Zaloguj się, aby obserwować  
Ponury666

Szkoła i sprawy wokół niej. [M]

18306 postów w tym temacie

Dnia 04.10.2008 o 14:49, SoriusH napisał:

U mnie w wasilkowskim gimnazjum (podlaskie) j. niemiecki jest jako dodatkowe, zajęcia
pozalekcyjne - na które nie uczęszczam :D

Według mnie źle robisz. Jak pójdziesz do liceum (no chyba, że masz w planach zawodówkę, albo technikum - nie wiem jak tam jest ;P) to pewnie będziesz miał dwa języki: angielski i francuski albo właśnie niemiecki. Tak czy inaczej jest duże prawdopodobieństwo, że trafisz na niemiecki. Podczas gdy jedna część klasy, która miała niemiecki w gimnazjum będzie sobie radziła dobrze, to osoby, które go nie miały będą musiały się uczyć i uważać na lekcjach albo jechać na dwójach. Wiem z własnego doświadczenia. Miałem w gimnazjum niemiecki, w LO zaczęliśmy od początku i nie musiałem praktycznie nic robić, a na koniec pierwszej klasy miałem 4 (gdyby mi na tym zależało wyciągnąłbym na 5, ale mi nie zależy ;P).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.10.2008 o 14:59, Radykał napisał:

albo technikum - nie wiem jak tam jest ;P) to pewnie będziesz miał dwa języki: angielski
i francuski albo właśnie niemiecki. Tak czy inaczej jest duże prawdopodobieństwo, że
trafisz na niemiecki.

Nie zgodzę się. Chyba, że masz tak kiepskie LO, że nie mogłeś drugiego języka wybrać... u mnie się wybierało język w podaniu i każdy szedł na ten, na jaki chciał (chyba, że brakowało miejsc w danej grupie to przydzielano losowo, ale można się było potem wymienić). W mojej szkole był duży wybór - pierwszym językiem (4h tyg) był angielski, bądź niemiecki a drugim (2 h tyg) angielski, niemiecki, francuski, włoski, rosyjski i... szwedzki, choć od dwóch lat nie powstała grupa z powodu nikłego zainteresowania jezykiem. Poza tymi podziałami jest klasa językowa (na nowym roku jej w ogóle nie ma), która ma angielski i francuski. W wielu szkołach się wybiera, a nawet jeśli nie, to jest informacja, że do tego a tego profilu jest przypisany taki i taki język.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po gimnazjum wybieram się do LO. Na profilu, na który zmierzam jest niemiecki jako drugi język. Czy sobie poradzę - zobaczymy.
"Tego nie wie nikt" ;p

EDIT: LO do którego się wybieram jest w ścisłej czołówce w Białymstoku (bodajże 3 miejsce spośród 16 liceów).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 04.10.2008 o 15:03, mała16 napisał:

Nie zgodzę się. Chyba, że masz tak kiepskie LO, że nie mogłeś drugiego języka wybrać...

Mogłem sobie wybrać język wiodący czy jak to się tam nazywało. Wybrałem angielski - mam 4h w tygodniu, a niemieckiego mam tylko 2 godziny. I bardzo dobrze, po liceum mam zamiar iść na filologię angielską (o ile zdam maturę z matmy), a niemieckiego niezbyt lubię...

SoriusH

Dnia 04.10.2008 o 15:03, mała16 napisał:

Czy sobie poradzę - zobaczymy.

Gdybyś chodził na te zajęcia w gimnazjum to byś radził sobie bez problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.10.2008 o 15:18, Radykał napisał:

> Czy sobie poradzę - zobaczymy.


Pożyjemy, zobaczymy. Najpierw trzeba zdać angielski na koniec gim :D Ogólnie to bardziej będę się przykładał do przedmiotów politechnicznych (chociaż języki znać trzeba), bo z nimi wiążę moją przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.10.2008 o 15:03, mała16 napisał:

W mojej szkole był duży wybór - pierwszym językiem (4h tyg) był angielski, bądź niemiecki
a drugim (2 h tyg) angielski, niemiecki, francuski, włoski, rosyjski i... szwedzki, choć
od dwóch lat nie powstała grupa z powodu nikłego zainteresowania jezykiem.

Moja droga taki duży wybór języków jest tylko w tych najlepszych liceach, w przeważającej większości jest język niemiecki i MOŻE francuski, choć rzadziej.
Ja również do liceum poszedłem po 3 latach nauki szwabskiego, i jak na razie z kartkówki z ''du bist, ich bin'' dostałem 5 bez jakiejkolwiek inicjatywy z mojej strony ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem w klasie niemieckiej i w tygodniu mam 5 lekcji języka niemieckiego (+ kółko w piątki na ostatniej lekcji). Jako że jestem w pierwszej grupie z angielskiego (wszystkie trzecie klasy są tak podzielone), to mam jeszcze 5 lekcji angielskiego w tygodniu. Dołóżmy do tego 5 godzin lekcyjnych polskiego i już można powiedzieć, że z nadmiaru szkoły w weekendy nią rzygam... :P
EDIT: Dodam, że w klasie niemieckiej jestem już od czwartej podstawówki... ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trzeba przyznać - tydzień masz językami zawalony, ale z pewną korzyścią dla ciebie. Znajomość języków obcych to klucz do dobrej pracy w dzisiejszych czasach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dodam coś jeszcze: wyjaśnijcie, do jasnej cholery, po co mi dwie religie w tygodniu? Plastykę i muzykę mam raz na dwa tygodnie, na przemian (w jednym tygodniu muzyka, w następnym - w tym samym dniu i o tej samej godzinie - plastyka). Wolałbym mieć więcej tych przedmiotów niż religii... -.-''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.10.2008 o 16:16, SoriusH napisał:

Trzeba przyznać - tydzień masz językami zawalony, ale z pewną korzyścią dla ciebie. Znajomość
języków obcych to klucz do dobrej pracy w dzisiejszych czasach.

No pewnie. Dlatego ja się kształcę w tym zakresie jak się tylko da :D Od 4 podstawówki mam angielski i to jest mój pierwszy język. W gimnazjum miałam dodatkowo francuski i włoski na kółku. Francuski prawie całkowicie zapomniałam, ale jakbym siadła nad zeszytami to w godzinę odtworzę. We Włoszech byłam dwa razy i ten język przypadł mi do gustu. A teraz poza angielskim mam niemiecki i od przyszłego tygodnia zaczynam hiszpański. Mogłam mieć francuski w LO, ale nie chciałam wałkować drugi raz tego samego. Owszem, niby lepsze oceny, ale jestem ambitna i nie podobałoby mi się takie marnotrawienie czasu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem francuski przez 4 lata podstawówki i 3 lata gimnazjum, niemiecki tylko w gimnazjum przerabiałem, a z angolem jestem na Ty od 9 lat. Szczerze powiedziawszy, to z niemca umiem więcej niż z franca... odkąd sięgam pamięcią, to miałem jakąś niechęć do francuskiego, może dlatego też się nie uczyłem, aczkolwiek piątka na koniec była. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.10.2008 o 15:21, SoriusH napisał:

> > Czy sobie poradzę - zobaczymy.

Pożyjemy, zobaczymy. Najpierw trzeba zdać angielski na koniec gim :D Ogólnie to bardziej
będę się przykładał do przedmiotów politechnicznych (chociaż języki znać trzeba), bo
z nimi wiążę moją przyszłość.


Z angola na koniec gimnazjum miałem w tróję, mimo iż nauczycielka stwierdziła o mnie we wrześniu (co wiem od mojego kumpla, który jest rok "niżej") "mózg (?!) z angielskiego". A co jest efektem trói? Moje lenistwo jeśli chodzi o zadania domowe. :)
Co do języka niemieckiego, to ja i mój kolega ze starej klasy gimnazjalnej (trafiliśmy razem do tej samej klasy informatycznej w technikum) jako jedyni nie mieliśmy obowiązkowego niemieckiego w gimazjum i kiepsko sobie radzimy. Z pierwszej klasówki dwie pały (nauczycielka napisała mi na kartce "dzięcioł" o.O), ale z racji tego, żeśmy niemieckiego się nie uczyli nigdy wcześniej, to dostaliśmy ulgę w postaci możliwości ponownego napisania owej kartkówki kilka dni później. Nauczyłem się tych podstaw (skąd jesteś, jakie masz hobby itd.) i jakoś napisałem, czekam na wyniki. Myślę jednak, że poszło mi całkiem nieźle.

P.S. Przyznam, że ja sam jako taki wręcz kocham język angielski i to pewnie dlatego tak dobrze mi szło na kartkówkach i sprawdzianach (czwórki plus i piątki do był dla mnie chleb powszedni), chociaż moja bardziej zaawansowana gramatyka czy rozumienie ze słuchu - leży i kwiczy. Aczkolwiek mam nadzieję, że to się wkrótce zmieni, bo cały czas odwiedzam strony interentowe i fora w języku angielskim, jeżeli jakiegoś słowa nie rozumiem, to pytam Infobota - i w ten sposób też można się wiele nauczyć. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.10.2008 o 16:34, xbit71 napisał:

Dodam coś jeszcze: wyjaśnijcie, do jasnej cholery, po co mi dwie religie w tygodniu?
Plastykę i muzykę mam raz na dwa tygodnie, na przemian (w jednym tygodniu muzyka, w następnym
- w tym samym dniu i o tej samej godzinie - plastyka). Wolałbym mieć więcej tych przedmiotów
niż religii... -.-''


Ja zupełnie nie rozumiem, kto tak bardzo mądry wymyślił dwie religie w tygodniu.

W tygodniu mam po jednej lekcji z takich przedmiotów jak fizyka, czy geografia - chyba te przedmioty są znacznie ważniejsze od religii i bardziej są ustawione pod kątem egzaminu gimnazjalnego i to te przedmioty powinny dostać wolne godziny po religii. Dwie religie to bezsens, już jedna to za dużo ;-)

Co do języków - ja od początku kształcenia, czyli zerówki mam angielski. I jestem z tego zadowolony, bo idzie mi naprawdę dobrze, z 5 ze sprawdzianu, to nie chwaląc się - standard. Od poprzedniego roku dołączył także niemiecki, ale jest on traktowany jako nadobowiązkowy, mimo że trzeba na niego chodzić. I źle, bo gdyby był obowiązkowy może więcej dałoby się na nim nauczyć, a tak jest naprawdę słabo. Konstrukcji zdań dotąd nie było, a ćwiczenia na lekcji w niczym nie pomagają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Tak infobot (jak by ktoś nie znał infobot@tlen.pl ) też korzystam bardzo pomocny "kumpel z listy kontaktów" ale brakuje mu takie czegos żę NP" wklejasz kawałęk tekstu po angielsku i tłumaczy na polski ( i na odwrót ) :) Fajnie jest mieć takie cos takiego > Tylko posiadacze Tlena mogą to mieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dwaj panowie powyżej, nie mam zielonego pojęcia co wasze posty mają wspólnego z tematem szkoły.
Nie wysyłaj wiadomości nie na temat
Nie wysyłaj na grupę wiadomości nie związanych z jej tematyką, niezależnie jak byłoby to ważne czy ciekawe.
- Netykieta 1.0
I nie, nie tylko posiadacze Tlena mogą mieć Infobota, ale także GG i Jabbera. Ale to nie jest miejsce na rozmowy o nim.


Co do religii w szkole, to uważam, że jest to przedmiot całkowicie niepotrzebny. I jeszcze obowiązkowe uczenie się tych całych pierdół, typu mały katechizm itp.. Na co komu to wkuwać na pamięć? Czy ja nie mam ważniejszych rzeczy do nauki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i włąsnie pojawia się możliwośc wypełnienia papierka i nie chodzenie na religie, szybko, łatwo i bezboleśnie. Ja w tym roku czyli w 2 liceum skorzystałem z tego i nie żałuje bo tak jak napisałeś, że są ważniejsze rzeczy do nauki i z tym się zgodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czemu w weekend ten temat jest tak oblegany ;) ? Czy wszyscy tak tęsknią za szkołą ? Nie martwcie się już za kilka godzin kolejne 5 dni nauki.

Ehh niedziela :( Znów cały dzień nad książkami i kucie , kucie i kucie . Dobrze , że znalazłem kogoś kto mnie nauczył matmy na jutrzejszy sprawdzian . Jedno zmartwienie mniej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować