Zaloguj się, aby obserwować  
Ponury666

Szkoła i sprawy wokół niej. [M]

18306 postów w tym temacie

Dnia 07.03.2009 o 15:46, orzech76 napisał:

> Teraz to już nic się nie da zrobić, ziom. Przypał będzie jak nic. Trzeba było myśleć

> wcześniej. Ziom.
>
dzieki ziom ale co ja teraz ziom mam zrobic

Kolega wyżej napisał, że nic się nie da zrobić. Możesz tylko liczyć na to, że ci wybaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nom i nareszcie długo oczekiwany weekend ;)
W tym tygodniu było ciężko
środa ( kartkówka z Angola )
czwartek ( kartkówka z Religi )
Piątek ( sprawdzian z Geografii bardzo trudny był w zasadzie nic nie napisałem ;/ i była również kolejna kartkówka z Angola ;/ )
Więc łatwo nie było ...
Na kolejny tydzień zapowiada się nam kolejna kartkówka z Angielskie a także z religii i pewnie jeszcze coś na pewno dołożą :((((
Ale cóż w końcu to ostatnie 3 miesiące ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ten tydzień w szkole był cholernie zabiegany. W poniedziałek pół dnia siedzieliśmy z kumplami nad prezentacją z fizy, we wtorek pisałem referat na biologię i rozprawkę na polski. W środę kończyliśmy projekt, a w czwartek uczyłem się na spr. z angola.

Dla większości pewnie to jest normalne, ale dla człowieka, które osiem lat w szkole nic nie robił i po prostu przechodził z klasy do klasy, to jest cholernie dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.03.2009 o 18:08, Dekerinho6 napisał:

i pewnie jeszcze coś na pewno dołożą :((((

To pewnie czy na pewno?

delfo:
>Dla większości pewnie to jest normalne, ale dla człowieka, które osiem lat w szkole nic nie robił i po prostu przechodził z klasy do klasy, to jest cholernie dużo.
Wiem coś o tym xD

Edit: Wczoraj miałem świetny w-f :) Moja klasa jest tak "chamska i rozwydrzona", że nauczyciel pozwolił nam (dla świętego spokoju) walczyć na matach (jak ja kocham zapasy) - skręcony nadgarstek, ale warto było...
Teraz kłócimy się z nauczycielem o to czy możemy przynieść rękawice na w-f (do mma oczywiście, bo bez to trochę ręce bolą).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I ponownie jutro do szkoły. Jak bardzo tęskniłem ;/ 1/4 klasy cały czas przeklina: jeb** mnie to, h*j, wypier***** itp. Następna część cały czas rozmawia od 8.00 bo 14.30 bez przerwy (sam się zastanawiam jak oni mogą tak długo). Normalnie w tej klasie uczyć się normalnie nie da. Cały czas nauczycielki na klasę naskakują bo najgorsza w całej szkole (sam nawet podzielam tą opinię). Cały czas przygnębia mnie to że jeszcze 1,5 roku muszę czekać aby się od nich uwolnić (2 klasa gimnazjum). Ale cały czas motywuje mnie to że za te 1.5 roku może ich już nigdy nie zobaczę. (nadzieja jest matką głupich, co nie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2009 o 19:53, kurczak-AFC napisał:

A Ty masz okulary

Nie mam :)

Dnia 08.03.2009 o 19:53, kurczak-AFC napisał:

jak przychodzisz do domu to siadasz do nauki i ciągle
kujesz, kujesz, kujesz i robisz zadanie?

Na szczęście nie siadam tak często :) Uczę się tylko kiedy muszę, bo wszystko inne samo wchodzi mi do głowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.03.2009 o 19:49, ArekForn napisał:

Cały czas nauczycielki na klasę naskakują bo najgorsza w całej szkole
(sam nawet podzielam tą opinię).


Każdy nauczyciel tak mówi każdej klasie jak zaczyna być "niegrzeczna".


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.03.2009 o 18:35, chudy7898 napisał:

A ja żnolem na próbnym egzaminie bo miałem odpowiedzi i miałem 48pkt.


No dobra ale co Ci to dało ? Na prawdziwym teście nie odpiszesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2009 o 19:57, SeluS93 napisał:

Każdy nauczyciel tak mówi każdej klasie jak zaczyna być "niegrzeczna".


Czemu skądś to znam? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2009 o 19:57, ArekForn napisał:

Na szczęście nie siadam tak często :) Uczę się tylko kiedy muszę, bo wszystko inne
samo wchodzi mi do głowy
:)


WOW! Mam nadzieję, że mówisz serio. W takim razie, zostaje druga opcja. A ja Ci mówię: GOT THE LIFE!!!!!! Co Ci przeszkadza, że inni gadają? Niezły z Ciebie sztywniak. Ruszyłbyś się, pogadał z nimi. Ciekawe co oni gadają o Tobie. Jeśli jest Ci aż tak źle i strasznie to się przepisz do innej klasy... Nikt Cie nigdzie na siłę nie trzyma oO. Masz szczęście, bo przy takim postępowaniu oni też na pewno nie będą Cię dobrze wspominać. Życie nie kończy się na komputerze ; /.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2009 o 20:02, kurczak-AFC napisał:

WOW! Mam nadzieję, że mówisz serio.

Na szczęście naprawdę tak jest :)

Dnia 08.03.2009 o 20:02, kurczak-AFC napisał:

GOT THE LIFE!!!!!! Co Ci przeszkadza, że inni gadają? Niezły z Ciebie sztywniak. Ruszyłbyś
się, pogadał z nimi.

U mnie jest w klasie 20. A napisałem tylko o połowie. A tej drugiej nic złego nie mogę powiedzieć. Jak by jeden z nich powiedział : Jest git majonez!

Dnia 08.03.2009 o 20:02, kurczak-AFC napisał:

Ciekawe co oni gadają o Tobie.

Szczerze? Jakoś specjalnie mnie to nie obchodzi. Ale podświadomość budzi się do życia...

Dnia 08.03.2009 o 20:02, kurczak-AFC napisał:

Życie nie
kończy się na komputerze ; /.

Wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2009 o 19:49, ArekForn napisał:

I ponownie jutro do szkoły. Jak bardzo tęskniłem ;/ 1/4 klasy cały czas przeklina: jeb**
mnie to, h*j, wypier***** itp. Następna część cały czas rozmawia od 8.00 bo 14.30 bez
przerwy (sam się zastanawiam jak oni mogą tak długo). Normalnie w tej klasie uczyć się
normalnie nie da. Cały czas nauczycielki na klasę naskakują bo najgorsza w całej szkole
(sam nawet podzielam tą opinię). Cały czas przygnębia mnie to że jeszcze 1,5 roku muszę
czekać aby się od nich uwolnić (2 klasa gimnazjum). Ale cały czas motywuje mnie to że
za te 1.5 roku może ich już nigdy nie zobaczę. (nadzieja jest matką głupich, co nie?
:)


U mnie identyczny przypadek 2 klasa, najgorsza klasa w szkole, tyle ze u mnie jest tak 1/4 klasy to ludzie którym naprawdę chce się uczyć, a 3/4 to totalne tępaki... na koniec pierwszego półrocza u mnie w klasie było 41 jedynek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2009 o 20:17, daniobudyn napisał:

U mnie identyczny przypadek 2 klasa, najgorsza klasa w szkole, tyle ze u mnie jest tak
1/4 klasy to ludzie którym naprawdę chce się uczyć, a 3/4 to totalne tępaki... na koniec
pierwszego półrocza u mnie w klasie było 41 jedynek...


A u mnie 11/20 osób miało jakieś zagrożenia. Dla mnie na szczęście (lub i nie) chce się uczyć tylko 1 osobie beze mnie, koleżance :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.03.2009 o 20:22, ArekForn napisał:

A u mnie 11/20 osób miało jakieś zagrożenia. Dla mnie na szczęście (lub i nie) chce się
uczyć tylko 1 osobie beze mnie, koleżance :)

pamiętam jak u mnie kiedyś wychowawczyni w klasie policzyła zagrożenia to wyszło średnio chyba 8 na osobę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ze mną do klasy chodzi koleś o rok starszy, który raz nie zdał. Uczy się nadal źle więc nie zda już 2 raz. Do czegoś takiego nigdy bym nie doprowadził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2009 o 20:02, kurczak-AFC napisał:

Co Ci przeszkadza, że inni gadają?

Cóż... jeśli się słyszy co drugie słowo k****, j***, sp**** to naprawdę może się zrobić niesmacznie. Ja rozumiem, jak komuś się wyrwie, no ale bez przesady, ileż można tego słuchać? No i hałas nie dla każdego musi być przyjemny. Niektórym to chyba na słuchu zbywa. Przecież można coś powiedzieć normalnie, nie trzeba od razu krzyczeć, nie? U mnie z kolei ciągle gadają jakie to sprawdziany mają w najbliższym czasie i marudzą, że jutro jest poprawa z matematyki. A zabronił się im ktoś nauczyć na pierwszy termin?

Dnia 08.03.2009 o 20:02, kurczak-AFC napisał:

Niezły z Ciebie sztywniak.

A ja myślę, że skoro już kolega siedzi te kilka godzin dziennie w szkole, to chciałby coś z niej wynieść, a nie tylko ból głowy spowodowany hałasem. Chyba po to się chodzi do szkoły, żeby się czegoś nauczyć, nie? Jeśli bym miała chodzić tylko po to, żeby zebrać pokaźne żniwo kiepskich ocen - darowałabym sobie. Jakieś ambicje jeszcze mam. Nie znaczy to, że siedzę całymi dniami i wkuwam. Uczę się tego, czego chcę i kiedy chcę. Miałabym chodzić do szkoły tylko po to, by tracić czas? Sory, kiepska perspektywa.

Dnia 08.03.2009 o 20:02, kurczak-AFC napisał:

Ruszyłbyś się, pogadał z nimi.

Wiesz... jak ja mam słuchać ile to jest sprawdzianów w najbliższym tygodniu i komu ile brakło do piątki i jak rozpacza z tego powodu - wolę poczytać, pochodzić po szkole, porozmyślać.

Dnia 08.03.2009 o 20:02, kurczak-AFC napisał:

Nikt Cie nigdzie na siłę nie trzyma oO.

I tu możesz (ale nie musisz :)) się mylić. Gimnazjum to jeszcze ten okres, gdzie przeważnie rodzice mają sporo do powiedzenia (niestety). Nie wiem jak jest w przypadku kolegi do którego kierowałeś tego posta (a ja się bezczelnie wtrąciłam :)), ale... sam rozumiesz ;)

Dnia 08.03.2009 o 20:02, kurczak-AFC napisał:

bo przy takim postępowaniu oni też na pewno nie będą Cię dobrze wspominać.

Mnie tam rybcia, jak mnie moja klasa będzie wspominać ;]

>Życie nie

Dnia 08.03.2009 o 20:02, kurczak-AFC napisał:

kończy się na komputerze ; /.

A kto powiedział, że się kończy? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować