Zaloguj się, aby obserwować  
Ponury666

Szkoła i sprawy wokół niej. [M]

18306 postów w tym temacie

Dnia 20.09.2007 o 08:14, master matrox napisał:

OMG, rzeczywiście dziwna sytuacja :| Jak można oskarżać kogoś jak nie ma się dowodów?...

Nie wiem. Najgorsze było to, że najpierw oskarża, wydziera się itd a potem nagle wycofuje nie zważając na to, że tymi oskarżeniami (dla mnie zupełnie bezpodstawnymi bo ja NIGDY nie zapaliłam papierosa) mogła nas urazić. Tylko stwierdzenie: "jak nie wy to ok" i to po iluś tam minutach trucia, że to na bank my... =/

A dzisiaj 5 z niemca dostałam bo sie zgłosiłam do odp :) a zeszyt otworzyłam na 5 minut ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2007 o 15:22, BigShot napisał:

o czym tu gadac, u mnie w szkole widziałem drugoklasistów (takie łebki 9 lat) co palą, i 3klasistó
co piją... DubleBigGratz

Tak, tylko że inne by były te oskarżenia, jakby nas facetka złapała z papierosem w ręce. To ok, rozumiem, że zrobiłaby afere. A tu nic. Koleżanka nawet powiedziala, że może ją dyrka obwąchać i papierosa nie wyczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A Ja chciałbym zapytać jak wyglądają u was lekcje WFu? U mnie niestety nie najlepiej :/ W klasie mam 4 gości, ktrzót grają w juniorach Turowa Zgorzelec(do Zgorzelca chodzę do szkoły). I oczywiście "koronną" dyscypliną jest koszykówka : / A Ja jestem ofc za footballem. No, ale coż, słyszałem że będę miał nawet oceny z kozłowania piłką(w LO!)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2007 o 15:29, Sob-styl napisał:

A Ja chciałbym zapytać jak wyglądają u was lekcje WFu? U mnie niestety nie najlepiej :/ W klasie
mam 4 gości, ktrzót grają w juniorach Turowa Zgorzelec(do Zgorzelca chodzę do szkoły). I oczywiście
"koronną" dyscypliną jest koszykówka : / A Ja jestem ofc za footballem. No, ale coż, słyszałem
że będę miał nawet oceny z kozłowania piłką(w LO!)...


Heh, a ja z kolei, w tym roku na WF jeszcze w kosza nie grałem.
Gramy w siatę, w nożną, albo bieganko lub zwykłe ćwiczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lekcje wfu?
Jako człowiek aktywny lubię ten przedmiot... ale nie tak. Krzyczymy, że chciałybyśmy choć jedną lekcję grać w siatkę. W poniedziałek nam facetka obiecała, że będzie w środę siatka (w pon były dwie godziny gimnastyki i jakieś wyścigi jak w podstawówce). W środę... dalsza gimnastyka tylko wykonywanie jakiś figur. Wkurzyłam się i powiedziałam, że mnie kręgosłup boli i nie będę tych ćwiczeń wykonywać. Jeszcze mieliśmy zajęcia ze studentką to już zupełnie... oczywiście nie muszę dodawać, że siatkę nam obiecali w poniedziałek... =/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2007 o 15:29, Sob-styl napisał:

(...)


Z reguły bardzo głupie ćwiczenia gimnastyczne na początku, a potem wyjście na dwór przy temp. 10*C i granie w nogę. Makabra. Jedyne co, to że dzisiaj klasa grała w koszykówkę (ja nie ćwiczyłem, przeziębiony jestem...).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie dwa tygodnie (i ten-razem 3:D) wszyscy są chorzy...
Taka pogoda jakaś dziwna. Najpierw ciepło,zdejmiesz bluze i się zimno robi;/
Nawet ja miałem słabszy dzień (ale to był piątek więc nie było sensu kłaść się do łózka w sobote;/)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2007 o 16:30, Lasca napisał:

Ostatnie dwa tygodnie (i ten-razem 3:D) wszyscy są chorzy...


Rzeczywiście, prawie 1/3 osób z mojej klasy jest nieobecna albo siedzą zakatarzeni w szkole. Z drugiej strony, jak ktoś w mini i krótkiej bluzeczce wychodzi na wietrzny dzień, to trudno się dziwić, że jest się chorym.

Dnia 20.09.2007 o 16:30, Lasca napisał:

Nawet ja miałem słabszy dzień (ale to był piątek więc nie było sensu kłaść się do łózka w sobote;/)


A ja nigdy (prawie) nie jestem ani chory, ani zakatarzony, a kiedyż to ja ostatni raz brałem lekarstwo... Najstarsi górale tego nie pamiętają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

OMG, to co zadał nam ksiądz z religii przeszło najśmielsze oczekiwania :|
Kazał nam przepisać cały 15 rozdział ewangelii wg Św. Łukasza.... zajęło mi to czasowo równą godzinę! W zeszycie zajęło 3 pełne kartki + połowę czwartej :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie w szkole mamy też fajne mamy każe nam się uczyć pieśni na pamięć
to dopiero LOL
albo za kare każe komuśpoprowadzić następną lekcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2007 o 17:32, Lechu21 napisał:

albo za kare każe komuśpoprowadzić następną lekcje

U mnie kiedyś kobieta tak zrobiła na historii. Po prostu poprosila ucznia do siebie oznajmiła iż on dzisiaj prowadzi lekcje a ona siadła na jego miejscu. Pierwsze co to nauczycielka zaczęła narzekać, że nie wie jaki jest temat i że nie ma podręcznika :P potem nie wiedziała na której stronie otworzyć, a potem zagadywała kolegę obok. Koleś się poddał, na co nauczycielka tylko: "to jak będzie? cicho siedzimy na lekcji"? Ale podejrzewam, że u Ciebie tak z "jajem" nie podchodzi nauczyciel do tego typu sytuacji. Cóż... to była najlepsza nauczycielka jaka mnie do tej pory uczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2007 o 17:40, mała16 napisał:

(...)


Prowadzenie lekcji? Ja bym tak chciał :D W podstawówce jak był na przykład Dzień Nauczyciela czy jakaś inna uroczystość można było prowadzić lekcje, wystarczyło się zgłosić :D Zawsze zgłaszałem się do j. angielskiego i dostawałem 6 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2007 o 16:34, edeń napisał:

A ja nigdy (prawie) nie jestem ani chory, ani zakatarzony, a kiedyż to ja ostatni raz brałem
lekarstwo... Najstarsi górale tego nie pamiętają ;)


Ja ostatnio chorowałem tak żeby nie iść do szkoły gdzieś w 3 klasie,podstawówk,i (jakieś 6 latek temu-jakaś ostra grupa czy cóś takiego).
A tak to miałbym 100% frekwencji,gdybym ZAWSZE był;)
A wiadomo-nie tlyko chorzy nie przychodzą do szkoły;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja też w zeszłym roku prowadziłem lekcję z historii. Ale z własnej woli :)
Kurde, mamy po...rypaną babke z Fizyki. Oczywiscie dzisiaj robiliśmy jakieś doświadczenia itp. a jakiś koleś zaczyna coś pieprzyć do nauczycielki i ona "za kare opiszecie własności procesu .... (kurde nawet nie wiem jakiego :P). Wszyscy cicho, a ja nie wiem co napisać. Chyba będzie pałka :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2007 o 15:29, Sob-styl napisał:

A Ja chciałbym zapytać jak wyglądają u was lekcje WFu? U mnie niestety nie najlepiej :/ W klasie
mam 4 gości, ktrzót grają w juniorach Turowa Zgorzelec(do Zgorzelca chodzę do szkoły). I oczywiście
"koronną" dyscypliną jest koszykówka : / A Ja jestem ofc za footballem. No, ale coż, słyszałem
że będę miał nawet oceny z kozłowania piłką(w LO!)...

U mnie pani tydzien temu powiedziała, że nie będziemy grać w piłkę nożną, ponieważ jest za ciepło, a było 17*C
Ale dzisiaj zagralismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2007 o 17:32, Lechu21 napisał:

U mnie w szkole mamy też fajne mamy każe nam się uczyć pieśni na pamięć
to dopiero LOL
albo za kare każe komuśpoprowadzić następną lekcje

Macie fajne "MAMY", w szkole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A u nas był pare dni temu LOL. Było 6 stopni i graliśmy w piłkę. Cały fant w tym że nie ćwicze i ze śmiechem w polarze, kurtce, czapce patrzyłem na kumpli biegających w krótkich spodenkach i koszulkach na mrozie :0 Koleś też w kurtce, a im obowiązkowo krótkie koszulki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2007 o 21:00, gogiell napisał:

A u nas był pare dni temu LOL. Było 6 stopni i graliśmy w piłkę. Cały fant w tym że nie ćwicze
i ze śmiechem w polarze, kurtce, czapce patrzyłem na kumpli biegających w krótkich spodenkach
i koszulkach na mrozie :0 Koleś też w kurtce, a im obowiązkowo krótkie koszulki :O

Ale lol, pani raz odowiedziala na pytanie kolegi "gdzie idziemy", odpowiedziala "idziemy gdzie idziemy". A chcial wziazc bluze gdybysmy wyszli na dwór. I wyszlismy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować