Szkoła i sprawy wokół niej. [M]

[Leber16 0]

Dajcie spokój...Dla chcącego nic trudnego. Da się przyzwyczaić, ale raczej wątpię byście mieli od podstaw niemiecki i angielski, jeśli tak to mógłby się wam mylić, ale w ludzie w LO jesteście i powinniście umieć co najmniej dwa języki. Generalnie język niemiecki, jak i angielski są językami germańskimi dlatego mają podobne wyrazy.

[Asthariel 0]

Ja mam 4h Niemieckiego w tygodniu, dziś pisałem klasówkę. Znając życie, dostanę 3+, jednego zadania (choć było z nie mało punktów) w ogóle nie zrobiłem, bo zapomniałem antonimy do przymiotników jak gruby, wysoki itd.

[Latimeria 0]

Dnia 08.10.2008 o 19:41, Łeber napisał:

Dajcie spokój...Dla chcącego nic trudnego.

Ano, pewnie. Ja pamiętam jak się wkurzyłam jak zamiast wybranego szwedzkiego miałam mieć francuski. Miałam go w gim, nie chciałam go i szukałam osoby, żeby się zamienić na cokolwiek. Wymieniłam się na niemiecki, który odrzuciłam w gimnazjum. Nie chciałam tego języka, na początku trudno było się przyzwyczaić. Dziś to prawie mój ulubiony przedmiot :D Lubie, umiem jako tako (no co, oceny mam dobre :D) i jest świetnie. Do tego nauczycielka świetna. A co do języków obcych, nie wiem dlaczego, ale mam jakiś ciąg do nich :D W gimnazjum miałam 3 (trzeci na kółku) i od tego tygodnia dochodzi mi trzeci w LO (przy czym powtarza się angielski, reszta różne :D).

[Neo97 0]

Ej mam pytanie co zrobić z taką sytuacją jeśli nauczyciel bije ucznia zeszytem i to przy użyciu dość dużej siły??.Owszem uczeń troche zawinił bo spisywał na lekcji tego nauczyciela prace domową z innego przedmiotu no ale bez przesady.Uprzedzam że pójscie z tym do dyrektora nie ma sensu gdyż ta osoba ma dość szerokie plecy wszędzie i czuje się bezkarna.Jeśli dobrze mi wiadomo w polskim prawie jest zabronione bicie ucznia gdyż to narusza jego nietykalność osobistą.

[Leber16 0]

Dokładnie, ja za niemieckim nie przepadam, ale to jedyny przedmiot, z którego mam same piątki. ;D

[Agathe156 0]

Dnia 08.10.2008 o 19:58, Neo97 napisał:

Ej mam pytanie co zrobić z taką sytuacją jeśli nauczyciel bije ucznia zeszytem i to przy
użyciu dość dużej siły??.Owszem uczeń troche zawinił bo spisywał na lekcji tego nauczyciela
prace domową z innego przedmiotu no ale bez przesady.Uprzedzam że pójscie z tym do dyrektora
nie ma sensu gdyż ta osoba ma dość szerokie plecy wszędzie i czuje się bezkarna.Jeśli
dobrze mi wiadomo w polskim prawie jest zabronione bicie ucznia gdyż to narusza jego
nietykalność osobistą.

my tez spisujemy na lekcjach p.d. z innych przedmiotów i nic nam nie robia kończy sie na upomnieniu i tyle..;)

[Neo97 0]

Dnia 08.10.2008 o 20:24, Agathe156 napisał:

> Ej mam pytanie co zrobić z taką sytuacją jeśli nauczyciel bije ucznia zeszytem i
to przy
> użyciu dość dużej siły??.Owszem uczeń troche zawinił bo spisywał na lekcji tego
nauczyciela
> prace domową z innego przedmiotu no ale bez przesady.Uprzedzam że pójscie z tym
do dyrektora
> nie ma sensu gdyż ta osoba ma dość szerokie plecy wszędzie i czuje się bezkarna.Jeśli

> dobrze mi wiadomo w polskim prawie jest zabronione bicie ucznia gdyż to narusza
jego
> nietykalność osobistą.
my tez spisujemy na lekcjach p.d. z innych przedmiotów i nic nam nie robia kończy sie
na upomnieniu i tyle..;)

heheh no widzisz a u mnie skończyło się to uderzeniem zesztem w głowe

[Agathe156 0]

Dnia 08.10.2008 o 20:35, Neo97 napisał:

> > Ej mam pytanie co zrobić z taką sytuacją jeśli nauczyciel bije ucznia zeszytem
i
> to przy
> > użyciu dość dużej siły??.Owszem uczeń troche zawinił bo spisywał na lekcji
tego
> nauczyciela
> > prace domową z innego przedmiotu no ale bez przesady.Uprzedzam że pójscie z
tym
> do dyrektora
> > nie ma sensu gdyż ta osoba ma dość szerokie plecy wszędzie i czuje się bezkarna.Jeśli

>
> > dobrze mi wiadomo w polskim prawie jest zabronione bicie ucznia gdyż to narusza

> jego
> > nietykalność osobistą.
> my tez spisujemy na lekcjach p.d. z innych przedmiotów i nic nam nie robia kończy
sie
> na upomnieniu i tyle..;)
heheh no widzisz a u mnie skończyło się to uderzeniem zesztem w głowe

w równoległej klasie ksiadz wyzywa uczniów od bałwanów debili itd..i tez ich bije czasem zeszytem albo dosc mocno szarpie za uszy

[GeeRLZ 0]

Dzisiaj miałem sprzątanie świata (jak ktoś jest z Bielski-Białej i wie gdzie jest os.Karpackie) sprzątaliśmy obok Kaufland''u :D

[master_matrox 0]

Środa minęła znośnie, a w zasadzie było dość lekko.

Początek w stylu sportowym - WF. Dyrektor zaszczycił nas swoją obecnością, a że hala była wolna, to na całej sali graliśmy przez 45 minut w piłkę nożną. Było fajnie, tyle że jedna drużyna sama wybrała sobie skład i wiemy jaki był rezultat... Potem było jeszcze lepiej - religia. U nas to lekcja śmiechu, tyle co można powiedzieć ;-) Wygłupy klasy to standard, ale cóż zrobić - ludzi się nie zmieni. Trzecia godzina wychowawcza, a po niej polski. Na przerwie okazało się, że jest powtórzenie z gramatyki... pech chciał, ze zostałem wywołany do zrobienia zadania. Jakimś cudem się udało i 5 powędrowało do dziennika. Na matematyce sprawdzian - nie wiem jak go ocenić - poszedł "dziwnie". Wczoraj niby robiłem przykłady do 23, ale wraz nie do końca wszystko pojąłem... ciekawe, co dostane. Na koniec angielski, czyli luzik - proste zadania z zachowań w sklepie.

[Belegdil 0]

Wyjątkowo się dzisiaj tu wypowiem, bo i dzień w szkole nietypowy. Otóż nasze skromne progi odwiedził pan poseł Szejna. Generalnie spotkanie z nim było dla klas drugich LO, ale załapałem się, bo ktoś przecież musiał się zgłosić do nagłaśniania :) Było tak jak się spodziewałem: o wszystkim i o niczym. Pan poseł wypowiadał się m. in. o bombie atomowej, Unii Europejskiej, o nas jako inteligentnych młodych ludziach (mhm, już chce sobie wyrobić elektorat...) o ulicach Paryża (nie pytajcie... o ulicach Brukseli też było ;]) i o bardzo wielu innych, całkowicie niezwiązanych ze sobą rzeczach. A wszystko to zaserwował nam pan Szejna w formie monologu półgodzinnego. Nie mogę zrozumieć jak można tak za przeproszeniem pierniczyć z głowy, bez żadnych notatek, o niczym przez tyle czasu ;]
Poza tym na matmie zaczyna się to, co tygryski lubią najbardziej - kombinatoryka :))

[mattex89 0]

Ja miałem dzisiaj praktyki w szkole wiec jak zawsze light jutro mam mała masakrę w szkole bo na początek sprawdzian z historii a potem z Polskiego lektura Przedwiośnie i też sprawdzian z tej lektury :(A jakby tego było mało to potem 2 w-f na koniec dnia :)

[MaccCry 0]

Ty się ciesz, że dwa wfy masz na koniec. U mnie wcisnęli te dwie nieszczęsne lekcje w sam środek dnia, a potem jeszcze najgorsza lekcja we wszechświecie (czyt. konstrukcje budowlane). Ale w sumie mój plan lekcji taki tragiczny nie jest :)

[Asthariel 0]

Najgorsza, załamująca sytuacja - kiedy mam nadzieję na czwórkę, realizm podpowiada, że będzie trójka, a ja dostaję dwóję... Chce mi się wyć.

[Ryan-Kam 0]

Dzień minął szybko i fajnie .

Miałem dziś tylko 3 lekcje , bo mieliśmy wyjscie do teatru ( moj kumpel grał w nim ) W teatrze jaja jak berety :D
Jeden za aktorów zapomniał się , że miał właczony mikrofon i głośno powiedział k**a . Cała sala w śmiech . Nie śmiała się tylko nasza wychowawczyni . Musiałem sie powstrzymywac od śmiechu , gdyż siedziałem obok niej .

Zacznę chodzić chyba częsciej do teatru :)

[Aragloin 0]

Czy to jakiś przypadek? Ja teraz mam na polskim historię teatru. ;)

Wczoraj pisałem konkurs historyczny. Wstępne wyniki znam już dziś- na 29 możliwych punktów, zdobyłem 24, a od 20 był awans do kolejnej fazy tej olimpiady- proste było. :P Z Piastów i Jagiellonów. Aha, byłem pierwszy bądź drugi w szkole z tym wynikiem. ^^

[Ryan-Kam 0]

Dnia 09.10.2008 o 15:10, Aragloin napisał:

Czy to jakiś przypadek? Ja teraz mam na polskim historię teatru. ;)

Wczoraj pisałem konkurs historyczny. Wstępne wyniki znam już dziś- na 29 możliwych punktów,
zdobyłem 24, a od 20 był awans do kolejnej fazy tej olimpiady- proste było. :P Z Piastów
i Jagiellonów. Aha, byłem pierwszy bądź drugi w szkole z tym wynikiem. ^^

O cholewa , widzę, że w tym roku szybko jest I etap ;-) Gratuluję przejścia , Kiedy jest drugi etap ?

Powodzenia ! :)

[Aragloin 0]

Zazwyczaj konkursy są w październiku. Nie wiem, kiedy drugi etap, ale wiem co w nim będzie- zabory i czas do pierwszej wojny... :/ Mi to bardzo nie odpowiada, bo jestem specem, od drugiej Wojny i pierwszej,a czas zaborów,to wręcz moja pięta achillesowa w historii...

[Pheel0 0]

Dnia 09.10.2008 o 12:40, Asthariel napisał:

Najgorsza, załamująca sytuacja - kiedy mam nadzieję na czwórkę, realizm podpowiada, że
będzie trójka, a ja dostaję dwóję... Chce mi się wyć.

Identyczną miałem sytuację - sprawdzian z matmy. Właśnie w takiej kolejności wszystko wychodziło, jak mówisz. :P

[Latimeria 0]

Dzisiaj dzień zleciał nawet sympatycznie. Rano PP, miała niby pytać, ale tak wolno myśleliśmy w trakcie lekcji, że nie zdążyła. Potem niemiecki i tam też jakoś się fartło (akurat mam oceny z odp z obu przedmiotów :P). Potem dwa wfy i coś chyba znowu z kręgosłupem sknociłam, bo boli. No i kolano. Ale jakoś się przeżyje. Potem informatyka. 11 osób obecnych na 18 osobową grupę i tekst nauczycielki: "ja wiem dlaczego reszta nie przyszła... miała być niezapowiedziana kartkówka!". Ale na szczęście jej nie było (niby niezapowiedziana, ale wszyscy się jej spodziewali). Na majcy mieliśmy mieć zastępstwo z najostrzejszą matematyczką w szkole (właściwie organizację zajęć), ale nauczycielki nie było. Nie zjawiła się u nas. No i chemia. Znowu nam doświadczenie nie chciało wyjść... ale nawet było fajnie. Taka fajna atmosfera panuje na grupowej chemii :D