Zaloguj się, aby obserwować  
Ponury666

Szkoła i sprawy wokół niej. [M]

18306 postów w tym temacie

W LO wiedzy, która jest w programie gimnazjum po prostu wymagają i raczej nikt się nad uczniami nie lituje. Ale tak jest tylko przez pierwsze miesiące, potem jest już nowy materiał. I, w porównaniu z pierwiastkami, jest trudny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Siema. Chodzę teraz do 3 gimnazjum. Oceny są takie sobie, z matmy 3, z polskiego 3, z fizyki 2, a z chemii jeszcze gorzej. Niestety takie są uroki gimnazjum, że często nawet jak człowiek chce się nauczyć to czasami nie może.
Ale mam małe pytanie, dla bardziej doświadczonych uczniów. Co będzie dalej? Wybierałbym się do jakiegoś LO, gdzie powinno być dużo dziewczyn :), albo do nukleona, ale nie wiem za bardzo, czy to dobry wybór...
Zależy mi na mojej przyszłości, nie chcę być jakimś robolem itp.:P Dlatego nie wiem, czy pójście do nukleonika to będzie dobry wybór:P
Poradzi mi ktoś co powinienem wybrać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.10.2009 o 21:55, MadDogg napisał:

Wybierałbym się do jakiegoś LO, gdzie powinno być dużo dziewczyn :)

+

Dnia 26.10.2009 o 21:55, MadDogg napisał:

Zależy mi na mojej przyszłości, nie chcę być jakimś robolem itp.:P


zdecyduj się, na czym Ci w końcu zależy.
to, do jakiego liceum pójdziesz nie ma tak wielkiego znaczenia, i tak w sumie liczy się tylko i wyłącznie wynik matury i studia, na które (może) pójdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.10.2009 o 19:10, Pile napisał:

Witam. Miałem dzisiaj w szkole taką sytuację dziwną. Jestem w 1lo. Babka mówiła że na
lekcji będą pierwiastki ale na początek zrobimy zadania co były na zadanie domowe z potęgami
wymiernymi czyli np x do1/2. Zeszła na to cała lekcja a na końcu babka powiedziała że
mamy umieć pierwiastki bo to było w gimnazjum po czym zadała 3 zadania domowe z pierwiastkami.
Czy to jest według Was normalna sytuacja?


ja jestem w 1 klasie technikum (elektroniczne) i robimy zadania maturalne, to co my mieliśmy teraz, mój kumpel też ma teraz, ale jest w 2 klasie LO, więc różnie bywa, zależy od nacisku nauczyciela ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.10.2009 o 21:58, Daelor napisał:

zdecyduj się, na czym Ci w końcu zależy.
to, do jakiego liceum pójdziesz nie ma tak wielkiego znaczenia, i tak w sumie liczy się
tylko i wyłącznie wynik matury i studia, na które (może) pójdziesz.


Interesuje się informatyką. Jak na razie mam z niej same piątki. Tylko, że jeżeli miałbym iść na profil informatyczny to musiałbym "bardzo" podciągnąć się z fizyki. Tak się składa, że w moim mieście jest jedna taka ogromna szkoła i w niej są wszystko: nukleon, technikum itp. A niedaleko tej szkoły jest LO. Więc wybór mam duży. I powinienem się dostać tam gdzie będę chciał, bo z średnią postaram się zbliżyć do 4.0, a te testy i tak mi pewno dobrze pójdą :P
Więc teraz mam problem, co wybrać? Co trzeba umieć w poszczególnych typach szkół które wymieniłem?
Zależy mi też na tym żeby w końcu móc w takim miejscu "dorosnąć". Każdy wie jak jest w gimnazjum... Nie mam już żadnej ochoty pajacowania na lekcji i zwracania na siebie uwagi. Dlatego szukam jakiejś szkoły na poziomie.
Podobno w liceach młodzież dorasta, ale szczerze w to wątpię oglądając filmiki na youtubie..:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.10.2009 o 22:39, MadDogg napisał:

Zależy mi też na tym żeby w końcu móc w takim miejscu "dorosnąć". Każdy wie jak jest
w gimnazjum... Nie mam już żadnej ochoty pajacowania na lekcji i zwracania na siebie
uwagi. Dlatego szukam jakiejś szkoły na poziomie.

Nie rozumiem. Robisz z siebie debila na lekcji i dlatego chcesz znaleźć szkołę w której nie będziesz go z siebie robił?

Dnia 26.10.2009 o 22:39, MadDogg napisał:

Podobno w liceach młodzież dorasta, ale szczerze w to wątpię oglądając filmiki na youtubie..:P

Dorasta do chodzenia do klubów i częstszego chodzenia zamiast do szkoły na piwo. Aha no i ma jeszcze gorsze oceny. Pamiętam jak się cieszyłem z dwójki ze sprawdzianu z matmy(rozszerzona)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.10.2009 o 23:22, dzeksondzekson napisał:

Nie rozumiem. Robisz z siebie debila na lekcji i dlatego chcesz znaleźć szkołę w której
nie będziesz go z siebie robił?


No tylko nie debila :P Po prostu kiedy szedłem do gimnazjum żarty w stylu podpalenia śmietnika, czy kłócenia się z nauczycielem na lekcji bardzo mnie bawiło... Teraz już tak nie jest. Człowiek może się zmienić na dobre. Ale nie wiem co bym robił i tak w mojej szkole jestem postrzegany jako buntownik. I przez to, niektórzy nauczyciele mnie nie lubią (bardzo), i jak jest jakiś przypał to zazwyczaj idzie na mnie...

Dnia 26.10.2009 o 23:22, dzeksondzekson napisał:

Dorasta do chodzenia do klubów i częstszego chodzenia zamiast do szkoły na piwo. Aha
no i ma jeszcze gorsze oceny. Pamiętam jak się cieszyłem z dwójki ze sprawdzianu z matmy(rozszerzona)


Do klubów to my w gimnazjum na razie nie chodzimy, ale ja miałem kiedyś takie szczęście z starszymi kolegami pójść kilka razy. Co tam się działo..:P Ale to zostawię dla siebie..:) Jeszcze tylko do jakiegoś liceum muszę się dostać, bo część moich kolegów pójdzie pewnie do zawodówy :P

A i jeszcze mam jedno pytanie, trochę bardziej osobiste. W gimnazjum noszę już od dłuższego czasu fryzure w stylu tego co śpiewa czołówkę w Świecie Według Kiepskich (na rudo):P Wiem, że trochę obciach, ale przynajmniej się odróżniam od innych szarych ludzi. W gimnazjum wszyscy akceptują to co mam na głowie, ale nie wiem co będzie w liceum... Czy nowi ludzie których pewnie nawet nie będę znał mnie zaakceptują? :P Bo najgorzej byłoby gdyby wszyscy mnie na początku wyśmiali, a wtedy wiadomo co by było przez następne 3 lata..:/ Co mi poradzicie, czy mam przywrócić normalny fryz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.10.2009 o 23:57, MadDogg napisał:

A i jeszcze mam jedno pytanie, trochę bardziej osobiste. W gimnazjum noszę już od dłuższego
czasu fryzure w stylu tego co śpiewa czołówkę w Świecie Według Kiepskich (na rudo):P
Wiem, że trochę obciach, ale przynajmniej się odróżniam od innych szarych ludzi. W gimnazjum
wszyscy akceptują to co mam na głowie, ale nie wiem co będzie w liceum... Czy nowi ludzie
których pewnie nawet nie będę znał mnie zaakceptują? :P Bo najgorzej byłoby gdyby wszyscy
mnie na początku wyśmiali, a wtedy wiadomo co by było przez następne 3 lata..:/ Co mi
poradzicie, czy mam przywrócić normalny fryz?


Liceum (jak w technikach i zawodówkach nie wiem, ale pewnie tak samo) jest właśnie bardziej tolerancyjne niż gimnazjum (przynajmniej u mnie). Nosisz co chcesz, o ile nie przeszkadza to nauczycielom :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W moim liceum mam przedstawicieli chyba prawie wszystkich subkultur, oprócz skinów, i nikt nikogo się nie czepia, choć ludzie chodzą naprawdę przeróżnie ubrani i ostrzyżeni. Co by nie mówić, liceum to prawie dorośli ludzie i niemal wszyscy trzymają poziom, nie ma mowy o jakichś głupich dziecinnych wyzwiskach i zaczepkach.

Ofc, wszystko zależy od danego liceum, ale ogólnie zawsze w liceum jest lepiej niż w gimnazjum pod tym względem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.10.2009 o 23:57, MadDogg napisał:

mnie na początku wyśmiali, a wtedy wiadomo co by było przez następne 3 lata..:/ Co mi poradzicie, czy mam > przywrócić normalny fryz?


Zorientujesz się w pierwszym miesiącu, czy się będą czepiać, czy nie. Ale generalnie za samą fryzurę nie powinni. U mnie czepnęli się chłopaka w zółtych szortach i japonkach ;) Ale np. ogólnie akceptowana jest gotka, która, ze względu na swoje stroje, była już nawet opisywana w gazecie, naprawde są "nietypowe".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.10.2009 o 23:57, MadDogg napisał:

W gimnazjum
wszyscy akceptują to co mam na głowie, ale nie wiem co będzie w liceum...

Jeśli nauczyciele i dyrekcja cię nie zaczepią, to nie masz się o co martwić. W liceum naprawdę wszystkim zwisa co masz na głowie. A zobaczysz co dopiero jest na studiach... Tam to każdy wygląda inaczej. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.10.2009 o 10:00, Jumpkov napisał:

W Technikach jest nawet lepiej


Mógłbyś uzasadnić? Myślę, że jesteś/byłeś tylko w technikum, więc opinię masz zdaje się subiektywną, ale mogę się mylić dlatego chciałbym usłyszeć (a raczej zobaczyć ;p) Twoje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dresy są najgorszymi ludźmi ze wszystkich subkultur jakie mogą być...
Jak masz coś do jednego takiego, to nie możesz z nim wziąć normalnej solówy, bo wszyscy dresiarze będą bronić swojego i na dodatek jeszcze nieźle Ciebie zbiją. Kiedyś ktoś tak dostał w moim gimnazjum.
Oczywiście gorsi są tylko skini, ale oni to raczej rzadkość..:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.10.2009 o 15:28, Ambroo napisał:

> W Technikach jest nawet lepiej

Mógłbyś uzasadnić? Myślę, że jesteś/byłeś tylko w technikum, więc opinię masz zdaje się
subiektywną, ale mogę się mylić dlatego chciałbym usłyszeć (a raczej zobaczyć ;p) Twoje
zdanie.


W skrócie masz długie włosy to wymyślą ci jakąś pro ksywke w styl "Hipis" masz dready to jesteś "Brudas" masz naszywki załózmy na to KoRn''a jesteś "szatanem" na szczęście nie nosze glanów bo bym był chyba czołgiem o.O
A co do wyraania subkultur to nie masz problemu czy jesteś Punkiem czy Skinheadem czy OI''em czy Skate''em - nauczyciele się nie burają , mam ci ja na przykłąd znajomego któy ma włosy dość "widocznie" <40cm irokez> ustawione i nie ma problemó <Poza dresami czasem> w szkole - mam nadzieje że odpowiedziałem na twoje pytaie dość wyczerpująco i tak jestem w technikum.

A byłem też w ogólniaku i Profilowanym.


MadDogg - Mówisz o Skinheadach? Nie są tacy źli. Lepsi niż Dresy i tr00 Metale którzy są 2 kroki za ewolucją o.O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale babka zrobiła mi dzisiaj na przerwie 5 minutowej nowy materiał (!!!). Dla mnie to jest niedopuszczalne. Całą lekcję "omawiała" kartkówkę. Sama mówi że ona jest jak dyrygent w orkiestrze. Pokazuje co a my to robimy. Myślałem że nauczyciel jest od nauczania. Od pokazywania jest książka. Dziwi mnie takie dziadostwo bo nawet jeżeli to jest normalne w innych szkołach to nadal nie potrafię przyjąć takiego stanu rzeczy do wiadomości. Dodatkowo według rankingów moja szkoła jest w 15 najlepszych w małopolsce. Ktoś za te rankingi musiał dostać w łapę albo to wszystko jest pieprznięte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ok, dzięki ;p

A ogólnie mocno Was cisną w szkołach? Poszedłem do najlepszej szkoły w mieście i jakoś specjalnie tego nie odczuwam :) Powiem więcej, czasem zdaje mi się że jest mniej roboty niż w zeszłym roku :P Dlatego zastanawaim się czy wszystko jest ok, czy to może tylko tak na początku ;/?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Olaboga, mam jednego wrednego nauczyciela, co ze mnie wyrośnie?!
Jeśli potrafisz teraz napisać parę linijek nt. takiej bzdury, to wiele nas jeszcze na tym forum czeka. ;] Nigdy nie będziesz miał z górki, choćbyś nie wiem jak chciał niestety. Chyba każdy chociaż raz w życiu musi załapać nauczyciela, którego praca ogranicza się do odbębnienia dwóch punktów i sprawdzenia objętości zadania domowego. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I klasa LO to ogramne 10 miesięczne wakacje. Potem jest już nieco trudniej, choć też nie jest zbyt ciężko. Przynajmniej ja sie spodziewałem czegoś więcej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować