jak w mojej klasie, to brak chłopaków by mi nie przeszkadzał :)

[pirz 0]

Dnia 04.07.2007 o 21:20, PolishWerewolf napisał:

"Tylko".

tak wiem, to i tak za dużo

Dnia 04.07.2007 o 21:20, PolishWerewolf napisał:

Bo te tematy nie sa popularne, do swiadomosci przyjmuje je kazdy raz powiedziane.

ja uważam że po prostu łatwiej jest wciąż powtarzać jaki to pan giertych jest zły i jego pomysły są bee. a jak ma jakiś dobry plan, ukazuję się on bez większego echa. o mundurkach i "zero tolerancji" gada się do tej pory, a o choćby tym co wspominałeś już jakoś tak bardzo dyskusje nie rozgorzały. przynajmniej ja tego nie widziałem.

[BoyOgOyOrtH 0]

szczerze mówiąc to ja sie podłamałem bo okazało sie ze nie dostałem sie do technikum chodz pierw pisało ze sie dostałem i dlatego jade jutro to wyjasnic a co do szkoły to zasrance mówia ze jestem mile widziany w ogólniaku ale ja mam w dupie ogólniak ja chce to TI...moze mi sie uda jutro all wyjasnic i cud sprawi ze sie dostane!!!
ps.przepraszam bardzo za slownictwo ale mam zryty dzien naprawde!

[pirz 0]

Dnia 04.07.2007 o 21:34, BoyOgOyOrtH napisał:

szczerze mówiąc to ja sie podłamałem bo okazało sie ze nie dostałem sie do technikum chodz
pierw pisało ze sie dostałem i dlatego jade jutro to wyjasnic a co do szkoły to zasrance mówia
ze jestem mile widziany w ogólniaku ale ja mam w dupie ogólniak ja chce to TI...moze mi sie
uda jutro all wyjasnic i cud sprawi ze sie dostane!!!
ps.przepraszam bardzo za slownictwo ale mam zryty dzien naprawde!

no rzeczywiście nie ciekawa sytuacja... nie pozostaje mi nić innego jak życzyć Ci powodzenia ; ) good luck! kolego ;-)