Zaloguj się, aby obserwować  
Ponury666

Szkoła i sprawy wokół niej. [M]

18306 postów w tym temacie

Takie małe pytanie dla ludzi po maturze, czy ktoś zdawał maturę z fizyki i jeśli tak, to z jakiej książki się przygotowywał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.03.2009 o 18:42, Andrij napisał:

Takie małe pytanie dla ludzi po maturze, czy ktoś zdawał maturę z fizyki i jeśli tak,
to z jakiej książki się przygotowywał?

Pytanie skierowane nie bezpośrednio do mnie, bo ja zdaję maturę w tym roku, ale polecam zbiór zadań "Maturalnie, że zdasz" z WSiP''u. Do każdego zadania jest model odpowiedzi, w którym opisane jest dokładnie za co dostaje się każdy punkt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy tydzień szkoły po feriach zmierza ku końcowi (dobra piątek został), jak pisałem miałem mnóstwo kartkówek sprawdzianów i innego dziadostwa. Cóż większość z nich napisałem 4 z czego można się cieszyć. Dziś dowiedziałem się, że kartkówkę z chemii (kwasy karboksylowe) na 4 jedyny z klasy (a kartkówka był trudna, definicje, wzory sumaryczne strukturalne kwasów karboksylowy, wyższe kwasy karboksylowe, otrzymywanie jakiś soli, dysocjacje i itp)

Na matematyce nauczycielka pytała, niestety na mnie padło zaszczytne zaproszenie pod tablicę, dała mi jakieś zadanie z równaniami których bardzo nie lubię, ale jakoś poszło i jest 3 w dzienniku.

Dowiedziałem się ile będzie kosztować komers (bal gimnazjalny) cena powala bo 160 złotych, porównując z ceną zeszłoroczną wychodzi baaardzo drogo.

Pytanie czy warto wybrać się do technikum ? (jestem w trzeciej klasie gimnazjum i trzeba się rozglądać za nową szkołą).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.03.2009 o 19:09, Bratek196 napisał:

Dowiedziałem się ile będzie kosztować komers (bal gimnazjalny) cena powala bo 160 złotych,
porównując z ceną zeszłoroczną wychodzi baaardzo drogo.

Rany! Ja bym w ogóle nie szła ;/ Straszna cena.

Dnia 05.03.2009 o 19:09, Bratek196 napisał:

Pytanie czy warto wybrać się do technikum ? (jestem w trzeciej klasie gimnazjum i trzeba
się rozglądać za nową szkołą).

Hmmm... to zależy. U mnie kilka osób żałuje, że nie poszło do technikum chemicznego. Jeśli jesteś generalnie pewny, co chcesz robić i masz naprawdę konkretne pojęcie o tym to możesz iść. Technikum nie jest gorszą szkołą. Jak ktoś chce gotować to idzie do gastronomika. Jak ktoś chce umieć świetnie chemię to do chemicznego. Jak nie masz jasno określonej drogi to chyba lepiej LO. Chociaż... czasami masz tak, że np. w klasie humanistycznej bardziej Cię męczą z matematyki niż z historii (autentyczny przypadek z mojej szkoły ;)). Więc z tym też różnie bywa. Generalnie LO jest lepsze jeśli coś Ci się odwidzi i np. stwierdzisz będąc na mat-infie, że chcesz zdawać historię na maturze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 05.03.2009 o 19:25, mała16 napisał:

Rany! Ja bym w ogóle nie szła ;/ Straszna cena.


Śmieszniejsze jest to, że w tym roku gra ta sama kapela co poprzednio (która nie potrafi grać bo widziałem na filmie z balu) to ciekawe czemu tak bardzo cena podskoczyła ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 05.03.2009 o 19:43, Bratek196 napisał:

Śmieszniejsze jest to, że w tym roku gra ta sama kapela co poprzednio (która nie potrafi
grać bo widziałem na filmie z balu) to ciekawe czemu tak bardzo cena podskoczyła ?

proste kapela teraz bardziej się ceni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ta dzisiejsza szkoła i młodzież zwłaszcza dotyczy się gimnazjum co się w nim dzieje same bójki na przerwach kogo nie ma u mnie w szkole przerwa połowa wiary w kiblach i jara fajki i tak nauczyciele nie dawają już rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.03.2009 o 20:16, Fafidek napisał:

Ta dzisiejsza szkoła i młodzież zwłaszcza dotyczy się gimnazjum co się w nim dzieje same
bójki na przerwach kogo nie ma u mnie w szkole przerwa połowa wiary w kiblach i jara
fajki i tak nauczyciele nie dawają już rady.


Nie wiem do jakiej szkoły chodzisz, ale u mnie nie ma co chwilę bójek (w tym roku nie było jeszcze ani jednej), a z paleniem to już inna sprawa. U mnie również palą, ale niektóre osoby wkońcu zrozumiały to, że nie wyjdzie im to na zdrowie, i że wkładają w to za dużo kasy, więc rzucają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.03.2009 o 20:36, delfo napisał:

> Ta dzisiejsza szkoła i młodzież zwłaszcza dotyczy się gimnazjum co się w nim dzieje
same
> bójki na przerwach kogo nie ma u mnie w szkole przerwa połowa wiary w kiblach i
jara
> fajki i tak nauczyciele nie dawają już rady.

Nie wiem do jakiej szkoły chodzisz, ale u mnie nie ma co chwilę bójek (w tym roku nie
było jeszcze ani jednej), a z paleniem to już inna sprawa. U mnie również palą, ale niektóre
osoby wkońcu zrozumiały to, że nie wyjdzie im to na zdrowie, i że wkładają w to za dużo
kasy, więc rzucają.

Gimnazjum nr 7 w koninie sama opinia świadzczy o tej szkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.03.2009 o 21:39, Head Master napisał:

U mnie akurat juz nic ostatnio sie nie dzieje na poczatku samym
palili bylo czuc po kiblach a teraz nic. A bojek tez nie ma na przerwach a;e sa po szkole...

Ja to nie palę i nie zamierzam a to co się dzieje u mnie w szkole i innych szkołach Bujki itd wina tylko rodziców jak uczą swoich dzieci ;) co innego było kiedyś w szkołach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>co innego było kiedyś w szkołach
To moja szkoła chyba zatrzymała się w czasie na tym kiedyś. Bo u mnie nic takiego nie ma. To, że w twojej szkole tak jest to nie znaczy, że we wszystkich innych jest podobnie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam taką jedną sytuację w klasie ciekawą (tzn. nie aż tak, ale jednak). Mianowicie geografica przez pewien czas właściwie co lekcje pytała jedną dziewczynę, która nie potrafi się najwyraźniej nauczyć z lekcji na lekcję i zawsze dostawała pałę. I ta, zamiast się nauczyć RAZ, a porządnie, odpowiedzieć i dostać dobrą ocenę to dalej się opie*rzała w najlepsze i tak załapała kilka pał. I z jej punktu widzenia patrząc, to dostała jedną pałę i geografica nie powinna jej dalej pytać. Po kilku razach akurat przyszedł czas na wywiadówkę, to jej rodzice podobno chcieli złożyć jakieś zażalenie na nią czy coś w tym stylu. Po prostu poszli do wychowawczyni, a ta już chyba pogadała z geograficą. Teraz już przestała ją pytać co lekcję, no ale powiedzcie mi - nie lepiej, żeby ją pytała, aż ta w końcu zepnie pośladka i się nauczy? Nauczy się ... uczyć ? (w pierwszej klasie liceum :P) No bo ja się tej nauczycielce nie dziwię, że tak traktowała tą dziewczynę. A ta, zamiast się po prostu nauczyć, raz przynajmniej, żeby mieć to z głowy i dostać w końcu dobrą ocenę, to idzie do rodziców, a ci zgłaszają geograficę do wychowawczyni. LOL ?
Powiedzcie mi, co o tym myślicie, jeśli tylko potraficie zrozumieć co właśnie napisałem, bo szczerzę mówiąc czasami piszę tak, że sam później nie rozumiem, o co mi chodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do gimnazjum - taka szkoła to w ogóle pomyłka, zauważyliście ? Taki dzieciak, chcąc nie chcąc, przechodzi z podstawówki do gimnazjum i czuje się od razu "dorosły". Zaczynają się nałogi, zaczyna się buntowanie i inne pierdoły (to oczywiście zależy też od wychowania, ale szkoła się do tego przecież mocno przyczynia). Jest mnóstwo wad gimnazjum, ale mógłby mi ktoś wymienić zalety ? No tak, poszczególni nauczyciele mają mniej materiału do przerobienia i jakoś to lepiej niby idzie (znaczy się nauka lepiej idzie) i w ogóle, ale co z samymi dzieciakami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.03.2009 o 12:28, PoleMan napisał:

Co do gimnazjum - taka szkoła to w ogóle pomyłka, zauważyliście ? Taki dzieciak, chcąc
nie chcąc, przechodzi z podstawówki do gimnazjum i czuje się od razu "dorosły". Zaczynają
się nałogi, zaczyna się buntowanie i inne pierdoły (to oczywiście zależy też od wychowania,
ale szkoła się do tego przecież mocno przyczynia). Jest mnóstwo wad gimnazjum, ale mógłby
mi ktoś wymienić zalety ? No tak, poszczególni nauczyciele mają mniej materiału do przerobienia
i jakoś to lepiej niby idzie (znaczy się nauka lepiej idzie) i w ogóle, ale co z samymi
dzieciakami ?

Przyznam racje, na swoim przykładzie. Nie to że pale czy coś, ale słowo "gimnazjalista" działa na mnie i na wielu, jakby to był taki przed dowód osobisty, czy coś w tym rodzaju. A jeszcze 2 klasa, masakra :D...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gimnazjum to porażka. Sam jestem w drugiej klasie i nigdy mi się ta szkołą nie podobała. Nic się ciekawego nie dzieje, mało ciekawych ludzi, większość to dzieciaki które się tylko potrafią popisywać i zaczynać do innych. Zdecydowanie nie jestem za istnieniem takiej szkoły, powinno być jak dawniej - do podstawówki chodzisz do 8 klasy i gra gitara :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.03.2009 o 15:00, Ja Guar napisał:

Gimnazjum to porażka. Sam jestem w drugiej klasie i nigdy mi się ta szkołą nie podobała.
Nic się ciekawego nie dzieje, mało ciekawych ludzi, większość to dzieciaki które się
tylko potrafią popisywać i zaczynać do innych. Zdecydowanie nie jestem za istnieniem
takiej szkoły, powinno być jak dawniej - do podstawówki chodzisz do 8 klasy i gra gitara
:/

Tak to jest kiedy władze państwa na własną rękę wprowadzają jakieś reformy a nie konsultują tego ze społeczeństwem.
Gimnazjum dla mnie było jak jakieś zoo czy wybieg dla zwierząt. Chodziło się tam by się wyszaleć i wrócić do domu na obiad... I po co to komu? ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować