Zaloguj się, aby obserwować  
Ponury666

Szkoła i sprawy wokół niej. [M]

18306 postów w tym temacie

Dnia 22.05.2008 o 22:25, Dekerinho6 napisał:

a my teraz przerabiamy Syzyfowe Prace i muszę powiedzieć że mi sie nie podoba nudna
jest ta ksiązka...


Wiem coś o tym. Jeszcze całej nie przeczytałam, ale po tych kilku rozdziałach, przez które jako tako przebrnełam książka zdołała mnie już zniechęcić. Racja jest nudna. I to nie tylko przez to, że nie ma w niej jakichś szczególnych zwrotów akcji. Mnie denerwują momenty w których przez kilka stron opisane jest jakieś jedno wydarzenie, bez żadnych dialogów, albo opis miejsca (szczerze to ja nie zabardzo lubie ogólnie czytać długich opisów - no chyba, że są ciekawe). U mnie lekcje prowadzone sa tak, że podczas ich trwania można dowiedzieć się wszystkiego o fabule książki, co bardzo mi sie podoba.


@Jakoktochce - Syzyfowe prace przynajmniej w moim wydaniu mają 247 stron (lub zbliżoną liczbe) a to jest różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2008 o 22:34, Dekerinho6 napisał:

jakoktochce---> No nie chyba ci sie pomyliły książki Syzyfowe prace są strasznie
długie :)


Pozwól że cię zacytuję "Jak na razie czytam po jednej kartce dziennie ...". I nie robię tego by cię obrazić lub coś w tym stylu. Po prostu chcę ci coś uświadomić. W takim tempie czytania każda książka będzie dla ciebie długa, naprawdę czytanie pomaga w życiu i rozwija. A z takim tempem nie dość że się będziesz dłużej męczył nad książkami to i nauka dłużej będzie trwała. Serio. Nie masz zbyt dużego wyjścia. Trzeba czytać ot i cała filozofia. ;). Poza tym nie wyobrażam sobie takiego tempa w szkole średniej ... a już w technikum szczególnie ...


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.05.2008 o 22:34, blue flower napisał:

Wiem coś o tym. Jeszcze całej nie przeczytałam, ale po tych kilku rozdziałach, przez
które jako tako przebrnełam książka zdołała mnie już zniechęcić. Racja jest nudna. I
to nie tylko przez to, że nie ma w niej jakichś szczególnych zwrotów akcji. Mnie denerwują
momenty w których przez kilka stron opisane jest jakieś jedno wydarzenie, bez żadnych
dialogów, albo opis miejsca (szczerze to ja nie zabardzo lubie ogólnie czytać długich
opisów - no chyba, że są ciekawe). U mnie lekcje prowadzone sa tak, że podczas ich trwania
można dowiedzieć się wszystkiego o fabule książki, co bardzo mi sie podoba.

No więc sama wiesz jak sprawa wygląda ja bym chciał przerabiać książki przygodowe jakieś. Ciekawe typu tak jak wcześniej mówiłem Przygody Robinsona Cruzoe itp. Wtedy to by inaczej było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.05.2008 o 22:42, KŁEJK napisał:

Pozwól że cię zacytuję "Jak na razie czytam po jednej kartce dziennie ...". I nie robię
tego by cię obrazić lub coś w tym stylu. Po prostu chcę ci coś uświadomić. W takim tempie
czytania każda książka będzie dla ciebie długa, naprawdę czytanie pomaga w życiu i rozwija.
A z takim tempem nie dość że się będziesz dłużej męczył nad książkami to i nauka dłużej
będzie trwała. Serio. Nie masz zbyt dużego wyjścia. Trzeba czytać ot i cała filozofia.
;). Poza tym nie wyobrażam sobie takiego tempa w szkole średniej ... a już w technikum
szczególnie ...


Wiem i będę musiał sie zebrać za porządne czytanie. Ale ja nie mówię że w ogóle książek nie lubię. Ponieważ jeśli chodzi o przygodowe jakieś to mogę czytać a tego typu jak teraz mamy to sie nie chce tak bardzo.Ale pocieszam sie tym faktem że zostało mi jeszcze około 4 działów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tych nudnych (według mnie) lektur (bo takowe istnieją) to staram sie czytać je jak najszybciej. Ale i tak widze różnice. Czytając książkę, która mi się podoba czytam bardzo dużo i bardzo szybko. Natomiast taką która mnie nie interesuje może i szybko (wydawało by sie, że w takim samym tempie), ale o wiele mniej z niej wynosze. Po prostu informacje z książek interesujących łatwiej mi się przyswajają (ja juz tak mam). Co nie zmienia faktu, ze lektury i tak czytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2008 o 15:04, Sad Statue napisał:

To była ironia z tym chwaleniem się ;]. Ale wiesz, u mnie kilka osób ma tak, wiec jakoś
tam... przynajmniej nie jestem sam. A tak to postaram się zdać w ogóle ^


Wiem, że to ironia. Moje stwierdzenie było tym samym ;P A widzisz... ja właśnie sam byłem zagrożony ale ja lubię być oryginalnym ;)

Dnia 22.05.2008 o 15:04, Sad Statue napisał:

Nie chodziło mi o lektury, tylko po prostu o interesowanie się literaturą... jakąkolwiek.


No ja też to napisałem ;P Nie cierpię lektur i innych książek, które oprócz głębszego sensu nie mają nic do przekazania. Ja czytam tylko książki popularno naukowe, czasami jakieś artykuły. Ogólnie czytam dla poszerzenia wiedzy a nie rozwijania wyobraźni.

Dnia 22.05.2008 o 15:04, Sad Statue napisał:

A z tym zasłużeniem, to mam na myśli tak - ja się nic nie uczę i mam 7 zagrożeń. Mój
znajomy z klasy, totalny idiota, jego hobby to laski, dyskoteki i "motoryzacja", ogólnie
takie zero... nie, nie chodzi o zainteresowania, po prostu taki typowy "cham". Pusty
człowiek, o IQ na poziomie 80-90. A ma średnią 4.0, własnie bez nauki...


Ja tam akurat na swoje 4 zagrożenia zasłużyłem. Byłem zły tylko na siebie.
Też miałem takiego kolegę ale on się uczył i miał raczej dobre oceny. Z resztą... niektórzy już tak mają, że się nie uczą a mają dobre oceny a nauczyciel nie patrzy za bardzo na to, że jest pusty tylko na oceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ech..Już po Powązkach.:)
Było nawet nieźle, ale miałem być w poczcie sztandarowym, a nic nie umiałem( swoją drogą-dobrze, że od rana boli mnie brzuch:)).Ale ogólnie dzień mi ten wyjazd zrypał:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2008 o 22:49, blue flower napisał:

Wracając do tych nudnych (według mnie) lektur (bo takowe istnieją) to staram sie czytać
je jak najszybciej. Ale i tak widze różnice. Czytając książkę, która mi się podoba czytam
bardzo dużo i bardzo szybko. Natomiast taką która mnie nie interesuje może i szybko (wydawało
by sie, że w takim samym tempie), ale o wiele mniej z niej wynosze. Po prostu informacje
z książek interesujących łatwiej mi się przyswajają (ja juz tak mam). Co nie zmienia
faktu, ze lektury i tak czytam.


Podobnie jak u mnie. Lektury które przerabialismy były "nudne" ? To mało powiedziane. Nie lubie takich książek dla dziecinady. Wiem, sam jeszcze jestem dzieckie i to 12 letnim. Czytam bardzo dużo, ale tylko fantasy. Lekturę jak czytam, to i z 2-3miesiące sie schodzi i tak całej nie zdąże przczytać. Nudy, nudy nudy z tych lektur.
Swoją drogą, w której klasie gim. przerabia się krzyżaków. potop itp ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No, a ja w poniedziałek na zieloną szkołę wyjeżdżam :] Cały tydzień luzu ;] Ośrodek, w którym będę zamieszkiwał znajduje się w Szczawnicy. Był ktoś ;P ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 24.05.2008 o 10:38, burczynski napisał:


Podobnie jak u mnie. Lektury które przerabialismy były "nudne" ? To mało powiedziane.
Nie lubie takich książek dla dziecinady. Wiem, sam jeszcze jestem dzieckie i to 12 letnim.
Czytam bardzo dużo, ale tylko fantasy. Lekturę jak czytam, to i z 2-3miesiące sie schodzi
i tak całej nie zdąże przczytać. Nudy, nudy nudy z tych lektur.
Swoją drogą, w której klasie gim. przerabia się krzyżaków. potop itp ?


Krzyżaków opracowuje się w pierwszej klasie gimnazjum. Co do potopu to nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nie znosze lektur ale czytać lubie a swoją drogą książki w 1 klasie nie były nudne wbrew pozorom krzyżacy byli spoko

> odpowiedź. na posta dodanego przez Blue flower

potop w 2 lub 3 zależy od nauczyciela

> odpowiedź na posta dodanego przez buraczki

piątek jest do dupy u nas przynajmniej chłopaki mają 3 godz wf czyli łącznie 9 lekcji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.05.2008 o 11:27, blue flower napisał:

Krzyżaków opracowuje się w pierwszej klasie gimnazjum. Co do potopu to nie wiem.

No, wszędzie Krzyżaków opracowuje się w pierwszej klasie, a z moim nauczycielem przerabia się w drugiej ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.05.2008 o 11:01, burczynski napisał:

> Ja mam w piątek jeszcze wycieczke.

Dokąd? Jak by co też nie lubię piątku :P


Do Krakowa ale sam nie wiem czy pojadę zobaczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.05.2008 o 22:05, Flesh00er napisał:

A ja mam trochę szczęścia, bo jestem w 2 klasie gim, a nie przerabiałem ani Ogniem i
Mieczem, ani Krzyżaków :P


Te lektury przerabialiśmy w 1 klasie gimnazjum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.05.2008 o 22:05, Flesh00er napisał:

A ja mam trochę szczęścia, bo jestem w 2 klasie gim, a nie przerabiałem ani Ogniem i
Mieczem, ani Krzyżaków :P

Niezły z Ciebie farciarz, chociaż... Będziesz musiał uważać na testach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.05.2008 o 22:05, Flesh00er napisał:

A ja mam trochę szczęścia, bo jestem w 2 klasie gim, a nie przerabiałem ani Ogniem i
Mieczem, ani Krzyżaków :P


O to fajnie miałeś tylko możesz mieć później problem na egzaminie może być coś związane z tymi lekturami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.05.2008 o 22:42, KŁEJK napisał:

Pozwól że cię zacytuję "Jak na razie czytam po jednej kartce dziennie ...". I nie robię
tego by cię obrazić lub coś w tym stylu. Po prostu chcę ci coś uświadomić. W takim tempie
czytania każda książka będzie dla ciebie długa, naprawdę czytanie pomaga w życiu i rozwija.
A z takim tempem nie dość że się będziesz dłużej męczył nad książkami to i nauka dłużej
będzie trwała. Serio. Nie masz zbyt dużego wyjścia. Trzeba czytać ot i cała filozofia.
;). Poza tym nie wyobrażam sobie takiego tempa w szkole średniej ... a już w technikum
szczególnie ...

>

Dobrze prawisz, ale coś czuję, że rozumiem jak można czytać "Syzyfowe Prace" po jednej kartce dziennie. Toż ta książka jest tak nudna, że nawet przy dobrej woli czytelnika po paru linijkach oczy się zamykają. Niestety, są takie książki, przy których nie ważne jakby się człowiek starał, to przeczytanie każdej stronicy jest istną katorgą. :P

Ale na serio, to zgadzam się, że warto wyrabiać nawyk sprawnego czytania już w gimnazjum. Niby każdy umie czytać, prawda? Ale tak naprawdę, czytania książek trzeba się nauczyć, ten nawyk sam nie przyjdzie jak człowiek nic nigdy nie bierze do ręki, a jak już bierze to nie z własnej woli i czyta przez pół roku. Doskonale rozumiem, że wielu młodym ludziom (w sensie, młodszym ode mnie, podstawówka, gimnazjum) nie chce się czytać, bo to wydaje się marną rozrywką w porównaniu do komputera, telewizji itd. Ja też wcale nie od zawsze byłam molem książkowym, jak byłam młodsza czytałam niewiele i niechętnie (to też dlatego, że mam wadę wzroku i czytanie bez okularów było dla mnie po prostu bolesne :(). Dopiero od gimnazjum zaczęłam nałogowo czytać i nie żałuję. Oczywiście, że czasem człowiek jest zmęczony i bardziej ciągnie do konsoli niż do książki, bo to łatwa rozrywka, ale trzeba potrafić się przełamać, bo inaczej człowiek już zawsze będzie sięgał w życiu po tą "łatwiejszą" opcję. :)

A się rozpisałam, a sama zmykam na działkę na imprezę i będę mieć 2 dni z dala od książki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować