Zaloguj się, aby obserwować  
Ponury666

Szkoła i sprawy wokół niej. [M]

18306 postów w tym temacie

Dnia 10.05.2008 o 12:25, Head Master napisał:

Wycieczka, wycieczka i po wycieczce :(( w poniedziałek znów do szkoły :((. A było tak
pięknie. Pojechałem na wycieczkę szkolną do zakopnaego (6 klasy). Fajnie było i sie zmyło
:((.


Jeśli chodzi o wycieczki to my prawdopodobnie jedziemy końcem maja ale sam nie wiem czy jeszcze pojadę z tego planu wycieczkowego co ja słyszałem to bedzie strasznie ciężko cały czas chodzenie itp.itd. Więc sam nie wiem co ja jeszcze zrobię muszę sie poważnie zastanowić :). 2 lata temu byłem na wycieczce dwu dniowej i bardzo żałuję było naprawdę strasznie ciężko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.05.2008 o 14:46, Dekerinho6 napisał:

Jeśli chodzi o wycieczki to my prawdopodobnie jedziemy końcem maja ale sam nie wiem czy
jeszcze pojadę z tego planu wycieczkowego co ja słyszałem to bedzie strasznie ciężko
cały czas chodzenie itp.itd. Więc sam nie wiem co ja jeszcze zrobię muszę sie poważnie
zastanowić :). 2 lata temu byłem na wycieczce dwu dniowej i bardzo żałuję było naprawdę
strasznie ciężko :(

No u mnie na 4-dniowej wycieczce było bardzo ciężko :( chdziliśmy czarnymi szlakami :( ale i tak było fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam tak dosłownie nie mówię że wycieczka nie była udana ale jednak strasznie dużo chodziliśmy wszystko bolało nas od tego chodzenia i ogólnie ale strasznie zmęczony przyjechałem po tej wycieczce... Dla mnie taka na jeden dzień to jest super ale na dłuższą to ja sie muszę przyznać nie nadaję sie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiem ci historię mojej wycieczki. Wycieczka 7-9 maja. Wycieczka do Warszawy. Pierwszego dnia wyjechaliśmy 5:30 z Krakowa, potem jazda jakieś 6h, następnie zwiedzanie aż do 17. O 17 obiadokolacja i do Hostelu, następnie "drobne :)" zakupy(do dzisiaj nie wiem po co nam były gumki :P), i do spania. Oczywiście nikt nie spał, zamówinie na pizzę... To znaczy, spaliśmy co prawda godzinę o jakiejś 4:30, ale tylko dlatego, że pani się obudziła i zaczęła się do nas "strzępić", że wszyscy jeszcze w jeansach, że robimy wycieczki po 5 osób do kibla (pewnie myślała, że tam palimy - hmmm...mieliśmy okno w pokoju :D) Godzina snu i poranny prysznic. Wyjazd na śniadanie 7:20, a po śniadaniu zwiedzanie do 17 :P Warto zauważyć, że mój pokój dostał zakaz siadania, za nocne imprezowanie :D O 17 jak zwykle obiadokolacja i do Hostelu. My dostaliśmy jeszcze 45 min i mogliśmy sobie pójść gdzie chcemy. Oczywiście próbowaliśmy kupić sobie jakąś grę na laptopa kolegi, ale nic z tego nie wyszło. Chyba tylko palacze byli mniej więcej zadowoleni :( No i znowu to samo w Hostelu. Robienie typowych wycieczkowych zajęć np. gra w butelkę, latanie po pokojach koleżanek czy rozmowy. Potem około północy pizza i gra na kompie. Za zaśnięcie czekało posmarowanie pastą :P (Dobre i tyle, bo mogło być coś gorszego... coś białego i bardziej...naturalnego :) Umówiliśmy się po 2 na godzinę snu, oczywiście obudziliśmy się o 7 ;P Dobrze, że prysznic wziąłem wieczorem. Śniadanie i kolejny dzień zwiedzania do 13, potem 2h w złotych tarasach i wyjazd do Krakowa. Byliśmy w Krakowie o 20 :D

A dam jeszcze kilka porad na przetrwanie. Kupcie kawę i napoje energetyczne. Postraszcie się nawzajem że za zaśnięcie grozi... no wiecie co :D I wycieczka będzie super !

I jeszcze coś o Hostelu mieści się on tuż obok szpitala psychiatrycznego, a sam wygląda jak obóz w Auschwitz. Lokatorzy wiecznie pijani (17-18lat na praktykach). Przynajmniej odkupili od nas 1,5 litra 40% "soczku", bo nie mieliśmy co z nim zrobić.

Osobiście polecam takie wycieczki !!! Jak będziesz spał to wytrzymasz, a jak nie to... też :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.05.2008 o 20:11, Valentino S.A. napisał:

a co z %% ? wycieczki szkole bez %% to nie wycieczki :) ja swoją opisze 22 maja jak z
niej przyjadę ;)


I jak wytrzeźwiejesz... :P
No nie! Tylko opisywania wycieczek jeszcze tutaj nie było. Moim zdaniem ten topic, jak sama nazwa wskazuje powinien służyc wymianie poglądów na temat szkoły (czyli rekrutacja, reformy ministerstwa czy, chociażby, nauczyciele). A zdecydowana większość piszących prowadzi tutaj codzienne pamiętniki typu: "Do szkoły poszedłem na 8.00. Potem była mata, polak, fiza, rela, wułef. Byłoby nawet fajnie gdyby mi nie wsadzili głowy do klopa..." Kogo to interesuje!?

PS: Dobra, mój błąd. Dopero teraz przejrzałem wcześniejsze strony i zauważyłem, że ktoś już ten temat poruszył. Sorry za dubel...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No opisałeś widać chyba wszystko i nawet chyba nie było tak źle ja jeszcze nie mam co opisywać ponieważ wycieczkę mam chyba 30 maja ale do końca nie jestem pewien ale chyba tak ;p. Zresztą nauczyciele sami nie wiedzą kiedy więc opisze ją jak wrócę. Bo przecież mojej dwu dniowej wycieczki z 6 klasy nie będe opisywał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie opisałem wszystkiego, bo przepisy forum na to nie pozwalają :P

Bartek Owczarek

Czy wycieczki szkolnej nie można zaliczyć do "(...) i sprawy wokół niej" ? Zresztą przez 3 dni była to dla mnie szkoła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.05.2008 o 11:27, master matrox napisał:

No ale co zrobisz?
Nie mamy już tak kontrowersyjnego ministra jakim był Roman Giertych, tak więc dyskusja
ucichła. A rozmawianie o oświacie, systemach nauczania byłoby trochę dziwne, bo i tak
nic się przez nas nie zmieni.

JE Katarzyna Hall jest jest gorsza od Giertycha. To naprawdę trzeba być niedoroz... to znaczy kontrowersyjnym, żeby wymyślić, żeby wysyłać pięcio- i sześciolatków do szkoły. Bo tak jest w Unii, bo ponoć im wcześniej zaczyna się naukę tym lepiej. Jaasne. O ile sobie przypominam ja mieszkam w państwie, które nazywa się Rzeczpospolita Polska, a nie Unia Europejska. Co do lepszej nauki: może jest w tym trochę prawdy, ale na pewno dla psychiki i rozwoju dziecka byłoby lepiej, żeby dziecko jak najwięcej czasu spędzało ze swoją rodziną. Jeszcze trochę i dojdzie do tego, że imię nowoczesności i lepszej nauki urzędnicy państwowi będą zabierać rodzicom ich dzieci tuż po urodzeniu, a oddawać po zdaniu matury...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.05.2008 o 11:06, Radykał napisał:

ciach!

Trzeba być bardzo niedoroz... znaczy kontrowersyjnym, żeby wymyślić mundurki dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjów oraz chcąc tworzyć placówki, w których znajdowali by się tylko "zwyrodnialcy", a w ich uczyliby byli gromowcy. Zauważ, że w tym czasie odbywały by się takie same zajęcia, co w przedszkolu. Trwały by tyle samo czasu, a dzieci mogłyby się nauczyć czytać i pisać wcześniej. O ile pamiętam, to rodzice starali się mnie nauczyć czytać i pisać na swój rachunek, w domu. Wychodziło na to, że spędzałem z nimi czas tylko ucząc się :/ A prawda jest taka, że nasz kraj ciągle się rozwija, czyli rodzice będą mieli coraz mniej czasu dla swoich pociech. Nie zmieni się tego, a można tylko skorzystać. W jaki sposób? Ano taki, że dzieci już powinny umieć czytać i pisać w stopniu zadowalającym w wieku 5-6 lat. Pamiętam jak dziś, kiedy w 1 klasie podstawówki tylko kilka osób umiało przeczytać opowiadankę, a reszta dukała po literce. Z pisaniem było znacznie gorzej. Zaczynaliśmy od rysowania linii i kresek w zeszycie "trzy-liniowym". Pochwalam też pomysły zaczerpnięte z niemieckiego systemu oświaty, czyli krótsze wakacje, od końca czerwca do połowy sierpnia, a dłuższe ferie zimowe, lub przerwa na czas matur. Jednak trzeba się wzorować na lepszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.05.2008 o 10:41, HunterO7 napisał:

Niestety nie opisałem wszystkiego, bo przepisy forum na to nie pozwalają :P

Bartek Owczarek

Czy wycieczki szkolnej nie można zaliczyć do "(...) i sprawy wokół niej" ? Zresztą przez
3 dni była to dla mnie szkoła :D


hehe ale opisałeś jednak dużo :p ja dopiero opiszę końcem maja początkiem czerwca :P ale najpierw martwię sie sprawdzianami ponieważ we środę piszemy z Biologi jutro z chemii kartkówkę więc muszę sie pouczyć jak na razie a później przyjdzie czas na wycieczki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A co ty masz z podejście ? Twierdzisz, że jak dzieci idą do szkoły, to rodzice mają wolne. Przecież nadal dziecko wychowują, uczą go życia itd. To mają robić rodzice, a szkoła może tylko pomagać. Jeśli dla rozwoju psychicznego dziecka ma być lepiej, żeby spędzało więcej czasu z rodziną, to proszę bardzo... wystarczy tylko znaleźć czas po lekcjach owego dziecka. Może lepiej wprowadzić nauczanie domowe, bo w końcu po co np. 16 letnie dziecko ma chodzić do gorszącej szkoły.
Jedynym problem jest to, że nie ma warunków dla tych 6 latków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie masz się czym martwić. Ja mam lekturę do przeczytania na jutro (jeszcze 230 stron;/), jutro z tej lektury kartkówka, do tego jeszcze sprawdzian z fizyki i coś tam z geografi ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Krótsze wakacje, a do tego dłuższe ferie?! No chyba upadłeś na głowę. Ja na ten przykład nie mam zamiaru odpoczywać w ferie, kiedy jest zimno i nawet gdzie wyjść nie mam. Odpoczywanie przed kompem to dla mnie nie odpoczywanie... W Polsce jednak (według mnie) wakacje zrobili w fajnej porze kiedy ciepło, kiedy można gdzieś wyjść, pobiegać, pograć w piłkę, poopalać się... a w zimie to co? Zostają tylko sanki, narty, snowboardy czyli to na czym mi wogóle nie zależy (tak jak 50% jak nie więcej osób w naszym ciemnogrodzie). Ogólnie zostawcie wakacje, nie ruszajcie ich... niech będzie jak jest bo źle nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.05.2008 o 11:24, PAPISHON napisał:

ciach!

W myśl złotej zasady, lepiej więcej, a krócej. Wg. mnie, jeżeli pomysł dłuższych ferii się nie przyjmie ( co wg. mnie jest dziwne, bo wiele ludzi narzeka na to, że ma mało czasu na pojeżdżenie na nartach, czy cieszenie się urokami polskich gór), to zawsze może pozostać warunek wolnego podczas matur dla licealistów i szkół o niższym profilu nauczania. Dowiedziałem się też, że większość uczniów pod koniec wakacji się nudzi, nie ma co robić, limit atrakcji wykorzystany. Po co więc się męczyć podczas wolnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.05.2008 o 11:14, Budyn napisał:

Trzeba być bardzo niedoroz... znaczy kontrowersyjnym, żeby wymyślić mundurki dla uczniów
szkół podstawowych i gimnazjów oraz chcąc tworzyć placówki, w których znajdowali by się
tylko "zwyrodnialcy", a w ich uczyliby byli gromowcy.

Rzeczywiście, mundurki to idiotyczny pomysł, ale kiedyś noszono je i nikomu nie przeszkadzały. Jest to idiotyczny pomysł dlatego, że niczemu by one nie służyły. Zaraz ktoś pewnie powie, że dzięki mundurkom wszyscy wyglądają tak samo i nie dyskryminuje się biedniejszych. Tak - dyskryminuje się za to bogatszych... To, że kogoś nie stać na modne ubrania to nie jest żadna dyskryminacja. Co do odizolowania jednostek niebezpiecznych to raczej dobry pomysł. W gimnazjum co chwile ktoś się bił. Chociaż z drugiej strony, takie "potyczki" przygotowują do życia... Jak ktoś dostanie kilka razy to wie, że to w sumie nie jest takie straszne. ;P

Dnia 11.05.2008 o 11:14, Budyn napisał:

Zauważ, że w tym czasie odbywały
by się takie same zajęcia, co w przedszkolu. Trwały by tyle samo czasu, a dzieci mogłyby
się nauczyć czytać i pisać wcześniej. O ile pamiętam, to rodzice starali się mnie nauczyć
czytać i pisać na swój rachunek, w domu. Wychodziło na to, że spędzałem z nimi czas tylko
ucząc się :/

No to chyba lepiej uczyć się z rodzicami w domu, niż z urzędnikami państwowymi, nie? Ja wybrałbym tę pierwszą opcję, gdybym miał wybór. Nauczyciel raczej nie zastąpi rodziców.

Dnia 11.05.2008 o 11:14, Budyn napisał:

(...) Jednak trzeba
się wzorować na lepszych.

Porównaj sobie wzrost gospodarczy Polski i innych krajów UE, na przykład Niemiec i się zastanów, czy rzeczywiście potrzebne są nam takie "ulepszenia" szkolnictwa.

Jeszcze kwestia usunięcia Krzyżaków i Quo Vadis z listy lektur. Według mnie są to dwie najlepsze lektury, jakie miałem okazje przeczytać. Oprócz tego ta pierwsza uczy jeszcze patriotyzmu.

HunterO7

Dnia 11.05.2008 o 11:14, Budyn napisał:

A co ty masz z podejście ? Twierdzisz, że jak dzieci idą do szkoły, to rodzice mają wolne. (...)

Tak, często tak właśnie jest. Jak mój tata szedł do pracy to ja zostawałem z mamą w domu. Nie chodziłem do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem to i dosyć mocno odczułem, ale zauważyłem między innymi- Melchior Wańkowicz: Ziele na Kraterze ( całość, a nie tylko fragmenty), Ballady i romanse Mickiewicza. Nadal w kanonie lektur szkolnych widzę Quo Vadis, mam nieaktualne dane? Mam też Wesele, Potop, Przedwiośnie, jest Cesarz Kapuścińskiego, są Cierpienia młodego Wertera, jest Folwark Zwierzęcy. Patrzyłem na spis lektur na oficjalnej stronie MENu, ale nie wiem czy tam aktualizowali, więc jak masz inny spis lektur, to podaj link.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe skąd masz takie info? Ja na ten przykład ze znajomymi w wakacje NIGDY się nie nudzimy. Zawsze jest coś do zrobienia. Wole dłuższą "ciepłą" przerwę IMO.

PS. I komu w taki upał (tzn sierpień...) chce się iść do szkoły? Wątpie żeby komuś się chciało. Ja pewnie pół miesiąca odpuściłbym sobie i chodziłbym na wagary ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.05.2008 o 11:40, Budyn napisał:

Patrzyłem na spis lektur na oficjalnej stronie MENu, ale nie wiem czy tam
aktualizowali, więc jak masz inny spis lektur, to podaj link.

Nie wiem czy to usunęli, ale z tego co pamiętam taki mieli zamiar. No i jeszcze wprowadzenie wychowania seksualnego czy jak to się tam nazywało. O ile dobrze pamiętam, w Wielkiej Brytanii po wprowadzeniu tegoż przedmiotu paradoksalnie wzrosła liczba ciąż wśród nastolatek, a właśnie przed tym miała edukacja seksualna chronić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wielka Brytania to jest w ogóle autonomia dla wszystkich bezeceństw. Raz natknąłem się na MTV na program " Z pamiętnika byłej dziewicy", kręconego oczywiście na Wyspach. Takiego czegoś mój umysł nie mógł pojąć. Mam nadzieję, że w naszym, cywilizowanym i bardziej religijnym kraju takie rzeczy odchodzić nie będą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować