Zaloguj się, aby obserwować  
Ponury666

Szkoła i sprawy wokół niej. [M]

18306 postów w tym temacie

Dnia 07.11.2008 o 19:47, master matrox napisał:

WFu nie było, a na fizyce oddała sprawdziany - niestety 3.


Master ile ja bym dał ( w Liceum) za tą tróję ! :). A co z geografią ? Były pytania, których nie zdązyłeś przerobić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2008 o 19:54, Ryan Kam napisał:

Master ile ja bym dał ( w Liceum) za tą tróję ! :). A co z geografią ? Były pytania,
których nie zdązyłeś przerobić ?


Stary, sądzisz że uczyłem się do tego konkursu? :P
Były kółka z geografii, a sam wczoraj przeleciałem podręcznik z pierwszej klasy, bo na nim skupiał się test. Pewnie że były pytania, na które nie potrafiłem udzielić odpowiedzi. Ja oraz inne osoby zapisane na ten konkurs myślały, że jest to szkolny, a to kuratoryjny... heh, główny cel to zdobycie dodatkowych punktów z zachowania. Mało jest na to możliwości, więc trzeba z nich korzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy tutaj chyba już dawno zostawiliście ławki szkolne... Gdybym był starszy na pewno miałbym inne zdanie o tym co młodzierz robi w szkołach... Chociarz czasem mi jest ich żal ^^, ale i tak za chwile nas jakoś "udupią"...

@0HoMicide0

>Przed chwilą sam z uciechą na mordzie wygłasza, jak klasa "fajnie" zachowuje się na lekcjach, a teraz udaje przykładnego ucznia, który uspokaja złyych kolegów..tak, tak - szybkie odwrócenie kota ogonem, żeby nie wyjść na kompletnego idiotę.

Trudno że nie napisałem tego w poście. Nie napisałem też że jestem przykładnym uczniem który zawsze ucisza kolege. Czasami po prostu już sytuacja nie jest odpowiednia. Co jak co, ale nagany wychowawcy nie chce dostać ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj byliśmy na cmentarzu klasą z wychowawczynią która uczy Biologii i coś tam zobaczyli i ona zaczęła jakieś tematy rozwijać i nawijaliśmy o kościach... Naszczęście było blisko do grobów żołnierzy więc skończyła temat...
Mój kumpel kupił znicz plastikowy za 1zł i po chwili mu się roztopiły... A połowa klasy przyszła znicz zapalić i mojemu koledze zapałki zawineli i on awanturę na cały cmentarz robił i kazał wszystkim zapałki pokazywać i jak były z zielonym łebkiem to mówił że to jego... Mam dzieci specjalnej troski w klasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2008 o 20:21, Kili54 napisał:

Dzisiaj byliśmy na cmentarzu klasą z wychowawczynią która uczy Biologii i coś tam zobaczyli
i ona zaczęła jakieś tematy rozwijać i nawijaliśmy o kościach... Naszczęście było blisko
do grobów żołnierzy więc skończyła temat...
Mój kumpel kupił znicz plastikowy za 1zł i po chwili mu się roztopiły... A połowa klasy
przyszła znicz zapalić i mojemu koledze zapałki zawineli i on awanturę na cały cmentarz
robił i kazał wszystkim zapałki pokazywać i jak były z zielonym łebkiem to mówił że to
jego... Mam dzieci specjalnej troski w klasie.



Hehe... czasami tak juz jest... My jak bylismy na cmentarzu (we wtorek) to byliśmy spokojni... Na szczęście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Głupie pytanie: Wy też macie tak potwornie nudny angielski, czy to "fenomen" mojej nauczycielki? Normalnie na lekcja zasypiają nawet najlepsi i najaktywniejsi...
PS: Łiii!! Musze się pochwalić, że pierwszy raz w gimnazjum z dyktanda dostałem inną ocenę niż 1 - całe 3 :)
PS2: 2gimnazjum to zdecydowanie najgorszy okres w życiu ucznia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2008 o 21:27, Bartek 93 napisał:

PS2: 2gimnazjum to zdecydowanie najgorszy okres w życiu ucznia :P

Dlaczego tak uważasz? Ja jestem w trzeciej klasie i daję radę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2008 o 21:27, Bartek 93 napisał:

Głupie pytanie: Wy też macie tak potwornie nudny angielski, czy to "fenomen" mojej nauczycielki?
Normalnie na lekcja zasypiają nawet najlepsi i najaktywniejsi...

Czasami, ale nie zawsze...

Dnia 07.11.2008 o 21:27, Bartek 93 napisał:

PS: Łiii!! Musze się pochwalić, że pierwszy raz w gimnazjum z dyktanda dostałem inną
ocenę niż 1 - całe 3 :)

Gratki... Ja też nie miałem więcej niż 3 ^^

Dnia 07.11.2008 o 21:27, Bartek 93 napisał:

PS2: 2gimnazjum to zdecydowanie najgorszy okres w życiu ucznia :P

Racja... najgorszy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak się składa, że jestem w pierwszej liceum i o ile sobie przypominam to w gimnazjum bawiły mnie inne rzeczy niż teraz, zresztą z biegiem czasu dorastamy i co innego znaczy dla nas zabawa, ale nie przypominam sobie abym obrażał nauczycieli, w pewnym sensie mam do nich szacunek, co nie oznacza, że do wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2008 o 21:27, Bartek 93 napisał:

PS2: 2gimnazjum to zdecydowanie najgorszy okres w życiu ucznia :P


Hehe, dobre sobie. Nie mów hop, póki studiów nie skończysz. Zobaczymy co powiesz za rok, gdy będziesz w liceum. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2008 o 21:27, Bartek 93 napisał:

Głupie pytanie: Wy też macie tak potwornie nudny angielski, czy to "fenomen" mojej nauczycielki?
Normalnie na lekcja zasypiają nawet najlepsi i najaktywniejsi...

Ja angielski mam bardzo fajny z nauczycielka można pożartować fajnie prowadzi lekcje i narazie mam dobre ocenki w przeciwieństwie do poprzedniego roku (1kl)

Dnia 07.11.2008 o 21:27, Bartek 93 napisał:

PS: Łiii!! Musze się pochwalić, że pierwszy raz w gimnazjum z dyktanda dostałem inną
ocenę niż 1 - całe 3 :)

Ja ostatnio z dyktanda dostałem też 3 ;)

Dnia 07.11.2008 o 21:27, Bartek 93 napisał:

PS2: 2gimnazjum to zdecydowanie najgorszy okres w życiu ucznia :P

Nie, wcale nie najgorszy mi w 1 klasie szło gorzej i Łeber raczej ma rację zobaczymy dopiero w liceum jak będzie, bo myślę, że napewno gorzej niż w 2 klasie gimnazjum;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2008 o 21:53, Łeber napisał:

Tak się składa, że jestem w pierwszej liceum i o ile sobie przypominam to w gimnazjum
bawiły mnie inne rzeczy niż teraz, zresztą z biegiem czasu dorastamy i co innego znaczy
dla nas zabawa, ale nie przypominam sobie abym obrażał nauczycieli, w pewnym sensie mam
do nich szacunek, co nie oznacza, że do wszystkich.


Ta dyskuja prowadzi w sumie do niczego... Nie uda mi się zmienić nagle nastawienia co do nauczycieli tak nagle, równie i ty. piszesz że jesteś w liceum, chyba tam wszyscy już jakoś na swój sposób "bronią" nauczycieli... moja siostra i dwóch kuzynów chodzi do liceum i mniej więcej też tak mówią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi tylko o nauczycieli, lecz o podejście do innych ludzi. Zakładam z góry, że przy takim podejściu twoi koledzy nie wyrosną na nic dobrego, czego im nie życzę. Jako człowiek młody posiadam pewny "ripekt" wobec starszych, szanuję ich, ale nie zawsze muszę się z nimi zgadzać, to się tyczy wszystkich, a nie tylko nauczycieli. Co do tych drugich, niestety nie jest tak pięknie jakby się chciało, mam może trzech, czterech nauczycieli, których słucham z uwagą, po prostu uważam, że warto, a na resztę powiedzmy...bimbam, ale to nie oznacza, że mogę ich obrażać. Po prostu siedzę cicho i się nie odzywam. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś na chemii miałem degustację alkoholi, a dokładnie jednego: gliceryny. Jak nam nauczycielka obiecywała degustację alkoholi to myśleliśmy że tu jakieś konkrety będą a tu gliceryna i to po nie pełnej łyżeczce. XD A na reszcie lekcji stosunkowy luz. I nareszcie długi weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2008 o 22:11, Łeber napisał:

Nie chodzi tylko o nauczycieli, lecz o podejście do innych ludzi. Zakładam z góry, że
przy takim podejściu twoi koledzy nie wyrosną na nic dobrego, czego im nie życzę. Jako
człowiek młody posiadam pewny "ripekt" wobec starszych, szanuję ich, ale nie zawsze muszę
się z nimi zgadzać, to się tyczy wszystkich, a nie tylko nauczycieli. Co do tych drugich,
niestety nie jest tak pięknie jakby się chciało, mam może trzech, czterech nauczycieli,
których słucham z uwagą, po prostu uważam, że warto, a na resztę powiedzmy...bimbam,
ale to nie oznacza, że mogę ich obrażać. Po prostu siedzę cicho i się nie odzywam. ;)

(pisząc to mam świadomośc że zaraz ktos się przyczepi ze "chronie sobie dupe")
Ja na razie pisze tylko o moich kolegach. Sam jedynie się tylko z tego śmieje. Sam mam kilka typów których lubie (albo dlatego że można sobie normalnie pogadać, albo że jak uczą to uczą)... Do niektórych nauczycieli po prostu nie mam szacunku, ale zachowuje to dla siebie... yyy, chciałem nawiązać do:

>Zakładam z góry, że przy takim podejściu twoi koledzy nie wyrosną na nic dobrego, czego im nie życzę.

Ich oceny są raczej przeciętne i każdy z nich ma większe plany niż zawodówka. Może zachowanie jest jakie jest, ale jeśli chodzi o nauke to powiem: "jak ktoś chce to potrafi"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2008 o 21:27, Bartek 93 napisał:

Głupie pytanie: Wy też macie tak potwornie nudny angielski, czy to "fenomen" mojej nauczycielki?
Normalnie na lekcja zasypiają nawet najlepsi i najaktywniejsi...
PS: Łiii!! Musze się pochwalić, że pierwszy raz w gimnazjum z dyktanda dostałem inną
ocenę niż 1 - całe 3 :)
PS2: 2gimnazjum to zdecydowanie najgorszy okres w życiu ucznia :P


Tak, jestem w 1 LO i we wtorki lekcje moje zaczynają się uwaga...od 7:10!!
Pierwszą lekcją jest właśnie angielski i wszyscy śpią a typiara do nas "nie śpijcie, mówcie coś!". No przepraszam bardzo ale nie jestem w stanie ponieważ oczy mi się same zamykają. Pozatym usypiam jeszcze na fizyce, biologi i chemii ale to wina nauczycieli którzy tak zanudzają. Dodam, że jestem w klasie humanistycznej i, że przedmioty ścisłe mnie nie obchodzą, ucze sie aby zdać i mieć spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2008 o 21:31, BogSumerow napisał:

> PS2: 2gimnazjum to zdecydowanie najgorszy okres w życiu ucznia :P
Dlaczego tak uważasz? Ja jestem w trzeciej klasie i daję radę :D

(to się też tyczy całej reszty twierdzącej, że "w liceum poczuje") Nie chodzi mi o ilość nauki, obowiązków czy innych tego typu pierdol... tylko o atmosfere - w drugiej były najbardziej kreyńskie odwały i z drugiej strony zero luzu "wewnętrznego"... a teraz jest spokój :)
Ratefi
Nie zazdroszczę, jednak Angielski w piątek na ósmej godzinie po całym dniu zapierdzielania (fizyka, historia i cała masa nudy w stylu niemieckiego :P) jest świetną porą na drzemkę... a potem się dziwi, że w grupie (kilkanaście osób) są tylko 3-4 oceny pozytywne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2008 o 21:27, Bartek 93 napisał:

Głupie pytanie: Wy też macie tak potwornie nudny angielski, czy to "fenomen" mojej nauczycielki?

Cóż... co do tego angielskiego, myślę, że to jest kwestia nie tyle nauczyciela co... przedmiotu. Rok temu miałam kapitalną nauczycielkę, prawie beczałam jak odeszła, w tym roku jest sympatyczna, ale nieco do tamtej brakuje. Niemniej jednak i tu i tu lekcje zlatywały mi niemiłosiernie wolno. Lubię angielski, lubię się go uczyć. Tylko cóż z tego, skoro nieraz dwie godziny pod rząd angielskiego (tylko tak mam - 2x2 godziny) zlatują wolniej niż 4 kolejne lekcje... I to bez względu na to, co robimy. No, chyba, że oglądamy jakiś film. To bywa nieco lepiej. I to nie jest tak, że ja sie angielskiego boję, nie cierpię czy coś w tym stylu ^^

Dnia 07.11.2008 o 21:27, Bartek 93 napisał:

Normalnie na lekcja zasypiają nawet najlepsi i najaktywniejsi...

U mnie na drugiej godzinie trudno o jakąkolwiek aktywność...

Dnia 07.11.2008 o 21:27, Bartek 93 napisał:

PS: Łiii!! Musze się pochwalić, że pierwszy raz w gimnazjum z dyktanda dostałem inną
ocenę niż 1 - całe 3 :)

Nie wiem co to dyktando :P ostatnie pisałam w podstawówce, jak jeszcze nie miałam problemów z zamianą liter, ortografią, etc...

Dnia 07.11.2008 o 21:27, Bartek 93 napisał:

PS2: 2gimnazjum to zdecydowanie najgorszy okres w życiu ucznia :P

O_O Ile ja bym dała, by być w II gim... wg mnie to najlepszy czas w całym gimnazjum. Nie masz szoku w I klasie (że każą Ci się uczyć:P) i nie masz egzaminów. Coś jak II LO. Ani to I klasa i szok pogimnazjalny ani to klasa maturalna ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Kurde, przeszedłem się z kumplem po 4 latach do naszego starego liceum... jak chodziliśmy to była komuna aż skrzypiało (mówię o wystroju i klimacie), a teraz... wszystko odnowione, powymieniane okna, milion kamer na zewnątrz i w środku, normalnie szok... połowa nauczycieli wymieniona Oo
Ale przynajmniej kilku starych nauczycieli znalazłem i se pogadałem, fajno czasem wrócić na stare śmieci ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować