Zaloguj się, aby obserwować  
Ponury666

Szkoła i sprawy wokół niej. [M]

18306 postów w tym temacie

Dnia 23.09.2008 o 16:24, DanekZiom napisał:

Czy możecie (Dekerinho6 i KŁEJK) przestać się bawić. Kto lepiej komuś dowali to wygrywa.
Robi się to żenujące.


Żeby było jasne to ja tego nie zacząłem,po prostu pisze to co mam napisać a jemu zawsze coś nie pasuje... I zgadzam sie z tobą lepiej dać sobie z tym spokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W skrócie dzisiejszy dzień...do była wielka polewa xD.
Matematyka. jak matematyka...nowe reczy i niewiele problemu jak narazie. Godzinę później miałem coś co nie mogło się normalnie stać. Na geografii wycha rozdawała klasówki...okazało się tam ,że była chyba tylko jedna 4 (lub dwie) ,z trzynaście 3 ,jedna kosa i reszta dwóje. Już przygotowana klasa na ochrzan nie z tej ziemi...a ona nas chwali O_o. Wcześniej były opieprze za kilka dwój i trój ,a teraz mówi nam ,że klasówka była cieżka i wszyscy co dostali tróje powinni być z siebie zadowoleni ,a ci co dostali dwóje wczesniej potwierdzili ,że nie będę zdawać na maturze geografii to też zostali wyróżnieni za wysiłek i ,ze się starają...w mojej głowie jakby jadaczka opadła (osobiście dostałem trzy ,więc mogę być zadowolony :P). Na polskim ci którzy nie recytowali wczoraj wiersza mieli zrobić to dziś (w tym ja ,bo wczoraj mnie w szkole nie było). Jakieś "żyri" (specialnie tak napisane) zostało wybrane i razem z nauczycielką oceniali nas ...w skrócie WTF O_o. Osobiście miałem nie małą polewke jak kumpel recytował niemal z szybkością światła i co drugie słowo nie odzwierciedlało tego co było w tekstu xD. Ja coś tam powoli wydukałem i zapewne będzie cztery xP. Francuski to jak zawsze...mały horror przed tym aby nie pytała zabardzo (a co każdą lekcje pyta...bez wyjątku!). Dzisiaj nie chciałem ryzykować i ostatnie nieprzygotowanie poszło się *&%$^. Po tej lekcji było już istne apogeum wszelkiego...angol! To jest już szczyt wszystkiego. Z lekcji na lekcje coraz większą polewke mam...dzisiaj gadali ponad 30 min i nic nie było związane z angielskim ! Dodać do tego ,że miała być kartkówka ,a on nic nawet o tym nie wspomniał...tematami dyskusji były od członków esperanto i zastosowaniu (tak...on uczy też esperanto) ,po pytania "Skąd pan to wszystko wie!?" i odpowiedzi "Bo czyta się dużo książek ,<śmiej ,z którego nie da się wyć xD>". Doszło do tematów o żydach "Czy pan był na ostanim spotkaniu kultury żydowskiej? -A co widziałeś mnie?! <z oburzeniem>"...po prostu koniec wszystkiego...i ja mam mature zdawać z angola xD. Przedostatnia lekcja...czyli takzwany u mnie relaks (WF). Miałem zastępstwo z nauczcielką ,która opiekuje się drużynami siatkarskimi...i ogólnie to już nie był taki relaks. Rozgrzewka była chyba dwa razy gorsza niż normalnie. Prawie skrajnie wykonczony grałem w kosza...i nowu polewa xD. Kumpel (nie ten co na polskim już ;) ) tak się bulwersował z powodu porażki ,że jakby grał o mistrzostwo świata...i zaczął wkręcać ,że dostali po dupie tylko 14:6...a prawda była taka ,że dostali z 28:6 (lub ośmu) i niewiadomo czemu niechciał tego przyznać. Zaczęli gadać na jego złość "Tak...wygrałeś ,więc czego się denerwujesz?"...no po prostu masakra xD. Kwintesencja całego dnia została na ostatniej lekcji ...mówiąc dokładniej fizyce. Tak nie wiadomo były ,czy wartoi zgłaszać nieprzygotowanie ,czy nie...postanowiłem ,że nie skorzystam z tego przywileju i poszedłem na waleta ;). Mogło się to skończyć niezadobrze ,bo zaczął jednak pytać...pierwsza osoba dostała trzy ,a druga się nadziała przez przypadke...facet męczył go ponad 20 minut (on nic ,a nic nie umiał) i na końcu politował się nad nim facet (dokładniej mówiąć to nic nie dostał :P).
...rozpisałem się xD...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2008 o 17:10, Dekerinho6 napisał:

> Czy możecie (Dekerinho6 i KŁEJK) przestać się bawić. Kto lepiej komuś dowali to
wygrywa.
> Robi się to żenujące.
>

Żeby było jasne to ja tego nie zacząłem,po prostu pisze to co mam napisać a jemu zawsze
coś nie pasuje... I zgadzam sie z tobą lepiej dać sobie z tym spokój...

Luolz. ;D
To Ty się ciągle żalisz tym, jakie Ty to masz ciężkie dni w szkole i, że z kartkóweczki dostajesz słabe stopnie. Buahahaha ;D
Zważ na to, że każdy przez to przechodził z różnym skutkiem, Ty widać, że musisz mieć wynik mierny, cóż poradzić. A może więcej się przykładać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wtorek jak wtorek - luźno i w miarę szybko.

Zaczęło się raczej od mocnego uderzenia, czyli matematyki. Wypadało dzisiaj powtórzenie, ale jednak sprawdzian odbędzie się w przyszłym tygodniu, bowiem zostanie połączony razem z materiałem z kolejnego działu. Dla mnie to lepiej, bo nie musiałbym się dzisiaj uczyć, czego kompletnie akurat w ten deszczowy dzień mi się nie chce ;-) Potem był język niemiecki, trochę papageja i tym podobnych rzeczy, jedzenie i te sprawy. Trzeci był WF - drugi raz w tym roku szkolnym nauczyciel zaszczycił nas swoją obecnością! Kolejno WOS, na nim ja wraz z kumplem przygotowaliśmy pracę na temat Polaków za granicą. Cóż, za pracę dodatkowe stawia się 6, ale w tym przypadku było to 5. W zasadzie to i tak mi to odpowiada, ale jakiś niesmak pozostaje. To samo jednak było w innych klasach, czyli po prostu taki nauczyciel. Na religii ogólny mętlik, ale dodatkowo była też kartkówka - coś tam się napisało, 3 powinno być. Przed ostatnia lekcja to geografia - tutaj praca na mapie politycznej Azji. Na koniec technika, za plakat o bezpieczeństwie dostałem 5, a za rzutowanie jednego obiektu 5-.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko powiem, że dzisiaj miałem sprawdzian z matmy, i:
pierwsze zadanie zrobiłem dobrze, ale facet może się przyczepić do mojego sposobu zrobienia go,
drugie zadanie mam dobrze,
trzecie zadanie mam całkowicie źle,
czwarte zadanie mam w połowie dobrze, ale nie wiadomo, czy da punkt (na dwa możliwe), czy też nie.

W sumie, zgodnie z jego systemem oceniania, najprawdopodobniejsza ocena to jedynka (jeżeli nie uzna pierwszego i połowy ostatniego), a najlepsza możliwa to dostateczny. Pierwsza licealna jedynka, a najgorsze to, że pierwsza z matmy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2008 o 18:53, kowboj3 napisał:

W sumie, zgodnie z jego systemem oceniania,(...)


Wydaje mi się, że system oceniania(%) jest zapisany w statucie szkoły. Jeśli tak, to nie może dawać ocen według swojego uznania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie wtorek to najgorszy dzień tygodnia. Zaczyna się nieźle matematyka, chemia potrafię na nich być spokojny.
Ale nadchodzi polski nie nawidzę tego. Mam umysł ścisły nie rozumiem tego, a teraz jeszcze Balladynę przerabiamy.
Ja nie czytałem gdyż byłem chory. Nie robiłem nic 2 lekcje nie czaje tego. Jutro jedziemy do Teatru na Antygonę.
Mam nadzieję, że będzie fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2008 o 19:00, HunterO7 napisał:

> W sumie, zgodnie z jego systemem oceniania,(...)

Wydaje mi się, że system oceniania(%) jest zapisany w statucie szkoły. Jeśli tak, to
nie może dawać ocen według swojego uznania...


Tak, ale może z tego wyjść 65% (dostateczny) lub 50% (dopuszczający) lub 40% bądź mniej, więc niedostateczny. Zależy, czy uzna mój sposób rozwiązania zadania, i część innego, które w części jest dobrze zrobione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.09.2008 o 19:09, kowboj3 napisał:

Tak, ale może z tego wyjść 65% (dostateczny) lub 50% (dopuszczający) lub 40% bądź mniej,
więc niedostateczny. Zależy, czy uzna mój sposób rozwiązania zadania, i część innego,
które w części jest dobrze zrobione.


Patrzysz pesymistycznie, jeśli wyjdzie więcej niż 40% nie będziesz miał 1. Jak się przyczepi do pierwszego, i odejmie trochę pkt, i da ci jeden punkt w ostatnim to na 100% nie będziesz miał 1. Np. mój kolega przez tydzień denerwował się na wyniki kartkówki i myślał ze dostanie 1, a dostał 4-- (70%), więc bądź dobrej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Campeones!!! Dostałem 2- z klasówki z matematyki jestem happy.Miałem 42 % więc teoretycznie i praktycznie jest to poniżej 50 %, ale inaczej nikt by nie zaliczył, więc obniżono próg do 10 punktów. Zgadnijcie ile miał Wasz Ertonik ?? :) Równiutkie 10 punktów na 25. No więc się udało. Jeszcze tylko nauczyciel znajdzie brakujący punkt z klasówki z polskiego i będzie megagit. Bo okazało się, że polski zdały 3 osoby, ja byłbym ewentualnie czwartą. A poza tym to miałem mieć dodatkową matmę, ale ktoś rozpylił gaz pieprzowy w szkole i była ewakuacja. Śmiesznie to wyglądało, wszyscy schodzą na dół do wyjścia, a my na górę bo zadanka z matmy :)


P.S. Właśnie teraz pisząc te słowa uświadomiłem sobie, że przez wtorek i środę mam 6 matematyk w 2 dni. Boże, za co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.09.2008 o 19:14, HunterO7 napisał:


Patrzysz pesymistycznie, jeśli wyjdzie więcej niż 40% nie będziesz miał 1. Jak się przyczepi
do pierwszego, i odejmie trochę pkt, i da ci jeden punkt w ostatnim to na 100% nie będziesz
miał 1. Np. mój kolega przez tydzień denerwował się na wyniki kartkówki i myślał ze dostanie
1, a dostał 4-- (70%), więc bądź dobrej myśli.


Jak mi odejmie w pierwszym to mam 1 (3/8 to mniej niż 40%). Zobaczymy co będzie, to dopiero początek roku, a może być tak, że jednak do pierwszego się nie przyczepi. Wtedy mam 2 (4/8 to 50%). Zresztą ja się nie przejmuję, może uda się poprawić, może faktycznie będzie lepiej ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2008 o 19:15, Erton napisał:

Campeones!!! Dostałem 2- z klasówki z matematyki jestem happy.Miałem 42 % więc teoretycznie
i praktycznie jest to poniżej 50 %, ale inaczej nikt by nie zaliczył, więc obniżono próg
do 10 punktów.

Nieźle wam poprzeczkę podnoszą... xD u mnie ostatnio był sprawdzian z funkcji trygonometrycznych. Pogrom. Ponad połowa klasy dopy, dwie czwórki (albo 3) i jedna piątka (tak! moja :D). Tzn, tak naprawdę piątek było 5, ale te pozostałe 4 osoby pisały w drugim terminie, a że mieli to samo co my, to zrobili sobie gotowce. No i wyszło wszystko na jaw. Głównie dlatego iż są to uczniowie raczej dopuszczający/dostateczni i 5 z takiego trudnego sprawdzianu było podejrzane (tym bardziej, że najlepsza uczennica w klasie dostała +4 a osoby czwórkowe z majcy to głównie dopy podostawały). A tak to dzisiaj sprawdzian z całej pierwszej klasy. Nieźle poszło ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2008 o 17:10, Dekerinho6 napisał:

> Czy możecie (Dekerinho6 i KŁEJK) przestać się bawić. Kto lepiej komuś dowali to
wygrywa.
> Robi się to żenujące.
>

Żeby było jasne to ja tego nie zacząłem,po prostu pisze to co mam napisać a jemu zawsze
coś nie pasuje... I zgadzam sie z tobą lepiej dać sobie z tym spokój...

Mnie nie obchodzi kto zaczął (kurde mówię jak nauczyciel:D) , ale chcę żebyście nie zachowywali się jak dzieci. Dla mnie KŁEJK za dużo się mądrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2008 o 19:15, Erton napisał:

P.S. Właśnie teraz pisząc te słowa uświadomiłem sobie, że przez wtorek i środę mam 6
matematyk w 2 dni. Boże, za co??


W sumie nie wiem za co tyle masz tych godzin , ale szczerze wpółczuje. Ja majac 4 matmy narzekam a co dopiero Ty . No ale cóż ja na lekcji matmy śpię bo facet z Matmy to totalny ...... n/c

Czytałem niedawno Twojego posta o spr z pozytwizumu i musze szczerze przyznać , że się troche dziwiłem , ze tak słabo Ci poszło . Ale dziś gadając z koleżnaką , którą poznałem na kółku historycznym i która ma własnie okres pozytywizmu i mi stresćiła co na nim jest to powiem tylko , że przepraszam , no i pełny respekt ! Gdybym ja miał robic to co ty, to matko !

Pozdrawiam

A u mnie nawet spoko w budzie. 5 z (Polski) opowiadnaia o mitach greckich . I w sumie ty;ko to , reszta dnia była nuuudna . ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2008 o 20:40, DanekZiom napisał:

Mnie nie obchodzi kto zaczął (kurde mówię jak nauczyciel:D) , ale chcę żebyście nie zachowywali
się jak dzieci.

Szczerze? Nie dziwie się KŁEJK''owi, ponieważ posty Dekerinho6 były bez sensu, pisane jakby przez dziecko, które podnieca się każdą chwilą.

Dnia 23.09.2008 o 20:40, DanekZiom napisał:

Dla mnie KŁEJK za dużo się mądrzy.

Padłem!! Może zrobmiy selekcję mądrzy i niemądrzy? KŁEJK dobrze się zachował, ukazał błędy, bezsens. Jeśli dalej tego nie widzisz, proponuję przeczytanie postów jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No widzisz, a ten mój to był z całej drugiej klasy. Z trygonometrii o ile dobrze pamiętam miałem 2 klasówki z obu miałem 1+, ale że w obu przypadkach miałem powyżej 40 % to już mi darowała nauczycielka poprawianie. Zresztą i tak zawsze będę wracał do mojego największego matematycznego licealnego wyczynu. Z klasówki z funkcji liniowej byłem najlepszy w klasie. Całe 3+ :)
A piąteczki z matmy gratuluję :)


Ryan Kam
W sumie matematyk mam 8, a we wtorek i środę w sumie 6. Bo w czwartek i piątek po jednej. Mówię Ci, na trzeciej matmie z rzędu zaczynać śmiać się do cosinusa :)

Co do polskiego, to pozytywizm jest w sumie łatwy. Ich ideały były w sumie proste- chrzanić miłość, każdy ma być pożyteczny i pokonamy Ruskich. Ale jak dostaniesz 3-linijkowy mało istotny fragment "Lalki" i masz rozpoznać, w którym miejscu utworu występuje i o czym mówi, to naprawdę masz -10 do charyzmy i -20 do poczucia własnej wartości.

A co piątki z polskiego, to Tobie też gratuluję. Pamiętam jak ja miałem ten sprawdzian. Przychodzimy po przeczytaniu mitologii, kulturalnie, każdy wie o co tam chodziło, głównych bohaterów pamięta- ogólnie no czujemy się przygotowani. A tu polecenie "przedstaw mity korynckie w formie rozbudowanego opowiadania". What the hell??? Jakieś tam mity opisałem, ale okazało się, że to były mity doryckie bodajże :) I tak oto zostaliśmy brutalnie sprowadzeni na ziemię. Zresztą rozwodziłem się już nad naszymi lekcjami polskiego. Pałowanie, czyli odpowiedź ustna, z której ocena jest wiadoma, ewentualnie teksty "Tobie i tak postawię jedynkę, bo po twarzy widzę że nic nie umiesz. Co, twierdzisz że coś umiesz?? No to przedstaw proszę tematykę snów Raskolnikowa albo jak wabił się pies Rzeckiego". Bo prostu śmiejemy się wtedy wspólnie wszyscy :) I potem ta jedynka oczywiście idzie do dziennika. A na koniec semestru wyciągamy średnią ocen cząstkowych, wychodzi 1,12 i praktycznie całe ferie zwalone. No po prostu zapraszam do Zamoya :) No dosyć tego użalania, dostałem 2- z matmy, jest duża szansa na 2- z polskiego, patrząc na doświadczenia reszty kolegów, to jestem albo kujonem albo niesamowitym szczęściarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dopiero teraz doświadczyłem ( doświadczam ) prawdziwego dnia licealisty, a mianowicie.
O 17 zacząłem robić prace domowe - fizyka ( układy odniesienia ), matematyka ( działania na zbiorach ), chemia ( reakcje, czyli tradycyjnie ), biologia ( choroby wirusowe; profilaktyka ), angielski ( czasy i gramatyka ).
Gdzieś tak o 18 - 19 skończyłem i wziąłem się za naukę.
Obecnie siedzę na książką do biologii, ucząc się o kapsomerach i glikoproteinach, etapach namnażania się wirusów i budowie wirionu.
Jak skończę biologię zacznę odrabiać PO - zagrożenia naturalne w czasie pokoju.
No i na koniec, to co uczeń lubi najbardziej, charakterystyka na polski. Konkretnie, to wybranego bohatera tragedii "Król Edyp".
Historię sobie daruję, a z PO zgłosze n-kę - nie dam rady. Chociaż jeśli z polskim się w miarę szybko uwinę, to kto wie ?
Ogólnie te 3,5 tygodnia nauki oceniam 50/50. Dostałem nawet pierwsze oceny - 4 z biologii za kartkówkę z konwergencji, dywergencji ( czyli, krótko mówiąc, ewolucji ), systematki i taksonomii, 4 z polskiego za opis walki Achillesa z Hektorem oraz ... 3+ z infy za jakiś tam test. Dowiedziałem się nawet, że 25/35 punktów to trója.
No nic, muszę się za polski i PO brać, bo nie wyrobię do rana :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.09.2008 o 19:15, Erton napisał:

Campeones!!! Dostałem 2- z klasówki z matematyki jestem happy.Miałem 42 % więc teoretycznie
i praktycznie jest to poniżej 50 %, ale inaczej nikt by nie zaliczył, więc obniżono próg
do 10 punktów.


Nie no...bez jaj. Piżmak coś kiedyś wcześniej wspominał ,że jest mocno pogięty system oceniania ,ale jednak moim zdaniem 50% na dwóje to trochę duże nie uważasz? To tak wszędzie w Warszawie ,czy tylko tam u Was w szkole (ja bym chyba dawno siedział...i to jeszcze w gimnazjum xP).

Dnia 23.09.2008 o 19:15, Erton napisał:

Zgadnijcie ile miał Wasz Ertonik ?? :) Równiutkie 10 punktów na 25. No
więc się udało.


Nie ma to jak mały farcik...nie uważasz ;)?

Dnia 23.09.2008 o 19:15, Erton napisał:

Jeszcze tylko nauczyciel znajdzie brakujący punkt z klasówki z polskiego
i będzie megagit. Bo okazało się, że polski zdały 3 osoby, ja byłbym ewentualnie czwartą.


...że co? Tylko trzy osoby zdały? O co kaman?

Dnia 23.09.2008 o 19:15, Erton napisał:

A poza tym to miałem mieć dodatkową matmę, ale ktoś rozpylił gaz pieprzowy w szkole i
była ewakuacja. Śmiesznie to wyglądało, wszyscy schodzą na dół do wyjścia, a my na górę
bo zadanka z matmy :)


Ktoś rozpylił gaz pieprzowy? No to nieźle tam macie...nie powiem. U mnie jakby coś takiego w szkole się stało...to lepiej nawet nie myśleć co moja dyrka by zrobiła z tym kolesiem.
Kiedyś coś kumpel opowiadał jak u niego w klasie jakiś debil wziął ze sobą przeterminowany gaz pieprzowy...i rozpylił na lekcji. W skrócie dostał kuratora xD.

Dnia 23.09.2008 o 19:15, Erton napisał:

P.S. Właśnie teraz pisząc te słowa uświadomiłem sobie, że przez wtorek i środę mam 6
matematyk w 2 dni. Boże, za co??


Hahahaha...rozumiem ,że szkoła jest wymagająca ,ale ja bym nie usiedział chyba 5 matematyk tygodniowo ,a co tu już mówić o 6 w dwa dni...hahaha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Takie coś wymyślił mój kumpel na swoją szkolną miłość xD
Co o tym sądzicie? Moim zdaniem nieco przesadził ^^
Tak czy siak koleżanka stała się popularniejsza w szkole xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować