Zaloguj się, aby obserwować  
Ponury666

Szkoła i sprawy wokół niej. [M]

18306 postów w tym temacie

A to że będę się uczyć czegoś co jest nieprawdą to sprawi że nie będę ciemny?
Już był tekst 1 nauczyciela "Jak chcecie to idźcie do swojego gimnazjum i podziękujcie swojemu nauczycielowi że przez nich nic nie umiecie."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.09.2008 o 21:56, Tomek1120 napisał:

A to że będę się uczyć czegoś co jest nieprawdą to sprawi że nie będę ciemny?
Już był tekst 1 nauczyciela "Jak chcecie to idźcie do swojego gimnazjum i podziękujcie
swojemu nauczycielowi że przez nich nic nie umiecie."

Mylisz tutaj pojęcia coś co jest niepotrzebne z pojęciem coś co jest nieprawdą- sweg oczasu myślałem tak - muszę się tego uczyć, muszę bowiem może to będzie na egzaminie na studia - no i muszę bo chcę studiować, miałem a raczej myślałem o tym, że jak pójdę na specjalnie profilowane studia to będę się uczył tego czego chcę a nie tego do czego będę zmuszany a co z kierunkiem moich studiów nie będzie miało nic wspólnego...
i co..?
Oj mylilem sie bardzo tak samo jak w szkole podstawowej, tak samo jak w szkole średniej tak samo i na studiach były bzdury do niczego mi nie potrzebne - głupie to trochę, ale wiesz, dużo jeszcze musi wody w Wiśle upłynąć by szkoła wyglądała tak, że to uczeń będzie sobie sam wybierał przedmioty i poniekąd zakres materiału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to właśnie o tą nieprawdę mi chodzi. W gimnazjum mieliśmy wkuwać że pierwiastki mają cośtam. A w liceum powiedzieli nam że to nieprawda i pierwiastki nie mają tego czegoś. (Już nie pamiętam co to było)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.09.2008 o 22:12, Tomek1120 napisał:

No to właśnie o tą nieprawdę mi chodzi. W gimnazjum mieliśmy wkuwać że pierwiastki mają
cośtam. A w liceum powiedzieli nam że to nieprawda i pierwiastki nie mają tego czegoś.
(Już nie pamiętam co to było)


A to mija się troszeczkę z celem, wychodzi zatem na to, że uczyli was kłamstw i totalnych głupot - tutaj przyznaję ci rację - porownam to do tego, jak ja na jednym z przedmiotów których uczę - mówił bym dzieciom, że w polsce obowiązuje ruch lewostronny..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.09.2008 o 21:36, marselus napisał:

Kolega zderzył się z brutalną rzeczywistoścą -

No niestety , tak to już jest , tylko czemu mam takie straszne uczucie że przechodząc z liceum do studiów to tak jakbym z jakiegoś bezsensownego snu , trafił wprost w czeluści koszmaru... ;P

Dnia 27.09.2008 o 21:36, marselus napisał:

jedyne co koledze pozostaje to wybadać które koleżanki są pilnymi studentkami i żyć z
nimi w zgodzie - zobaczysz te ich notatki - będą dla Ciebie na wagę złota..:)

Dzięki za bardzo cenną radę , chyba właśnie tak zrobię. :D

Dnia 27.09.2008 o 21:36, marselus napisał:

Sposób i podejście dobre jest tylko jeden problem, już od podstawówki powinieneś być
ukierunkowany na taką dziedzinę którą będziesz się w przyszłym życiu zajmował - a powiedz
mi skąd ty w wieku lat 10 chcesz wiedzieć co w życiu będziesz robił..?

Trochę dziwnie to ująłeś , przecież logicznym wydaje się , że do tego najlepsza jest nie o podstawówka , tylko gimnazjum , a najlepiej liceum. Wiedza ogólna jest bardzo potrzebna , ale w obecnej formie jest to strasznie beznadziejnie rozplanowane...

Dnia 27.09.2008 o 21:36, marselus napisał:

A może w gimnzjum czy liceum spodoba ci się Fizyka, albo Biologia..?? Podstawy mieć musisz
potem zaś możesz dokonać wyboru -

''''Dokonać wyboru'''' to chyba jednak trochę za dużo powiedziane.

Dnia 27.09.2008 o 21:36, marselus napisał:

choć przyznam że jak pójdziesz na studia zobaczysz jakich wielu niepotrzebnych bzdur będziesz
się musiał uczyć

Ja już co nie co o tym wiem , ale na pewno jeszcze nie raz bardzo boleśnie się o tym przekonam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ehh niedziele . Jak ja ich nie znoszę ;/ Jak zwykle mnósto nauki i cały dzień w domu przed książkami :(
Jutro spr. z matmy z logiki , oraz we wtorek spr. z angielskiego . Tak po za tym tydzień luźny , gdyż nie bedę miał fizyki , oraz jadę na wycieczke w czwartek.) Więc można powiedzieć , że okropny wrzesień, prawie za mną
( wychowaczyni nam mówiła , że wrzesień jest naparwdę miesiącem kucia i powtórek oraz spr. i faktycznie był , oby potem było troszkę luźniej , w co wątpie niestety )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też widzę masz spr. z angola, ja również...coś sobie nauczyciele tego języka termin dziwny ubzdurali na sprawdziany. Ale zakładam, że nie masz tak przeogromnego testu jak ja, a mianowicie: 450 słówek (przymiotniki i to nie takie proste, większości z nich nie znam, a w gim. miałem 5 na koniec) i do tego dwa czasy, ale czasy banalne, gdyż to są: present simple i continous. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm a ja już się dziwiłem że ludzie dalej chcą się tu wypowiadać bo kto lubi szkołę no ale to dobrze bo dzięki temu tematowi przypomniałem sobie że sam jutro mam kartkówę z Angola ;p Dzienx a tak poza tym to mimo iż minął dopiero miesiąc szkoły to mi już tęskno za wakacjami ;p teraz muszę wytrwać do świąt i w miarę zakończyć to 1 półrocze szkolne.

Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Coś mi się wierzyć nie chcę, ale jeśli to prawda, to zapewne połowę słówek już znasz... a to już coś. ;D Aczkolwiek, chyba to już przegięcie jest z taką ilością słówek, ja mam problem z 450, a co dopiero 3k...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.09.2008 o 15:05, Łeber napisał:

Coś mi się wierzyć nie chcę, ale jeśli to prawda, to zapewne połowę słówek już znasz...
a to już coś. ;D Aczkolwiek, chyba to już przegięcie jest z taką ilością słówek, ja mam
problem z 450, a co dopiero 3k...

no większość znam ale to jest 25stron A4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.09.2008 o 13:38, Ryan Kam napisał:

Ehh niedziele . Jak ja ich nie znoszę ;/ Jak zwykle mnósto nauki i cały dzień w domu
przed książkami :(


Jak dla mnie niedziela to najgorszy dzień tygodnia ;-)

Nigdy nie wiem co tego dnia mam robić, a lekcje odrabiam zawsze wieczorem. Prawie w każdą niedziele przyjeżdża rodzinka, tak więc lekcje ostatecznie robię w granicach 20 - a wtedy tego nie lubię. Jutro mam sprawdzian z chemii, do którego mało się uczyłem - ale prawdę mówiąc, to mało jest do nauki. Grunt to tylko zapamiętać sposób rozwiązywania kilku typów zadań i powinno być dobrze, bo regułki wyklepane na pamięć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.09.2008 o 21:35, master matrox napisał:

Grunt to tylko zapamiętać sposób rozwiązywania kilku typów
zadań i powinno być dobrze, bo regułki wyklepane na pamięć.

Heh... zadania z chemii w gimnazjum to banał. W LO są schody. Ja miałam tydzień temu sprawdzian z całej I klasy. Na sprawdzian zrobiłam - w zeszłą sobotę 30 zadań, w zeszłą niedzielę 30 i w poniedziałek (sprawdzian był we wt) jeszcze 20. I jeszcze parę tak pojedynczo. Jutro się dowiem co dostanę :D Ale chyba coś ok. 4. Tak... na biolchemie wieeele godzin nauki przekłada się nieraz "tylko" na 4. W gimnazjum wystarczyło 5 zadań i było 5.

A jutro czeka mnie Wf, religia (nuda), j. polski (znowu będzie ta kobieta marudzić), owa chemia (brrr), matematyka (zadanie zrobiłam już wczoraj), fizyka (zło) i historia (luz bo byłam pytana).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mialem juz jakies 5-6 lekcji chemii.
Z czego na 2 nie rozumialem kompletnie nic.
Mimo, ze w liceum chemia bedzie przedmiotem, ktory wystarczy ze zalicze, to jednak nie lubie sie czuc jak idiota, ktory niczego nei czai ;/
ale sytuacja smieszna, w ogole LO jest zabawne ;)
polecam-Krzysztof Krawczyk ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.09.2008 o 14:04, Łeber napisał:

Też widzę masz spr. z angola, ja również...coś sobie nauczyciele tego języka termin dziwny
ubzdurali na sprawdziany. Ale zakładam, że nie masz tak przeogromnego testu jak ja, a
mianowicie: 450 słówek (przymiotniki i to nie takie proste, większości z nich nie znam,
a w gim. miałem 5 na koniec) i do tego dwa czasy, ale czasy banalne, gdyż to są: present
simple i continous. ;]


No nie aż tak :D Słówek może jest tylko ze 30 i w większości są to słówka łatwe . No i troche gramatyki . Nie powinno być źle :)

Jutro spr z logiki (matma) . Kurczę myślałem , że sie tego nie nauczę , ale jak siadłem do nauki dziś i posiedziałem przy tym 3 godziny, to w końcu zajarzyłem co to alternatywa , zaprzeczenie itp :) Może będzie z 4 jak dobrze pójdzie.

master matrox - odrabiane zadań o tej porze jest okropne , wtedy nawet proste rzeczy stają się trudne . Sam żałowałem dziś , że stracilem 1 godzinę rano na zadanie domowe , które moglem odrobić w piątek . No cóż człowiek się uczy na własnych błędach ;-)

mała16 robiliście już na chemii prawie , że ,,Formułę 1 " ;-) ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.09.2008 o 22:32, Ryan Kam napisał:

No nie aż tak :D Słówek może jest tylko ze 30 i w większości są to słówka łatwe . No
i troche gramatyki . Nie powinno być źle :)

Zależy co z gramatyki. Ja ostatnio miałam kartkówkę z angola, sama gramatyka i dwa najprostsze czasy. Bez przygotowania 5 :D

Dnia 28.09.2008 o 22:32, Ryan Kam napisał:

do nauki dziś i posiedziałem przy tym 3 godziny, to w końcu zajarzyłem co to alternatywa
, zaprzeczenie itp :) Może będzie z 4 jak dobrze pójdzie.

Aaaa... to. Nawet proste to było tylko łatwo się wyrżnąć na tym. Ale są gorsze rzeczy. Np. trygonometria, ale ta chyba jeszcze przed Tobą (ja miałam logikę na początku 1 LO, no może nie samym początku :)).

Dnia 28.09.2008 o 22:32, Ryan Kam napisał:

master matrox - odrabiane zadań o tej porze jest okropne , wtedy nawet proste
rzeczy stają się trudne

Ja się staram część zadań zrobić w piątek a część w sobotę przy kompie. No i teraz zerkam do zeszytu z biologii choć tego przedmiotu jutro nie mam - jutro nawet luźny dzień, więc nie mam nic innego do roboty :D

Dnia 28.09.2008 o 22:32, Ryan Kam napisał:


mała16 robiliście już na chemii prawie , że ,,Formułę 1 " ;-) ??

Eee... co masz na myśli? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj w ''''szkole'''' w sumie nie było źle. To dopiero drugi dzień , a więc mam jeszcze całkiem sporo luzu i całe szczęście. ''''Lekcje organizacyjne'''' przeplatają się z normalnymi zajęciami , ale i tak trzeba dużo notować , a na pewno z czasem będzie tego coraz więcej. Miałem dużego farta , bo trafił mi się bardzo porządny wychowawca , czego niestety nie mogę powiedzieć o matematyczce , jej pobyt na uczelni to chyba jakaś jedna wielka pomyłka... :/ ale ma za to jeden plus , a mianowicie nie jest ostra , zawsze jest to jakieś drobne pocieszenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ech... ten dzień właściwie nawet niezły. Zaczęliśmy wfem, gdzie rzucaliśmy piłką lekarską. Jako, iż jestem w tym kiepska nie dorzuciłam do dopa (wymagania są naprawdę wysokie, byłam jedną z czterech, które nie dorzuciły), ale to jest jedna ocena z motoryki (oceny z prób motorycznych składają się na jedną a ta z kolei jest jedną z cząstkowych na koniec), więc jakoś to przeboleję. Z motoryki w zeszłym roku miałam bodaj -4, wiec pewnie źle nie będzie ;D Potem religia. Nuda jak nic, nie pamiętam nawet co się działo. Aaa... tak. Praca w grupach. J. polski. Tutaj to już zupełnie odlatuję myślami, bo nic sensownego się nie dzieje. Religia to organizacja zajęć. Na majcy dostałam 5 :D A na kolejnej fizyce plusa. Historia... bez historii :D Nic ciekawego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam Was ponownie :P. Zwracam się do Was z takim małym zapytaniem...
Wszystko zaczęło się od tego ,że ojciec dał legitymacje szkolną do zabezpieczenia (czy tam laminował...). Co dziwne owa pracownica co wtedy obsługiwała zakleiła ją w całości...i za cholere tego zdjąć się nie da. W tym roku trzeba w końcu podstemplować legitkę...a u mnie jest zonk ,bo tego nie da się zdjąć i kazali mi napisać podanie o nową legitymacje...i teraz pytanie. Podanie ma być skierowane do dyrekcji? Osobiście w takie sprawy się nie bawiłem nigdy więc nie wiem xP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować